KLICZKO: DOBRZE SIĘ STAŁO, ŻE WYGRAŁ WILDER
Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) jest zadowolony z wyniku konfrontacji Deontaya Wildera (33-0, 32 KO) z Bermane'em Stiverne'em. - Lepiej dla sportu, że wygrał Wilder - powiedział Ukrainiec.
"Brązowy Bombardier", były sparingpartner Kliczki, wyraźnie wypunktował w miniony weekend przeciwnika i po blisko ośmiu latach przywrócił Stanom Zjednoczonym tytuł mistrzowski w wadze ciężkiej. Wniósł przy tym za sprawą swojej osobowości nieco ożywienia do zastałej, przewidywalnej w ostatnich latach kategorii.
- Walki nie widziałem, ale znam wynik. Cieszę się, że wygrał Deontay. Myślę, że stało się lepiej dla naszego sportu, że to właśnie on zwyciężył - przyznaje "Dr Stalowy Młot".
Wywalczony przez Wildera pas WBC wcześniej przez lata należał do starszego brata Ukraińca, Witalija. Władimir nie ukrywa, że chce, aby wrócił on do rodziny, co oznacza, że niebawem możemy go zobaczyć w ringu z niepokonanym Amerykaninem. Wilder zapewnił po ostatnim zwycięstwie, że jest gotowy boksować z dominatorem królewskiej dywizji jeszcze w tym roku.
- Sparowałem z nim, znam kilka jego sekretów - stwierdził.
Pełna zgoda. Dodało to kolorytu wadze ciężkiej. Wilder daje radę z dzisiejszą słabą bo słabą ale jednak czołówką HW. Ciekawe na ile się jeszcze bedzie w stanie rozwinąć a to możliwe tylko przy możliwie wymagajacych rywalach. Jak daleko mu do Władzi ? Walki z Furym i Powietkinem dałyłby jakas odpowiedz. Do walki ze Stiverne'm wytykałem Wilderowi (jak najbardziej słusznie) dobór wręcz komicznych przeciwników. Po obejrzeniu walki z Stiverne'm trzeba jednak pochwalić Amerykanina za defensywę (balans głową, amortyzowanie na rękawicę). Tak boksujacy Wilder jest w stanie wygrywać na punkty z kazdym rywalem o słabszych warunkach fizycznych.
KLICZKO: DOBRZE SIĘ STAŁO, ŻE WYGRAŁ WILDER
Pełna zgoda. Dodało to kolorytu wadze ciężkiej. Wilder daje radę z dzisiejszą słabą bo słabą ale jednak czołówką HW. Ciekawe na ile się jeszcze bedzie w stanie rozwinąć a to możliwe tylko przy możliwie wymagajacych rywalach. Jak daleko mu do Władzi ? Walki z Furym i Powietkinem dałyłby jakas odpowiedz. Do walki ze Stiverne'm wytykałem Wilderowi (jak najbardziej słusznie) dobór wręcz komicznych przeciwników. Po obejrzeniu walki z Stiverne'm trzeba jednak pochwalić Amerykanina za defensywę (balans głową, amortyzowanie na rękawicę). Tak boksujacy Wilder jest w stanie wygrywać na punkty z kazdym rywalem o słabszych warunkach fizycznych.
Dobrze to określiłeś
A ty myslisz że oni z piwkiem przed tv i preclami ogladają jakiegoś wildera ?
mając tyle $$$ odpoczywa na malediwach surfując po oceanie
do czasu. On to chyba nie pojawia się nigdzie, po za swoimi walkami. Widział go ktoś, kiedykolwiek
na jakiejś gali?
Niemozliwe, czytajac naszego speca @rockyego86 wydaje sie to nieprawdopodobne, wszak:
" Autor komentarza: rocky86Data: 01-06-2014 13:54:59
Jasne, jasne, Wilder nagle zmieni sie jabujacego Wladka. Jak dla mnie to najbardziej prawdopodobne zakończenie tej walki, to kontraujacy sierp na brodzie Wildera w trakcie jednego z jego CHATYCZNYCH ATAKÓW WESELNYMI SIERPAMI i koniec POMPOWANIA BALONA. Tak to widzę. Jeśli Wilder wygra, to będzie to dla mnie duże zaskoczenie."
:D
Ty to jesteś największym trolem jakiego w życiu widziałem xd
Kliczko owszem wieksze szanse , ale mysle ze mogl by Wilder w jakims tam % nawet wygrac przez KO , nic nie wiadomo . Jest lepszy technicznie , szybszy i mocniejszy od Wacha ;d
ale nie ma twardej łepetyny Wacha a to jest BARDZO WAŻNE w walkach z Ukraińcem.Zgoda, że szybkość i dynamizm w ruchach będzie atutem Wildera, ale czy pamiętasz jak też bardzo szybki , mobilny w ringu Hey nadział się na błyskawiczny cios Władka chyba w 4 rundzie ? Na szczęście zamortyzował ten cios ale pamiętam komentarz ze studia Włodarczyka i prowadzącego , że tego ciosu nie było w ogóle widać. Ja kilka razy obejrzałem zachowanie Władka na sekundy przed tym ciosem. Jak Władymir świetnie pozorował usypiając Heya, że nie będzie żadnej akcji, lekko opuścił ręce i wtedy błyskawicznie podszedł robiąc krok i wyciągnął prawą na pełną długość jak lufę armatnią. Na szczęście Hey oparł się o liny robiąc balans głową i uciekł ze strefy rażenia.Wilder na pewno ma argumenty na Władka jakich do tej pory nikt nie miał ich łącznie. Gabaryty, zasięg, dynamikę w przemieszczaniu się w ringu,nokautujący cios. Tylko czy to wystarczy na Władymira ?
co do rafalteo, to każdy "zaczytując" się Jego nadprodukcją wpisów wyrobił sobie zdanie. Ja jednak myślę w przeciwieństwie do innych, iż to wcale nie jest gimbaza. To raczej jest dorosły ,jak nie starszy już facet,przewrażliwiony, ale z jakimś defektem osobowościowym. Jego pisownia , budowanie zdań, zasób słownictwa - często wyszukane słowo ze słownika wyrazów obcych, wiedza historyczna o boksie to mi nie pasuje do gimbazy. Oczywiście, że wiedzę historyczną można znaleźć w internecie, ale gimbaza jest za leniwa, żeby ją wyszukiwać i odpowiednio dobierać do kontekstu przekazywanych myśli.Poza tym zawzięcie broni swojej składni myśleniowej ,jaką zamieścił w swoich wpisach, nawet jak przyparty do muru, to będzie bronił swojej tezy bez względu na to, czy jest właściwa czy nie. Mówię Wam, to raczej na pewno nie jest gimbaza.Ale mniejsza o to w jakim jest wieku, istotne, żeby pisał merytorycznie, nie robił wycieczek osobowych i nie obrażał innych i wiedział, że w dyskusji ważna jest tolerancja i okazywanie szacunku dla każdego, nawet i wtedy, kiedy czyta wpis kogoś i nie jest on po jego myśli.
A jeszcze zabawniejsze, że bym mu kibicował w walce z bumobijem.
też tak myślałem do czasu walki z Pulevem. Wszyscy na tym forum jak jeden mąż pisali o tym, że prosty Kliczki ustawi walkę..i co? tych prostych za wiele nie było. i kto wie, jaki miałaby przebieg walka Kliczki z Wilderem. Ja stawiałbym na mocną psychikę, pewność siebie i doświadczenie Włada- ale kto wie co może się stać gdyby Wilder podszedł do Władka bez żadnych kompleksów. w każdym razie będę zaskoczony, jeśli do takiej walki dojdzie w tym roku.
Wilder ma szanse. Moim zdaniem 20%. Nie żebym nie doceniał tego jak jest niebezpieczny ale ludzie zapominają w takiej sytuacji o drugiej stronie. Jeśli Deontay jest niebezpieczny to Klitschko to zagrożenie najwyższej rangi.
Czytając opinie CHEFA który widzi sparingi Władimira młody klik zdobył już przewagę psychiczną nad Wilderem. Naprawdę nie sądzę by Deontay w tym momencie mógł wyjść i bez kompleksów rzucić się na Władimira.
Stiverne prawie nie trafiał. Władimir trafi i jestem przekonany że mocnym ciosem trafi pierwszy. Pytanie jak Wilder to wytrzyma/ Nie uważam też by Wilder był znacząco szybszy a już na pewno nie porusza się po ringu tak inteligentnie. Umie dużo mniej. Ma dużo mniejsze doświadczenie.
Mimo wszystko w swojej karierze nie był jeszcze w trudnych momentach a wystarczy zobaczyć jak perfekcyjnie Władimir potrafi wyjść z zagrożenia nawet niewielkiego.
Przewaga siły fizycznej to kolejny aspekt. Mocniejsza lewa ręka u Władimira.
Nie odmawiam szans Wilderowi. Bardzo możliwe że ma je obecnie największe z wszystkich pięściarzy z racji tego że ma dobre warunki by trafić i by zranić Władka tyle że te szanse moim zdaniem na dzień dzisiejszy nie przekraczają 20%./
Władimir ma 38 lat ale wszystko wskazuje na to że póki co w jego przypadku o starzeniu się nie ma mowy.
Jeśli takie oznaki się zaś pojawią to będzie można przemyśleć szanse Wildera na nowo. Zresztą bardzo wątpię czy Władek wyjdzie czując że słabnie do takiego zawodnika.
Akurat Pulev to ma kapitalny jab. Żeby nie było. Wczoraj oglądałem jego walkę z Ustinovem po raz drugi. Mistrzostwo świata pod względem timingu, siły, itd.
To że Władimir nie pykał się z nim na lewe nie znaczy że Wilder miałby przewagę w tym względzie.
Zresztą zaryzykuję stwierdzenie że z kimś takim jak Wilder Władimir wystawiłby ciężką artylerię już od pierwszego gongu zupełnie jak z Wachem. Nie ma co ryzykować.
dobra, przemyślana analiza, pełna zgoda.
Dlatego powątpiewam w brak kompleksów i w odważną próbę zaatakowania. Kliczko to nie kolejny bum z listy. Błąd oznacza deski. Jeśli zaś Wilder nie ruszy ostro i nie postawi wszystkiego na jedną kartę, to lepszy boksersko Ukrainiec wygra bez trudu. Przyspieszenie po kilku przegranych rundach na nic się zda. Jego jedyna szansa, to zaatakować nierozgrzanego rywala, a to, jak sądzę, nie będzie miało miejsca.
Czy jedyna? Pewnie nie. Czy najlepsza? Nie sądzę choć mogę się mylić. W takim szaleństwie sam mógłby skończyć tragicznie tj tak jak Grant który takie coś chciał zaserwować Lewisowi.
Mnie ciekawi jak prezentowała by się jego obrona z kimś kto jest równie wysoki i nie ma nad nim przewagi w tych kwestiach w których miał nad Stivernem.
Odchylenia i refleks wraz z wyczuciem dystansu zadziałały perfekcyjnie na Stiverna ale Władek nie będzie miał takich problemów.
A wracając jeszcze do scenariusza szarży od pierwszych sekund to trzeba pamiętać że Władimir ma nie tylko ciosy proste co ostatnio dobitnie pokazał. Mógłby ściąć Wildera na kilka sposobów.
Ale ta walka to przyszłość. O ile Wilder wydaje się chętny (nie wiemy na ile to gra a na ile realne myślenie) o tyle nie sądzę by chcieli go jego pracodawcy skonfrontować zbyt szybko z Władimirem. Tym bardziej że jest zawsze nadzieja że czas zacznie wreszcie na Władka działać.
Lepiej by się stało dla HW jakby Władzia z niej zniknął...
I wtedy sami bumobijce i kelnerzy walczyliby o pasy.
miałbys przynajmniej takie walki jak Wilder - Stiverene. Troche dystansu, walka w półdystansie, a nie wieszanie się ponad 100 razy na Powietknie.
To samo pomyslalem.Nie wazne czy zakonczy kariere jako wygrany,czy przegrany,najwazniejsze zeby znikl
Dokładnie, walka Steverna i Wildera wzbudzała emocje tak przed walką jak i w trakcie, to była całkiem niezła walka. U Włada tego nie ma, nuda przed walką jak i w trakcie.
wiadomo, że "jedyna", "tylko", na "99%" - to określenia "publicystyczne". Wilder ma cios, więc może przegrać 11 rund z rzędu, a w 12 znokautować rywala.
Ale patrząc realnie jego szanse są większe w szybkim ataku. Nie mówię o totalnej szarży bez głowy, ale jednak o bardzo szybkim wystartowaniu w walkę. Taki Pulev zachwiał Kliczkę prostym.
Natomiast po kilku rundach, Wilder będzie w gorszej sytuacji. Więcej ciosów przyjmie niż ulokuje. Łatwo go trafić prostym, więc...
Tak czy inaczej, Klinczko zdecydowanym faworytem. Nawet jeśli bym wiedział, że Wilder ruszy ostro, to i tak bym się spodziewał scenariusza "z Grantem".
tylko, że Corrie Sanders był niebezpieczny dla tamtego Władka. Czy byłby również dla obecnego ? Może tak może nie. Od tamtej walki Władymir poprawił się we wszystkim ,ale lat mu przybyło, nie ma co się oszukiwać za jakiś czas wiek może być dla piętą achillesową.Fakt, że po walce z Sandersem nigdy Kliczko nie musiał sprostać w ringu tak agresywnie boksującemu pięściarzowi jakim był Corrie. Władymir nie wiedział jak z takim walczyć. Śp Emanuel Steward i tego Władymira nauczył.
Właśnie Władymirowi bez Pana Stewarda może być trudniej w ringu, Emmanuel służył mu zawsze dobrą radą, wsparciem psychicznym i wiedział jak podejść Władymira. Władymir pamięta to czego nauczył go Steward i tego co się nauczył nikt mu już nie zabierze, ale to nie to samo co treningi z Emmanuelem Stewardem.
Najlepszym rywalem dla Władymira od lat był Pulev - zresztą Władymir nie miał łatwej przeprawy, raz był naruszony po prostym Puleva i Kubrat go śmiało atakował. Jennings będzie próbował bokserskich szachów z Władymirem za podwójną gardą tak jak ze Szpilką ale Władymir to nie Szpilka i rezultat będzie odwrotny.
Po pierwsze z kim Jennings walczył do tej pory? Mało brakło i przegrałby z Perezem.
Z Władimirem to będzie jak zderzenie ze ścianą, on nawet sobie z tego sprawy nie zdaje.
Łapy ma długie ale tego należycie nie wykorzystuje. Lubię Jenningsa, ale takie niestety są realia.
Jak David Haye przegrał kiedyś z Władem do jednej bramki, to Jennings więcej nic nie wskóra.
Jest jedna rzecz którą można zapisać na niekorzyść Kliczki, to że będzie walczył po raz pierwszy od ponad
7 lat w Ameryce i nie wiadomo jak to na niego zadziała i co będą robić tamtejsi kibice.
- Chris Byrd w 2000 roku poprzez UD
- Samuel Peter w 2005 roku poprzez UD
- Sultan Ibragimov z 2008 roku UD
- Tony Thompson z 2008 roku KO 11
- Ruslan Chagaev z 2009 roku RTD 9
- David Haye UD (do rewanżu już raczej nie dojdzie)
- Alexander Povetkin UD (powinien przegrać)
Nie zamieściłem tu pięściarzy średniaków bądź past prime bądź title shoty za nic które były blamażem. Sam Thompson nie był już taki młodziutki walcząc z Klitschko. A od ostatnich 3 lat By By (oprócz Povetkina który wygrał) jest najlepszym przeciwnikiem Władimirusia.
Wczorajsze wpisy plus to co dziś i jednak niestety z przykrością muszę stwierdzić że z Ciebie zwykły hejterek Kubrata jest a nie żaden sensowny użytkownik...
Teraz tymi 3 wpisami udowadniasz że Kubrata to ty realnie nie oceniasz.
Ale co mi tam. Każdy wierzy w co chce i pisze co chce.
ja bym nie przywiązywał zbytniej wagi do słów wypowiadanych kiedyś czy teraz. O jakiej Ty niespodziance myślisz ? Jakie argumenty na Władymira może mieć Jennings, żeby sprawić niespodziankę w ringu. Najsilniejsza broń jego to trzymanie gardy, kondycja, wytrzymałość, atletyczna budowa. I to wszystko. Przede wszystkim umiejętności pięściarskie zbyt prymitywne a siła ciosu przeciętna. Garda mogła być odpowiednia na ciosy Artura Szpilki ale nie Władymira. Wcześniej czy później łapki opadną i odkryje swoją szczękę. Inaczej tego nie widzę.Teoretycznie to każdy jakieś tam szanse z Władymirem ma. Ale Kliczko już chyba wszystkich przekonał, że teoria to co innego a praktyka co innego.
Data: 23-01-2015 15:32:24
"ale kto wie co może się stać gdyby Wilder podszedł do Władka bez żadnych kompleksów"
Wilder ma szanse. Moim zdaniem 20%. Nie żebym nie doceniał tego jak jest niebezpieczny ale ludzie zapominają w takiej sytuacji o drugiej stronie. Jeśli Deontay jest niebezpieczny to Klitschko to zagrożenie najwyższej rangi.
Czytając opinie CHEFA który widzi sparingi Władimira młody klik zdobył już przewagę psychiczną nad Wilderem. Naprawdę nie sądzę by Deontay w tym momencie mógł wyjść i bez kompleksów rzucić się na Władimira.
Stiverne prawie nie trafiał. Władimir trafi i jestem przekonany że mocnym ciosem trafi pierwszy. Pytanie jak Wilder to wytrzyma/ Nie uważam też by Wilder był znacząco szybszy a już na pewno nie porusza się po ringu tak inteligentnie. Umie dużo mniej. Ma dużo mniejsze doświadczenie.
Mimo wszystko w swojej karierze nie był jeszcze w trudnych momentach a wystarczy zobaczyć jak perfekcyjnie Władimir potrafi wyjść z zagrożenia nawet niewielkiego.
Przewaga siły fizycznej to kolejny aspekt. Mocniejsza lewa ręka u Władimira.
Nie odmawiam szans Wilderowi. Bardzo możliwe że ma je obecnie największe z wszystkich pięściarzy z racji tego że ma dobre warunki by trafić i by zranić Władka tyle że te szanse moim zdaniem na dzień dzisiejszy nie przekraczają 20%./
Władimir ma 38 lat ale wszystko wskazuje na to że póki co w jego przypadku o starzeniu się nie ma mowy.
Jeśli takie oznaki się zaś pojawią to będzie można przemyśleć szanse Wildera na nowo. Zresztą bardzo wątpię czy Władek wyjdzie czując że słabnie do takiego zawodnika.
Przewaga doświadczenia ringwego to jedno ale także pod względem wyszkolenie technicznego bardzo wiele brakuje Wilderowi do Władka.
Data: 23-01-2015 17:03:06
Największy łup Puleva to spasiony Ustinov, brawa!!!
Moim zdaniem nie Ustinov a Dimitrenko.
Owszem. Władimir jest lepszy w prawie każdym aspekcie. Ale szanse Wilder ma a i nie dziwię się że u niektórych tak duże. Ale to lepiej. Bo jak będzie miało dojść do ich walki będzie to hit. Stiverne vs Wilder i atmosfera przed to będzie przy tym pikuś.
A i Władimir jak wygra wyraźnie i mocno nad kimś kogo niektórzy już dziś uznają za faworyta potwierdzi swoją niezaprzeczalną klasę.
Pulev Ustinov wczoraj między innymi dzięki użytkownikowi Ernesto obejrzałem tą walkę. To był majstersztyk w wykonaniu Bułgara. Ten jego lewy i nie tylko. Wład to Wład wiadomo. Gdzie Ustinowi do niego ale Kubrat więcej się ruszał w walce z Aleksandrem. Szkoda że tego zabrakło w walce z Władimirem ale to pewnie skutku lewego sierpa już w pierwszej odsłonie.
Liczę na Kubrata. Lubię jego boks. Lubię faceta. Z Władimirem podobał mi się bardziej niż cała reszta od lat mimo że przegrał dość szybko.
Chciałbym go zobaczyć w innych walkach na szczycie.
A moim zdaniem najlepszym skalpem Bułgara jest Tony Thompson/
Wszystkie atuty po stronie Kliczki.
Nawet doświadczenie z koksami ma o niebo lepsze :-)
zasię, cios.
Wszystkie atuty po stronie Kliczki.
Nawet doświadczenie z koksami ma o niebo lepsze :-)
ALE TY MASZ ZRYTY ŁEB.
a ja wiem ze wilder roznosi kliczke .wiesz? dowody na yt
ale i tak faworytwem Władimir , Wilder znacznie ustępuję warunkami fizycznymi i doświadczeniem ustępuje Władowi a pojedynczy cios i też ma Władimir mocniejszy.
Nie sądze ze promotorzy puszczą go na Włada raczej bedą czekali aż Władowi przybędzie lat ,bo mimo 38 lat w świetnej formie i i to nie zmieni przez najbliższy rok.
co do Pulewa kawał cwaniaka gburowato zachował się po walce nie podając reki Władowi ale to dobry waleczny fighter dobre warunki fizyczne dobrze operujacy prostym.
pytanie jak bedzie z jego psychiką i odpornością po ko od Włada ,myśle że wruci i da ciekawe walki