RUSZYŁY NEGOCJACJE WS. WALKI RIGONDEAUX-SANTA CRUZ
Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO) być może doczeka się walki unifikacyjnej. Obóz mistrza WBO i WBA w wadze super koguciej rozpoczął negocjacje w sprawie potyczki z czempionem WBC Leo Santa Cruzem (29-0-1, 17 KO).
Kubańczyk nalega na starcie z Meksykaninem od dłuższego czasu, ale druga strona do tej pory nie była równie zainteresowana. Teraz pojawiła się jednak szansa, aby pięściarze skrzyżowali rękawice w maju lub czerwcu.
- Rozmowy już trwają, jestem optymistą. Leo chce tej walki, my, jego promotorzy, również, tak samo "Rigo" i jego obóz - powiedział Oscar De La Hoya, zaznaczając jednocześnie, że nie rozmawiał jeszcze z Alem Haymonem, najważniejszą osobą w sztabie Meksykanina. - Nie jestem pewien, czy Al jest za, ale promotorzy i pięściarze są gotowi. Nie będę promować walk Leo, jeżeli nie będzie walczyć z najlepszymi bokserami.
Santa Cruz był ostatnio krytykowany za dobór rywali, których szanse bez większego ryzyka można było przekreślić na długo przed pierwszym gongiem. To złościło również Rigondeaux. Kubańczyk ma jednak nadzieję, że 26-latek w końcu podejmie wyzwanie.
- Dobrze jest słyszeć, że promotor Santa Cruza dąży do walki unifikacyjnej. Chcę dodać do mojej kolekcji pas WBC, od dawna mówię o pojedynku z Leo. Liczę, że nie jest to czcze gadanie i że do walki dojdzie - stwierdził.
W moim odczuciu ciekawy może być rynek Japoński, Tam uwielbiają takich "mniejszych kozaków" Walczy tam już moim zdaniem za mało doceniany Gonzalez, ostatnio Rigo, mają tam kilka swoich gwiazd typu Inoue, Yamanaka- wszyscy są bokserami najwyższej jakości.
Nie widzę tu faworyta. Rigo więcej trafi, ale Cruz wyprowadzi więcej ciosów, więc wynik otwarty.
Wynik otwarty? Wynik moze byc tylko jeden - Rigondeaux na punkty, chyba ze kubańca przewalą......
Santa Cruz wyglada na tym zdjeciu jak typowy meksykanski wiesniak z wąsem z dalekiej prowincji.....Powinni ta facjate wkleic na butelke Tequili albo bilbord z reklamą burrito......
Tak ogolnie to git kolezka jest.
Data: 29-01-2015 18:38:01
"i to akurat prawda gdy się czyta komentarze z forów amerykańskich"
podaj linki do "tych forów"
ps. lepiej nie używaj polskich znaków :-)
hehehe serio? czy piszesz tylko "pod publike" :'D
Cruz to karabin maszynowy. Rigo będzie miał mało czasu i miejsca, żeby się zmieścić pomiędzy jego ciosami. Z początku będzie dawał radę, ale nie jest dla mnie już takie pewne, czy przez pełne 12 rund.
U Pindery na pewno wygra na kartach, ale czy można być spokojnym, że również na kartach sędziów oficjalnych, ogłuszonych dopingiem meksykańskich kibiców?
Dlatego nie widzę tu faworyta.
Walki z takim właśnie Cruzem pokazałyby kunszt i prawdziwą klasę tego pięściarza.
ja widze to inaczej beniamingt - cruz po 3-4 rundzie znacznie obnizy czestotliwosc beda raz po raz moco kontrowany......chyba nie myslisz ze przez 12 rund bedzie rzucal ponad 100 na runde (on rzuca tyle tylko w poczatkowych rundach - nota bene)....nie...nie ......cruz po 4-5 walczyl by juz inaczej ;: