Ukrainiec Dmytro Kuczer (22-1, 16 KO) został obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza Europy w wadze junior ciężkiej, który dzierży Rachim Czakijew (21-1, 16 KO). Obozy pięściarzy do połowy lutego mają czas na negocjacje.
Stawką szykowanego pojedynku ma być nie tylko pas EBU, ale i WBC Silver. Zwycięzca z kolei powinien zyskać prawo do pojedynku o tytuł WBC z Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO). Prawdopodobnie jednak będzie musiał uzbroić się w cierpliwość, bo kolejka do mistrza świata jest długa - na jej czele stoi Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), przymierzany do majowego rewanżu ze swoim ostatnim pogromcą, a tuż za nim Thabiso Mchunu oraz Ilunga Makabu, którzy zostali wyznaczeni do starcia eliminacyjnego.
Niedawno do walki z Czakijewem przymierzany był też Łukasz Janik. Obóz Polaka przyznał, że poruszał ten temat z promotorami Rosjanina, ale zaznaczył, że żadne konkrety nie padły, a do porozumienia jeszcze bardzo daleka droga.