GŁOWACKI I ŁAPIN: SĄ JESZCZE RZECZY DO POPRAWY
Pomimo wysokiego zwycięstwa w półfinale eliminatora do tronu WBO kategorii cruiser zarówno Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) jak i trenujący go Fiodor Łapin zauważyli kilka małych elementów do poprawy w kontekście ewentualnej szarży na Marco Hucka (38-2-1, 26 KO).
- Boks był mądry, ale i tak to jeszcze nie było to, co sobie założyliśmy. Postawiliśmy na szybkość. Tak zwany gaz był i mógłbym jeszcze trochę poboksować. Ze trzy rundy w takim tempie jeszcze spokojnie bym powalczył, a to dlatego, że wraz z trenerem wykonaliśmy naprawdę dobrą robotę na sali. Seferi był silny jeśli chodzi o jakieś przepychanki, lecz mocnego ciosu nie miał. Z pewnością jest wielkim wojownikiem oraz godnym przeciwnikiem - mówił po zejściu z ringu uradowany pięściarz z Wałcza.
Głowacki już teraz - mimo pewnych niedociągnięć, czuje się na siłach by mierzyć się z absolutną czołówką.
- Nie ma co się rozdrabniać, pełny obóz przygotowawczy i jedziemy do Anglii na spotkanie z Bellew - zapowiedział.
- Skupialiśmy się na tym, by mądrze przeboksować dwanaście rund, a jak coś wpadnie, to wykorzystać okazję i nokautować. Nastawiliśmy się na bicie z kontry, bo w ten sposób mogliśmy wykorzystywać szybkość Krzyśka. Do tego wyeliminowaliśmy skutecznie największe atuty rywala. Czasami brakowało mi jeszcze pewności Krzyśka w linach, ale i tak wychodził z nich ze swoim ciosem, mając cały czas inicjatywę. Krzysiek zrozumiał w jaką stronę powinien teraz iść i jak boksować. Trochę jeszcze za długo pozostaje przy tych linach, ale dobrze popracował na nogach i w końcu używał tak jak powinien prawego prostego, gdyż dotąd koncentrował się praktycznie tylko na lewym sierpowym - chwalił swojego zawodnika Łapin.
- Krzysiek był dzisiaj lepszy i szybszy. Gratuluję mu zwycięstwa. Wciąż jednak marzę o mistrzostwie świata, muszę tylko trochę to odłożyć w czasie - komplementował swojego pogromcę Nuri Seferi (36-7, 20 KO).
Ten to potrafi wprawić człowieka w dobry humor z rana :-)
Zawsze miałem podejrzenia, że jesteś takim trollem, tylko trochę się wstydzisz.
Jak widać, u głupka chęć robienia obory zawsze weźmie górę nad rozsądkiem.
Tym bardziej jeśli tego rozsądku nie za wiele.
GOOD LUCK I SPIER...LAJ
IGNOR
Nie wiem na jakiej podstawie miałeś "zawsze" takie podejrzenia skoro od dłuższego czasu nie piszę tutaj zbyt wiele tylko przyglądam się działaniom tym kretyńskim efektom ubocznym wolności intenetowej jak Ty i m.in. Rafcio. Bo niestety to teraz jest na pierwszym planie dyskusji. No to spoko, to ja teraz potroluję trolów.
Sorry to say ale na stan dzisiejszy Huck w optymalnej formie demoluje Glowackiego......
Sorry to say ale na stan dzisiejszy Huck w optymalnej formie demoluje Glowackiego......
*
*
podobnie Bellew
Mniejszy...???
Kiedy staną razem obok siebie, zobaczysz, jaką gafę palnąłeś.
Bellew to len oblany tluszczykiem... nie jest moze wiele mniejszy wzrostem ale fizycznie jest mniejszy i nic wielkiego boksersko soba nie prezentuje! Zdecydowanie przeciwnik w zasiegu.
Bylem pewien ze Bellew jest podobnego wzrostu ale jest jednak wyzszy od Glowackiego co nie zmienia faktu ze atleta nie jest ;)