PACQUIAO I KHAN SPOTKALI SIĘ W LONDYNIE, OBAJ CHĘTNI DO WALKI

Redakcja, Sky Sports

2015-01-24

Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) przybył do Londynu, gdzie spotkał się w piątek ze swoim byłym sparingpartnerem Amirem Khanem (30-3, 19 KO). Pięściarze zamienili kilka słów, a w rozmowach z mediami obaj deklarowali chęć stoczenia pojedynku. - Ta walka jest możliwa - przekonywał "Pacman".

Filipińczyk cały czas ma nadzieję, że spotka się 2 maja w Las Vegas z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). Negocjacje nie są łatwe, ale cały czas trwają, w związku z czym najbardziej dochodowy pojedynek w dziejach boksu wciąż jest możliwy.

- Czekamy na odpowiedź od Mayweathera, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu wszystko będzie wiadomo. Myślę, że do tej konfrontacji dojdzie. Kibice na nią zasłużyli - stwierdził 36-latek.

MAYWEATHER-PACQUIAO: NIE MA ŻADNYCH KONTRAKTÓW

Na starcie z niepokonanym Amerykaninem liczy też Khan, który odbudował się po porażkach i zebrał bardzo pozytywne recenzje za swoje dwa ostatnie występy. Brytyjczyk mówi jednak, że gdyby ani jemu, ani Pacquiao nie udało się skusić Mayweather do walki, pozostanie nie mniej ciekawa alternatywa.

- Jest duże prawdopodobieństwo, że zmierzę się z Mannym. Ścigam Floyda od dłuższego czasu, ale jeżeli nie będzie chciał walczyć, chętnie skrzyżuję rękawice z innym zawodnikiem z czołówki P4P, inną gwiazdą boksu, na przykład z Mannym - powiedział.

Pacquiao również jest zainteresowany i zapewnia, że z Khanem może boksować nawet w Londynie. - Jest duża szansa, że się spotkamy. Nie byłoby to nic personalnego, po prostu weszlibyśmy do ringu i zrobili swoje. Jesteśmy przyjaciółmi. Nie byłoby to nic trudnego, bo szanujemy się nawzajem - oznajmił.