ESPINOZA O MAYWEATHER-PACQUIAO: NIE MA ŻADNYCH KONTRAKTÓW
Bob Arum i Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) twierdzą, że zgodzili się na wszystkie warunki Floyda Mayweathera Jr. (47-0, 26 KO) i czekają tylko, aż Amerykanin podpisze kontrakt. Szef sportu w telewizji Showtime Stephen Espinoza poinformował tymczasem, że kontrakty nie zostały jeszcze nawet sporządzone.
- Co miałby Floyd podpisać, skoro nie ma żadnych kontraktów? Co oni wszyscy podpisują??? - zastanawia się Espinoza na Twitterze. Gdy jeden z internautów przytoczył słowa doradcy Filipińczyka, według którego podpisano już wstępną umowę, tzw. contract in principle, Espinoza odrzekł: - To taki kontrakt można w ogóle podpisać? Musiałem to przegapić na studiach prawniczych.
Zobacz też: PACQUIAO: MOŻE FLOYD SIĘ BOI
Jednocześnie Espinoza zapewnił, że negocjacje cały czas trwają i wszystkie strony próbują doprowadzić do walki. - Nikt tutaj nikogo nie "unika". Do rozwiązania są po proste pewne poważne kwestie biznesowe. Nie oznacza, że ktoś nie chce tego pojedynku - stwierdził.
Do wyczekiwanej od lat konfrontacji miałoby dojść 2 maja w Las Vegas. Już wcześniej Espinoza poinformował, że niezależnie od tego, czy osiągniete zostanie porozumienie z Filipińczykiem, właśnie tego dnia Amerykanin stoczy kolejny pojedynek na antenie Showtime.
- Co miałby Floyd podpisać, skoro nie ma żadnych kontraktów? Co oni wszyscy podpisują??? - zastanawia się Espinoza na Twitterze.
*
*
*
I co hejterzy? XDD Czyje na wierzchu? xD
Może Mayweather chce jeszcze, jeszcze, jeszcze więcej dolarów, bo te kilkadziesiąd milionów to dalej mało,
przecież on za takie grosze nie będzie walczył hahahaa
przeciez Pac i Bob powiedzieli ze wszystko podpisane wiec trzeba im wierzyc a nie temu niegodziwcowi Floydowi:)
Może Mayweather chce jeszcze, jeszcze, jeszcze więcej dolarów, bo te kilkadziesiąd milionów to dalej mało,
przecież on za takie grosze nie będzie walczył hahahaa
*
*
*
Ale, że to wypowiada się szef stacji sportu Showtime to Ty wiedz. Może to Arum "chce jeszcze, jeszcze, jeszcze więcej dolarów, bo te kilkanaście milionów które zarobi na Pakłajo to dalej mało, przecież on za takie grosze nie będzie kontraktów podpisywał hahahaa"
Boże, co za uprzedzeni ludzi i laicy xDD Zdajcie sobie sprawę, że gówno wiecie o samych negocjacjach i tłumaczenie sobie tego na chłopski rozum i racjonalizowanie przecieków medialnych mija się z celem.
@Nietrzezwy,
przeciez Pac i Bob powiedzieli ze wszystko podpisane wiec trzeba im wierzyc a nie temu niegodziwcowi Floydowi:)
*
*
*
No tak to tutaj niestety działa xDD Zobacz, wypowiada się szef sportu SHO o negocjacjach, a tu już pojazd użytkownika blade84 na Mayweathera BO TO NA PEWNO ON CHCE WIĘCEJ I TO PRZEZ NIEGO xD Przecież tacy ludzie są tak uprzedzeni, że głowa mała.
no jasne, przeciez kilka baniek $ w jedna czy druga nie robi nikomu roznicy. Ty pewnie o 10gr w sklepie monopolowym sie wyklocasz jak Pani Ci zle wyda a Floyd i Pac maja przymknac oko przy uzgadnianiu szegolow dotyczacych dziesiatkow milionow dolarow. niezle.
Szanuję cię bo jesteś bystrzakiem a mało tu takich
ale
co doMaywethera to raczej nie jesteś obiektywny - nieprawdaż???
To chyba Twój ulubiony pięściarz - i nie odnoszę się tu do dzisiejszych wpisów a raczej do poprzednich pod tematem Floyda.
Pozdrawiam
skoro zgodzili sie na wszystkie warunki to o czym tu dyskutowac?
wydrukowac podpisac I do dziela
co doMaywethera to raczej nie jesteś obiektywny - nieprawdaż???
To chyba Twój ulubiony pięściarz - i nie odnoszę się tu do dzisiejszych wpisów a raczej do poprzednich pod tematem Floyda.
*
*
*
Nie mam ulubionych pięściarzy, natomiast skillsy i styl prezentowany przez Floyda jest jednak najbliżej tego co lubię w boksie oglądać. Pięściarz ten jest tu jednak bardzo niedoceniany, sama osoba Floyda jest nie do strawienia przez 95% tutejszych użytkowników, a każdy kto staje w jego obronie wywołuje tu niesamowity ból dupki co jest na swój sposób śmieszne xDD A już najlepsi są białorycerze Pacmana, którzy na takie wpisy reagują tak, że aż toczą pianę xDD
Cenię sobie ogólnie sweet science, dlatego zawsze tacy zawodnicy jak np. Lara, Mikey Garcia, Crawford, Charlo czy Ward zbiorą u mnie dodatkowe punkty, bo lubię ten styl.
Podziwiam Twój upór w nawracaniu hejterków Floyda "the most skilled fighter of the decade" Mayweathera. I choć obawiam się że jest to syzyfowa praca to nie przestawaj. Świetnie się bawiłem czytając wpisy pod wczorajszym tematem o Floydzie i dziś czuje będzie to samo xD
skoro zgodzili sie na wszystkie warunki to o czym tu dyskutowac?
wydrukowac podpisac I do dziela
*
*
*
Ale pytanie zasadnicze, które zadawałem wczoraj - na co konkretnie się zgodzili?! Wiesz coś o tym? Mogli się zgodzić na rękawice, na kolejność wyjścia do ringu, narożnik, testy olimpijskie, czyje nazwisko będzie pierwsze na plakacie (np. o tę kwestię toczyli spór Cotto z Martinezem). Czyli mogli się zgodzić na WARUNKI Mayweathera i podpisać jakieś wstępne porozumienie. Jak to się jednak ma do ustaleń finansowych, a te mogą zostać ustalone oficjalnie DOPIERO wtedy jak dogadają się telewizje. Nie może być oficjalnego i ostatecznego kontraktu dopóki nie ma porozumienia pomiędzy promującymi obydwu pięściarzy największymi sporotowymi stacjami TV w USA.
To kolejna zagrywka Aruma - myśmy podpisali wszystko czekamy na Mayweathera, jak się nie uda to wińcie Mayweathera xDD Pytanie co te Arumy/Pacmany podpisały? Autograf na hotelowej serwetce dla Rollinsa? xD Zauważ, że nie ma upublicznionego kontraktu, pieprzą cały czas, że wszystko podpisali, ale nikt nie powie konkretnie co.
i co głupio ci teraz
a pisałem wczoraj że Arum z paciem nic nie podpisali to NietrzezwyTomasz mi wyskoczył że Floyd sie boi
i co głupio ci teraz
*
*
*
To nie ja, to była koleżanka JAx00 i derfelcadarn xDD
pracowanie nad biznesowymi kwestiami jest pojeciem tak ogolnym ze moze sie pod tym kryc wszystko
Rollins Data: 23-01-2015 10:40:44
Kolejny news o tym, że jakaś tam pożądana walka się nie odbędzie.
Oczywiście nie jest to wina Redakcji.
Ale niedługo to chyba w ogóle będziemy tylko sobie tu gadać o tym, że jakaś tam walka się nie odbędzie, i gdybać dlaczego.
http://www.bokser.org/content/2015/01/23/040241/index.jsp
Nie masz czasem wrażenia że miłość boxer.org do Pacia spowodowana jest sympatią do jego promotora;) Może wiele osób po prostu solidaryzuje się z bobeb czy duvą ze względu na pochodzenie:DD
Ok. Zagalopowałem się z tym stwierdzeniem trochę. To było bardziej w formie żartu, ze względu na to że
nie lubię Floyda, a chyba mam prawo go nie lubić. Każdy doskonale wie że za grosze walczył nie będzie.
Dla nie go milion to grosze, a dla innych bokserów, też dobrych, to kupa kasy.
Tak jak napisałeś "gówno wiem o samych negocjacjach" no ale niech mi ktoś w takim razie wytłumaczy do cholery
co stoi na przeszkodzie w zorganizowaniu tej walki skoro "niby" wszyscy jej chcą od kilku lat???
Różne rzeczy pojawiają się w mediach od dłuższego czasu, no ale mamy prawo, my jako kibice coś przypuszczać
przecież odnośnie tej całej sytuacji.
Kasa ogromna, zainteresowanie ogromne, to ja się pytam co się nie zgadza???
"Cenię sobie ogólnie sweet science, dlatego zawsze tacy zawodnicy jak np. Lara, Mikey Garcia, Crawford, Charlo czy Ward zbiorą u mnie dodatkowe punkty, bo lubię ten styl."
Lara, Charlo czy Ward reprezentują raczej sweet cheat - trafić 2 razy na rundę, przez resztę czasu spieprzać i wygrać ją 10-9
Po 12 rundach zaliczyć 120-108 i być uznanym przez "fachowców" za wirtuoza i dominatora.
Dobrze chociaż, że większość kibiców nagradza inny boks i wspomniani oportuniści nie zarabiają wiele, a za takim Wardem poza dziennikarzami i małą grupką kibiców nikt nie tęskni.
Dzięki Ci Panie, za zwykłych kibiców i ich "niski" gust, bo inaczej musielibyśmy oglądać samych nudziarzy, cwaniaków i faularzy.
Lara, Charlo czy Ward reprezentują raczej sweet cheat - trafić 2 razy na rundę, przez resztę czasu spieprzać i wygrać ją 10-9
Po 12 rundach zaliczyć 120-108 i być uznanym przez "fachowców" za wirtuoza i dominatora.
*
*
*
Nie negujesz chyba, że trzeba być jednak nieprawdopodobnie wyszkolonym, żeby wygrywać rundy trafiając 2 razy na rundę i całą walkę 120-108? xDD
Floyd,to bokser nieszablonowy w ringu,chociaz mi jego boks sie nie podoba.To fakty sa takie,ze w USA jest najwieksza gwiazda boksu,krolem PPV
Mam jednak wrazenie,ze jezeli nie dojdzie do jego walki z Pacmanem,to po zakonczeniu kariery,az do grobowej deski bedzie mu to wypominane przy kazdej okazji.I polozy sie to cieniem na caly jego obraz jako sportowca
Ale czy ma to znaczenie,dla zawodnika ktory sam siebie nazwal "Money"...
:-)
on juz jest pokrotce postacia tragiczna bo nawet jak teraz wyjdzie i wygra z Paciem to do konca zycia bedzie słyszał ze kilka lat wczesniej Pacman by go znokautował
czy floyd ma dupie te gadki nie sądze
"Nie negujesz chyba, że trzeba być jednak nieprawdopodobnie wyszkolonym, żeby wygrywać rundy trafiając 2 razy na rundę i całą walkę 120-108? xDD"
Bez wątpienia.
Wolę jednak pięściarzy, którzy szkolą się również w widowiskowości i brawurze.
Lewis pokonal Tysona i pomimo,ze nie był to już ten Zelazny Mike,to zrobil swoje
Pacman,raczej nie jest już tak dobry,jak kilka lat temu,ale na pewno jest w nie jest wrakiem i to zwycięstwo będzie miał duzy wymiar sportowy
Pod warunkiem,ze Floyd w ogole pokonolby Filipinczyka,co przecież nie jest przesadzone i on zdaje się o tym wiedziec
Wiek, wiekiem, ale Pacman zawsze dużo przyjmował i wciąż przyjmuje, chociaz po KO od Marqueza walczy rozważniej.
Poza tym Manny ma 64 walki na koncie a Floyd 47, a w tych 64 walkach ostre boje , jak z Marquezem, czy Moralesem. Myślę, że fizycznie jest bardziej wyeksploatowany od Money'a, ale wciąz bardzo dobry.
Mam nadzieję, że ta telenowela się wreszcie skończy i dane nam będzie zobaczyć ich walkę.
Dla mnie to bzdury.
Floyd od czasu, gdy zaczął walczyć w kategorii półśredniej nie imponuje siłą fizyczną, ani ciosem.
Podobnie Manny.
Po lwace z niegroźnym Guerrero czy Alvarezem większość się zachwycała, że Mayweathera wiek nie złapał. Gdy trafiła kosa na kamień, tzn np naMaidanę np to od razu, że Mayweathera złapał wiek.
Ale prawda jest taka, że różnicy nie widać, gdy się ogląda takiego Mayweathera od Castillo, z Mayweatherem od Maidany, czy Cotto.
Pacquiao podobnie. Po nokaucie z rąk Marqueza na pewno jest nieco ostrożniejszy, ale gdybyśmy nie wiedzieli o tym nokaucie, ani ile ma walk, lat Floyd czy Manny, to pewnie nikt by nie mówił, że któregoś złapał wiek.
Pacquiao miał wojny, ale rozbity nie jest.
Poza tym wiek jednego i drugiego wcale nie jest jakiś przesadnie duży.
Dziwne jest to, że proces starzenia u Pacquiao przebiega wolniej niż należałoby się spodziewać po takiej karierze. On już powinien być do dziecinnego ogrania przez tak zawsze oszczędzającego się Mayweathera, a nie jest.