CHAVEZ ODPOWIE ARUMOWI SWOIM POZWEM W RAZIE POTRZEBY
Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO) znalazł się w centrum sporego zamieszania, na szczęście nie bezpośrednio z jego udziałem. Przedwczoraj ogłoszono walkę naszego rodaka z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO), jednym z najchętniej oglądanych dziś bokserów świata, wszystko jednak próbuje zablokować były promotor Meksykanina, Bob Arum. Fonfara nie przejmuje się tym i robi swoje, tak by 18 kwietnia być w życiowej formie.
Wczoraj szef stajni Top Rank postraszył pozwami sądowymi. Zagroził i Leonowi Margulesowi, promotorowi "Polskiego Księcia", i samemu Chavezowi, a nawet stacji NBC, która ma według wstępnych ustaleń ten pojedynek pokazać. Andrzej skupia się już na treningach, zaś Chavez zamierza uderzyć w Aruma takim samym pozwem.
- Kilka dni temu Arum powiedział, że stracił na mnie mnóstwo pieniędzy. Dlaczego więc tak bardzo nadal chce bym reprezentował jego spółkę? Są jeszcze inne rzeczy, jakie powiedział, a które bardzo mi się nie spodobały. Chętnie je omówię w sądzie. Opowiem między innymi o negocjowaniu kontraktu przez moją rodzinę i zmuszaniu mnie do podpisania kontraktu, z którego nie byłem zadowolony. Zdarzyło się wiele różnych spraw, a jemu bardziej zależy na mojej sportowej emeryturze. Robię jednak swoje, a całą resztą zajmie się zespół moich prawników - zapowiada "Cesarz Junior", syn jednego z najwybitniejszych pięściarzy w historii. Ale i on ma wielkie sukcesy na koncie, jak choćby tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBC, skutecznie obroniony trzy razy. Ostatnio Julio występował w kategorii super średniej (76,2 kg). Andrzej boksuje w dywizji półciężkiej (79,4 kg). Panowie prawdopodobnie spotkają się gdzieś po środku.
ARUM CHCE ZABLOKOWAĆ POJEDYNEK
Meksykanin ma już obiecaną walkę z Carlem Frochem (33-2, 24 KO), liderem wagi super średniej i posiadaczem pasów IBF/WBA. Miejmy nadzieję, że trochę się z tym pośpieszono i Fonfara pokrzyżuje wszystkim plany, tak jak omal nie uczynił osiem miesięcy temu, posyłając faworyzowanego Adonisa Stevensona na deski...
Ale pewnie Fonfara będzie zabiegał o zapis w kontrakcie obejmujący zwrot kosztów przygotowań na wypadek odwołania walki.
Froch jest zbyt groźny. Do tejwalki nie dojdzie pewni nigdy.
Do osłabionego wagą Fonfary hvavez przykoksi jak zwykle i walkę wygra mniej lub bardziej sprawiedliwie.
Data: 22-01-2015 10:39:15
Na pewno do walki Chavez vs Fonfara dojdzie, bo jest to dla Julio bardzo dobra opcja.
Froch jest zbyt groźny. Do tejwalki nie dojdzie pewni nigdy.
Do osłabionego wagą Fonfary hvavez przykoksi jak zwykle i walkę wygra mniej lub bardziej sprawiedliwie.
czyli Andrew jednak ma szanse bo @rollins vel UlepszonaWersjaZabaJudaha twierdzi ze Chavez to wygra hehe
a an serio to moga staremu prykowi Arumowi skoczyc jesli jest zapisana w kontarkcie jeszce 1 walka to bez Aruma nic nie zrobiac , Ward tez kozaczył z duzo mneijszym graczem a gdyby RN go nie wykupiło to moglby juz nie powalczyc
Zablokuje tą walkę, tzn. zrobią to prawicy.
*
*
Nic nie rozumiesz. Arum właśnie dlatego blokuje walki Chaveza aby ten w ogóle nie mógł walczyć! DOPÓKI Julio nie przedłuży kontraktu Rob nie pozwoli mu na kontynuowanie kariery. Taki handel żywym towarem.
Data: 22-01-2015 13:20:09
Pazerny Arum po nocach nie będzie spał że jakiś dolar może mu się wymknąć.
Zablokuje tą walkę, tzn. zrobią to prawicy.
dokładnie
Haymon , de la Hoya , Warren spokjnie odpuscili by kilka baniek i rozwiazali kontrakt z nielojalnym bokserem