NIE ŻYJE CEDRIC KUSHNER
Wczoraj napłynęły smutne wiadomości. Jeden z najmocniejszych promotorów na przełomie wieków - Cedric Kushner, zmarł w wieku 66 lat po ataku serca.
Kushner przybył z RPA do Ameryki w latach 70., zajmując się jeszcze wtedy muzyką, ale szybko pokochał boks i założył własną grupę. Miał pod kontraktem takie gwiazdy jak Shane Mosley czy Joel Casamayor, lecz jego domeną i specjalizacją była waga ciężka! Przez lata polscy kibice mieli styczność z boksem zawodowym dzięki galom na Eurosporcie pod szyldem Heavyweight Explosion. Na tych galach boksował praktycznie każdy "ciężki", który wchodził dopiero na szczyt. Shannon Briggs, Jameel McCline, David Tua, Michael Grant, Tim Witherspoon, Monte Barrett, czy zdobywający tytuł kosztem Lennoxa Hasim Rahman - to wszyscy byli jego zawodnicy. To również on wprowadził tak popularne dziś turnieje ośmioosobowe. Ten najsławniejszy - "Fistful of Dollars", wygrał niespodziewanie Tony Thompson, a przecież w stawce byli bardziej znani wówczas Jeremy Williams, Ray Austin, Derrick Jefferson... Promotor z RPA miał też swoje udziały w karierach Romka Bugaja czy Przemka Salety w ich amerykańskim epizodzie.
Cedric od kilku lat nie był aktywny na rynku bokserskim, ale wiadomość o jego śmierci zaskoczyła i zszokowała wielu ludzi środowiska, a że człowiek cieszył się zawsze nienaganną opinią... Spoczywaj w pokoju.