FROCH NIE CHCE HOPKINSA ANI GOŁOWKINA. 'POCZEKAM NA CHAVEZA'
Carl Froch (33-2, 24 KO) nie rezygnuje z walki z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO). Brytyjczyk mógł w zamian poszukać pojedynku z Bernardem Hopkinsem lub Giennadijem Gołowkinem, ale postanowił poczekać do lata na Meksykanina.
Dyskutowane od miesięcy starcie "Kobry" z Chavezem było już blisko finalizacji na 28 marca, gdy Froch doznał kontuzji i z planów trzeba było zrezygnować. Zawodnik z Culiacan szybko znalazł alternatywne rozwiązanie - 18 kwietnia na zachodnim wybrzeżu USA ma się zmierzyć z Andrzejem Fonfarą (26-3, 15 KO). Froch natomiast czeka.
Zobacz też: FONFARA ZABOKSUJE Z CHAVEZEM
Promotor Brytyjczyka Eddie Hearn zdradził, że czas ten można by poświęcić na negocjacje z obozem Hopkinsa lub Gołowkina. 37-latka interesuje jednak tylko Chavez. - Mogę poczekać i zmierzyć się z nim w czerwcu w Las Vegas - powiedział.
Wytrwałość Frocha w dążeniach do starcia z Meksykaninem wynika zarówno z popularności rywala, jak i jego efektownego stylu walki. "Kobra" tłumaczy, że chce zagwarantować kibicom wielkie emocje, o które byłoby trudno w starciu z Hopkinsem. Nie brakowałoby ich zapewne w przypadku potyczki z Gołowkinem, ale Brytyjczyk utrzymuje, że Kazach wciąż jest za mało znany, aby wygenerować duże zyski na PPV.
facet chce zadbac o porzadna ostatnia wyplate a ta gwarantuje mu tylko Chavez
Gienka sie napewno nie boi, poza tym Gieniek mowil ze chce najpierw wyczyscic wage srednia
wydaje mi sie natomiast ze walka z UK z DeGalem przynioslaby spore zyski ale Kobra ma do niego jakis osobisty uraz I chyba nie chce mu dac zarobic
Data: 21-01-2015 16:00:52
Frochowi tez juz odbija...
i powiedzial mieczyslaw co wiedzial
Z Hokpikns mimo że 5o lat wciaż w formie i walka by mogła być podobna jak z Wardem z Gołowkinem walka napewno była by ekscytująca i choć nie skreślałbym bym Forcha cieżko by było jak pare razy czysto go trafił Gołowkin mógłby przetrwac cały dystans ale też czasówka by być mogła
a Chavezem chyba najciekawsza walka i dużo łatwiejszy rywal niż Hopek i Gienia