TRENER WILDERA: DO KOŃCA ROKU CHCEMY STOCZYĆ TRZY OBRONY
Deontay Wilder (33-0, 32 KO), nowy czempion WBC, odzyskanie mistrzowskiego pasa w wadze ciężkiej dla USA okupił kontuzją prawej dłoni. Po walce z Bermanem Stivernem (24-2-1, 21 KO) okazało się, że "Brązowy Bombardier" od czwartej rundy nie mógł w pełni wykorzystywać niszczycielskiego potencjału swojej silniejszej ręki.
Prześwietlenie i badanie u specjalisty wykazały złamanie przeciążeniowe kości śródręcza. Wydaje się jednak, że uraz nie jest na tyle poważny, żeby Amerykanin musiał dłużej pauzować, a jego obóz już planuje pierwszą obronę na czerwiec.
- To dokładnie taka sama kontuzja, jakiej Deontay nabawił się w walce przeciwko Travisowi Allenowi w 2009 roku. Wtedy musiał przejść operację, wstawili mu w dłoń śruby. Teraz lekarz powiedział, że wszystko wygląda dobrze, że śruby się trzymają na miejscu, więc nie będzie trzeba operować - powiedział Jay Deas, menadżer i trener mistrza. – Kazali mu oszczędzać rękę przez miesiąc. Potem Deontay ponownie przejdzie badania, żeby sprawdzić, czy będzie już mógł wznowić treningi, czy przyda się jeszcze kilka tygodni odpoczynku. Rehabilitację zaczynamy w przyszłym tygodniu, bo lekarze chcą, żeby najpierw zeszła opuchlizna.
Obóz Wildera zachowuje spokój i nie zmienia planów na przyszłość:
- Wszystko wskazuje na to, że wrócimy w czerwcu. Nie wiemy jeszcze, z kim zawalczy Deontay. Chcemy pozostać aktywni, jeśli wszystko pójdzie tak, jak byśmy sobie tego życzyli, pierwszą walkę stoczymy w czerwcu, następną we wrześniu i jeszcze jedną przed końcem roku. Nie jesteśmy jak inni mistrzowie. Deontay nie chce tylko trzymać pasa w gablotce, w nim jest głód walki! – zadeklarował Jay Deas, trener mistrza.
zwyciezca walki Cunn vs Glazkow
Manuel Charr
Szpilka
Arreola
Thompson
Solis
Moim zdaniem 3lata i moze probować.Ciekawie by było z Dzoszułą.To myśle też kwestia 2 lat.
Moi zdaniem będzie tak
Bum
Fury
Sierota ze szklanką
wysoki bez uderzenia
Kliczko
the end of storry...
:)
"...rozwazamy wiele opcji. Chcemy doprowadzic do walk z takimi jak Fury, Povetkin a w roku 2016 unifikacja z Wladimirem...Deontay jest mistrzem WBC i teraz to do niego kolejka sie ustawia..."
amerykańce nie po to tak długo hodowali sobie mistrza, żeby zaraz go stracić..."
lol...dobrze jest miec co tracic, nieprawdaz? A Polacy jakiego mistrza mogliby utracic? Hmmm...let me think...lol...
Top 10 HEAVYWEIGHT DIVISION
January 2015
by cop
1. Wladimir “The Boring Champ” Klitschko
2. Deontay “The Bronze Bomber Assassin” Wilder
2. Alexander “The Ruskiy Witya” Povetkin
3. Bermane “B’Ware” Stiverne
5. Bryant “By By” Jennings
6. Tyson “Wooden Irish” Fury
7. Vyacheslav “Ukrainian Average Guy” Glazkov
8. Chris “Burrito” Arreola
9. Steve “Crying Baby” Cunningham
10.Anthony “Big Brit” Joshua
"Bum
Fury
Sierota ze szklanką
wysoki bez uderzenia
Kliczko
the end of storry..."
W zasadzie podpisuje się pod tą listą, chyba , że Riabiński zaszaleje, rzygnie 30 m. zamiast 10 m. i tytuł powędruje do Rosji.
"ShannonBriggs Data: 31-01-2015 14:26:35
amerykańce nie po to tak długo hodowali sobie mistrza, żeby zaraz go stracić..."
lol...dobrze jest miec co tracic, nieprawdaz? A Polacy jakiego mistrza mogliby utracic? Hmmm...let me think...lol...
a co ma piernik do wiatraka?nie ma co porównywać potencjału amerykańskiego boksu z polskim bo ilu u was jest bokserów a ilu w Polsce???Przy takim potencjale to i ślepy by coś znalazł.Druga sprawa czy ja wiem czy jest dobrze mieć co tracić?jak nie ma się co stracić to i szkoda tego nie będzie
Po Povetkinie nie bedzie walki z Kliczka "
Povetkin bedzie latwiejszym przeciwnikiem dla Wildera niz byl Stiverne. Styl kreuje walke. Mysle, ze ostatnie walki Rosjanina, pomimo iz wygrane w dobrym stylu, wskazaly wyraznie na fakt, ze Povetkin czuje sie wygodnie z piesciarzami, ktorzy nie posiadaja mocnego ciosu i sa ograniczeni technicznie, ale pojedynek z Wladimirem byl jednak wskazowka, ze Povetkin nie ma pomyslu na walke z kims o lepszych warunkach fizycznych a na dodatek obdarzonego poteznym ciosem.
Jezeli do takiej walki dojdzie uwazam, ze Deontay znokautuje Povetkina. Oczywiscie nie chce by taka walka odbyla sie gdzies na Sovietowie...lol...
a co ma piernik do wiatraka?nie ma co porównywać potencjału amerykańskiego boksu z polskim bo ilu u was jest bokserów a ilu w Polsce???Przy takim potencjale to i ślepy by coś znalazł.Druga sprawa czy ja wiem czy jest dobrze mieć co tracić?jak nie ma się co stracić to i szkoda tego nie będzie"
Nie zrozumiales. Ja wcale nie porownywalem, gdyz i porownywac nie ma czego....lol...Zwyczajnie w podobnje przesmiewczej formie odnisolem sie do tego "amerykance hodowali" by podac dokladny cytat.
Panimajesz malczik?
"lol...dobrze jest miec co tracic, nieprawdaz? A Polacy jakiego mistrza mogliby utracic? Hmmm...let me think...lol.."
Lepiej jest mieć coś, z czego można być dumnym, ale rozumiem, że nawet Ty, podświadomie myślisz już o stracie tego "mistrza" :)
Lepiej jest mieć coś, z czego można być dumnym, ale rozumiem, że nawet Ty, podświadomie myślisz już o stracie tego "mistrza" :) "
Ja jestem dumny z Wildera, jak i wszystkich naszych pozostalych mistrzow swiata w boksie zawodowym. Tych terazniejszych i tych z przeszlosci. Czy to mozesz powiedziec to samo?
"Steve “Crying Baby” Cunningham"
- Myślałem, że doceniasz klasę USS. To jeden z najbardziej niedocenianych bokserów na świecie. Zawsze doskonale przygotowany, ale niestety idzie to w parze z brakiem szczęścia. Oby pokonał Głazkova bo chłop zasługuje może nie na tittle shot, ale chociaż na solidną wypłatę przed emeryturą.
Tak samo w prześmiewczej ci odpisałem że jak nie ma się czego stracić to i tego nie żal.Co do rosyjskiego sądzę że jeszcze bym z tobą się porozumiewać fakt że nie uczę się go od ponad 10 lat:)
Ja też jestem dumny z naszych mistrzów świata, ze wszystkich trzech xD (jeśli liczę Michalczewskiego), wiesz, w tej sytuacji nie mam co wybrzydzać, ale stawiając się na Twoim miejscu, pozwoliłbym sobie na to... A Ty zachowujesz się tak, jakbyś nawet podczas stosunku fantazjował o Wilderze xd
Ale pierdolisz panie... ten wasz bumobijk to twor marketingowy i dalej tylko przecietniak! Taki Grant co zawalczyl ze slabiutkim miszczem jakim byl Stivern.
@cop
"Steve “Crying Baby” Cunningham"
- Myślałem, że doceniasz klasę USS. To jeden z najbardziej niedocenianych bokserów na świecie. Zawsze doskonale przygotowany, ale niestety idzie to w parze z brakiem szczęścia. Oby pokonał Głazkova bo chłop zasługuje może nie na tittle shot, ale chociaż na solidną wypłatę przed emeryturą. "
Doceniam. Dlatego znalazl sie na mojej liscie. Te pseudonimy to tak zartobliwie, aczkolwiek Steve znany jest z tego, ze zawsze placze nad rozlanym mlekiem i nawet w Philadelphia, w brazny wielu ludzi nazywa go wlasnie "Crying baby"...Zartobliwie oczywiscie, ale cos w tym jest.
Swoja droga, obejrze walke USS - Glazkov w Montreal na zywo za pare tygodni. Zdam relacje jak zwykle, a moze specjalnie dla ciebie podesle nawet fotki bys mogl to zamiescic na swoim blogu. To tak w ramach pomocy w dobrym starcie idei, ktora mi sie spodobala.
Pomijajac juz jednak te smieszne wzmianki, mysle iz kazdy z pewnoscia chcialby zobaczyc w 2016 pojedynek Wilder-Wladimir. Jest to wlasciwie jedyna walka na horyzonicie tej slabej dywizji ciezkiej, ktora ma naprawde sens i potencjalny wydzwiek. Sadze, ze te trzy walki Wildera w tym roku dadza czas na zbudowanie jeszcze wiekszej bazy fanow i unifikacyjna potyczka w Las Vegas w nastepnym roku bylaby hitem dekady w wadze ciezkiej. Jezeli nie Wilder-Klitschko, to co innego?
Ja tam bym wolał obejrzeć pojedynek Wilder - Fury , a dopiero zwycięzce tego pojedynku zobaczyć z Kliczko
Povietkin po porażce z Władimirem wyciągną odpowiednie wnioski. Ciężej trenuje i widać po nim, że zależy mu na rewanżu i zdobyciu pasów. Jest bardzo silny, doskonale wchodzi w półdystans i być może jego siła fizyczna podczas klinczu miała by znaczenie w walce z Wilderem. Deontay jest szybki i moim zdaniem ten atut pozwoliłby mu oszukać Saszę.
Jeśli Stiverne nie położył Wildera to możliwe, że Povetkinowi też to się nie uda, ale w odróżnieniu od B-Ware (który cios ma tak samo silny jak Povetkin lub nawet silniejszy) Sasza potrafi przywalić w punkt.
Póki co 50-50.
cop
Ale pierdolisz panie... ten wasz bumobijk to twor marketingowy i dalej tylko przecietniak! Taki Grant co zawalczyl ze slabiutkim miszczem jakim byl Stivern."
Powrot do piaskownicy to najlepsza opcja dla kogos takiego jak ty. Najwyrazniej nawet na tym swoim youtubku nie ogladasz boksu, gdyz bredzisz wacpan strasznie....lol...
Mam w planach wyjazd na 2-3 gale w tym roku (liczę na Sołdra - Kostecki II w Rzeszowie, bo mam tylko 60 km), więc też podzielę się relacją.
Ja tam bym wolał obejrzeć pojedynek Wilder - Fury , a dopiero zwycięzce tego pojedynku zobaczyć z Kliczko"
Ja rowniez. Obaj chca, wiec miejmy nadzieje iz do niego dojdzie juz wkrotce. Jakis duzy soccer stadion w UK bylby fajna opcja.
cop
Ale pierdolisz panie... ten wasz bumobijk to twor marketingowy i dalej tylko przecietniak! Taki Grant co zawalczyl ze slabiutkim miszczem jakim byl Stivern."
- Nie można się zgodzić z tym wpisem, bo kto miał lepiej przetestować Wildera jak nie Stiverne? Początkowo sam stawiałem na B-Ware, ale po walce posypałem głowę popiołem. Oczywiście, że nie wiemy jeszcze wszystkiego o Wilderze, ale nie zapominajmy, że to zawodnik, który nadal się rozwija. Jeśli wzmocni się fizycznie (nie tracąc przy tym mobilności) to przez długi czas będzie zasiadał na tronie WBC. Możliwe, że spotka się z Kliczką, wygra lub nie, ale za kilka lat i tak będzie pewnie mistrzem.
@cop
Mam w planach wyjazd na 2-3 gale w tym roku (liczę na Sołdra - Kostecki II w Rzeszowie, bo mam tylko 60 km), więc też podzielę się relacją."
Super. Na to wlasnie zawsze czekam. Tylko tego typu akcje oddzielaja fanow boksu od youtubiwych pretendentow. Nigdy od nikogo tutaj nie wymagalem wyjazdow do las Vegas, gdyz rozumiem kwestie ekonomiczne, ale wlasnie takie inicjatywy jak twoja sa tym istotnym elementem, ktory doceniam. Ja na polskie gale nie jezdze i moze nawet mnie nie interesuja az tak bardzo, ale z przyjemnoscia poczytam relazcje z takich imprez. Wiem, ze paru z was na takie bokserskie imprezy jezdzi. Niewielu, ale tez i fanow boksu zawodowego jest tutaj niestety niewielu.
Propo ewentualnej potyczki Wilder - Povietkin
Povietkin po porażce z Władimirem wyciągną odpowiednie wnioski. Ciężej trenuje i widać po nim, że zależy mu na rewanżu i zdobyciu pasów. Jest bardzo silny, doskonale wchodzi w półdystans i być może jego siła fizyczna podczas klinczu miała by znaczenie w walce z Wilderem. Deontay jest szybki i moim zdaniem ten atut pozwoliłby mu oszukać Saszę.
Jeśli Stiverne nie położył Wildera to możliwe, że Povetkinowi też to się nie uda, ale w odróżnieniu od B-Ware (który cios ma tak samo silny jak Povetkin lub nawet silniejszy) Sasza potrafi przywalić w punkt.
Póki co 50-50. "
Te 50-50 brzmi rozsadnie, aczkolwiek ja osobiscie nie sadze by Povetkin przetrwal taka sytuacje jaka przetrwal Stiverne pod koniec rundy numer dwa.
Prócz korzyści czysto emocjonalnych (doping, możliwość zobaczenia jak to wszystko wygląda organizacyjne - w tv tego nie widać)można poznać wiele ciekawych osób. Nie twierdzę, że każdy kibic musi obowiązkowo jeździć 2-3-4 razy na gale rocznie, bo przecież fundusze nie zawsze na to są, ale jeśli wydarzenie jest na skalę Europejską lub gala odbywa się blisko miejsca zamieszkania, to jest to lepsze wyjście niż chlanie wódki przed tv i konieczność oglądania powtórki z racji nadprogramowych promili.
Osobiscie z przyjemnoscia zobaczylbym Haye - Povetkin a lepszy z dwojki moglby walczyc z Deontayem.
Propo wyjazdów na gale bokserskie. Przed PBN nie miałem w tym doświadczenia, ale dzisiaj powiem szczerze, że lepiej wydać te 200-300 złotych na bilety plus paliwo, niż kupić wódkę, chipsy i oglądać w TV/Stream."
Dobrze, iz to ty napisales, gdyz jakbym to zrobil ja, to juz byloby sto komentarzy, ze nic nie zastapi streamikow i youtubka a ogladanie na zywo to tylko dla "januszy" ...lol...
Cop to ty sie w polsce nie urodziles ? xD"
Co to ma wspolnego z boksem zawodowym?
- Blok wschodni od dawna kojarzony był w Europie z ludźmi cholernie silnymi. Povietkin czy Gołovkin to doskonałe przykłady. Prócz siły fizycznej obydwaj w/w zawodnicy prezentują też dużą odporność na przyjmowane ciosy. Kliczko rzucał Povietkinem po ringu ale go nie wykończył. Wilder jest potwornie silny, ale nie będzie wchodził z Saszą w półdystans bo wie, że Rusek czuje tam się dobrze. Gdyby nawet doszło do sytuacji jak 2rd Wilder-Stiverne to uważam, że Sasza by to przetrwał, ale nie potem nie mógłby sobie pozwolić na powtórkę, bo w końcu zostałby złamany.
Te 50-50 brzmi rozsadnie, aczkolwiek ja osobiscie nie sadze by Povetkin przetrwal taka sytuacje jaka przetrwal Stiverne pod koniec rundy numer dwa.
Tylko czy Powietkin by dopuścił do takiej sytuacji?
Autor komentarza: conceptofpowerData: 31-01-2015 15:38:17
Przypomnijcie sobie walki Povetkina ze strasznie technicznie ograniczonym Huck. Wszystko co ten "German" mial to sile i agresje a to juz wystraczylo by Rosjanin czul sie zagubiony. Z Wladimirem nie wiedzial juz kompletnie co ma robic. To sa dowody na to, ze Povetkin czuje sie w ringu wygodnie tylko z piesciarzami, ktorzy mu odpowiadaja pod wzgledem warunkow fizycznych i stylu. Pamietajmy rowniez o tym, ze Rosjanin nie jest rowniez atleta o znakomitym przygotowaniu kondycyjnym a to jest bardzo wazne w pojedynkach na szczycie.
Osobiscie z przyjemnoscia zobaczylbym Haye - Povetkin a lepszy z dwojki moglby walczyc z Deontayem.
Pojedynek z Huckiem to był najsłabszy występ Saszy w jego zawodowej karierze.Wybitnie nie był dobrze do tego pojedynku przygotowany,właśnie po tej walce wziął się za siebie i stał się bardziej kompletnym bokserem.Wilder nie otrzymał praktycznie żadnego czystego ciosu od Stiverne,dlatego jego szczęka jest dla mnie nadal zagadką.Zgadzam się z Blancos że szanse w tym pojedynku są 50-50
Prawdę mówiąc masz rację, ale różnica pomiędzy Tobą a 99% userami orga to fakt, że Ciebie zwyczajnie stać na wyjazdy.
Dodam, że punktowanie walk na żywo jest mega trudne. Głównie dlatego, że często oko ucieka nam na trybuny, gdzie dzieje się coś ciekawego. Na pewno wiele zależy od miejsca siedzenia, ale niestety nie każdego stać by kupić sobie wejściówkę na płytę.
Blok wschodni od dawna kojarzony był w Europie z ludźmi cholernie silnymi. Povietkin czy Gołovkin to doskonałe przykłady. Prócz siły fizycznej obydwaj w/w zawodnicy prezentują też dużą odporność na przyjmowane ciosy. Kliczko rzucał Povietkinem po ringu ale go nie wykończył. Wilder jest potwornie silny, ale nie będzie wchodził z Saszą w półdystans bo wie, że Rusek czuje tam się dobrze. Gdyby nawet doszło do sytuacji jak 2rd Wilder-Stiverne to uważam, że Sasza by to przetrwał, ale nie potem nie mógłby sobie pozwolić na powtórkę, bo w końcu zostałby złamany. "
Bokserow z ex-soviet bloku ignorowac nie wolno, gdyz wdarli sie do boksu zawodowego sila i paru z nich jest naprawde znaczacymi graczami. Tacy jak Golovkin, Kovalev maja nawet duze szanse by stac sie gwiazdami wiekszego format. Prawde mowic, nie noge sie doczekac gali w Bell Centre i walki Krusher-Pascal.
Jak obstawiasz Kovaliov - Pascal? Ja osobiście stawiam Pascal UD, ale ostateczny typ podam wtedy, jak dowiemy się coś nie coś z obozów obydwu zawodników.
"Dobrze, iz to ty napisales, gdyz jakbym to zrobil ja, to juz byloby sto komentarzy, ze nic nie zastapi streamikow i youtubka a ogladanie na zywo to tylko dla "januszy" ...lol.."
Prawdę mówiąc masz rację, ale różnica pomiędzy Tobą a 99% userami orga to fakt, że Ciebie zwyczajnie stać na wyjazdy. "
Dlatego tez zaznczaylem, ze doskonale to rozumiem i mowie glownie o galach w Polsce lub gdzies w poblizu w Europie. To przeciez nie moga byc az tak wielkie koszty, by prawdziwego fana one dobily. Ja uwielbiam polemizowac o boksie, ale tylko z tymi, ktorzy maja na ten temat cos do powiedzienia, a nie tylko do przeczytania z boxrec, badz pochwalenie sie jakie to stare walki obejrzeli na youtube...To sa olbrzymie rozniece w odbiorze boksu zawodowego i je zawsze podkreslam.
"Wilder nie otrzymał praktycznie żadnego czystego ciosu od Stiverne,dlatego jego szczęka jest dla mnie nadal zagadką"
Nie wiem ktora to runda byla dokladnie , ale zobacz sobie ja jak Wilder przyja czysty cios na szczeke od Stiverna , ogladnij ja bardzo dobrze . Nie byl to jakis wybitny cios . A Wilderowi strit sie na oczach zrobil i troche nim potrzaslo . Szczeke co jak co ale ma slaba .
Let's go Champ! Mam ostatnio fazę na ten motyw :-)
@cop
Jak obstawiasz Kovaliov - Pascal? Ja osobiście stawiam Pascal UD, ale ostateczny typ podam wtedy, jak dowiemy się coś nie coś z obozów obydwu zawodników. "
Jak Kovalev nie znokautuje Pascala, bedzie mu strasznie ciezko wygrac w Bell Centre na punktu. Jean Pascl cieszy sie tam niesamowita popularnoscia a bylem na galach kanadyjskich juz parokrotnie i musze sie przyznac, ze publika i jej doping maja olbrzymie znaczenie.
Walka dla mnie 50-50 ale jezeli juz mialbym koniecznie typowac zwyciezce, to bylby nim rowniez Pascal.
Nie wiem ktora to runda byla dokladnie , ale zobacz sobie ja jak Wilder przyja czysty cios na szczeke od Stiverna , ogladnij ja bardzo dobrze . Nie byl to jakis wybitny cios . A Wilderowi strit sie na oczach zrobil i troche nim potrzaslo . Szczeke co jak co ale ma slaba
Właśnie że do końca nie można powiedzieć że ma słaba bo jakby tak było to mimo wszystko by nie ustał tego ciosu.Dlatego dla mnie cały czas ta szczęka jest zagadką
Dodam, że punktowanie walk na żywo jest mega trudne. Głównie dlatego, że często oko ucieka nam na trybuny, gdzie dzieje się coś ciekawego. Na pewno wiele zależy od miejsca siedzenia, ale niestety nie każdego stać by kupić sobie wejściówkę na płytę. "
Rozumiem, aczkolwiek nie uwazam zadnego innego sedziowania bardziej adekwatnego niz takie, gdzie sedziowie siedza przy ringu i obserwuja akcje z roznych stron. Jako kibic, siedzenie daleko nie ma sensu, gdyz wowczas naprawde nie mozna zobaczyc wszystkiego dokladnie, chyba ze sieoglada na wielkich ekranach nad ringiem, ale jaki to ma sens. Ja zauwazylem, ze walki na stadionach, to glownie atmosfera i smak wielkiej imprezy niz uwazne sledzenie tego co w ringu. Mowiac to, staram sie zaliczyc kazdego roku jak najwiecej mniejszych i wiekszych gal bokserskich, gdyz bez tego nie bylbym fanem boksu zawodowego a tylko zwyklym podgladaczem...lol...
Taka jest moja opinia.
W sumie na hightlight w slow motion bylo pokazane pare czystych ciosow ktore przyja Wilder ale nic sobie z nich nie robil . A ten cios o ktory mi chodzilo byl w 6 rundzie , 1.58 sekunda . Zobacz sobie.
A do copa , nie czepiaj sie ludzi , korzy ogladaja walki tez na youtube (jestem jednym z nich + tv)
Bo tam jest wszystko dokladnie pokazane , jeszcze jak spowalniaja . Wiec zacznij sobie tez tak czasami , bo chyba lepiej ocenic walke na spokojnie przy youtube z bliska , niz siedziec na koncowych miejscach i gapic sie w telebim . Co nie zmienia faktu ze na zywo zobaczyc walke to bez porownania lepiej niz gapic sie w tv .
...Właśnie że do końca nie można powiedzieć że ma słaba bo jakby tak było to mimo wszystko by nie ustał tego ciosu.Dlatego dla mnie cały czas ta szczęka jest zagadką "
Nie odpornosc na ciosy, nawet nie piekielnie silne uderzenia a glownie inteligencja ribgowa Wildera jest tym elementem, ktory wiekszosc z was pomija w konwersacjach o nim. To, ze Wilder ma czym uderzyc, wszyscy wiedzieli. To, ze Wilder moze przyjac ciso wiedzialo rowniez wielu w branzy, ale czy moze strategicznie myslec w ringu przez 12 rund i umiejetnie kontrolowac tempo, tego nie wiedzial prawie nikt przed walka ze Stiverne. Odpowiedzi sa juz podane na talrzu, wiec nie ma specyjalnie nad czym sie zastanawiac i wracac do glupiutkich rozmow przed walka z Haitanczykiem.
Poruszyłeś ciekawy temat jeżdżenia na mniejsze gale. Osobiście przymierzam się do zaliczania dwóch takich gal rocznie, bo finansowo za miejsce na płycie zapłacę tyle, ile za podrzędne miejsce na dużej gali, a dzięki miejscu na płycie być może uda mi się porozmawiać z osobami, które coś w środowisku bokserskim znaczą.
A do copa , nie czepiaj sie ludzi , korzy ogladaja walki tez na youtube (jestem jednym z nich + tv)"
To nie jest zadne "czepianie sie" a tylko stwierdzenie faktu, ze nie mozna byc prawdziwym fanem boksu, jezeli cale swoje doswiadczenia opiera sie tylko na youtube i boxrec. Uwazam, ze internet jest znakomitym narzedziem by wspomagac i poszerzac swoja wiedze, ale calkowite poleganie tylko na tej formie stanowi powazne naruszenie zrozumienia tego, czym fan boksu zawodowego jest. Tego chyba nawet wyjasniac nie trzeba?
jest kontuzja za chwile luty a maja byc 3 obrony , co może wskazywac że jakość rywali moze nie byc zbyt duza tylko jak team Wilder chce ogarnac temat obrony obowiązkowej bo w czołowce WBC jest kilku bokserow ktorzy moga nowem mistrzowi szybko tytuł odebrac
@cop
Poruszyłeś ciekawy temat jeżdżenia na mniejsze gale."
Ja mam w poblizu Foxwoods Casino & Mohegan Sun Casino (nie wspominajac juz o nniejszych salach bokserskich, gdzie odbywaja sie czesto lokalne imprzey bokserskie), wiec zaliczanie takich gal jest naprawde tanie. Dojazd samochodem, bilety w cenie tych $80-$100 i mozna zobaczyc mnostwo interesujacych walk. Ponadto, wiekszisc mniejszych obiektow pozwala na zanakomita widocznosc ringu z niemalze kazdego miejsca. Pamietam bylem wiele lat temu na gali w Foxwoods, gdzie bilety dorwalismy w ostatniej chwili i miejsca byly naprawde w ostatnich rzedach, ale wciaz byla to bardzo dobra widocznosc, nie mowiac juz o przezyciach. Oczywiscie zaliczylem rowniez gale we Wroclawiu na stadionie i aczkolwiek siedzialem na plycie niedaleko ringu, rozumiem doskonale, ze ci daleko na trybunach to tylko przyszli by zasmakowac wspanialej atmosfery a nie zobaczyc walke w ringu.
Jak zawsze powtarzam, PUNKT WIDZENIA, ZALEZY OD PUNKTU SIEDZENIA...lol...
Cop glupio mi tobie racje przyznac , ale przyznaje xD"
Nie bardzo nawet rozumiem, co moze znaczyc, ze glupio ci przyznac mi racje? Na forum nie przyznajesz racji uzytkownikowi A lub B, a zgadzasz sie z opinia lub nie, bez znaczenia kto ja przedstawil. Ja tak wlasnie robie i nie zwracam nawet uwagi na imiona uzytkowe swoich adwersarzy. To eliminuje bezsensowne personalne wyciezczki i uprzedzenia.
jest kontuzja za chwile luty a maja byc 3 obrony , co może wskazywac że jakość rywali moze nie byc zbyt duza..."
A na jakiej podstawie "naukowcu" wysnules takie wnioski. Koniec stycznia roku 2015 a ty juz pleciesz, ze jakosc potencjalnych przeciwnikow nie moze byc zbyt duza. Jakies logiczne wyjasnienie tego bzdetu...lol...
Oglądasz dzisiaj Głowacki - Seferi ? :)
Kto Twoim zdaniem zwyciężyłby w starciu Areola - Pulew?
Pytam, bo z Twoją 10 zgadzam się za wyjątkiem Areoli, który wg mnie przegrał wszystkie ważne walki, zwyciężał jedynie z drugą/trzecią ligą.
"Sasza potrafi skraca dystans , ma szybkie rece i składa kombinacje jak amło kto w dzisiejszej HW"
Sasza to właśnie z tym skracaniem dystansu to ma spory problem, w sensie potrafi dostać się do półdystansu (fakt), ale przy tym bardzo dużo zbiera na głowę, nawet taki Charr mu ładował jabów na twarz. Povietkin wchodzi w półdystans za prosto, musi popracować nad odchyleniami tułowia i głowy. Skoro taki Charr mu wsadzał jaby, Takam mu wsadzał jaby, to i szybszy Wilder będzie to robić i pewnie dołoży do tego jeszcze prawy.
Różnica w zasięgu ramion między Wilder'em a Saszą to ok 20 cm, więc przepaść.
Moim zdaniem trudniejszym rywalem dla Wildera będzie Fury, mimo, ze Saszę uważam za TOP 5 HW.
Sasza potrafi skraca dystans , ma szybkie rece i składa kombinacje jak amło kto w dzisiejszej HW..."
Cenie Povetkina, ale te szybkie rece to ma np. David Haye czy Bermane Stiverne a nie Rosjanin, a i w skracaniu dystansu tez zadnym wielkim mistrzem nie jest, co walka z Wladimirem udowodnila najdobitniej...
Wiem nie powinno sie mieszac uczuc z uzytkownikami forum , bo tu kazdy przychodzi zeby udzielic sie na dany temat a nie ze: - "o on ma mentalnosc jak ja to juz go lubie " a ten pisze calkiem cos innego , nie przepadam za nim bo nie podziela moich racji .
Ok mniejsza o to , wrocmy do tematu . Bo troche odbiegamy . A zaraz rafaello i Rollins to zobacza i wtraca sie dzieki czemu powstanie bajzel i zrobi sie temat "hejterski" :D
@cop:
Kto Twoim zdaniem zwyciężyłby w starciu Areola - Pulew?
Pytam, bo z Twoją 10 zgadzam się za wyjątkiem Areoli, który wg mnie przegrał wszystkie ważne walki, zwyciężał jedynie z drugą/trzecią ligą."
Dzisiejsza forma Cristobala jest duza niewiadoma, wiec odpowiem tak: Arreola z drugiej walki ze Stivernem, wygrywa z niesamowicie na tym forum przecenianym Pulevem. Bulgar dla mnie to druga dziesiatka tej dywizji, moze nawet i to zbyt duzo.
sasza zawsze zbierał bo taki ma styl , na ktory z twarda głowa moze sobie pozwolic
jest to zawdonik z ogromnym , jeszcze niewykorzystanym potencjalem
szkoda złego prowadzenia pzrez tyle lat pod wzgledem fizycznym i szkoda ze starcił kilka lat z pseudotrenerem Atlasem
ale teraz jest wszystko na dobrej drodze , Sasza z Widlerem moim zdaniem do poldystansu wejdzie nei raz nie dwa a wpoldsytansie kokolsalna pzrewaga techniczna powinna rozowiazac pojedynek na korzysc Ruska
nie widze opcji zeby Wilder cala walke mogl utzrymanc jabem na dystans bo łapałgo mega wolny bware
Dzisiejsza forma Cristobala jest duza niewiadoma, wiec odpowiem tak: Arreola z drugiej walki ze Stivernem, wygrywa z niesamowicie na tym forum przecenianym Pulevem. Bulgar dla mnie to druga dziesiatka tej dywizji, moze nawet i to zbyt duzo.
A przez ciebie niesamowicie niedocenianym Pulevem w czym jest lepszy Aerolla od Puleva możesz mi wyjaśnić?
Wiem nie powinno sie mieszac uczuc z uzytkownikami forum , bo tu kazdy przychodzi zeby udzielic sie na dany temat a nie ze: - "o on ma mentalnosc jak ja to juz go lubie " a ten pisze calkiem cos innego , nie przepadam za nim bo nie podziela moich racji ."
Dokladnie. Niestety to forum opiera sie wlasnie na takich zasadach i jest tutaj zaledwie grupka uzytkownikow, ktorzy umieja cos napisac i maja doswiadczenia i wiedze, by to robic. Reszta to dokladnie operuje na zasadach przez ciebie przedstawionych... Dlatego tez wiele tematow wpada na tory personalnych przepychanek a nie konstruktynej wymiany pogladow. Kazde forum egzystuje lepiej, gdy jest wiecej alternatywnych opinii.
A przez ciebie niesamowicie niedocenianym Pulevem w czym jest lepszy Aerolla od Puleva możesz mi wyjaśnić? "
Bulgar jest lepszy technicznie, bardziej ulozony w ringu i ma lepsze warunki fizyczne niz Arreola. Mowic to, jego cisoy nie zrobilyby zadnego wrazenia na Cristobalu, ktory czysta agresja i natezeniem atakow zajechalby slabego kondycyjnie Puleva. Arreola wygrywal na punkty w drugiej walce ze Stivernem, ktorego uwaza za o wiele lepszego piesciarza i to pod kazdym wzgledem niz Pulev. Haitanczyk ma jednak petarde w rekawicach i potrafil znokautowac Chrisa. Pulev nigdy nie znalazby sie nawet w takiej pozycji, bysmy moi rozwazac, ze znokautuje Arreole. Kubrat to taki troche przypadek jak Solis. Dobra technika ale lenistwo i brak motywacji by dac z siebie w ringu wiecej powoduja , ze obaj sa nieistotni w tej slabej dywizji ciezkiej.
"Bulgar dla mnie to druga dziesiatka tej dywizji, moze nawet i to zbyt duzo."
Pulev od poczatku byl dla mnie taki sztywniak z dziurawa obrona .
Lokcie na zewnatrz a zapiecia na wysokosci czola ^^
Zasadniczo się z Tobą zgadzam, ale zbieranie na twarz przy wchodzeniu w półdystans jest raczej defektem jego stylu i to trzeba poprawić, nie można do tego (moim zdaniem) podchodzić na zasadzie "mam twardą głowę, to mogę przyjmować", bo walcząc z takim Wilderem może przyjąc o jeden cios za dużo. Kwestia przygotowania fizycznego jest właśnie poprawiana i już różnice widać, zobaczymy co pokaże Sasza w kolejnej walce, ale jak dla mnie styl Wildera nie będzie leżał Saszy. Jeśli Aleksander wydolnościowo wejdzie na poziom Drozda, to może wykorzystać przestój u Wildera i go dopaść. Zobaczymy, może po walce z Perezem Sasza zostanie obowiązkowym i się przekonamy.
Ale spartanie to boks byl by o wiele lepszy :)
bo łapałgo mega wolny bware"
Ten "mega wolny B'ware" mial przeciez twoim zdaniem zniszczyc Wildera, udowodnic mu, ze jest tylko "bumobijca"...lol... Ci, ktorzy ogladaja boks zawodowy i probuje bez zadnych uprzedzen analizowac walki, wiedza iz Stiverne byl wolny i przegral kazda runde tego pojedynku nie dlatego, ze cos z nim bylo nie tak, a tylko dlatego, ze spotkal sie w ringu z piesciarzem, ktory byl od niego pod kazdym wzgledem lepszy. Nie sadze, by Rosjanin jednak potrafil przetrwac to co przetrwal Stiverne pod koniec rundy numer dwa, a taka sytuacja wydarzylaby sie niewatpliwie juz w pierwszej fazie walki. Ponadto, nie zapominajmy o brakach kondycyjnych Povetkina, ktory w kazdej ze swoich ostatnich walk, w ich drugiej czesci byl naprade z kazda sekunda leniwszy i wolniejszy...
Data: 31-01-2015 16:39:48
Pulev to na pewno solidny zawodnik, rzemieślnik. Z Kliczką szans wielkich nie miał, ale nadal może nieźle zarabiać obijając jakiś tam Pianetów czy Leapaiów.
elaborujesz czy miłujesz sie tylko w ogolnikach ?
dlaczego akurat piszesz o lepai i piannecie w jednym kontekscie skoro sa to calkiem dwaj rozni bokserzy ?
Pulev to na pewno solidny zawodnik, rzemieślnik. Z Kliczką szans wielkich nie miał, ale nadal może nieźle zarabiać obijając jakiś tam Pianetów czy Leapaiów. "
Dokladnie.
dlaczego akurat piszesz o lepai i piannecie w jednym kontekscie skoro sa to calkiem dwaj rozni bokserzy ?"
Może i dwaj różni zawodnicy, ale w walce z czołówką czeka ich ten sam los.
Data: 31-01-2015 16:41:47
Milan
Zasadniczo się z Tobą zgadzam, ale zbieranie na twarz przy wchodzeniu w półdystans jest raczej defektem jego stylu i to trzeba poprawić, nie można do tego (moim zdaniem) podchodzić na zasadzie "mam twardą głowę, to mogę przyjmować"
ok Twoje zdanie , moje jest takie ze mozna o ile jest sie w stanie ustac cios rywala ,jesli Sasza w pierwszych 2-3 rd zobaczylby ze stoi cios Wildera spokojnie moglby przyjac taka taktyke
inna sprawa jest to o czym piszesz Widler ma ta jedna niezaprzeczalna silna bron ze kazdy jego cios czuc mocno
Data: 31-01-2015 16:52:29
"elaborujesz czy miłujesz sie tylko w ogolnikach ?
dlaczego akurat piszesz o lepai i piannecie w jednym kontekscie skoro sa to calkiem dwaj rozni bokserzy ?"
Może i dwaj różni zawodnicy, ale w walce z czołówką czeka ich ten sam los.
ciagle ogolniki , podąłes tak 2 skrajych bokserow pod kątem Puleva ze nie wiem do czego to przyczepic
dla mnie Pulev vs Lepai 12:0 w rd lda Puleva ale walka juz Pulev vs Pianetta vs Pianetta bylaby fajnym punktowym pojedynkiem w ktorym stawialbym na Bulgara ale w kilku rd , szcegolnie an poczatku musialby sie napracowac solidnie
jeszcze jedno , doceniam to co wilder zrobił z szanowanym przezemnie bwarem , nie demonizuje Saszy ale ogladajac walki Wildera cały czas nie widze tam przemyslanych atakow i obrony po wyprowadzonym ciosie , dlatego na dziisja stawiam na ruska
Jeden Pianeta by trzymał Puleva, a drugi punktował ..
IMO stoczy jeszcze 3, 4 walki. Fury, Wilder, obojętnie kto zadowoliłoby mnie w pełni.
Data: 31-01-2015 17:02:58
"Pulev vs Lepai 12:0 w rd lda Puleva ale walka juz Pulev vs Pianetta vs Pianetta bylaby fajnym punktowym pojedynkiem".
Jeden Pianeta by trzymał Puleva, a drugi punktował ..
poza walka z Władka kolega jakas walke Piantey widział
Kliczko nie przegra :)
IMO stoczy jeszcze 3, 4 walki. Fury, Wilder, obojętnie kto zadowoliłoby mnie w pełni."
Czy Klitschko ma sznase odejsc bez kolejnej porazki? oczywiscie, jezeli zrobi to na tyle szybko, by nie dac sie zlapac w narozniku uplywu lat I... no wlasnie, wszyscy zapominamy iz zycie prywatne zmienilo sie u Wladimira I to bardzo. Takie sytuacje maja rowniez duzy wplyw na to co dzieje sie w ringu. Dzieci I obowiazki z tym zwiazane sa elementem gry, o ktorym czesto wszyscy zapominaja. Niech przykladem takiej sytuacji bedzie Nonito Donaire. kazdy wie o co chodzi...
Boję się, że wiele nauczono się od Kliczków jeśli chodzi o prowadzenie biznesu bokserskiego i Wilder też niestety w najbliższych walkach będzie przynudzał tzn. bezpiecznie dobierał przeciwników, holował ich itd. itd."
Czego nauczono sie od Klitschkos, to chyba tylko tego, ze jak sie walczy nudno I zachowawczo, nie ma sie szans u wielkich I wplywowych w branzy stacji telewizyjnych. Ponadto, Wilder to jeden z najbardziej widowiskowych piesciarzy walczacych wspolczesnie.
Dla przypomnienia, moja rankich takowych piesciarzy:
TOP 10 P4P
THE MOST EXCITING FIGHTERS
January 2015
by cop
1. Gennady “GGG” Golovkin
2. Floyd “TBE” Maywether
3. Deontay “Bronze Bomber” Wilder
4. Miguel “Pride of Puerto Rico” Cotto
5. Keith “One Time” Thurman
6. Lucas “Argentinian Bomber” Matthysse
7. Many “Pacman” Pacquiao
8. Sergey “Krusher” Kovalev
9. Carl “Cobra” Froch
10. Saul “Canelo” Alvarez
wilder jest to ktos z kim kliczko moze przegrac przed zakonczeniem kariery"
Na chwile obecna Deontay Wilder jest jedynym piesciarzem, ktory ma realne szanse by pokonac Klitschko w walce unifikacyjnej. Za rok, jego szanse bede jeszcze wieksze a jak juz wspomnialem, Wladimir panowal tak dlugo tylko I wylacznie ze wzgledu na brak solidnej opozycji. Mowiac to, szacunek za osiagniecia mu sie nalezy, aczkolwiek styl w ribngu to cos, o czym trzeba jak najszybciej zapomniec. Jedna walka Wildera wywolala wiecej emocji niz ostatnie 5-6 obron pasa przez Ukrainca.
Povetkin bedzie latwiejszym przeciwnikiem dla Wildera niz byl Stiverne.
Wydaje Ci się cop.Powietkin będzie za wszelką cenę szukał półdystansu i będzie zdecydowanie aktywniejszy niż Stiverne.Wilder z Sasza miałby znacznie trudniej.;-)
Czego nauczono sie od Klitschkos, to chyba tylko tego, ze jak sie walczy nudno I zachowawczo, nie ma sie szans u wielkich I wplywowych w branzy stacji telewizyjnych.
Ale Kliczko ma za to szanse dozyc 100lat,bo bedzie zdrowy:)
Powietkin będzie za wszelką cenę szukał półdystansu i będzie zdecydowanie aktywniejszy niż Stiverne.Wilder z Sasza miałby znacznie trudniej.;-)
Povietkin bedzie szukal poldystansu ale mysle ze moze go nie znalezc,jak dla mnie to wilder tak jak kliczko bije povietkina
sasza wchodził w poldystans Kliczki , na Wildera tez znajdzie sposob , Wład konczył kazdy poldystns klinczem/faulem Wilder jest za slaby fizycznie na taka taktyke a w poldystansie akcje ruska sa naprawde wyborne
"Steve “Crying Baby” Cunningham"
- Myślałem, że doceniasz klasę USS. To jeden z najbardziej niedocenianych bokserów na świecie. Zawsze doskonale przygotowany, ale niestety idzie to w parze z brakiem szczęścia. Oby pokonał Głazkova bo chłop zasługuje może nie na tittle shot, ale chociaż na solidną wypłatę przed emeryturą. "
Doceniam. Dlatego znalazl sie na mojej liscie. Te pseudonimy to tak zartobliwie, aczkolwiek Steve znany jest z tego, ze zawsze placze nad rozlanym mlekiem"
Nie do końca nad rozlanym mlekiem.
Adamek vs USS II - Ewidentny wał nad wałami - miał prawo jak to nazwałeś "płakać"
USS vs Fury - walki i tak by nie wygrał raczej, ale sam nokaut po ewidentnym faulu.
USS vs Yoan Pablo Hernandez I - Ta techniczna decyzja w Niemczech to już w ogóle szkoda słów.... (utrata pasa)
Myślę, że ciut przesadzacie w tej "Waszej Ameryce"
Pzdr
Wydaje Ci się cop.Powietkin będzie za wszelką cenę szukał półdystansu i będzie zdecydowanie aktywniejszy niż Stiverne.Wilder z Sasza miałby znacznie trudniej.;-)"
Z pewnoscia zalozenia strategiczne by wchodzic do poldystansu I wykreowac brudna walke bylyby najwazniejsze dla Povetkin Team, ale nie sadze, ze Wilder ze swoja znakomita mobilnoscia I dluuuuugim prostym, pozwolilby Rosjaninowi na jakies wielkie sukcesy pod tym wzgledem. To co Stiverne ma a czego Povetkin nie ma, byloby glowna roznica w porownywaniu tych konfrontacji. Wiesz o czym mowie? Stiverne w tych swoich kontrach przewyzsza Povetkina I stanowi dla kazdego piesciarza powazne zagrozenie. Wilder to u niego wyeliminowal, wiec nie sadze by Povetkin mogl byc powazniejszym zagrozeniem. Dodam, by nie bylo nieporozumien, sprawdzic mozecie ranking, ze obaj panowie sa moja scisla czolowka. Mowimy wiec o najlepszych na swiecie w chwili obecnej. Nie ujmuje nic Povetkinowi, ale zwyczajnie nie ma warunkow fizycznych by sprostac komus tak atletycznemu jak Wilder.
Nie do końca nad rozlanym mlekiem.
Adamek vs USS II - Ewidentny wał nad wałami - miał prawo jak to nazwałeś "płakać" USS vs Fury - walki i tak by nie wygrał raczej, ale sam nokaut po ewidentnym faulu.
USS vs Yoan Pablo Hernandez I - Ta techniczna decyzja w Niemczech to już w ogóle szkoda słów.... (utrata pasa)
Myślę, że ciut przesadzacie w tej "Waszej Ameryce"..."
Nie wiem dlaczego zaznaczyles w ten sposob "Waszej Ameryce"...lol... Odpowiadajac jednak na pytanie, rozumiem iz Steve jest z pewnych wzgledow rozzalony, ale to biznes I takei sytuacje sie zdarzaja a plakanie nad nimi nie ma sensu. Z Adamkiem w pierwszej walce mial duzo szczescia a w drugiej mniej. Fury go pokonal swoja fizycznoscia a to, ze zachcialo sie USS walczyc w Germany, to juz jego decyzja. Lubie Steve'a. Poznalem go osobiscie I uwazam za fajnego goscia. Jadac do Montreal, bede mu kibicowal a te "Crying Baby" to tak bardziej zartobliwie niz cokolwiek innego. Z przymruzeniem oka.
Co mnie jeszcze u ruska zastanawia to często w walkach tak jakby tracił równowage To nie jest po ciosach czasem po zwodzie tak jakby go deko chwiało Też to ktoś zauważa?"
Dobra obserwacja. Jak widze, ktos tutaj zwraca uwage na detale. Ta "utrata rownowagi" zdarza mu sie tylko w drugiej czesci walk I jest spowodowana raczej zlym przygotowaniem kondycyjnym jak I prawdopodobie brakiem koordynacji. Wielu piesciarzy w wadze ciezkiej ma tego teypu problem, wiec nie przykladalbym to tego zbyt duzej uwago, aczkolwiek kondycyjne niuanse sa juz znacznie bardziej powazniejsze w skutkach. Mowiac to, Povetkin w swoich ostatnich walkach sprawil naprawde niezle wrazenie I bez watpienia jest on piesciarzem, ktory moze jeszcze przez kilka lat byc w pierwszej dziesiatce.
Jak to nazwac ? :D
zlym przygotowaniem kondycyjnym?
Brakiem koordynacji ? ;o
Czy problemy z rownowaga ? ;p
Wilder jest za slaby fizycznie na taka taktyke..."
Ktos tu sie chwalil, ze wertuje youtubek kazdego dnia I oglada walki, analizuje, a tu taka przedszkolna gafa...lol... Wilder slaby fizycznie??? Ty sobie zobacz ponownie walke ze Stiverne by zobaczyc czy ta bzdetna teoria ma jakiekolwiek pokrycie w faktach. Laicy patrza na "koszykarska sylwetke" Wildera I oceniaja jego atletyzm w bardzo nieprwawildlowy sposob. Mysle, ze gdybyscie zobaczyli Wildera z bliska, takie bzdety nie mialyby tutaj miejsca... Tre streamiki I youtubek najwyrazniej utrudniaja zadanie oceny o wiele bardziej niz nawet sadzilem...lol...
A jak nazwiecie styl Algiera ? krecil sie w kolko az mu sie w glowie zakrecilo , i upadal .
Jak to nazwac ? :D
zlym przygotowaniem kondycyjnym?
Brakiem koordynacji ? ;o
Czy problemy z rownowaga ? ;p "
Chris Algiery jest jednym z najbardziej nieskoordynowanych piesciarzy nizszych kategorii wagowych. Ponadto, nawet jego trener o tym wspominal, treningi wzmocnienia fizycznego zmusilyby go do pojscia kategorie wyzej a moze nawet dwie, wiec ten element przygotowan jest niestety ale tylko zdawkowy.
Nie próbuje typować teraz tej walki,a jedynie uważam,że dla nowego mistrza będzie to trudniejsza walka niż ta ze Stiverne."
Bezie to trudna walka, gdyz na tym poziomie nie ma latwych, aczkolwiek zwyciestw 120-107 nad Stivernem wskazywaloby, iz Wilder nie ma problemow by dominowac nawet najlepszych piesciarzy. Mowiac to, z wielka przyjemnoscia zobaczylbym Deontaya wlasnie z Fury I Povetkinem, w ramach przygotowan do walki dekady z Wladimirem w 2016...
" a to, ze zachcialo sie USS walczyc w Germany, to juz jego decyzja"
No i tu trzeba przyznać Ci rację co do Twojej koncepcji i rozumienia Boksu Zawodowego.
Jest to ewidentny przykład, gdzie biznes i pieniądze są ponad sportowymi wartościami.
Pas do dzisiaj kisi się w Niemczech, gdzie obrony tego pasa są rzadkie a mistrz odwołuje walki z powodu...sraczki (sick!) - powód był jasny i przejrzysty. Po ogłoszeniu walki z Kołodziejem organizatorzy zobaczyli, że bilety nie idą, zainteresowanie jest słabe więc sraczka najlepszą wymówką. Tu znów kłania się przykład jaki wpływ mają pieniądze w sportowej rywalizacji :(
Ps. Hernandez w walce z Troyem Ross powinien utracić pas.
14 Lutego bedzie 2015 Sprite Slam Dunk Contest w New York City - Wilder startuje, wie ktos?......
2. Deontay Wilder
3. Alexander Povetkin
4. Tyson Fury
5. Bryant Jennings
6. Bermane Stiverne
7. Vyacheslav Glazkov
8. Steve Cunningham
9. Chris Arreola
10.Anthony Joshua
cop
" a to, ze zachcialo sie USS walczyc w Germany, to juz jego decyzja"
No i tu trzeba przyznać Ci rację co do Twojej koncepcji i rozumienia Boksu Zawodowego.
Jest to ewidentny przykład, gdzie biznes i pieniądze są ponad sportowymi wartościami."
Wiem, ze wiekszosc z was nie sledzi lig zawodowych takich jak NFL czy MLB, wiec I rozumiem doskonale, ze nie macie zadnych przykladow super profsjonalnego podejscia do sportu. Czytam wielokrotnie, jak wielu tutaj probuje sobie na sile wciskac iz tylko sport, to co w ringu, tylko rywalizacja etc...Rozumiem to, ale jednoczesnie zawsze podkreslam, iz jest to calkowicie bledne podejscie do boksu zawodowego. Slusznie stwierdzasz, ze pieniadze sa glownym motywatorem w tym biznesie. Te wszystkie pasy, paski I inne pierdoly sa dodoatkami, przykrywklami prawdziwych celow. Kazdy piesciarz musi byc teraz nie tylko przgotowany do rywalizacji w ringu, ale rowniez musi umiec zadbac o swoja kariere pod wieloma innymi wzgledami. Czy Steve Cunningham umial to zrobic? Mysle, ze nie, ale w marcu bedzie mial szanse by udowodnic ponownie, ze jest znakomitym piesciarzem I wartym tego, by poswiecac mu czas.
cop dlaczego stiverna dajesz tak wysoko? Jeszcze nie do konca oszlifowany Wilder pokazal gdzie jego miejsce bijac go okragle 12 rund no i po przegranej prozno go szukac w najblizszym czasie wsrod potencjalnych pretendentow. W zasadzie stiverna bym wyrzucil na 9 a arreole na 10"
Bermane Stiverne, po zwyciestwach nad Arreola, zasluzyl sobie na uznanie I wysoka pozycje w ranking. Przegrana z Wilderem udowodnila jednak stara praqde, ze gdzie dwoch dobrych bokserow sie bije, przewaznie wygrywa ten wiekszy dobry. Zawsze powtarzam, ze ta dywizja ma zbyt duza tolerance warunkow fizycznych I to czasami powoduje, ze ci mniejsi ciezcy sa bez sznas. tak stalo sie z Bermane. Wciaz jest to piesciarz, ktory moim zdaniem moze pokonac niemalze wszystkich w pierwszej dziesiatce. Pytaniem tylko jest, co z niego pozostalo po walce z Wilderem? Czy bedac juz starszym piesciarzem, znajdzie w sobie wystraczajaco energii, determinacji I zdrowia, by walczyc na najwyzszym poziomie? Wkrotce to zobaczymy.
I po co było nokautować kilka razy pod rząd Rafałka? Teraz drugi się wynurzył. A razem z nim cała masa naiwniaków która jeszcze przyklaskuje gościowi który twierdzi że Arreola by wygrał z Pulevem............................................
Mały, bez kondycji na poziomie atlety (a do Wildera grubaski jak Stiverne nie maja co wychodzic chyba ze zrzuca sadlo, Povetkin troche przypakowal, ale nie jest to genetyka atlety i nie jest to tez kondycja atlety), za wolny aby trafic zanim taka blyskawica jak Wilder zdazy sie uchylic lub przybrac szczelna garde.
Do tego Povetkin ma gorsza szczeke od Stiverne'a- wieksze serducho, ale szczeke gorsza.
Ponadto Wilder dostal ciosy od Stiverne'- ogladajac ktorys raz te walke zauwazylem tam calkiem mocne ciosy ktore doszly celu- prawie czysto.
Povetkinowi dalbym optymistycznie 30% szans, ale to i tak zawyzone.
Mysle, ze nie mialby za duzo szans na dotrwanie do konca takiej walki
Z cala pewnoscia ta walka nie ma w sobie nic z 50 na 50, ani z losowosci, a wie to kazdy kto na boksie sie zna i kto ma zmysl obserwacyjny
Fury z kolei mialby powiedzmy 35-40% szans z Wilderem, ale tez zostalby ubity
Przed walka Wilder-Stiverne bardzo celnie pisalem, ze Wilder pokazal w walce z Firthą ze moze na luzaku rozbijac rywala prostym i sie bawic. I jak zwykle mialem racje, podczas gdy wielu laikow nie potrafilo zaobserwowac i wyciagnac celnych wnioskow z ostatnich walk Wildera.
Mimo to walka Wilder-Stiverne byla dla mnie losowa, bo nie wiedzialem jaka szczeke ma Wilder.
Obecnie po walce Wilder-Stiverne ja osoboscie wiem juz bardzo duzo i bez najmniejszych problemow stawiam na Wildera w walce zarowno z Povetkinem czy Fury'm
Kazdy moze sobie zapisac te moje slowa teraz gdyby planowal je cytowac po tych walkach
Te szydery ala Cop, nie interesujące nikogo teksty o kopaniu basenów... Próbujesz sił w roli jaką Cop spełnia czy co?///
Nie idź tą drogą kolego i pamiętaj że liczy się jakość a nie ilość...
...masa naiwniaków która jeszcze przyklaskuje gościowi który twierdzi że Arreola by wygrał z Pulevem..."
Czyz to nie ty naiwniaku, sadziles ze Pulev da dobra walke Wladimirowi? Czyz to nie ty smiales sie do bolu z Wildera I przewidywales w wulgrany sposob jego koniec??? No moze wiec zacznij od siebie mowiac o byciu naiwniakiem...lol...
Nie idź tą drogą kolego i pamiętaj że liczy się jakość a nie ilość... "
Liczy sie wiedza I to, co kto naprawde widzial, doswiadczyl I w jaki sposob moze to przekazac innym. Czy ty masz coskolwiek do napisania tutaj??? Wiem, ze nie, ale z przyjemnoscia przeczytam, dlaczego nazywasz mnie "mitomanem"....lol... Jak sie TALK THE TALK, WALK THE WALK dude...lol...
Logiczne I merytoryczne usprwiedliwienie swoich slow. Jak umiesz oczywiscie, aczkolwiek nie spodziewam sie wiele...lol...
A nie dał? Dał lepszą niż większość pięściarzy bo te 5 rund było dla mistrza wyjątkowo ciężkie. Walka była wbrew temu co tu przeciwko całemu światu próbujesz pisać bardzo dobra i ciekawa więc ów "dzielny" Bułgar jak sobie z niego często kpisz (to tak nawiasem o tym że nigdy nie obrażasz pięściarzy) spełnij swoją rolę jako dobrego przeciwnika idealnie...
Co do Wildera w przeciwieństwie do Ciebie piszę tu żeby rozmawiać o boksie nic więcej więc gdy popełniłem błąd przyznaję się do niego bez bicia a nie jak ty mydlę wszystkim oczy i udaję że nic się nie stało... Nie wiem tylko skąd wzięło ci się określenie wulgarny. Ach już wiem. Uczysz się wciąż języka Polskiego i widać nie rozumiesz znaczenia niektórych słów które używasz...
Povetkin przy dobrych wiatrach mialby z Wilderem ok 30% patrzac realnie.
Mały, bez kondycji na poziomie atlety..."
Nie bawie sie w procentowe ocenianie szans zadnego piesciarza, ale te 390% brzmi bardzo realnie. To co napisalem wczesniej, czyli braki kondycyjne I roznica warunkow fizycznych bylyby elementami decydujacymi o zwyciestwie w tej potencjalnej walce. Wiem, ze wielu tutaj szuka na sile piesciarzy z bloku wschodniego, ktorzy maja szansa dominowac w roznych kategoriach wagowych, ale Povetkin nie jest jednym z nich. To nie Golovkin ani nawet Kovalev.
btw...rafalteo, nie daj sie takim jak matys80. To przeciez przedszkolna sytuacja by jacys youtubowi smieszni uzytkownicy tego forum prowokowali sytuacje, z ktorych czerpia pozniej infantylna sytuacje...
"Czyz to nie ty naiwniaku, sadziles ze Pulev da dobra walke Wladimirowi?"
A nie dał? Dał lepszą niż większość pięściarzy bo te 5 rund było dla mistrza wyjątkowo ciężkie."
Ta walka powinna sie skonczyc w pierwszej rundzie a tylko litosc Wladimira pozwolila "zielnemu Bulgarowi" na kolejne pare rund. Spojrz realistycznie na te sytuacje. Kubrat to leniwy I kompletnie pozbawiony charyzmy piesciarz, ktory nigdy nikogo nie pokonal, a w walce zycia zostal zgwalcony. Nie bardzo nawet rozumiem, czego ty ie rozumiesz...lol...
Wielu mocno przecenia Wildera. Ale bierze się to z przeceniania Stiverne a wcześniej z przeceniania Arreoli.
Nie wiem tylko skąd wzięło ci się określenie wulgarny. Ach już wiem. Uczysz się wciąż języka Polskiego i widać nie rozumiesz znaczenia niektórych słów które używasz..."
Nie "Polskiego" a "polskiego" to po pierwsze, a po drugie, oczywiscie iz sie ucze. Na to nigdy za pozno, szanowny kolego. Wulgarne okreslanie Wildera, jego szans I umiejetnosci bylo na tym forum powszechne przed walka ze Stivernem, a ty byle jednym z tych najbardziej aktywnych, wiec zapamietalem. Nie dbam zreszta o to za bardzo.
Co mnie interesuje, to wyjasnienie, dlaeczego nazywasz mnie "mitomanem". Tylko uczciwie, bez personalnych podjazdow. jezeli bedziesz umial to zrobic, moze odrobine szacunku zdobedziesz.
btw...rafalteo, nie daj sie takim jak matys80. To przeciez przedszkolna sytuacja by jacys youtubowi smieszni uzytkownicy tego forum prowokowali sytuacje, z ktorych czerpia pozniej infantylna sytuacje...
Czy ty czytałeś jego teorie o wąsach ,o grawitacji przy zadawaniu ciosów i wielu ,wielu innych????Gość notorycznie się ośmiesza chyba że uwarzasz że te jego teorie są prawdziwe to wtedy brak mi słów.
Rafałek jest taki sam youtubowy jak większość przecież on nigdzie nie był to czemu bronisz człowieka który ma wszystkich za laików a sam tak niewiele wie
@cop, dałeś całkiem dobry ranking, ale zrobiłeś tam taką grupę wsparcia (Arreola, Stiverne, Wilder). Wysoka pozycja jednego z tej grupy uzasadnia wysoką pozycję pozostałych. Tak nie można uzasadniać. Arreola jest zdecydowanie słabszy od Puleva, Stiverne też jest słabszy od Puleva. Dla Arreoli nie ma miejsca w top 10. Dla Stiverne jest miejsce ale niższe a Wilder nie jest drugi. Wilder jest tylko być może pierwszy (ale przy mocno subiektywnej ocenie) z grupy kilku równych sobie (Povetkin, Pulev, Fury, Wilder i niewiele dalej Jennings i Głazkow).
Wielu mocno przecenia Wildera. Ale bierze się to z przeceniania Stiverne a wcześniej z przeceniania Arreoli. "
Zawsze podkreslam, ze subiektywizm w takich sytuacjach jest kluczowym I dominujacym elementem w kreowaniu ostatecznego rezultatu. Mowiac to, jeeli ktokolwiek sledzi moje ranking z odpowiednia uwaga, z pewnoscia widzi konsekwencje I wplywa kazdej walki w tej dywizji na koncowy obraz Top 10.
Oczywiscie nie musisz sie ze mna zgadzac, nawet lubie jak sie ludzie nie zgadzaja. Dla mnie osobiscie Wilder to piesciarz, ktory ma olbrzymie szanse na dominacje tej dywizji a rok 2016 I walka z wladimirem bedzie tego dowodem...
Data: 31-01-2015 20:41:51
conceptofpower
btw...rafalteo, nie daj sie takim jak matys80. To przeciez przedszkolna sytuacja by jacys youtubowi smieszni uzytkownicy tego forum prowokowali sytuacje, z ktorych czerpia pozniej infantylna sytuacje...
Czy ty czytałeś jego teorie o wąsach ,o grawitacji przy zadawaniu ciosów i wielu ,wielu innych????Gość notorycznie się ośmiesza chyba że uwarzasz że te jego teorie są prawdziwe to wtedy brak mi słów.
Rafałek jest taki sam youtubowy jak większość przecież on nigdzie nie był to czemu bronisz człowieka który ma wszystkich za laików a sam tak niewiele wie
tolek po co z nim dyskutujesz ? gdyby scisnac copa i rafalteo to i tak nie wycisneloby wiecej niz 25 % wiedzy jaka posiada Matys dlatego merytoryczne słabiaczki musza sie wspierac
a moze to koledzy z jednego oddziału ???
Gwałcony to ty jesteś tutaj notorycznie a nie Kubrat został w tamtej walce.
Pulev przegrał trochę na swoje życzenie zostawiając nam te 5 rund mocnego ciężkiego dla Włada boksu. Jako jedyny znalazł receptę na lewy prosty Włada który wyłączył wręcz z obiegu i jako jedyny sprawił że klinczowanie było dla mistrza nie przyjemną sytuacją. Wolę taką postawę niż 12 rund gibania się i co jakiś czas strzelenia 3 ciosów przez Haye///
To że omijasz Kubrata we wszelkich rankingach zaś i robisz z niego pięściarza który nikogo nie pokonał, jest leniwy i w ogóle to ledwo w 2 10 to tylko zabieg mający na celu sprowokowanie użytkowników...
Nie masz ku temu żadnych sensownych podstaw i żaden wyznacznik miejsc w twoich rankingach nie skreślałby Bułgara co permanentnie i tak wbrew logice robisz np tutaj pisząc że Arreola by go pokonał ;D :D
Rigo to dokładnie podobna sytuacja. Pięściarz wybitny nawet nieporównywalnie bardziej niż Pulev i robisz to samo...
Szkoda na Ciebie czasu. Pisanie o boksie ma sens tylko wtedy gdy adwersarz chce o nim pisać i wyraża swoje zdanie a nie gdy adwersarz próbuje uzyskać inne tylko sobie wiadome cele...
Chcesz wiedzieć czemu nazwałem Cię mitomanem to podaj tu 1 przykład wulgarnego opisania jak skończy Wilder przeze mnie....
Bo skoro zapamiętałeś problemem być to nie powinno być. Raczej wulgarny był Rafałek którego tu bronisz nazywając Deontaya głupim murzynkiem...
Ale wiem. Wszystko ma swoje cele ;D
Żegnam...
w sumie masz racje:)
Ty już kiedyś udowoniłeś zakres Twojej inteligencji pozwalając na zbanowanie siebie poprzez Mega, Mega ale to Mega pobłażliwych administratorów Orga...
Co sie przyp.... ?
Jeśli masz jakiś sprzeciw, proszę wyraź go tu i teraz.
Przedstaw Nam swoją pozycję i zdanie na temat zakresu sportowych wartości np w walkach:
Kliczko vs Pianeta
Garcia vs Salka
Pacman vs Algieri
czy choćby przykład uderzający w Nas Lebedev vs Kołodziej.
Gdzie aspekt sportowy w w/w mistrzach świata?
Bo pretendenci wiadomo, że wyszli po pieniądze.
Czy ty czytałeś jego teorie o wąsach ,o grawitacji przy zadawaniu ciosów i wielu ,wielu innych????Gość notorycznie się ośmiesza chyba że uwarzasz że te jego teorie są prawdziwe to wtedy brak mi słów."
Powiem szczerze, nie czytalem. Zauwazylem tylko jakies smieszne komentarze o rzekomym pokonaniu rafalteo I jego bledach etc... Prawde mowiac, ja smieje sie z takich "znavtzov" bokserskiego biznesu jak matys, andrewsky, milanek I dkilku innych. Dlaczego? To bardzo proste, gdyz widze jakimi metodami probuja udwadniac swoja wyzszaoc na innymi uzytkownikami, co samo w sobie jest juz smieszne. Dlaczego nie stana do ringu ze mna I nie udowodnia czym prawdziwa wiedza I doswiadczenia branzowe sa??? Odpowiedz znam, ale wielu z was wciaz mysli kategoraimi ludzi malutkich, zastraszonyc I to jest problem. Czy rafalteo dal sie zlapac w pulapke czy tez nie, dla mnie jest calkowicie nieistotne, infantylne I bez zadnego znaczenia w sensie wartosci tego forum. To co ja lubie, to aktywnosc taka jaka prezentuje np. cos
Cop twoje przyjemności czy szacunek to ja mam głęboko....
Chcesz wiedzieć czemu nazwałem Cię mitomanem to podaj tu 1 przykład wulgarnego opisania jak skończy Wilder przeze mnie...."
To co masz gleboko w d**ie czy tez nie, to sa twoje personalne seksualne preferencje i ja o to nie dbam...lol...
Jak juz napisalem wczesniej, jak nazywasz kogos w taki lub inny sposob od dluzszego czasu, napisz dlaczego. Obaj wiemy doskonale, ze te moje "mitomanstwo" jest tylkom I wylacznie "urban legend" na tym forum a ty powinienes wiedziec to lepiej jak inni. Oczywiscie rozumiem, ze z nienwisci nie umiesz sie przyznac do tego, ze mam racje, ale czasami takie wlasnie zachowanie odroznia prawdziwych facetow od dzieci... Zreszta, nie sadze, zezrozumiales, wiec bye dude....lol....
"btw...rafalteo, nie daj sie takim jak matys80. To przeciez przedszkolna sytuacja by jacys youtubowi smieszni uzytkownicy tego forum prowokowali sytuacje, z ktorych czerpia pozniej infantylna sytuacje..."
Z pewnoscia kazdy co inteligentniejszy uzytkownik wie jakiej wartosci merytorycznej sa moje wpisy i moja wiedza bokserska, zreszta chyba kazdy moze zaobserwowac, ze nawet niezbyt mnie to interesi, bo doskonale wiem ile wiem o boksie i jak go czytam.
Do dzis pamietam, jak Ty i ja stwierdzalismy po ostatnich 2-3 walkach Wildera duzy progres, pochwalalismy metodyczne rozbijanie prostym rywali i wlasciwie ja juz wtedy pisalem, ze Wilder tak walczac jest w stanie spokojnie rozbic Stiverne'a. Walka dla mnie byla losowa, bo naprawde nie sposob bylo przewidziec jak odporny jest Wilder.
Teraz wiemy bardzo duzo- a przynajmniej my: Ci, ktorzy boks czytaja jak nalezy.
W tamtym czasie tacy jak @matys90, @Milan, @rocky86, @UndeadDog czy @KapralWiaderny byli przekonani ze Wilder kompletnie nie ma techniki, jest bumobijem patyczakiem bez talentu do boksu i zostanie zmieciony przez Stiverne'a. Kompletnie nie potrafili wyciagnac poprawnych wnioskow z ostatnich walk Wildera- zero czytania boksu.
No coz, tak to juz jest. Przy okazji @cop gratuluje Wam mistrza swiata wagi ciezkiej i jasno moge powiedziec- ze Wilder ma ogromne szanse aby pokonac starzejacego sie Wladka. Wladek sie starzeje, w walce z Pulewem niby pokazal troche czegos nowego jednak dla mnie osobiscie Wladek byl wolniejszy niz w poprzednich walkach, bardziej toporny.
Moim zdaniem jeszcze z rok dla Wildera i nie kto inny jak Wilder moze calkowicie zdetronizowac ku ogolnoswiatowemu "WHOOOA" Kliczke
Czyli jednak nie podjąłeś wyzwania. Wybacz więc ale i ja nie będę tracił na Ciebie czasu. Wpisem jednak miłym osuszyłeś łezki z policzków Rafała więc jak się postarasz będziesz miał z kim tu konwersować...
Z pewnoscia kazdy co inteligentniejszy uzytkownik wie jakiej wartosci merytorycznej sa moje wpisy i moja wiedza bokserska, zreszta chyba kazdy moze zaobserwowac, ze nawet niezbyt mnie to interesi, bo doskonale wiem ile wiem o boksie i jak go czytam.
Do dzis pamietam, jak Ty i ja stwierdzalismy po ostatnich 2-3 walkach Wildera duzy progres, pochwalalismy metodyczne rozbijanie prostym rywali i wlasciwie ja juz wtedy pisalem, ze Wilder tak walczac jest w stanie spokojnie rozbic Stiverne'a..."
Ja osobiscie twoje komentarze lubie, bez wzgledu czy sie z jednymi czy drugimi opiniami zgadzam czy tez nie. Uwazam, ze kazdy starajacy sie ttaj wniesc wlasny punkt widzenia I umiejacy go bronic w kulturln spsob, jest mile widziany. Zauwazylem tylko, ze prowadzac rozmowy z takimi jak ostatnio matys, pozwalasz takowym indolentom intelektualnym na zbyt duza swobode I oni to pozniej wykorzystuja jako swoiste "zwyciestwo".. Mnie taka youtubowa wiedza, czy jakies tam udowadnianie kto wyszukal cos tam wiecej jest bez sensowna dzialalnoscia. Licza sie wlasne obserwacje poprate doswiadczeniami wyniesionymi z naszego doswiadczenia z boksem...Takich jak matys czy andrewsky rozkladac powinienes bez problemu. To latwiejsze jak oddane moczu...lol...
Mitomani ciąg dalszy... "
Uwielbiam te okreslenie, ktore stalo sie na tym forum uzywane tak czesto, ze musz sie do tego odniesc... Widzisz dziecko drogie, jak bym cie oskarzyl o bycie gwalcicielem dzieci a ty bys mnie oskarzyl, ze klamie, wowczas musialby ci to udowodnic by nie byc goloslownym. Teraz wiec ja cie pytam, dlaczego klamiesz, nazywajac mnie "mitomanem"???
Ale beda zaraz jaja...lol...
Przy okazji @cop gratuluje Wam mistrza swiata wagi ciezkiej i jasno moge powiedziec- ze Wilder ma ogromne szanse aby pokonac starzejacego sie Wladka"
W tej slabiutkiej dywizji ciezkiej, gdzie okupatorami byli nudziarze z Ukrainy, Deontay Wilder jest rzeczywiscie diamentem, aczkolwiek wciaz nieoszlfowanym. Jedna jego walka na szczycie wzbudzila wiecej emocji niz wielokrotne obrany pasow Vitaliya I Wladimira. To swidczy o tym, ze fani szukaja emocjia nie nudy w ringu. Wladimir juz nie bedzie lepszy a tylko starszy a na dodatek, ma teraz rodzine a to zmienia wiele. Poczekajmy do najblizszej walki Klitscho-Jennings I wowczas dalej bedziemy mogli snuc rozwazania o perspektywicznych walkach.
@cop "Ja osobiscie twoje komentarze lubie, bez wzgledu czy sie z jednymi czy drugimi opiniami zgadzam czy tez nie. Uwazam, ze kazdy starajacy sie ttaj wniesc wlasny punkt widzenia I umiejacy go bronic w kulturln spsob, jest mile widziany."
Bo rafalalka wie, że jesteś dla niego zbyt dużym zawodnikiem, poczekaj aż Ciebie określi mianem laika i, że gówno wiesz o boksie, o życiu i wgl o wszechświecie.
@rafalala "
Z pewnoscia kazdy co inteligentniejszy uzytkownik wie jakiej wartosci merytorycznej sa moje wpisy i moja wiedza bokserska, zreszta chyba kazdy moze zaobserwowac, ze nawet niezbyt mnie to interesi, bo doskonale wiem ile wiem o boksie i jak go czytam."
To po kiego chuja jesteś na tym forum mitomanie?
Twierdzisz, ze kolega @matys90 piszący "ALIEGO" oraz twierdzacy, ze Muhammad Ali byl nizszy od Ziggy'ego Pietrzykowskiego (181 cm) moglby rzeczywiscie mnie kiedykolwiek pojechac?
Nie bardzo rozumiem w jaki sposob ktos o ilorazie inteligencji nizszym od mojego o okolo 25 pkt (130 vs 105) jak @matys90 moglby ze mna wygrac kiedykolwiek i jakkolwiek
Na pewno w Waszych rozumkach wygrac by mogl i temu nie przecze, ale przeciez nie moglby w rzeczywistosci wygrac, bo to tak jakby zalozyc, ze indolent intelektualny z miejsca moze doskoczyc do poziomu wybitnego intelektu
Przeciez kolega @matys90 pomiedzy czytaniem wypowiedzi "ALIEGO" i ogladaniem youtube'a wyprowadzil wielka analize formalno-logiczna, ze Wilder nie ma techniki i zostanie zniszczony przez Stiverne'a
Chyba mozna pozostawic kwestie zdolnosci umyslowych matysa90 juz bez komentarza: same sie bronia w swoim niewybranianiu sie
Zastanawiam się, czy nie poświęcić swojego konta już tylko dla beki i dokonywać analizy psychologicznej takich nieudaczników życiowych jak rafalalka (bo normalny człowiek tak kompromitować świadomie by nie miał zwyczajnie czasu).
Nie to żebym poświęcał czas ścierwu, po prostu cholernie mi żal, że z tych wpisów nic nie idzie się dowiedzieć o boksie tylko można się przyjrzeć jacy żałośni ludzie robią się mądralami w anonimowej wirtualnej przestrzeni. Portal, jak i poziom dyskusji w wielu sektorach życia, schodzi na psy. I nikt odpowiedzialny za moderacje nie uważa tego za nienormalne.
Oczywiście to kłamstwo, że kiedykolwiek stwierdziłem, że Wilder nie ma techniki i zostanie zniszczony przez Stiverne'a, ale nie mam tego za złe rafałowi, ponieważ jest konfabulantem, co zostało udowodnione w moim małym eksperymencie.
Cholera, dorobiłem się zgrai paparazzi xD"
lol...wzystkiego, czego ewentualnie mogles sie tutaj "dorobic" to tylko opinii uzytkownika, ktory boks zna z boxrec, Wikipedia I youtube...lol... Napisz cos dude od siebie. Napisz jakas relacje z bokserskiej imprezy, wlasna analize tego co naprawde widziales. Jak do chwili obecnej, wszystko co widze patrzac na twoj pseucownim, to tylko typowego indolenta intelektualnego, ktory boks zna z youtube a samotnosc doskwierajaca kazdego dnia powoduje iz musi tutaj zagladac I udawac, ze jest czescia spolecznosci. Matys, wake the f**k up, dude...lol...
Cop-a ja cię pytam czemu czasami jesteś Ula."
lol... a ja sie pytam, gdzie twoj mozg, dude...lol... Rozumiem, ze kazdy tutaj pisac moze, ale powaznie juz nie ma zadnych standartow oddzielajacych ludzi od...hmmmm... no wlasnie, od tego czegos...lol...
Cop-a ja cię pytam czemu czasami jesteś Ula."
lol... a ja sie pytam, gdzie twoj mozg, dude...lol... Rozumiem, ze kazdy tutaj pisac moze, ale powaznie juz nie ma zadnych standartow oddzielajacych ludzi od...hmmmm... no wlasnie, od tego czegos...lol...
Bo rafalalka wie, że jesteś dla niego zbyt dużym zawodnikiem, poczekaj aż Ciebie określi mianem laika i, że gówno wiesz o boksie, o życiu i wgl o wszechświecie."
Jezeli kiedykolwiek stane sie laikiem w dziedzinie boksu zawodowego, bedzie to znaczylo iz to forum jak i zreszta caly portal bedzie mogl byc zamkniety i zapomniany. Wszystko co najbardziej istotne, jest kreowane pod tematami n stronie glownej. Reszta to tylko szara mas bezsensownosci. Mam nadzieje, ze juz teraz to wszyscy doskonale wiedza, widza i akceptuja...lol...
"(...)ale nie mam tego za złe rafałowi, ponieważ jest konfabulantem, co zostało udowodnione w moim małym eksperymencie."
Jakim eksperymencie?
Co do rywali dla Wildera to proponuję Tarvera.
Oczywiście to kłamstwo, że kiedykolwiek stwierdziłem, że Wilder nie ma techniki i zostanie zniszczony przez Stiverne'a, ale nie mam tego za złe rafałowi, ponieważ jest konfabulantem, co zostało udowodnione w moim małym eksperymencie.
Rafał jest na tyle bezczelny,że zawsze tylko rzuca sucharami i leje wodę,jak to on wszystkich nie obnażył z ich rzekomej wiedzy w dyskusjach których nikt nie widział.xD Problem jest tylko jeden i od kilku dni staram się sprowokować Rafałka do ujawnienia tego co stara się w żenujący sposób wmówić czytelnikom,ale on sprytnie udaje ślepego.
Drogi Rafale,linków potwierdzających twój brak elementarnej wiedzy(punktowanie ciosów w nerki,dla ciebie niemożliwe przybieranie na wadze bokserów od ważenia do wyjścia na ring o 15funtów,walki które podobno widziałeś,a których nie ma taśmach i wiele innych) jest za psami rzucać,i każdy może cię takim linkiem szybko sprowadzić na podłogę.W drugą stronę już jest inaczej.Ty nie masz na swoją obronę linków(może litujesz się i nie chcesz ośmieszać nas laików xD) gdzie podobno kogoś merytorycznie obnażyłeś.Są takie? Gdzie? kopiuj wklej.Co cię powstrzymuje?Ktoś z takim iq jak ty Rafciu,nie potrafi teraz tego odszukać?xDDD Wklejaj Rafalala jak nie yebiesz juz kolejny raz smutnych bzdur.My wszyscy chcemy zobaczyć te twoje urojone wygrane batalie na merytoryczne argumenty.xD
Jak na ironie od kilku dni nic nie możesz wygrzebać poza linkiem do '1' walki SRR-LaMotta,której defacto nie ma na żadnej taśmie.xDDDDDDD
Kłąmca zawsze będzie kłamcą.Co wy dyletenci będzie mu wmawiać?On chyba wie lepiej jaką oglądał walkę Robinsona z LaMottą1 z komentarzem espn.
Ajtuj ma głowe na karku.Na pewno nie weźmie teraz takiej walki.Pewnie za rok dwa.
Moim zdaniem 3 lata i moze probować. Ciekawie by było z Dzoszułą. To myśle też kwestia 2 lat.
Moim zdaniem będzie tak
Bum
Fury
Sierota ze szklanką
wysoki bez uderzenia
Kliczko
the end of story...
:)
*
*
A moim zdaniem będzie tak:
- Bum
(Fury'ego wycinam)
- Sierota ze szklanką
- wysoki bez uderzenia
(Kliczko wycinam, albowiem już wtedy skończy karierę)
Trzeba by pytać Wyroczni.. ;-)