GŁAŻEWSKI: PRAWDOPODOBNIE WRÓCĘ W LEGIONOWIE
Już blisko dwa miesiące minęły od ubiegłorocznej porażki Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Jurgenem Braehmerem w pojedynku o pas WBA w kategorii półciężkiej. Polak zapomniał już o tamtych niepowodzeniach i koncentruje się na powrocie między liny na wiosnę.
- Po walce z Brahmerem odwiedziłem rodzinę, przez trzy tygodnie nie robiłem praktycznie nic - wspomina trudne chwile pięściarz z Białegostoku.
- Obecnie pracuję 3-4 razy w tygodniu. Robię delikatny rozruch, poprawiam wytrzymałość poprzez zajęcia crosfitowe - kontynuował "Głaz".
- W poniedziałek jadę na spotkanie z moim promotorem. Jeśli się dogadam, to pewnie wystąpię już na gali w Legionowie.
W kuluarach sporo mówiło się o możliwym rewanżu z Maciejem Miszkiniem (15-3, 4 KO). Co na to Paweł?
- Wszystko zależy od mojego promotora. Na pewno nie zamierzam toczyć tak zwanych walk na przetarcie, tylko chciałbym boksować z solidnymi pięściarzami. Mam 26 walk na koncie o nie zamierzam się odbudowywać. W ostatnim występie nie zostałem obity, ucierpiałem jedynie psychicznie - podsumował Głażewski, który chciałby rozpocząć współpracę z psychologiem sportowym.
- Każdy sportowiec na wyższym poziomie z tego korzysta, ja też bym tego chciał. Chcę maksymalnie wykorzystać te kilka lat, które mi jeszcze zostały.
Zapomniał, że w swoim pojedynku całe 1G (jednego głaza = 55 sekund) też nie robił nic?
"Nothing Boy" - zawojuje świat z taką ksywką.
:-)
Odchodzę bo mam ku temu swoje powody i złożyłem do redakcji swoją rezygnację. Do konkurencji nie przejdę bo nie ma takiej opcji. Dalej tu będę ale jako czytający.
Interesujecie się boksem, tak jak ja, i pozostańcie bo to wspaniały sport jest!
Poprosiłem Redakcję aby nazwa roycer była zastrzeżona, aby nikt się podemnie nie podszywał sie, mam nadzieję że uszanują moje zdanie.
Serdeczności dla wszystkich, bez wyjątku
Paweł
"zalurz".... rozbawiłeś mnie chłopie :)
http://youtube.com/watch?v=nsphIi2lfZk
Dobry jajcarz ten Pawełek..
Mój typ to:
Paweł Walczy Bardzo Zgrzebnie.