FURY ODPOWIADA WILDEROWI
Deontay Wilder (33-0, 32 KO) kilkadziesiąt minut po zdobyciu pasa WBC wagi ciężkiej, podczas konferencji prasowej stwierdził, że w pierwszej obronie tytułu najchętniej spotkałby się z Tysonem Furym (23-0, 17 KO), a pod koniec roku zunifikował wszystko w starciu z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), posiadaczem trzech pozostałych pasów. Na reakcję angielskiego olbrzyma nie trzeba było długo czekać.
Fury pod koniec listopada po raz drugi pokonał Derecka Chisorę, odebrał mu prymat w Europie i zapewnił sobie potyczkę z Kliczką. Czy skusi się jednak na walkę z Wilderem?
"O czym my w ogóle mówimy? Stiverne to tak naprawdę mały grubasek. Wilder z kolei mocno przereklamowany, tchórzliwy chuderlak. To ja jestem najlepszym wojownikiem na tej planecie" - napisał w swoim stylu na jednym z portali społecznościowych.
Póki co Fury w ostatni dzień lutego skrzyżuje rękawice z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO).
To co zrobił ze Stivernem w II rundzie wystarczy na każdego oprócz Kliczke i Jenningsa, ten drugi to wiadomo najlepsza garda świata.
Wilder to swego rodzaju fenomen, wystarczy że przeprowadzi nawałnice trafi kilka razy w pierwszych rundach i ustawi sobie walke tak naprawdę.
Obaj dużo szczekają, a na konferencjach by się na pewno nie oszczędzali.
Wilder wg. mnie mocniej bije, lepiej się porusza i ma niezłą dynamikę.
Obaj z kolei nie są mistrzami obrony. Fury w ringu jest cwany jak mało kto.
Kto ma słabszą szczękę to do końca jeszcze nie wiemy, ale wydaje mi się że Fury.
Jedno jest pewne psychicznie nikt z nich by się nie złamał i warunki fizyczne nie grały
by tutaj roli bo mają podobne.
Data: 19-01-2015 15:24:40
Fury lepiej bierz walke z Wilderem, bo Kliczko znokautuje Cie w 1 rundzie, a Wilder dopiero w 2-3 ;)
*
*
Kliczko nokautuje Furego w 1 rundzie, dobre sobie. Po co takie pierdoły wypisujesz chłopaku? Nudzisz się czy trolujesz?
Wilder jedzie z nim jak z ostatnim leszczem. Jest 3x szybszy, niemal tak samo duzy, kopie jak kon (mogl znokautowac juz w 2 rundzie Stiverne'a- wlasciwie to byl nokdaun ale sedzia sie wpier.olil i zamazal widok tego), ma bardzo ladna obrone i szczelna garde, moze bic sie w poldystansie.
Fury nie ma praktycznie zadnych argumentow moze poza jednym, ze zadaje duzo ciosow i jest troszke wyzszy- i pod wzgledem ukladu styli bylby troche przeszkadzajacy Wilderowi- ale to zdecydowanie za malo.
To nie jest walka 50 na 50. To jest walka co najmniej 65-35 dla Wildera
No i tu sie chyba mylisz- uwazam ze Fury psychicznie by sie wlasnie zlamal majac przed soba kogos kto tak mocno kopie, zadaje tak szybko ciosy, kogo nie da sie ustawic prostym, kto nie jest czlapiacym grubaskiem.
Fury wygladalby tutaj jak zahukane przestraszone dziecko
Wilder to piesciarz inteligentny, a przede wszystkim ma on psychike i mentalnosc inteligentnego cwaniaka, goscia ktory to on jest tutaj "wodzirejem"
Wilder vs Haye - to była by ultra ciekawa walka.
Większej nudy sobie nie wyobrażam. Tylko na papierze to jakoś brzmi. Przypomnij sobie Haye-Waluev, Haye-Kliczko i juz znasz aluzje.
Kliczko przejdzie na emeryturę i któryś z olbrzymów może przejąc biznes.
Problem w tym, że Fury nie ma dynamiki Wildera. Jest lepszy technicznie, zwłaszcza w półdystansie, ale ta przewaga może zniknąć, jeśli Wilder poboksuje jeszcze jakiś czas i poprawi kolejne elementy. Wilder udowodnił, że potrafi się rozwijać. Co więcej, udowodnił, że potrafi zachować spokój w ringu i realizować taktykę sprzeczną z hucznymi zapowiedziami. Lepiej trzyma ciśnienie w ringu, niż poza nim.
Jak dla mnie 60-40 Fury. Nieznaczny faworyt, bo nie musi skracać dystansu - ma większy zasięg, a Wilder jest podatny na proste. Nawet Stiverne lokował bez problemu swojego jaba, szkoda tylko, że tak rzadko to stosował - ale to już inna historia. Fury lepszy na dystans i z bliska, Wilder dominacja w "midrange".
" Z pokraki ringowej i szklarza już w tej chwili jest dość groźny"
Co Ty pier.olisz na milosc Boska?
Wilder pokraka ringowa i szklarzem byl od zawsze w TWOIM PTASIM MOZDZKU, czaisz? to Ty sobie to stworzyles i Ty to rozwijales i Tobie podobne imbecyle jak UndeadDog, rocky86, matys90, KapralWiaderny
Wiec zapamietaj ten przekaz ziomku: TO TY SOBIE TO STWORZYLES, ale to nie znaczy ze tak jest w rzeczywistosci, paniał?
Pamietam jakie glupoy waliles przed walka ze Stiverne zmiecie Wildera wiec teraz nawet nie powinno Cie tu byc po tych glupotach laiku
To tak, jakbym ciebie nie mógł nazwać idiotą...
Co się zaś tyczy usuwania z forum, to twoje kryterium jest iście genialne. Gdyby po każdym błędnym typie osoba miała się usuwać z forum, to nie byłoby tu nikogo. Może jedynie tacy, którzy nie mają zdania, albo boja się je przedstawić.
Ja proponuję inne kryterium - kultura osobista.
Mylić się może każdy, bo przewidujemy przyszłość. Ale kultura zależy od naszej decyzji - mamy więc nad nią pełną kulturę. Ty może nie masz do końca pełnej, bo twoje wpisy mocno sugerują, że pochodzisz ze środowiska jakiś chamów, mętów społecznych, ale ostatecznie, nawet taki margines, jak ty, może zdecydować, że nie będzie napadał ( inicjował agresji ) i obrażał innego użytkownika. Jednym słowem kultura osobista jest to coś, z czego można rozliczać każdego.
Dlatego mam do ciebie prośbę, poproś osoby ze swojego środowiska, by się tu zarejestrowały i zaczęły udzielać. Wówczas redakcja w mig wprowadzi moje kryterium usuwania użytkowników i wrócisz do rynsztoka, z którego wypełzłeś, a na forum powróci kultura.
Autor komentarza: Matys90Data: 07-01-2015 18:33:42
Walka jest oczywiście dość losowa, tylko z tym boksowaniem spokojnie i na luzie to jest tak, że np. nasz Paweł Kołodziej też sobie mógł boksować spokojnie i na luzie i na zakrocznej - dopóki poziom przeciwników na to pozwalał ;)
Jedno jest pewne, bez względu na wynik walki i jej przebieg rafalteo będzie triumfował, to obstawiam już dzisiaj ;)
Data: 12-01-2015 20:44:20
Wygra Wilder bo jest większy,ma"szybkie ręce"dobrą pracę nóg,agresję,pewność siebie.Ma jedynie gorszą technikę niż Stivern,a to za mało.Stivern to nie Mike Tyson.Niepotrzebny będzie żaden "wałek".Wilder musiałby się bardzo postarać żeby to przegrać.
Ps.Widzę,że forum zaczyna powoli zmieniać front....?Czy mi się wydaje..?
Na górze jest mój typ na walkę,która już się odbyła,a jeśli chodzi o Tysona Furego to Fury przegra z Wilderem z kretesem,a zresztą nie tylko z nim.Chciałbym zobaczyć walkę Wach-Fury.Wystarczy,że Wach uruchomi w koncu lewy prosty i Fury także z nim przegra.
Ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś. Fury rzeczywiście jest wszechstronniejszy i więcej umie. Z Chisora przeboksował praktycznie całą walkę z pozycji mańkuta co też jest dużym plusem gdyz przez to jego przednia ręka jest mocniejsza. Problem w tym że umiejętności nie zawsze robią walkę. Wilder jest szybszy i mocniej bije. Jego ciosy pierwsze dochodziłby celu. Czy Fury byłby w stanie to wytrzymać ? Do tej pory jakoś nie szczególnie popisał się odpornością na ciosy a wręcz przeciwnie. Dla mnie naturalne możliwości Wildera byłyby decydujące w tej walce.
kolego pamietam Twoj typ przed ta walka i faktycznie przewidziales ja dobrze. Od tego momentu bede przygladal sie Twoim typom bo wydaje mi sie ze mozesz realnie rozumiec istote boksu a nie byc kolejnym cepkiem i debilkiem jak benjamin czy jak tam temu chlopkowi roztropkowi jest
Pierwsza sprawa: malo gadac duzo robic. Ty duzo tu nie gadales a duzo ZROBILES- czyli przewidziales bardzo dobrze walke.
Pozdrawiam serdecznie kolego
To prawda! Stivern to tylko kolejny bum na liście Wildera. Fury go zabije.
„Pierwsza sprawa: malo gadac duzo robic”
Ja jebie, mówi to człowiek który przed walką nasrał naście scenariuszy przebiegu walki, człowiek, który jeszcze w sobotę chciał biec i stawiać kasę na wygraną Stiverne, człowiek który m.in. mi zarzucał, że nie postawię kasy na Stiverne bo nie jestem pewien swojego typu (boje się czy coś), a on to zrobi, on postawi na wygraną Stiverne :-)
Mówi to człowiek, który bardzo dużo gadał przed walką, który bardzo dużo gada po walce, ale który nie podał ostatecznego typu, czyli wbrew swojej zasadzie dużo gada, ale nic nie zrobił.
Walka była jego zdaniem losowa i nie podał typu, a teraz zarzuca innym, że nie wytypowali dobrze, jak sam to nazwał losowej walki, hipokryzja niesamowita :-)
Rafcio , na kogo stawiałeś w walce Scott vs Lepai?
Tam żadnej losowości nie było, czysta sytuacja, obaj doskonale znani , przetestowani z wieloma zawodnikami. Jaki był Twój typ?
Czy czasami nie stawiałeś na Lepai’a?
Jesteś żałosny w tym co tu robisz, a skoro tego nie dostrzegasz, to jest z Tobą gorzej niż myślałem .
Chłopiec wyzywa tutaj użytkowników od laików, a punktuje ciosy w nerki, nie wie, że zawodnicy mogą nabrac od oficjalnego ważenia do dnia walki po 10-15 funtów (no chyba, że jak sam stwierdził zeżrą ileś tam golonek, zestawów z McDonalds, zapiją wieloma litrami piwa), człowiek, który był/jest przekonany, że campubox posiada cudowne urządzenie do mierzenia siły uderzenia, a nie wierzy, że istnieje urządzenie do zważenia boksera w dniu walki (to musi być spisek SHO i HBO).
Już mi się nie chciało odpowiadać na te chamskie zaczepki, bo z osobami o poziomie kultury żula nie lubię rozmawiać, ale nie da się obok tego chamstwa przejść obojętnie, bo takie menelskie zachowania mają tendencje do przenoszenia się na innych.
Jednym słowem ŻENADA.
Litujac sie nad Toba i pomijajac, ze pisales ze Stiverne rozpie.oli Wildera, ze WIlder nie ma techniki i jest zerem, patyczakiem, oraz pomijajac ze zwyzywales go od bumobijcow, to:
Pislaem wiele scenariuszy, jednak po walce nie pisalem nigdy ze przewidzialem te walke- jasno napisalem, ze NIE STAWIALEM OFICJALNIE, ale bardzo duzo zauwazylem rzeczy u Wildera ktorych tacy laicy jak Ty nie widzieli. U Wildera- nie mowie o przebiegu walki ale bardzo duzo bardzo jak sie okazalo waznych rzeczy przewidzialem u Wildera. Taki laik jak Ty wygadywal kompletne glupoty o braku techniki Amerykanina. Ale Ty juz dawno udowodniles ze jestes dnem, przeciez pamietamy jak pisales, ze Adamek powinien spokojnie wystarczyc na Wildera.
Jestes totalnym zerem jesli chodzi o czytanie boksu ale nie mjusze tego pisac juz nawet bo to sam juz udowodniles z 10 razy
Chcialem stawiac Stiverne'a, bo walka byla dla mnie LOSOWA- a byl bardzo wysoki kurs jak na lsoowa walke na Stiverne'a- czyli chcialem czysto zaryzykowac, bynajmniej nie obstawialem ze Stiverne to wygra, nie obstawialem tez Wildera- nie wiedzialem kto to wygra, bylo za malo danych.
"Rafcio , na kogo stawiałeś w walce Scott vs Lepai? "
Napisalem, ze normalnie spokojnie na luzie powinien to wygrac Scott jednak postawilem ze bedzie tu wałek sedziowski bo walka byla w Australii. Czyli racje mialem- bo na ringu na luzie wygral Scott, jednak pomylilem sie co do tego kto wygra w KARTACH U SEDZIOW. Bo myslalem ze zwalkuja Amerykanina
Gosciu zluzuj,bo jesteś już naprawdę tak upierdliwy jak tylko to możliwe.
Czy że się jeszcze bardziej rozwiną :D
Tyson na pewno,a Wilder być może:)
Wilder jest szybszy zarówno niż RoboWład jak i Fury, ma niesamowity timing i pierdolnięcie, Stiverne wytrwał tylko dlatego że ma beton łeb jak nasz Wach.
Nazywałem Wildera bomobijem, bo bił bumów i był bumobijem.
O technice pisałem, że Wilder się bardzo odsłania przy atakach i niepoprawnie technicznie wyprowadza uderzenia i to prawda.
Nie pisałem, że jest zerem.
Na Adamka stawiałem, że jest MINIMALNYM faworytem. Pisałem jednocześnie, że jeśli Szpilka będzie jabował, wykorzystywał przewagę w szybkości i pracy nóg, to może wygrać, więc łgasz jak zwykle.
Adamek był w tej walce oczywistym faworytem zarówno u buków (1.47 za zwycięstwo Adamka), jak i w opinii wiekszości ekspertów oraz kibiców. U mnie był minimalnym faworytem i to pisałem i argumenowałem, więc łżesz, ale to standard.
Sam postawileś na Adamka i jak zwykle nasrałeś różnych scenariuszy i jakiś tam musiał wejść.
„Chcialem stawiac Stiverne'a, bo walka byla dla mnie LOSOWA- a byl bardzo wysoki kurs jak na lsoowa walke na Stiverne'a- czyli chcialem czysto zaryzykowac, bynajmniej nie obstawialem ze Stiverne to wygra, nie obstawialem tez Wildera- nie wiedzialem kto to wygra, bylo za malo danych”
Tak miałeś za mało danych, żeby zaryzykować postawienie typu na internetowym forum, ale stawiać u buka leciałeś, a gdyby Wilder przerżnął, to byś napisał, że stawiałeś przecież u buka na Stiverne, to przecież gdybyś „nie czuł”, że Stiverne wygra tym swoim ekspercki 6 zmysłem, to byś nie postawił.
„Napisalem, ze normalnie spokojnie na luzie powinien to wygrac Scott jednak postawilem ze bedzie tu wałek sedziowski bo walka byla w Australii. Czyli racje mialem- bo na ringu na luzie wygral Scott, jednak pomylilem sie co do tego kto wygra w KARTACH U SEDZIOW. Bo myslalem ze zwalkuja Amerykanina”
Dzisiaj nie mam czasu, ale pamiętam, to inaczej, ale znając Twoją historię na tym forum i biorąc pod uwagę fakt, że jesteś patologicznym kłamcą, to zapewne:
1. Łżesz
2. nasrałeś kilka różnych scenariuszy i jakiś Ci wszedł
Jutro, to zweryfikuje, bo dzisiaj nie mam już czasu.
Idź sobie punktować ciosy na nerki i ustalać wyniki walk na podstawie zestawienia ogólnej liczby Power punches (wg metodologii compubox) jak to robiłeś przy walce Floyd vs Maidana, poszukaj może tego urządzenia do mierzenia siły ciosow używanego przez compubox, może poszperaj informacji o tym spisku SHO i HBO z ważeniem pięściarzy.
Podstawowa sprawa, to naucz się dzieciaku w końcu kultury wypowiedzi, bo prezentujesz poziom chama i typowego patusa z Pragi, czyli bagno i trzy metry mułu.
"Wilder? Kto to w ogóle jest Wilder? Jestem od niego bardziej popularny w jego własnej wsi" :D
Jeszcze słowo do @wszawypomiot.Ja liczę na to,że Bashir "wskrzesi"Mariusza Wacha i będziemy jeszcze mieli dzięki niemu trochę radości.Od dawna uważam,że ma ogromny,niewykorzystany potencjał-warunki fizyczne i granitowa szczęka oraz ciekawe zmiany tępa walki(przyśpieszenia)które mogą naprawdę sprawić kłopot.Brakuje mi przede wszystkim lewego prostego,lewego prostego.Sam Mariusz przyznał,że w walce z Kliczko "upierdliwy" był jego lewy prosty.To nic tylko brać przykład z Władimira.Takiego lewego jak on nie będzie miał wprawdzie nigdy,ale choćby 40% wystarczy a wielu ciężkich.
Na koniec Fury przegra z kretesem z Wilderem i mocno w HW namiesza David Haye po powrocie
Fury nadal be pokory klapie dziobem ale to taki typ charakteru wywodzi się z patologicznej rodziny gdzie ojciec siedzi za rozbój i wydłubanie oka drugiemu gosciowi to oczymś świadczy.
Boksersko fury dla mnie żadna rewelacja jest w miare szybki cios mocny ale nie taki jak Wilder nie wspominając o Wladimirze/
Dla mnie w potecjalnej walce wygrywa Wilder- fury przez ko ko