JORDAN KULIŃSKI: TO JA MAM DYKTOWAĆ WARUNKI
- To jak mam dyktować warunki w ringu - mówi o swym debiucie w World Series of Boxing Jordan Kuliński (-81 kg). W sobotę będzie boksował w meczu Rafako Hussars Poland z Azerbaijan Baku Fires w mieście Guba.
- Jestem takim typem zawodnika, który gorączkowo nie biega po stronach internetowych w poszukiwaniu informacji o swym rywalu. Znam klasę azerskich pięściarzy, to finaliści poprzedniego sezonu ligi WSB, ale postaram się dyktować warunki w ringu. Jedyne co muszę wiedzieć o rywalu, to czy boksuje z normalnej czy odwrotnej pozycji - powiedział Jordan.
Ten zawodnik dzisiaj wieczorem wraz z Grzegorzem Kozłowskim -52 kg, Dawidem Michelusem -60 kg, Irlandczykiem Stevenem Gerardem Donnellym -69 kg oraz Rogerem Hryniukiem i Litwinem Mantasem Valavicziusem obaj +91 kg polecą do Azerbejdżanu.
Pochodzący z Włocławka Kuliński w składzie Husarii zastąpił lekko kontuzjowanego Mateusza Tryca. W meczu z Astana Arlans Kazakhstan przegrał on nieznacznie z Chorwatem Hrvoje Sepem, co sprawiło, że ostatecznie biało-czerwonym nie udało się pokonać faworyzowaną drużynę z Kazachstanu (2-3).
- Walczymy na równi z silnymi zespołami i na pewno nie stoimy też na straconej pozycji w Azerbejdżanie. Mamy dwa silne punkty w postaci Dawida i Stephena, a każdy z naszej pozostałej trójki też jest w stanie wygrać swoją walkę. Jak najbardziej to mecz do wygrania - mówi podopieczny Zbigniewa Raubo. Transmisja z Guby w TVP Sport.
W sobotnim spotkaniu poza Jordanem zadebiutować ma też Mantas Valaviczius. To pierwszy Litwin w historii występów Husarii w lidze WSB. Pozyskany został w drafcie.
- Byłem w rodzinnym Włocławku podczas wygranej z Condors Argentina 5-0. Strasznie emocjonowałem się stojąc z boku, przy ringu czy też będąc z chłopakami w szatni. Zdecydowanie bardziej wolę być osobiście między linami. W Gubie w pierwszej rundzie okaże się tak naprawdę, na ile ofensywnie będzie walczył mój przeciwnik - powiedział Kuliński.