PACQUIAO: FLOYD POWIEDZIAŁ, ŻE BĘDZIEMY SIĘ KOMUNIKOWAĆ
W rozmowie z mediami Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) krótko skomentował spotkanie z Floydem Mayweatherem Jr. (47-0, 26 KO) na meczu NBA. - Dał mi swój numer i powiedział, że będziemy się komunikować - zdradził.
Pięściarze, wielcy fani koszykówki, wpadli na siebie w trakcie konfrontacji Miami Heat z Milwaukee Bucks. Amerykanin gości w American Airlines Arena regularnie, ale obecność Filipińczyka była zaskoczeniem. Jego doradca Michael Koncz zapewnił, że spotkanie z Mayweatherem nie było zaplanowane, a Pacquiao, który przebywał w Miami w związku z wyborami Miss Universe, miał być tego dnia w Nowym Jorku. Szalejące w USA zamiecie zmusiły go jednak do pozostania na Florydzie kilka dni dłużej.
Koncz stał u boku "Pacmana", gdy ten rozmawiał z Amerykaninem, ale treści konwersacji nie zdradza. - Nie chcę o tym mówić, to była prywatna rozmowa. Miała przyjacielski charakter, to wszystko, co mogę powiedzieć - stwierdził.
Amerykańskie media donoszą tymczasem, że atmosfera do końca przyjacielska nie była. Mayweather miał mówić, aby Pacquiao przestał kłamać i rozpowiadać, że podpisał już kontrakt. Tłumaczył ponoć, że to utrudnia negocjacje, a bardzo mu zależy na doprowadzeniu do hitowego pojedynku. - Jeżeli nie zamierzacie mówić prawdy, lepiej będzie, jeżeli w ogóle nic nie będziecie mówić - rzekomo zwrócił się do Pacquiao i Koncza.
Negocjacje w sprawie wyczekiwanej od lat walki trwają od kilku tygodni. Według nieoficjalnych informacji w ostatnim czasie doszło do co najmniej dwóch spotkań z udziałem Boba Aruma, Ala Haymona - reprezentantów obu pięściarzy - oraz Lesa Moonvesa, dyrektora generalnego korporacji CBS, do której należy telewizja Showtime. Występujący w roli pośrednika Moonves miał podjąć gości w swoim domu w Los Angeles. Jak przebiegały rozmowy, nie wiadomo, jednak anonimowe osoby z otoczenia obu zawodników są nastawione optymistycznie i twierdzą, że pojedynek, który bez wątpienia pobiłby wszystkie finansowe rekordy w świecie boksu, jest coraz bliżej finalizacji. Jeżeli zostanie potwierdzony, odbędzie się prawdopodobnie 2 maja w Las Vegas.
p.s. obaj w 1 rzedach ten po lewej, ten po prawej :D pewnie caly czas pisali sobie sms :D
Julio miał 87-0-0 i 89-0-1,ale końcowy rekord miał 107-6-2,a tu chodzi o zakończenie kariery o przejście na emeryturę z lepszym rekordem od Marciano,czyli 49-0-0.
Jak na razie nikt nie pobił tego rekordu w żadnej ze wszystkich kategorii wagowych.
Najbliżej był Joe Calzaghe 46-0-0 oraz Ricardo "Finito" Lopez,który przeszedł na emeryturę jako niepokonany mistrz z rekordem 51-0 ,ale niestety raz zremisował(remis pomścił).
Paru dziennikarzy czekalo przed wejsciem Hotelu na wyjscie Floyda Mayweathera zeby dopytac sie o szczegoly . Przed hotelem doszlo do zamieszek , nie jaki Rollinsa ktory stal za sukcesami Zaba Judaha wszczą bujke z ochroniarzami ktorzy nie chcieli wpuscic Agresywnego mezczyzny do srodka . Gdy na miejsce dotarla policja , mezczyzna uspokoil sie . Przeprosil , wszystkich za zamieszanie. Przyznal ze gdy ogladal telewizor i zobaczywszy Pacquiao i Floydem zacza podejrzewac ze do walki moze dojsc , bo po co mieli sie spotykac (niby przypadkowo) i rozmawiac .
"-R: Już ku..a dluzej tego nie moglem zniesc , jak on moze nazywac sie krolem Boksu . Skoro unika wyzwan i zawsze chce brac latwiejszego przeciwnika . Ja nikogo nie unikam , walczylem z najlepszymi , zagdzalem sie zawsze na wszytskie warunki . No po prostu kurw. tego nie wytrzymalem . Zamowilem samolot i od razu polecialem do USA , chociaz nie mialem wizy , do tej pory zastanawiam sie jak mi sie to udalo "
Po 2 godzinach gdy ochlona dodal
"-przepraszam za moje zachowani. Ale musicie mnie zrozumiec , mam nadzieje ze mimo wszystko wybierze mnie , ma moj numer . Czekam na kontakt "
"nie jaki (razem!!!)Rollinsa ktory stal za sukcesami Zaba Judaha wszczą bUjke"
Nie wiem, mogę się mylić, ale chciałeś go ośmieszyć a sam zgasłeś. Tak mi się wydaje, nie wiem..
:]
Hahha BeyrootPL dobre ! :D jak sie da , to zmienie sobie na taka nazwe xd
Bo tak , jestem trollem :D i sie dobrze z tym czuje ;p
Tylko na ringpolska mozna normalnie popisac xd
Nazywało się to po prostu nieuctwem, ewentualnie lenistwem
Ja zaczalem zwalczac to w wieku 5 klasy , do teraz juz jest o 85 % lepiej niz kiedys , czasami zdarzaja mi sie bledy ale nie jak kiedys . Uwierz mi ze jeszcze w gimnazjum bys mial ubaw ze mnie xd