ROY JONES JR WRÓCI NA POCZĄTKU MARCA W CHARLOTTE
Uznany za najlepszego pięściarza lat 90. Roy Jones Jr (59-8, 42 KO) wielokrotnie był namawiany do zawieszenia rękawic na kołku, ale ten geniusz boksu pozostaje przy swoim marzeniu, czyli zdobyciu mistrzostwa świata w jedynej brakującej mu do kolekcji kategorii.
Młodziutki Amerykanin zdobył Puchar Barkera podczas igrzysk w Seulu w 1988 roku, a już niespełna pięć lat później pokonując inną legendę - Bernarda Hopkinsa, zasiadł na tronie wagi średniej. Następnie były jeszcze sukcesy w dywizji super średniej, bardzo długo w półciężkiej, a jednorazowy przeskok dał mu w 2003 roku nawet mistrzostwo świata w wadze ciężkiej po wypunktowaniu Johna Ruiza. Nie zdecydował się jednak bardzo długo na stary w kategorii cruiser, znów zbijając kilogramy do półciężkiej.
Ostatnie pięć walk Roy wygrał, w tym dwie przed czasem, a kolejny występ zaplanowano na 7 marca. Areną jego potyczki będzie hala Park Expo w Charlotte, a naprzeciw dawnego lidera rankingu P4P stanie Willie Williams (14-8-2, 4 KO). Rozpiskę uzupełni występ miejscowych zawodników z Karoliny Północnej.
Warto jeszcze dodać, iż skazany trochę na niebyt przez miejscowych kibiców i walczący ostatnio regularnie w Europie Jones Jr pokaże się po raz pierwszy na amerykańskim ringu od ponad trzech lat.
Nadawałby się do polskiej polityki.
nawet nasz najtwardszy zawodnik ktory nigdy nie pada a ksywa głaz mowi o nim wszystko obił royaaa...
duzo lepiej wychodzi royowi bycie ekspertem.....
Tak im zle zyczysz? ;) tak na powaznie to uwielbiam Roya z czasow swietnosci (zdecydowanie top 3 of all time best) ale dosc mam tej komedii ktora teraz odstawia. Skonczy sie jak z Mickey Rourkiem w rosji na galach... a moze jakies starcie miedzy tymi tytanami?
brakującej MU kategorii. Czyli jak mi brakuje do czegoś kasy, to nie oznacza, że brakuje mi całej kasy jaka jest na świecie.
Co prawda nie pokonał aż tylu wybitnych mistrzów jak Floyd,ale dużo lepiej oglądało się na jego walki,ponieważ jeżeli nie nokautował to nokdaunował lub deklasował swoich rywali,często bawiąc się z nimi w kotka i myszkę.
Kibice uwielbiali jego walki.
W thrillerze,pt."Adwokat diabła",Al Pacino(diabeł) zaprasza Keanu Reevesa(adwokat) na galę boksu zawodowego,mówiąc mniej więcej tak:"...jedziemy na mecz bokserski,walka o mistrzostwo - walczy Roy Jones Junior!!!...."
Pokazany jest tam urywek walki Roya Jonesa (32-0) z pretendentem nr.#1 IBF Bryantem Brannonem (16-0).
Roy pozamiatał nim ring w dwie rundy - TKO 2.
To była 5-ta obrona pasa IBF w wadze superśredniej,który Roy odebrał Jamesowi Toneyowi (42-0).
Poniżej link do tego urywka walki z filmu od 74:25 min do 75:00 min - pojawia się tam również Don King(w tym urywku)
http://goo.gl/XTX2q1
A tu link do całej walki :
http://goo.gl/AX0b69
Jeżeli ktoś nie widział ,polecam w/w thriller - bardzo dobry.
Tu link do recenzji :
http://goo.gl/2gjRb
King jak sie z lucyferem wysciskali co? Tak to juz jest.. swój swego zawsze zwącha
Zastanówmy się. Roy nigdy tak naprawdę nie był linearnym mistrzem danej kategorii, a nawet w półciężkiej nie był nigdy do końca także "undisputed", no bo był ten nasz/nie nasz Michalczewski.
Teraz co do unikania (?) rywali, słabego prowadzenia jak na niekwestionowanego #1 P4P i tego jak Roy stał się "undisputed" LHW champion. Po zamieszaniu z Griffinem RJJ zamiast bronić zdobytego właśnie pasa WBC z OBOWIĄZKOWYM pretendentem - Michaelem Nunnem, zdecydował się oddać ten pas, by stoczyć walkę z wracającym po porażce Virgilem Hillem. W ramach ciekawostki, w transmisji tej walki w HBO Roy łazi po jakimś swoim ranczu, opowiada o braku motywacji do boksu i mówi, że zdrowie jest dla niego ważne i nie chciałby boksować zbyt długo xD
Po walce z Hillem WBC zdecydowało sobie przywrócić pas Royowi (zabierając go Rocchigianiemu, który pozwał później WBC i wygrał, sąd orzekł, że to było bezprawne działanie WBC). Do tego WBA podobnie jak IBF zabrały przy stoliku pas Michalczewskiemu. Tu uwaga - często czytam, że Tiger to żaden mistrz, miał przecież jeden pasek WBO, a to Roy miał wszystkie ważne pasy. Otóż LINEARNYM MISTRZEM LHW był Virgil Hill, gdy Tiger z nim wygrał to on został LINEARNYM MISTRZEM, i miał 3 pasy, z których dwa zostały mu zabrane bez walki. W przeciwieństwie do Roya, który nigdy linearnym mistrzem nie był.
I tak Roy został posiadaczem 3 najważniejszych pasów w LHW - uciekając przed obroną z Nunnem i dostając te pasy bez walki z ich prawowitymi posiadaczami (Michalczewski i Rocchigiani)
Następnie jego kariera była prowadzona była... słabo jak na #1 P4P, niektórzy przeciwnicy byli wręcz żenujący, poza tym pięściarze co najwyżej solidni, bez szału, ale na ich tle Roy mógł błyszczeć i wyglądać jak młody Bóg.
E,nooo,nie było aż tak źle...;-)
Roy linearnym mistrzem nigdy nie był,ale za to pokonał linearnych mistrzów takich jak :
Bernard Hopkins
James Toney
Virgil Hill
Julio Cesar Gonzalez
No i w sumie pokonał 19-stu mistrzów świata.
Nie ma co narzekać.Roy miał niesamowite umiejętności,wręcz kosmiczne i jak dla mnie jest jednym z największych talentów w całej historii boksu.
Patrzeć na jego poczynania w ringu to był miód dla oczu.
@OjciecZradioMaryja - no...Dunka Connie Nielsen...niesamowita..."diablica"...;-)
*
*
dobra, dobra
Była żoną Larsa Ulricha (perkusisty z Metallici)
Ale mi bardziej podobała się Brigitte Nielsen. Była żona Stallone'a.
Teraz to obie już past prime, ale jeszcze by... posiadł :-)
Bez jaj ona ma 185 wzrostu :) ta od stallonego , i tu pokazales ze masz slaby gust Bo wybrales babochlopa zamiast kobiety tak Goracej tak goracej ze jakbys ja posiadl to potem trzebaby leczyc sie w siemianowicach slaskich w na odziale oparzeniowym :)
A jakie znaczenie ma kto jest linearnym mistrzem? Kto tym się zajmuje, to tylko ciekawostka. Nie wiem, może jest jakaś strona gdzie się notuje i tropi kto jest linearnym ale praktycznie nie ma to żadnego znaczenia.
Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Bez jaj ona ma 185 wzrostu :) ta od stallonego , i tu pokazales ze masz slaby gust Bo wybrales babochlopa zamiast kobiety tak Goracej tak goracej ze jakbys ja posiadl to potem trzebaby leczyc sie w siemianowicach slaskich w na odziale oparzeniowym :)
Kurde, Connie Nielsen, Brigitte Nielsen, inny świat ...
A mi to się Paździochowa najbardziej podoba (tylko jak ma włosy rozpuszczone i bez tej stylizacji na babochłopa).