PROWODNIKOW: Z MATTHYSSE SZANSE 50-50
Rusłan Prowodnikow (24-3, 17 KO) nie może się doczekać pojedynku z Lucasem Matthysse (36-3, 34 KO). Oficjalnego potwierdzenia wciąż nie ma, ale wszystko wskazuje na to, że widowiskowo walczący pięściarze skrzyżują rękawice 28 marca w Carson w Kalifornii.
- Jestem bardzo podekscytowano tą walką. Uważam, że szanse rozkładają się 50-50. Tylko jeden z nas opuści ring o własnych siłach - zapowiada Rosjanin, dodając, że to on nalegał na starcie z Argentyńczykiem. - Pierwszy o nie poprosiłem. Naprawdę chcę tej walki i będę bardzo szczęśliwy, jeżeli mój sztab zdoła do niej doprowadzić. Wszystko sprowadzi się do charakteru i woli zwycięstwa. Umiejętności techniczne nie będą rozstrzygać o losach tej konfrontacji.
Decyzja w sprawie marcowej walki ma zapaść do końca bieżącego tygodnia.
mam nadzieje ze Matthysse nauczy Provodnikova jak wyglada prawdziwy boks
Obyś miał racje nie ukrywam że Lucas to mój ulubiony bokser całym sercem jemu kibicuję chociaż uważam że będzie miał ciężko
walka na przełamanie i obaj muszą mieć naprawde w tej walce odporność na ciosy nadludzką...
juz nie moge sie doczekać....
Też lubię obu jednak w tej walce kibicowałbym Lucasowi.