RIOS: BYŁEM ZDYSCYPLINOWANY I WYGRAŁEM
Brandon Rios (33-2-1, 24 KO) załatwił swoje porachunki z Mike'em Alvarado i już rozmyśla, kto mógłby być jego kolejnym rywalem. W wywiadzie tuż po walce wskazał na Rusłana Prowodnikowa (24-3, 17 KO) bądź Victora Ortiza (30-5-2, 23 KO).
- Doskonale wiedziałem co muszę robić w ringu. Byłem dobrze przygotowany, gdyż ewentualna porażka mogła zakończyć moją karierę, a przecież tego nie chciałem. Wciąż mam w baku sporo paliwa i nie miałem zamiaru kończyć w ten sposób. Przez moment nawet nie spodziewałem się, że ten pojedynek będzie dla mnie łatwy, ponieważ Alvarado to prawdziwy wojownik, który potrafi mocno uderzyć z obu rąk. Dlatego też nie spieszyłem się za bardzo, byłem cierpliwy, słuchałem wszystkich wskazówek z narożniku i wcielałem założenia taktyczne w życie. Byłem zdyscyplinowany i wygrałem - nie ukrywał radości Brandon.
- Nie dbam o to kogo postawią naprzeciw mnie. To mógłby być Prowodnikow albo Ortiz. Jestem prawdziwym wojownikiem i mogę spotkać się z każdym - dodał Rios.
Heh,niby się nie spieszył za bardzo,ale to był na mój gust i tak TGV ...;-)
Jak Rios dostanie Prowodnikowa to stanie się z nim to samo z Alvarado. To będzie jego koniec.
*
*
też tak myślę, a w zasadzie jestem przekonany.