KHAN NIE WIERZY W DOPROWADZENIE DO WALKI MAYWEATHERA Z PACQUIAO
Edward Chaykovsky, Boxingscene
2015-02-03
Kibice od lat domagają się konfrontacji Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). Niektórzy, o ile nie większość, już zwątpili w powodzenie tych negocjacji. Jedną z takich osób jest Amir Khan (30-3, 19 KO), który sam liczy na spotkanie z "Pięknisiem".
- Szczerze mówiąc w mojej opinii nigdy do tej walki nie dojdzie. Rozmawiałem z Mannym oraz obozem Mayweathera i naprawdę nie wyobrażam sobie, by ta walka się odbyła. Za dużo w tym wszystkim polityki i rozbieżności. Jako kibic boksu marzy mi się ich spotkanie, ale również potyczka z jednym z nich. Jeśli więc nie zmierzą się między sobą, chcę jednego z nich. To trwa już za długo - stwierdził Anglik.
Zjebali obaj - najlepszy moment na tę walkę minął już dawno.
Teraz to będzie tylko interesujące starcie a nie ekscytujące widowisko.
A gdy wszyscy zastanawiaja sie kogo wybierze Floyd, on juz spokojnie konkretnie trenuje pod kogos z kim I tak wie ze bedzie juz walczyl I smieje sie ze wszystkich do rozpuku opowiadajac zmyslone historie o swoich wakacjach, nic nierobieniu I popijaniu drinkow........Jak wiadomo nie od dzis Floyd swoje walki wygrywa na dlugo przed wejsciem do ringu......
czyli znowu sie skonczy na jakims Guerrero czy innym latynosie zeby podbic PPv w swieto meksykanskie I gladko wypunktowac leszcza
Mistrz kilku dywizji dla jest leszczem?xD Rafał powinieneś z odyńcem znaleźć wspólny język.
ok masz racje nie jest leszczem pisalem ogolniej, ale dobrze wiesz o co mi chodzilo w tym kontekscie ,,zawodnika skrojonego na miare,, tak aby pasowal I nie stanowil wielkiego zagrozenia
sa wielkie walki do zrobienia a skonczy sie jak zwykle na kims pokroju Ortiza
z rafalala mnie nie porownuj prosze ani nie umieszczaj w jednym poscie
Z oceną Guerrero się akurat nie zgadzam to bardzo niedoceniany bokser i potywierdził juz nie raz że trzeba na niego uważać.Jest niezwykle zmotywowany odkąd żona walczyła z rakiem i teraz jest w chyba w swoim prime.Wojownik z krwi i kości.Przed walką z moneyem można było sądzić,że może sprawić problemy.Brudna walka z Berto w klinczu gdzie Guerrero dominował z takim silnym andre działa na zmysły.Mayweather lubi klincze a Duch bardzo dobrze z nimi sobie radził więc byłą dla niego szansa.Jednak Mayweather to nie Berto i pokazał to w ringu.xD Mayweather dał równie perfekcyjną walkę jak z Alvarezem,a robert nawet moim zdaniem dał walkę trudniejszą od bożyszcza Meksyku.Żaden leszcz to na pewno unikajmy takich określeń gdy mowa o bokserach walczących na takim poziomie.;-)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Autor komentarza: odyniec
Data: 04-02-2015 11:12:08
PS
z rafalala mnie nie porownuj prosze ani nie umieszczaj w jednym poscie
Ołkej,gdzie my laicy w jednym zdaniu z Rafałem.Trzeba zatrzymać to szaleństwo i oddać mu należny pokłon.xDD