SERGIO MARTINEZ W MARCU WRACA NA SALĘ, DECYZJA PO TRENINGACH
Sergio Martinez (51-3-2, 28 KO) od dłuższego czasu boryka się z kłopotami zdrowotnymi, a po bolesnym laniu z rąk Miguela Cotto i utracie pasa WBC wagi średniej zawisło nad nim widmo zakończenia kariery.
Promujący "Maravillę" Lou DiBella poinformował, że na początku marca Argentyńczyk powróci na salę treningową. Jeżeli zajęcia będą udane, zacznie sparować, a jeśli kolana, łokcie i plecy wytrzymają obciążenia, wówczas będzie kontynuował karierę. O wszystkim zadecyduje więc jego samopoczucie.
Za trzy tygodnie Martinezowi stuknie czterdziestka, ale wciąż liczy na odzyskanie korony. - Wejdzie do gymu, potrenuje i po prostu sprawdzi, czy jest jeszcze w stanie powrócić do wcześniejszej formy. Jeśli nie, to zawiesi rękawice na kołku - potwierdził Nathan Lewkowicz, doradca Argentyńczyka.