WIELKA SZANSA ŁUKASZA MAĆCA!
Prezydent federacji WBC Mauricio Sulaiman ogłosił chęć zorganizowania ośmioosobowego turnieju w kategorii junior średniej, który ma wyłonić pretendenta do tytułu mistrza świata. Ale w grę wchodzą też wielkie pieniądze. Tym milsza wiadomość, że w tym gronie jest jeden Polak!
Pierwszym ćwierćfinałem tego projektu ma być pojedynek Johna Jacksona (19-2, 15 KO) z Denisem Laurente (49-5, 30 KO), zaś drugim spotkanie Yudela Jhonsona (16-1, 9 KO) z Jorge Cotą (24-1, 22 KO). Po drugiej stronie drabinki mamy walki Siergieja Rabczenki (25-1, 18 KO) z Luciano Cuello (35-3, 17 KO), a ostatnią parę tworzą Amerykanin Domonique Dolton (15-0, 8 KO) oraz nasz Łukasz Maciec (22-2-1, 5 KO)!
Każdy z zawodników otrzyma 50 tysięcy dolarów na przygotowania. Za awans do półfinału należy się 100 tysięcy, a finaliści wzbogacą się o kolejne 200 tysięcy. Tak oto za dwa zwycięstwa do kieszeni zawodnika wpłynie wielka suma 350 tysięcy dolarów! Popularny "Gruby" dotychczas mógł tylko o takich sumach pomarzyć...
Pierwsze potyczki zaplanowano na przełom kwietnia i maja - na dystansie dziesięciu rund. Półfinały odbędą się we wrześniu - już w dwunastorundowym boju. Finał zaplanowano na luty przyszłego roku. Cały projekt nosi nazwę "Jose Sulaiman Cup: Turniej kategorii junior średniej". Daty oraz lokalizacje mają zostać podane wkrótce.
ale zajebisie niech chlopak probuje nie ma nic do stracenia a zyskac moze naprawde wiele
jak odpadnie to poprostu wraca na stare smieci I tyle
Z tych par powinni przejść dalej John Jackson,Jorge Cota.Ciekawe w jakiej formie jest Rabczenko po wpadce z Mundine bo ten Cuello jest solidny.Maciec przegra z Doltonem.
Tu jego druga walka,ma chlop kopyto i mądrze walczył jak na 2 walke..
https://www.youtube.com/watch?v=AVfVmASmZow
Ale gdy się przyjrzeć tym nazwiskom, to...
Co to jest?
To mają być potencjalni pretendenci? Do pasa mistrzowskiego junior średniej?
Kpina
Turniej turniejem, ale wiadomo, że wygra go Jackson, jako jedyny, który prezentuje odpowiedni poziom. Zdziwię się mocno, jeśli będzie inaczej.
Jeszcze ten Domonique Dolton pozostaje niewiadomą, bo nie walczył z nikim dobrym, niepokonany, trudno powiedzieć jaki poziom faktycznie prezentuje.
Ale w ciemno stawiałbym na Jacksona w ewentualnej walce.
Tak że na moje oko kolejna chała, którą nam chcą wcisnąć.
No jeśli federacje mają być takim "Caritasem", to faktycznie taki turniej jest potrzebny.
Zawsze myślałem, że bokser, który chce coś osiągnąć, sam wie, że ma ciężko pracować i uparcie dążyć do celu, a nie,że trzeba go angażować jakimiś turniejami.