KONTUZJA FROCHA, POWRÓT NAJWCZEŚNIEJ LATEM
Powrót Carla Frocha (33-2, 24 KO) opóźni się o kolejnych kilka miesięcy. Mistrz WBA oraz IBF w wadze super średniej doznał podczas wznowionych niedawno treningów kontuzji łokcia i będzie pauzować przynajmniej do lata.
- Jestem oczywiście bardzo zawiedziony, ale na tym etapie kariery przywiązuje dużą wagę do każdego występu. Przejdę więc rehabilitację i latem poszukam walki z Chavezem lub innym dużym nazwiskiem - powiedział 37-latek.
Intrygująco, a przy tym bardzo intratnie zapowiadający się pojedynek w Las Vegas z Julio Cesarem Chavezem Jr. (48-1-1, 32 KO) od miesięcy jest priorytetem "Kobry". Wydawało się, że jest już blisko porozumienia w sprawie zakontraktowania tego starcia na marzec, ale kontuzja Frocha sprawiła, że sprawy ponownie się skomplikowały.
- Negocjacje były bardzo zaawansowane, niemal wszystko było gotowe. Carl walczył już jednak w przeszłości nie będąc w pełni sił, za co płacił cenę w ringu, dlatego tym razem postanowił poczekać. W przyszłym tygodniu spotkamy się w celu omówienia planów na 2015 rok. Jestem przekonany, że latem Carl wróci na ring - powiedział Eddie Hearn, promotor pięściarza z Nottingham.
Również w przyszłym tygodniu Froch, zobligowany przez federację IBF do walki z Jamesem DeGale'em (20-1, 14 KO), ma ogłosić decyzję odnośnie posiadanych przez siebie tytułów. Niewykluczone, że zwakuje przynajmniej jeden z nich.
Dlaczego redakcja nie pisze nic o tym, że Kowaliew nie chce zgodzić się na testy olimpijskie przed jego walką z Pascalem?
Czyżby idol 90% userów tego forum miał coś do ukrycia???