GOŁOWKIN CIĘŻSZY OD MURRAYA NA MIESIĄC PRZED WALKĄ
Giennadij Gołowkin (31-0, 28 KO) i Martin Murray (29-1-1, 12 KO) zostali zważeni na miesiąc przed pojedynkiem o pasy WBA Super, IBO oraz tymczasowy WBC w wadze średniej. Nieco cięższy okazał się obrońca tytułów.
Kazach wniósł na wagę 172 funty, jego rywal - 169. Obaj bez problemów zmieścili się w limicie, którego na miesiąc przed walką wymaga WBC i który wynosi 176 funtów. - Są w znakomitej formie, kibiców na całym świecie czeka znakomita batalia w najbardziej wykwintnej kategorii bokserskiej - stwierdził promotor Ron Berman z grupy Golden Gloves Promotions, która promuje pretendenta.
Pojedynek Gołowkin-Murray odbędzie się 21 lutego w Monte Carlo. Stawiany w roli zdecydowanego faworyta Kazach będzie w nim celować w dziewiętnaste kolejne zwycięstwo przed czasem.
Zresztą to wcale nie dziwi.
Data: 22-01-2015 11:46:43
Tak sobie myślę, że przez te perturbacje na linii Cotto vs Canelo i Manny vs Floyd do walki Gołowkina z Portorykańczykiem czy Alvarezem na pewno nie dojdzie.
Zresztą to wcale nie dziwi.
powiedziałeś co wysrałeś , znaczy co wiedziałeś lol
perturbacje ( swoja drogą skąd znasz takie trudne słowo ) na liniach cotto vs canelo i many vs floyd nijak maja sie do szans walk Cynamona czy Cotto z GGG .
Relacja zarobku do ryzyka wciaz jest za wysoka i o walkach cotto czy canelo z GGG mozna pomarzyc.
Gdyby doszło do walki Cotto vs Canelo to na pewno w wadze średniej i na pewno o pas.
Tak że szanse na walkę z GGG jako takie by były.
Jeśli Canelo zawalczy z Kirklandem, to nie o pas.
Cotto raczej z Mayweatherem, jeśli o pas, to przy jakimś catchweightcie.
Na 100% nie wygra Cotto, choćby obił Mayweathera jeszcze bardziej niż Maidana Bronera.
Nie ma się co rozwodzić. Jeśli do tych obu walk nie dojdzie, to szansa dla GGG oddala się jeszcze bardziej,
Może być ciekawie chociaż trudno stawiać przeciwko GGG w takiej walce.
Będzie Pacman-Khan i Floyd-Cotto 2. Coś tak czuje.
Alvarez zawalczy bezpieczną walke z Kirklandem, chyba, że znajdą mu bardziej medialnego i lepszego sportowo rywala, do GGG nie wyjdzie. Będzie się tłumaczył małą rozpoznawalnością GGG jak większość.
Wydaje mi się, że po Murrayu GGG zmierzy się z Lemieux :)
Pozdr.
Czy facet o sile półciężkiego może przełamać kogoś ze średniej ? W sumie raczej tak bo przecież pamiętamy świetnie defensywnego Łinki Łrajta np. z Paulem Williamsem bądź z Hopkinsem, choć był szczelny ale zawsze coś doszło, coś przeszło. Ciosy GGG są potężne, czyste, szybkie oraz krótkie.
Żaden przeciwnik Łrajta nie miał takich klocków jak Kazach, zobaczymy co to będzie. Ja mimo tego i tak obstawiam KO na Muraju, oby walka była długa by było chociaż co pooglądać. Ostatnio walki Gieni są jak piękna petarda na nowy rok, która pięknie zabłyśnie i zagrzmi ale zbyt szybko.