BYRD: NA TYM POZIOMIE NIE MA MIEJSCA NA ZMĘCZENIE
Były mistrz wagi ciężkiej Chris Byrd skrytykował Bermane'a Stiverne'a (24-2-1, 21 KO) za jego postawę w walce z Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO). Jego zdaniem Kanadyjczyk zawiódł na całej linii - od przygotowania taktycznego po kondycyjne.
- Łatwiej oczywiście powiedzieć niż zrobić, ale mistrz świata powinien skracać dystans, jeżeli chce zachować tytuł. Nie powinien dać się tak łatwo pokonać, zwłaszcza gdy rywal popełnia błędy. Wilder dawał mu okazje do zadawania ciosów. Deontay nie do końca wykorzystuje swój wzrost, oddaje te swoje centymetry. Musi to poprawić. Inteligentny zawodnik mógłby to wykorzystać - stwierdził.
- Stiverne miał szanse, ale pozwalał Wilderowi robić swoje. Dawał mu czas na odpoczynek, jakby zapomniał, że rywal nie walczył do tej pory więcej niż cztery rundy. Wiem, że Bermane był zmęczony, ale to walka o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, tutaj nie ma miejsca na zmęczenie. Nie można w ten sposób oddawać pasa. Gdy Bermane obejrzy tę walkę, powie, że mógł zrobić znacznie więcej - dodał.
Nazwać Tyson'a grubasem to gorzej niż być ślepym :)
Dokładnie z sędziami zgadzam się w 100 procentach, to była całkowita dominacja.
Nie wiem jakby bylo teraz bo Stiverne moze byc rozbity po walce z Wilderem
Stivern niech zetnie włosy.
Ciężarek z tyłu głowy usztywnia mu głowę.
Stivern- z wysokimi trzeba na unikach, wyprzedzać prawym overhandem, skracać dystans.
Tego nie było.
Zapomniał z amatorki jakimi cepami rozwalał Davida Prince-a.
Ja uważam, że nie, Stiverne zostałby ośmieszony, chyba, że jego waga oscylowała by w granicach tego co wnosi teraz Powietkin, ale to nie możliwe, bo jak tego lenia nie zmobilizowała obrona tytułu do tego, to już nic go nie zmobilizuje.
Ogolnie obaj mieli dobra taktyke,tylke ze Wilder lepiej ja zrealizowal
Wielu z Was nie rozumie o co chodzi- Stiverne nie wchodzil ciagle w poldystans uderzajac bo byl OSTROZNY. W walce z Wilderem szybko wyczul ze nie moze sobie tak szarzowac- jeden czysty cios i Stiverne przeciez plywal. On tam ciosy zbieral na garde, jak tylko cos weszlo to wydalo sie ze zaraz padnie.
Mimo to Stiverne naprawde duzo probowal- probowal roznych wariantow, a to przy linach udawal zranionego albo wykorzystywal realne zranienie, a to szybkie przejscia i doskoki przy narozniku.
Wilder byl po prostu zbyt szybki z unikami lub garda. Za duzy. Nie bylo jak.
Jednak Stiverne pokazal duzo sily hardosci silnej woli, jaj. Roznica z Povetkinem jest taka ze te bomby Stiverne'a siadalyby jedna po drugiej. Jakby Stiverne zadal tyle bomb co z Wilderem to Povetkina by sciagali z desek. Stiverne to naprawde kawal twardziela, to nie Takam, chlopie.
Przyjal potezne bomby od najsilniej bijacego goscia w HW (czy tam tak samo jak Wladek), ciagle probowal ciagle gadal do Wildera, ciagle probowal roznych wariantow.
Povetkin ma za slaba szczeke- z Stiverne'm z walki z Wilderem bylaby kaplica
ps. co do wagi - moglby wazyc mniej, ale to dzieki niej nie upadal po 2-3 przyspieszeniach Wildera
No nie mogę się z tym zgodzić, okazuje się, że Stiverne jest jednowymiarowym pięściarzem. Nie chce przeceniać Powietkina, bo on też lubi zjeść, ale wydaje mi się, że Stiverna by pokonał, może nie po łatwej walce, ale jednak.
Co do pracy nóg to ona jest głównie powodem dla którego Stiverne odstawał. Ale tak miał już wcześniej. Pytanie czym jest to spowodowane że w sumie jeszcze młody pięściarz ważąc może i dużo ale bez przesady tylko drepcze jak pingwin.
Co do Wildera wypadł bardzo dobrze. Co by nie mówić pokazał wszystko to o co go bym nie podejrzewał czyli chłodną głowę, techniczny boks na wstecznym, dobry jab, refleks no i przede wszystkim kapitalna obrona dzięki której praktycznie nie przyjmował groźnych strzałów.
Czekają go teraz mistrzowskie obowiązki czyli między innymi być może walka z Aleksandrem który wniesie do ringu trochę inny boks niż Stiverne.
Będzie więc już zmuszony walczyć z najlepszymi. A to sprawi że te pytania czy gdybania które jeszcze pozostały zostaną rozwiązane znacznie szybciej niż to ile czekaliśmy by się dowiedzieć prawdy o Wilderze.
Co prawda Stiverne nie wniósł do ringu szybkości i jej przewagi ale wniósł za to ogromną odporność.
Zobaczymy czy np Powietkin z trochę innymi atutami również przegra z Wilderem.
Stiverne wniósł odporność i cios ale był za wolny i zawiodła jego praca nóg. Powietkin zapewne tyle nie wytrzyma ale przetestuje Wildera pod trochę innym też kontem.
Stiverne nadal jest u mnie w gronie pięściarzy najlepszych po Władimirze. Całkiem możliwe że mógłby z innymi pięściarzami z tej grupy poradzić sobie lepiej niż z Wilderem.
Ta grupka to Haye (o ile wróci), Powietkin, Stiverne, Jennings, Fury, Pulev no i nowy którego absolutnie tu nie widziałem ale widzieć muszę Wilder. Nie wiem czy o kimś nie zapomniałem.
W każdym razie nie uważam że Stiverne zawiódł. Mógł trochę częściej próbować ale trzeba pamiętać że Wilder mu tego nie ułatwiał. No i powinien się zastanowić nad pracą nóg. Bo to jest nieporozumienie żeby nie było go stać nawet na 10 przyśpieszeń na nogach mimo wszystko.
Co ma waga do odporności?. Myślisz, że 6 kilo mniej wpłynęłoby negatywnie na odporność Stiverna?. Ja uważam, że nawet mogłoby to poprawić odporność, poprzez lepszą pracę nóg, mógłby lepiej amortyzować te uderzenia. Już Wilder miał być z Swoją wagą być przestawiany po ringu jak kosz na śmieci i do tego jego odporność miała być zerowa, przy jego chudych nóżkach.... Powtórzę, Chuda ręka, szczęka Pęka!.
No dokładnie tak to widzę.
Stiverne nie nadwyrężył przez to kondycji bo to Wilder mimo wszystko dyktował tempo sobie sam, a dodatkowo zostawiał miejsce i czas Wilderowi na punktowanie, wsadzanie mocnych ciosów itd.
A obrona Wildera też mnie bardzo zaskoczyła. Gość był tak uważny że za dużo nie dostał tych ciosów.
Na powtórkach było to dobitnie widać.
Cóż.
Zobaczymy jak dalej się to potoczy. Mocno się pomyliłem co do Wildera i tego nie ukrywam. Nie ma oprócz Władimira pięściarza który byłby obecnie murowanym faworytem z gościem. Reszta z grupki "5" może i wygrać i z nim przegrać.
A przynajmniej nie do końca. Panowie jest wiele ciężkich pięściarzy z nadwagą a mają ją znacznie lepszą. Trudno jednoznacznie stwierdzić dlaczego Stiverne tak człapie. Bo nawet jeśli chodziłoby o wagę to byłby w stanie przyśpieszyć dużo więcej razy a jemu się to prawie nie zdarzało. Podchodził cały czas takim samym tempem.
No ale to było wiadome że to nie jest jego atut więc cóż...
Wypowiedź Byrda trafna.
Tyson nie byl i nie jest grubasem,Tyson byl umiesniony a Stiverne to grubas.
Kliczko nie znokautowal Powietkina, a Stiverne mialby to zrobic, wez mnie nie rozmieszaj, Powietkin wygralby ze Stivernem bez problemu.
Wystarczy zobaczyć, jak się ruszał, gdy nie miał nadwagi. Różnica jak dla mnie kolosalna. Prawda jest taka, że miał bardzo dużo czasu na przygotowania, a nie zrobił kompletnie nic z tą Swoją piętą achillesową!. Za to widzieliśmy jak na filmikach promujących objada się makaronem z jakimś zmyślnym sosem. Czułem, że słabo się przygotował, nawet o tym pisałem, że mam takie obawy, ale myślałem Sobie, przecież nie jest skończonym Debilem? i nie mógłby zrobić takiego błędu, jak się okazuje, to jednak nie jest zbyt inteligentny delikatnie mówiąc. Przegrał na własne życzenie, wielki szacunek dla Wildera, przygotował się świetnie i dał z Siebie wszystko dzięki temu.
Przeciez on zawsze tak walczy, wiec jak mzna byc zawiedziony jego postawom,a co z Arreolom wiecej ciosow zadawal albo z Austinem-nie, tam tez przegrywal na punkty.
Niesamowicie odporny facet choć tak na serio to w podobnym zagrożeniu był po serii od Arreoli co może trochę rzucić cień na ten nieludzki cios Wildera...
Anie nie zgodzę się że Stiverne nie był przygotowany. Te dreptanie to nie wynik wagi a celowy styl poruszania. Czemu? Nie mam pojęcia. Może za dużo obserwuje co robi rywal i z tego wynika że wolniej się porusza.
Nie wiem. W każdym razie nie uważam że pomogłoby mu 5 kg mniej. Tylko by się wyczerpał i przetrenował.
To gość który nigdy kulturystą w boksie nie był i nie będzie.
Jaki lucky punch człowieku... On doskonale wiedział że skontruje Arreolę. To było bardziej niż pewne że w końcu trafi.
Lucky punch to miał Briggs z Liachowiczem w 12 rundzie.
Nie można każdego nokautu pod to stwierdzenie podpinać...
Rosjanin przede wszystkim sprawdzi Wildera w trochę inny sposób.
A ostatnio jest na świetnej fali wznoszącej.
Dla mnie na ten moment to walka 50/50.
Sam nie wiem jakby mogło to do końca wyglądać. Wilder na pewno musiałby coś wymyślić odnośnie półdystansu do którego Aleksander by się przedostawał zdecydowanie częściej niż Stiverne z racji szybkości i pracy nóg.
Ale zobaczymy.
Spekulacji będzie. Pisać o czym też bo już się podniosło całe stado które Władimira niedługo skaże z Wilderem na porażkę.
Wróci Cop napędzi dodatkowo towarzystwo.
Ja też muszę zmienić swój przegląd Hw bo nie zdawałem sobie sprawy że jest jeszcze jeden wcale nie wykluczone że obecnie najlepszy z tej grupki pięściarz którego kompletnie nie brałem pod uwagę.
Zobaczymy jak tam Anthony Joshua się rozwinie. Chłopak ma dużo lepsze podstawy niż Wilder tylko te kontuzje coś często go nękają.
Zobaczymy.
Z tym Powietkinem to pieprzysz bzdury, Powietkin by rozwalil tego tlusciocha Stivrne bez problemu.
Mimo, że obstawiałem Stiverne, to cieszę się, że wygrał Wilder, będzie ciekawiej.
Zgadzam się w pełni, cios Wildera robił bardzo duże wrażenie na Bermajnie i gdyby się bardziej odkrył pewnie zostałby znokautowany.
Stiverne walczył fatalnie. Przyjął strategię identyczną jak na Areolę, o ile w ogóle jakąś miał. Kompletnie nie umiałem zrozumieć dlaczego nie próbował skracać dystansu, dlaczego czując że nie wygra na punkty nie zdecydował się na jakiś szaleńczy szturm w końcowych rundach. Generalnie uważałem go za dobrego boksera ale bez szału. Od wczorajszej walki widzę, ze to jeden z wielu HW, którzy się zapuścili, w dodatku z kompletnie pustym łbem.
Później to minęło i Stiverne miał swoje momenty.
Z tym przyjmowaniem to problem w tym że on tych ciosów nie łapał na gardę w momencie o którym mówię tylko na głowę i nie miał zamiaru tak szybko oddać.
Moim zdaniem zadawał mało ciosów bo i Wilder świetnie pracował jabem co mu to utrudniało i dodatkowo większość tych ataków przy linach itd kończyła się ładowaniem ciosów w barki i obok głowy.
Może to Bermane zniechęciło.
No nic.
To już historia. Wilder przed i po tej walce to w mojej głowie kompletnie inny pięściarz. Czekam na następny twardy test z wielką ciekawością bowiem zobaczę czy drugiego z grupy najlepszych też by tak rozniósł.
Stiverne nie próbował skracac dystansu ??? Chyba inna walke oglądaliśmy w takim razie.
WalterAlfa słusznie że cię wyśmiali z tym porównaniem do Chisory...
Oprócz lepszych nóg Dereck we wszystkim jest gorszy.
Słabszy cios, odporność, myślenie w ringu.
Nie można przez pryzmat tej walki zrobić z Stiverna leszcza bo to nie uczciwe by było nie tylko dla Wildera ale i dla Bermane który bądź co bądź miałby spore szanse z Powietkinem, Jenningsem czy Hayem.
Bo tu mógłby walczyć tak jak lubi polując na kontrę kogoś kto jest jego wymiarów a z Wilderem to nie wyszło.
A ciosu mu odmówić nie można, szybkich rąk i przeglądu sytuacji też.
A gdzie tam Chisora do tych panów to już Haye pokazał.
Widze ze nagle Stiverne stal sie tlusciochem xD
Oj laicy laicy- no comment
Stiverne za chu.ja nie padlby po ciosach po ktorych padl Takam. Stiverne zmiescilby tam tyle bomb ze Sasha by tego nie przetrwal.
Byloby jak z Arreola i nie ma znaczenia ze Povetkin to lepszy piesciarz- on zwyczajnie tez duzo przyjmuje bylby spokojnie w zasiegu Stiverne'a
Stiverne po 2 rundzie juz wiedzial ze musi byc ostrozny i za duzo nie szarzowac- nie chodzi o to czy sie bal czy nie ciosu Wildera-zwyczajnie wiedzial ze walke przegra przez KO jak da sie z 2 razy CZYSTO trafic. Dlatego wszystko lapal na garde co tylko mogl
Pozdrawiam
ZWRACAM HONOR - koszykarz wykorzystal w 100% olbrzymia przewage warunkow I zasluzenie wygral mimo ze spierdalal na wstecznym przez polowe walki.
Pozwole sobie zacytowac samego siebie:
"Aby wygrac ta walke Wilder musialby zrobic cos czego nigdy dotychczas nie zrobil i zaskoczyc nas wszystkich np. punktowaniem lewym prostym do znudzenia na dystans poprawiajac od czasu do czasu prawym ale nie na sile i bez ryzyka. Musialby pozostac lotnym na nogach nie pozwalajac Stivernowi na skrocenie dystansu, starajac sie nieoczekiwanie walke wygrac na punkty, wykorzystujac w pelni przewage warunkow fizycznych."
I to wlasnie zrobil.
Tak cz inaczej Klitschko go zabije.
Dodam do tego jeszcze ze taka zabawa Wildera w "Rigondeaux" sprawdzila sie z kims tak malym, krepym I ospalym jakim okazal sie byc w tej walce Stiverne, na tym poziomie z zawodnikami bardziej obbdarzonymi warunkami fizycznymi bycie tak asekuracyjnym przez 12 rund nie mialoby miec prawa miejsca. Do tego Stiverne zawiodl na calej linii, sprawdza sie teoria ze madrze walczacyna dystans "olbrzym" zawsze wypunktuje "malego".
Tak czy inaczej nic nie ujmuje Wilderowi, wygral zasluzenie, jednak w moim pojeciu to jest caly czas bardziej szeroko pojety top 5 dzisiejszego HW niz faktyczny mistrz (mimo zdobytego pasa).
Jak napisalem juz wczesniej z takim Wladimirem nie ma nawet czego szukac, to sa na stan dzisiejszych umiejetnosci Wildera lata swietlne roznicy.....Co mu zostanie w arsenale gdy stanie na przeciw kogos kogo lewy I prawy prosty sa tak samo dlugie I mocne jak jego wlasne.....?
Ty napisałeś że Stiverne NIE PRÓBOWAŁ skracać dystansu. Tymczasem on to robił prawie całą walke.
Tylko zobacz jak Chisora teraz wygląda po przyjęciu tylu bomb od Witalija. Myślę że Stiverne skończy podobnie i jest to koniec jego bokserskiej kariery. Swoją droga to tam w drugiej rundzie podajże Stivern padł na dechy tylko szczęśliwie zabił gong i padł akurat na Wildera;) Myślę ze to mógł być koniec walki gdyby do końca była jeszcze minuta bo Wilder miał wtedy spory zapas sił. Ale to że Wilder się nie podpalał to też tylko dobrze o nim świadczy. A co do Stiverna to myślę że może mieć kiedyś poważne problemy zdrowotne bo on w każdej walce dużo przyjmuje a wczoraj to już przegiął. Jego rodzina powinna tak naprawdę dziękować Bogu że stracił ten pas bo walki z Władem raczej już nie będzie;)
No chyba ze jestes "szybki" jak Tomek Adamek....lol
Co do walki z władkiem : wiemy o wilderze wiecej po wczorajszej walce ale nie popadajmy w taki skrajny optymizm , władek bedzie zdecydowanym faworytem , to bedzie zupełnie inna walka wilder nie bedzie miał przewagi warunkow fizycznych, a boksersko jeszcze dużo mu do władka brakuje.
Natomiast Wilder to "Pantograf", a nie koszykarz (zmieniam jego ksywke, bo ma troche szczeki), obdarzony do tego poteznym ciosem. Wilder ma 201 cm wzrostu oraz 213 cm zasiegu(!). Do tego jest bardzo atletyczny, chociaz troche za chudy jak na swoj wzrost.
Wilder byl bardzo dobrze przygotowany do tej walki takycznie, znakomicie wykorzystujac swoje warunki fizyczne. Trzymal Stiverne na dystans swoim jabem, nie popelnil zadnego wiekszego bledu, dobrze blokowal ciosy przeciwnika a takze pokazal niezly balans oraz prace nog.
Stiverne nauczyl sie od Wladka operowac jabem popartym prawym prostym, aby trzymac przeciwnika na bezpeiczny dystans. Od Vitka nauczyl sie gibkosci w odchyleniach do tylu, tak aby uniknac zamachowego ciosu z doskoku, ale bez potrzeby zmiany pozycji nog.
Bylem za Stiverne, ale dla boksu oraz HW jest lepiej, ze wygral Wilder. Ciekawe z kim bedzie walczyl w nastepnej walce?
Przestan wklejac te idiotyzmy i udowadniac tylko swoj imbecylizm umyslowy. Wilder JUZ WALCZYL wykorzystujac lewy i rozbijajac rywala na luzie, wiec to co bylo ze Stiverne'm NIE BYLO ZADNYM ZASKOCZENIEM przyglupi ignorancie i przestan wklejac te pierdo lamento na poziomie @Psa bo tylko sie jeszcze bardziej pograzasz po tych glupotach co gadales przed walka
Wilder walczyl dokladnie tak samo jak z Firthą poza tym, ze zaprezentowal jeszcze lepsza obrone, ale dlatego, ze byl do takiego zaprezentowania zmuszony.
Nic wiecej
Myślalem po tym co czytalem że Wilder lepiej zawalczyl, ale on ciągle cepi tak samo, ciągle przy ciosach lewą, prawa ręka gdzieś tam sobie lata... wygrał ale mnie nei przekonal do siebie ani trochę. No może tym, że parę strzałów przyjąl i się nei przewrocil jak zakladałem.
A Stivern to pas powinien oddac przed walką za totalną olewkę przygotowań... masakra jak słaby wyszedł. po pierwszej rundzie wyglądal jakby przeboksował już 15..
Niestety dla mnie ta walka to -z dużej chmury mały deszcz.
https://www.youtube.com/watch?v=Y7bLv5dY5go
Bardzo dobra jakość! Ściągać (za pomocą pluginu Download Helper dla FF) bo wiecie jak to jest, za chwilę może zniknąć ;)
Do tego Stiverne nie musialby robic takich zamachow w walce z Povetkinem wiec jego ciosy bylyby tak szybkie jak z Arreola. Ktorys z tych ciosow Stiverne'a wytarmosilby Povetkina na dechy z cala pewnoscia
Dla mnie (oczywiście to luźna myśl i proszę się nie spinać z obrażaniem mnie;)) to ta walka wyglądala tak jakby się na początku umowili "- to ja się będę nadstawial a Ty będziesz wkladal mi te prawe i uciekal, a ja niby już będę zmęczony i nie będę maił siły żeby ci coś zrobić. ok? ok! a później pińcet dla mnie i jesteśmy kwita"
a co do powietkina (choć raczej nie powinienem się bawić w typowanie;]) to raczej roznióslby jednego i drugiegi. ale teraz chyba w boksie jest tak, że wygrywa ten co daje więcej zarobić a sama walka to tylko tak żeby nie było że w tym chodzi już tylko o kase a nie sport;)
Podtrzymuje to co napisalem wczesniej, to tylko kwestia czasu kiedy nowy "mistrz" WBC zostanie sprowadzony na ziemie, po prostu Stiverne okazal sie byc tym o czym zawsze pisalem ze byl (malym człapiacym grubasem o motoryce muchy w smole)I nigdy nie uwazalem go za prawdziwego mistrza a raczej kogos kto "ochlap" w postaci pasa po prawdziwym mistrzu Vitalij'u dostal prawie "w prezencie" (choc przyznaje ze w wypadku tej walki sadzilem ze na koszykarza to nawet czlapiacy grubas wystarczy).
Wilder zostanie brutalnie obnazony, to jest tylko kwestia czasu. Natomiast czapki z glow przed jego sztabem szkoleniowym ze potrafili opracowac taktyke na sobotnią walke ktora okazala sie na kogos tak statycznego jak Stiverne jak najbardziej skuteczna I Wildera za to ze robil to co powinien przez 12 rund wykorzystujac gigantyczną przewage warunkow fizycznych. Zrobil to co powinien I to czego nigdy wczesniej w takim wymiarze czasowym nie zrobil (nie wliczajac 2 rund z Firthą gdzie bardziej uciekal I trzymal bezpieczny dystans po tym jak zostal "przestawiony" o 1.5m lewym prostym lol).
Szczeka Wildera jest tak naprawde caly czas nie sprawdzona, ze Stiverne'm praktycznie nic na czysto nie przyjal bo sie cofal przez wiekszosc pojedynku "klepiac" bezpiecznie lewym prostym.
Oczywiscie w starciu z kims pokroju Klitschko bedzie bezlitosnie "bity I ruchany" - cos jak ty na tym forum.
Pozdrawiam
Haha widze ze pograzony totalnie imbecyl i laik idzie w zaparte: Stiverne to teraz zero i grubas a Wilder farciarz
hahaha
wez Ty kur.a z tego forum szoruj na onet bo wstyd ze takie cymbaly rodem z onetu tutaj smrodza
To jest forum powazne a nie dla januszy
Szczęka Wildera jest sprawdzona pod tym względem że na pewno nie jest to przypadek Mitchella czy Price'a. Po prostu nie jest szklarzem ale tytanu raczej też nie ma.
Do tego "mit" powalajacego ciosu Wildera mozemy wlozyc miedzy bajki. Jak pokazal Stiverne mozna przyjac 100 takich "bomb" I dalej stac idac do przodu......To tez mowi nam cos o jakosci poprzednich przeciwnikow Wildera I o ich odpornosci......
Reasumujac trzymanie bezpiecznego dystansu na kogos tak "krotkiego" jak Stiverne wczoraj wystarczylo, na kogos wiekszego to zdecydowanie za malo.
W walkach z Arreola pokazal swoje mocne i slabe strony.Co w duzej mierze umozliwilo sztabowi Wildera przygotowania odpowiedniej taktyki na walke
Przy nazwisku Wildera do dzisiaj rana stalo kilka znakow zapytania.W pewnym sensie uzyskalismy na nie odpowiedzi
Teraz kolejni rywale beda mieli latwiej ustalic taktyke na Wildera,przygotowujac kilka mozliwych scenariuszy
"Haha widze ze pograzony totalnie imbecyl i laik idzie w zaparte: Stiverne to teraz zero i grubas a Wilder farciarz"
Przeciez ja zawsze negatywnie wypowiadalem sie o Stivernie bezlitosnie wysmiewajac jego brak motoryki.
Po prostu myslalem ze mimo wszystkich swoich wad wystarczy to wczoraj na koszykarza, ktory jednak zawalczyl bardzo asekuracyjnie pozostajac poza zasiegiem "grubego".
Poczytaj moje wczesniejsze posty - "czlapiacy grubas o motoryce muchy w smole" to okreslenia wymyslone przeze mnie.
Wilder to taki sam "mistrz" jak Stiverne - 44letni Vitali siedzi w Kijowie I poklada sie ze smiechu.....
"Szczęka Wildera jest sprawdzona pod tym względem że na pewno nie jest to przypadek Mitchella czy Price'a. Po prostu nie jest szklarzem ale tytanu raczej też nie ma"
Okaze sie jak cos w koncu przyjmie bo w sobote walczac na wstecznym niestety nie przyjal nic konkretnego.
Dechy byly po kombinacji, ni napisalem ze Wilder nie ma ciosu,napisalem ze "mit" ciosu powalajacego kazdego przy pierwszym dotknieciu mozna wlozyc miedzy bajki....Jak wspomnialem wczesniej Stiverne przyjal chyba ze 100 na czysto I dalej szedl do przodu....
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 17-01-2015 20:00:34
Obydwaj zaczynają ostrożnie i mając respekt przed rywalem nie podejmują ryzyka przez co walka zamiast zapowiadanych grzmotów przeobraża się w szachy, w których Wilder pokazuje coś czego nie pokazał nigdy czyli cierpliwość, kondycję i wytrzymałość na ciosy. Punktuje Stiverna zza lewego prostego jak Austin, wykorzystując pracę nóg i co raz dokładając mocniejszą rękę zyskuje przy tym respekt Stiverne’a, który nie jest tak skory do ataku. Walka trwa 12 rund i wygrywa ją Wilder na punkty.
A tak na serio to obecnie Władimir jest jedynym pięściarzem z którym Wilder nie ma równych szans. Władimir dla mnie faworytem 80/20.
Nie sądzę by Wilder mimo zapowiedzi śpieszył się do tej walki. Władimir to jednak w większości aspektów poziom wyżej.
Z całą resztą Wilder ma szanse duże. Z najlepszymi oprócz Władimira gdzieś pół na pół bo nie wiadomo jak sobie poradzi z innymi jeszcze trudnościami jak choćby szybkość których Stiverne jako asów w rękawie nie miał.
Nie zmienia to faktów że cała masa osób się co do niego pomyliła (w tym ja) i trzeba gościowi oddać że jest dziś jednym z lepszych bokserów i z nikim nie można go skreślać.
Co do szczęki to jeszcze się okaże. Na pewno nie jest jednak delikatny jak Seth Mitchell czy David Price.
"jakby, gdyby, skonczylby..."
Przewrocil czy nie przewrocil Stiverne'a - byla to jednak kombinacja na poczatku walki I tyle, potem gruby doszedl do siebie I przjmowal "powalajace" ciosy Wildera przez kolejne 9 rund idac do przodu.
Ja twierdze ze Wilder jakis tam cios ma (prawdopodobnie calkiem niezly), natomiast na pewno nie ma takiego jakiego niektorzy mysleli ze ma......Dla porownania mysle ze pojedynczy prawy prosty Klitschko spokojnie sieje wieksze spustoszenie.
Obydwaj zaczynają ostrożnie i mając respekt przed rywalem nie podejmują ryzyka przez co walka zamiast zapowiadanych grzmotów przeobraża się w szachy, w których Wilder pokazuje coś czego nie pokazał nigdy czyli cierpliwość, kondycję i wytrzymałość na ciosy. Punktuje Stiverna zza lewego prostego jak Austin, wykorzystując pracę nóg i co raz dokładając mocniejszą rękę zyskuje przy tym respekt Stiverne’a, który nie jest tak skory do ataku. Walka trwa 12 rund i wygrywa ją Wilder na punkty. Przy czym dokładnie za rok użytkownik NietrzezwyTomasz skopiuje moje słowa i będzie ich używał jako swoich.
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 28-04-2014 13:26:36
Autor komentarza: ZwyklyData: 28-04-2014 13:18:18
Zakładając, że Stiverne wygra kolejną walkę. Jakby doszło do walki z Bumobijcą... jakby dostał takiego prawego jak Arreola w 3 rundzie to byłby koniec. http://www.youtube.com/watch?v=F2QjTroBo4U ......
*
*
*
*
*
Niestety drogi kolego boks tak nie działa, to nie matematyka. To, że idący do przodu dziurawy Arreola dostał idealny cios nie znaczy, że dostanie taki Wilder. Starcie Stiverne-Arreola ze względu na układ stylów bardzo mocno premiuje Stiverna (puncher vs swarmer/brawler). Bermane miał masę okazji do skontrowania Arreoli swoim mocnym ciosem, twardo stojąc na nogach. W przypadku walki z Wilderem, który jest dużo bardziej mobilny i na pewno nie będzie się wdawał z Kanadyjczykiem w wymiany te szanse są dużo mniejsze. Stiverne wypada blado przy zawodniku z takimi warunkami, który będzie dużo jabował i się ruszał. Wystarczy obejrzeć walkę ze starym Rayem Austinem, który do momentu przegranej przed czasem ogrywał Stiverna na punkty. Bermane jest za mało ruchliwy na nogach, za mało aktywny i za niski żeby dobrze wypaść z takim zawodnikiem jak Wilder, mimo że jak na razie niezweryfikowanym.
chyle czolo ze skrucha i chyba pierdole hw.......
p.s. juz wole wladka
Przy czym dokładnie za rok użytkownik NietrzezwyTomasz skopiuje moje słowa i będzie ich używał jako swoich.
*
*
*
Jasne jasne xD Idealnie przewidziałem przebieg tego pojedynku, a Ty się teraz starasz podpiąć XD Pisałem też o szczęce Wilderea z BlackDogiem, który pisał o szklanc, a ja twierdziłem, że bez weryfikacji to on może possać pysiorka xD Szczególnie gdy Ali też na amatorstwie szczęką nie błyszczał, Bowe czy Tua też, a jak się okazało mieli jedne z najlepszych szczęk ever xD
cholera.....
Ja Ci juz cos mowilem dyletancie- na onet marsz
To po 1. Po 2 : posluchaj mnie chlopcze uwaznie;
Stiverne te bomby lapal na rekawice a i tak mialy one niezly odrzut. Jak Wilder trafil czysto Stiverne'a nie cala sila to ten caly plywal. Gdyby 2 runda miala jeszcze z 15 sekund i sedzia sie nie wpier.olil to Wilder by wygral przez KO
Wystarczy ze Wilder trafil- nawet nie musialo byc z calej swojej sily, a Stiverne byl bliski porazki przez KO
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 29-04-2014 14:47:24
Autor komentarza: ogierinho1Data: 29-04-2014 14:36:40
Nie mam, nie zależy mi na czyjejkolwiek wierze, nawet jeśli miałem to już ponad pół roku będzie chyba od tej walki. Poza tym nic nadzwyczajnego, żeby aż zdęcia robić to nie była jakaś astronomiczna wygrana, kurs na zwycięstwo Arreoli był w granicach 1,2 a na nokaut w pierwszych rundach między 7-8, na takie rozstrzygnięcie musiała postawić cała fura ludzi. Natomiast jeśli dojdzie do Wilder vs Arreola (w co wątpię bo Stiverne znowu Chrisa odprawi) stawiam w zależności od stanu portfela między 50-100zł na pewno na ten nokaut w pierwszej, bo to znowu najbardziej prawdopodobne rozstrzygnięcie, Arreola wie o tej słabej szczęce przecież i zaatakuje tak samo jak z Mitchellem od samego początku, najlepszy sposób dla niego.
*
*
*
*
*
Czyli słowo obłowiłem nie za bardzo tu chyba pasuje, skoro mówimy o kilkuset złotych? O jakiej słabej szczęce wie Arreola? Gdzie tą słabą szczękę pokazał jak na razie Wilder? Na razie to są tylko domysły poparte linkami z amatorki gdzie Wilder był pająkiem. Ileż to było już bokserów, za którymi ciągnęło się podejrzenie słabej szczęki z czasów amatorskich, a na zawodostwie okazywało się, że wcale tak źle nie jest.
Nie mówię, że tak będzie w przypadku Wildera, ale dzisiaj to są jedynie dywagacje. Wilder jest w tej kwestii jak na razie niesprawdzony i nie można z góry zakładać, że ma szklankę.
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 29-04-2014 15:21:36
Autor komentarza: ogierinho1Data: 29-04-2014 15:03:07
Dalsza część, o takiej słabej szczęce Wildera wie Arreola:
http://www.youtube.com/watch?v=F2QjTroBo4U
to raczej przykład słabości, nie sądzisz? Arreola raz już zrobił to co powinien zrobić z bokserem o słabej szczęce, będzie raczej starał się powtórzyć to co udało się już wcześniej, jakoś nie widzę go podchodzącego do jakiejkolwiek walki defensywnie :) Oczywiście było wielu "podejrzanych", tylko jakoś nie jestem przekonany czy do nich należy zaliczać Wildera, chociaż jest faktycznie wciąż nie sprawdzony. Jeśli jednak postawimy tezę, że ta szczęka jest jednak wciąż tak kiepska jak na filmiku, to znając styl Arreoli, szybkie rozstrzygnięcie na jego korzyść należy uznać za baaardzo prawdopodobne.
*
*
*
*
*
Co tam jest na tym filmiku co mi tutaj wklejasz? Czasy amatorskie znowu? No więc tłumaczę Ci, że Wilder przechodząc na zawodostwo ważył 94 kilogramy, będąc fizycznie pająkiem. Przy jego warunkach 94 kilogramy zakrawa (nie chcąc nikogo urazić na Oświęcim). Do tego on tak naprawdę mimo brązowego medalu to na ma stosunkowo mało walk amatorskich na koncie i uczył się dopiero boksu co często jest związane ze zjadaniem ciosów na sztywno przez brak doświadczenia i defensywy. Wzmocnienie fizyczne bardzo często idzie w parze ze wzmocnieniem odporności.
Wracając jeszcze do osoby Arreoli, to po pierwsze dlaczego z góry zakładasz, że wygra rewanż ze Stivernem?:) A po drugie to czy ja mam Ci teraz wkleić linka jak pada ze złamanym nosem po one-punch od Stiverna? Wilder też potrafi uderzyć, a Chris wirtuozem defensywy nie jest.
Autor komentarza: Shawn6Data: 29-04-2014 15:41:12
Wilder ? Są filmiki z amatorki jak nim rzucają jak szmatą,
*
*
*
*
*
Bowe, Tua, Ali - wszyscy byli podejrzani z czasów amatorskich, a jak odporni byli na zawodostwie. Nie twierdzę, że tak będzie z Wilderem, ale to na dzisiaj są DYWAGACJE dopóki ktoś tego nie zweryfikuje na profi. Sugerowanie się tylko amatorką, gdzie Wilder chodził w wadze wyżyłowanego Cunninghama, a był od niego fizycznie sporo większy nie jest wystarczającym dowodem. Tak samo jak sparingi. Na sparingach to i podobno Witalij Kliczko leżał niejednokrotnie.
to samo....
Otworz usta rafal, stoje nad tobą....
A z ssaniem pysiorka to do swojego chłopaka wyskakuj zboku...
http://nattyornot.com/wp-content/uploads/2014/11/mike-tyson-huge-muscles-bodybuilding.jpg
Faktycznie Mike Tyson był grubasem xD
Data: 18-01-2015 17:43:55
@KnockKnock
Ja Ci juz cos mowilem dyletancie- na onet marsz
Napisał ten,który nawet nie wiedział,że bokserzy od ważenia do walki łapią po 15funtów i więcej,oraz,że są przeważnie ważeniu w dniu walki.No i jeszcze punktowanie ciosów w nerki.xD
Wstydź się Rafciu.
Fajnie ktoś ostatnio napisał-"źdźbło w oku bliźniego widzisz,a belki w swoim nie dostrzegasz".
Rafal woli bardziej z góry niz boku bo moze jednoczesnie lizac dupe.....
Zawodnik za którym sympatyzowałem przegrał ale bólu dupy niema ponieważ walka była na poziomie sportowym , sędzia także zachowywał sie profesjonalnie .
Wilder wygrał w bardzo dobrym stylu który całkowicie odkleja mu łatke boksera niesprawdzonego
nazywanego "bumobijcą" . Od tej pory ten gość może stać w towarzystwie największych gwiazd tego
sportu z podniesioną głową .
to drugie + jeszcze jedna rzecz
Tak samo jak na całą resztę która myśli że pomyłka w wytypowaniu tej walki to powód by kogoś zjechać...
Mnie też Wildera wygrana popsuła humor bo bardzo na Stiverna liczyłem. Okazał się jednak słabszy a Wilder zaskoczył bardzo na plus i tyle.
Zobaczymy jak się rozwinie jako mistrz WBC.
Powietkinowi nikt zaś walki dawać nie będzie musiał bo on sam ją wywalczy.
Price czy Mitchell chwiali się po obcierkach to od gości którzy nie mają jakoś szczególnie mocnego ciosu. Wilder przyjął kilka solidnych ciosów od punchera Stiverne'a i tylko sie śmiał. Może po tym ciosie z 6 rundy lekko nogi mu sie ugieły ale bardzo szybko doszedł do siebie. Więc nie można powiedzieć że jest szklany.
Nastepna sprawa. Ja widziałem że Stiverna podłączały już ciosy które częściowo wyłapał na rękawice. Tak był pod koniec 1 rundy tak było pod koniec 2 rundy. Także jak dla mnie Wilder ma pierdolnięcie potężne bez dwóch zdań.
Stiverne co prawda był kilka razy zamroczony ale oprócz tej sytuacji w rundzie 2 (końcówka) to Stiverne był podobnie zamroczony po serii od Arreoli w 2 walce.
Też miał spore kłopoty.
Ale nie zmienia to faktu że absolutnie miło się tych ciosów nie przyjmuje i nie powinno się sobie na to pozwalać. Zresztą nie każdy jest takim freakiem pod tym względem jak Bermane (potrafi naprzyjmować i jeszcze krzyczeć o więcej)
że może inna taktyka itp. ale jest już po wszystkim (po walce).
////
Padają jakieś odniesienia do Powietkina .
Powietkin był holowany przez Włada , tego w ogóle niema co porównywać :).
Pozostaje liczyć na Saszke albo powrót Haye. Władek by go pewnie zlał ale dla hw lepiej by było jakby władek jeszcze na jakis czas sobie go odpuscił i dał paru innym zawodnikom sie pokazac z wilderem.
Data: 04-10-2012 20:46:51
Z Mike tysona i Vitalija Kliczki,tez sie smiano jak nabijali sobie rekord...
Wilder poza idiotycznym imieniem,naprawde mi sie podoba jako bokser.Swietne warunki fizyczne,poparte gibkoscia,dobra szybkoscia,wyczuciem dystansu,timingiem i kowadlem w rekawicy.Ten facet ma szasnse zrobic naprawde duza kariere
Wprawdzie w walce Wilder-Stiverne to Haitanczyk był moim faworytem,ale sukces Wilder to ja zam już dawno przewidziol...lol...
Poczekajcie też przeszukam swoje posty i znajdę jakieś pozytywy które pisałem o Wilderze ;P
Data: 27-10-2013 20:00:58
MAKAV3LI
Wilder byl zle ustawiony kiedy zainkasowal ten lewy prosty w 1 rundzie.Stal zle na nogach,ustawil sie zbyt frontalnie.Do tego to nie bylo raczej popchniecie niz cios
Wilder dobrze pracuje na nogach,ma swietna warunki fizyczne,dobry i jab i na tym wlasnie opera swoja obrone.Trzy rywali na ddystans i uniemozliwia skuteczne skrocenie dystansu.
Uczciwie jednak trzeba przyznac ze jak do tej pory nie spotkal zawodnika,ktory bylby w tym na tyle dobry,zeby umiejetnie go przetestowac
I tu cos jeszcze znalazłem.Alez ja kurwa jestem dobry...lolx2....
Data: 15-08-2012 16:22:46
Ja sądzę, że jednak z tej mąki chleb będzie ;) Wilder ma to coś, jednak jaka jest jego prawdziwa wartość okaże się dopiero jak przyjdzie mu walczyć z kimś solidnym ...
I ja coś mam xD
Data: 15-08-2012 19:14:21
Mitchell to jest bardzo przereklamowany zawodnik. Nie widzę u niego żadnych atutów, które pozwoliłyby mu coś zdziałać w tej wadze. Warunków fizycznych nie ma za dobrych, cios raczej przeciętny, szybki za bardzo nie jest, szczęka podejrzana ...
O i coś o Mitchellu znalazłem. Kurwa mistrz ze mnie ! :D Dodam że ten koment napisałem przed walkami futbolisty z Banksem który obnażył jego słabości ;)
Data: 27-10-2013 09:00:40
Wilder musi mieć jakiś poważny defekt. Po prostu musi. Nikt poważny kogoś komu przypisuje się taki talent tak nie prowadzi. Gdyby Wilder był wyjątkowym pięściarzem to walczyłby już o mistrzostwo. A jeśli obawiają się zbytnio Klitschków to chociaż toczyłby sensowne pojedynki które coś mu dają.
Moim zdaniem to niekoniecznie nawet jeden defekt ale co może być problemem?
-kondycja
-szczęka
-fatalna obrona
-chaos w sposobie boksowania (obszernie zadawane ciosy gdy poczuje że trafił. Gorzej jak ktoś go nadzieje na kontrę)
-doświadczenie
-słabe radzenie sobie z presją rywala
Co do szumu w okół niego to jest ten sam nurt co w przypadku Mitchella itd.
Oglądałem walkę z Firthą i książkę mógłby Władimir napisać o błędach jakie ten chłopak popełnia. Co do tekstu Wacha o szczęce pozostawiam to do oceny historii.
Seth również miał przyjmować wręcz ciosy baseballa.
:O
Zresztą nie wolno zapominać że np Władimir bije być może nawet mocniej niż sam Wilder a więc by to ustać szczękę trzeba mieć co najmniej jak Wach przy takiej obronie jaką reprezentuje Bum-ber..
Rekord robi wrażenie ale tylko na osobach które w boksie nie siedzą. Myślę że znalazłbym sporą grupkę pięściarzy którzy mieliby identyczny rekord gdyby mieli zawalczyć z jego rywalami.
Póki co to dalej tylko wypchany słabymi nazwiskami rekord który nic wielkiego o nim nie mówi.
Ciekawe że ktoś tak wspaniały, obdarzony takim ciosem, motoryką i mocną szczęką idzie po wypłatę do braci identyczną najłatwiejszą drogą jak większość bokserów. Coś mu się nie śpieszy bo jak jest taki wspaniały miałby na rozkładzie już takie nazwiska że już drugi raz by mógł walczyć z Władem...
Wez pod uwagę ze trafił na boksera z wyjątkowo mocną głową, możliwe ze nawet najmocniejszą w HW..
A i tak go powalił już na początku i później kilka razy podłączył. Jak dla mnie świadczy to o dużej sile ciosu. Jak przeglądam top 10 HW wg. Boxrec to nie widzę tam ludzi z tak mocnymi głowami.
///
Jest wielu userów którzy doskonale wiedzą że "pomyłki" w typowaniach zdarzają sie nawet najlepszym i
nie wytykają innym takich sytuacji, nie próbują poniżać tych co pomylili sie .
Ale jest mnóstwo osób uwielbiających pyskówki i dla nich to woda na młyn .Jeśli jest okazja aby komuś
dokopać to kopią .
Data: 21-07-2013 23:20:42
Wilder jest szybki, zgrabnie się rusza jak na swoje gabaryty i naprawdę ma czym uderzyć. To że idzie na żywioł gdy poczuje "krew" i zaczyna bić tymi cepami to akurat uważam za plus ;)
Next xD
Widzę cytatami jak z rękawa rzucasz ;D
Koniec końców to nie ja jednak straciłem 1500 zł ;D
Boder
Źle mnie rozumiesz. Cios jest bardzo mocny. Ja neguję tylko opinie które robiły z niego potwora który wszystko co trafi to od razu uśmierci...
Tyle.
Co do mojego postu przytoczonego to widać jak mocno się pomyliłem. Nie zmienia to faktu że nie potrafię pojąć prowadzenia Wildera. Mając takiego pięściarza mogli go prowadzić dużo lepiej nawet dla samego Deontaya. Widocznie tak bardzo się o niego bali że do momentu zdobycia pasa nie chcieli podejmować zbędnego ryzyka.
A Stiverne Povetkina by zmasakrowal- ten Stiverne z walki z Wilderem. To byl dzik ktory przyjmowal straszne bomby Wildera z rozpedu- i nic, stal dalej i biegal i napier.alal ile mogl. Z Povetkinem te ciosy by wchodzily bo Sasza jest jego wzrostu wiec Povetkin by nie ustal do konca tego starcia. Zostalby rozje.any jak Arreola
Nie to jest niesmaczne... Povietkin ma tak na oko 10x większy zasób ciosów niż Stiverne. Nie wspominając o inteligencji w ringu. Jestem absolutnie pewien, że gdyby zamiast Stiverna wczoraj wyszedł Povietkin, to co dwie rundy mielibyśmy zmianę stylu, kombinowanie, itp. a nie parcie do przodu i zbieranie na szczękę... Przypominam też, że Povietkin wytrwał z Władimirem pełny dystans, bynajmniej nie ograniczając się do obrony. Nie twierdzę, że Stiverne byłby bez szans z Povietkinem ale na pewno nie byłby faworytem. Szczerze mówiąc spodziewałbym się w tej walce zwycięstwa Ruska 120-108, ew. 118-110 max.
Popelnilem klasyczny blad,bo zanim postawiłem nie sprawdziłem jak obstawiasz ty i MrAdam:)
Nie lubie go bo w ringu nawet jak idiota się zachowuje, typowy bambus z dżungli...
Data: 18-01-2015 18:29:22
Autor komentarza: un4given
Data: 21-07-2013 23:20:42
Wilder jest szybki, zgrabnie się rusza jak na swoje gabaryty i naprawdę ma czym uderzyć. To że idzie na żywioł gdy poczuje "krew" i zaczyna bić tymi cepami to akurat uważam za plus ;)
Next xD
///
Choć cytuje ciebie to raczej chodzi mi o samo zjawisko a nie tą konkretną wypowiedz .
Czemu Tłumaczycie sie z tego co kiedyś napisaliście ?Nawet jak sie przy tym ktoś uśmiecha na koniec.
Każdy miał wcześniej prawo wątpić w Wildera i to nie podlega żadnym dyskusją . Facet pokazał w końcu dobry boks i chwała mu za to .A jeśli ktoś inny wykorzystuje takie sytuacje do orgowych walk
to ...... tu kazdy może sobie wstawić odpowiedni tekst .
///
No chyba że chodzi o jakieś wyścigi typu - najlepszy mózg na orgu , największy zabijaka na orgu , czy coś w tym stylu.Ale to nie moja bajka .
Oj tam taka zabawa tylko nie traktuj tego zbyt poważnie xD
Data: 16-09-2014 14:16:25
Wilder gdyby miał mocną szczękę byłby kompletnym pieściarzem wagi ciężkiej. Ma cios, ma warunki, ma te szybkość i dynamike, ma ten instynkt zabójcy i jak trafi idzie za ciosem, daje dobre show a o to chodzi w wadze ciezkiej a nie o pykanie po amatorsku lewym prostym. Dla mnie pięsciarz wagi ciężkiej musi mieć uderzenie, musi wchodzić do ringu z myślą zniszczenia swojego rywala a nie wypunktowania go. Nie szukam w tej wadze znakomitych techników czy mistrzów defensywy tutaj nastawiam się na taką prostą dla oka rozrywkę, brutalną siłę wielkich facetów, emocje i to wszystko Wilder daje.
I wszystko na ten temat. Dziękuję, dobranoc :D
Przykład : andrewsky i UndeadDog . Dlaczego ? :) wolą sie wzajemnie poniżać niż powstrzymać te sraczke i pogadać z wzajemnym poszanowaniem . ja nie nawołuje teraz do pokoju za wszelką cene ,nie.
//
Chodzi o samo zjawisko rywalizacji nie poprzez system budowania lecz niszczenia wzajemnego .
///
Data: 18-01-2015 18:42:19
atmelek
Oj tam taka zabawa tylko nie traktuj tego zbyt poważnie xD
///
ja wiem że akurat ty masz dystans do tego zjawiska bycia the best of org .
Przed walka to teoretycznie szans na trafne wytypowanie wyniku walki=50%.Czyli bardzo duza...
Ja typowałem od początku zwycięstwo Stiverna w rundach 1-3 i byłem w tym konsekwenty
Ale nie dla tego ze uwazalem Wildera za słabego boksera,tylko przewidywałem inny scenariusz walki
Myslalem ze stiverne znając sile ciosu Wildera oraz bedac słabszy w walce na dystans,nie będzie ryzykowal walki na caly dystans,atakujac w pierwszycej max drugiej rundzie,naruszy Wildera i najpóźniej skończy w 3 rundzie
Miał ku temu odpowiedni cios i skills
Zrobil inaczej i przegral.
samoświadomością ( część twierdzi że to dar boga ale to inna kwestia nie rozważana tutaj teraz).
Więc dlaczego w zwykłych stosunkach forumowych pomiędzy userami w 70% rządzi zasada czyj plemnik
szybciej zapłodni jajo ? Jakby kto nie zrozumiał chodzi o zasade przeżyje silniejszy ....
To w końcu czy jesteśmy istotami kierującymi sie rozumem w połączeniu z systemem wartości czy
istotami dla których celem jest jedynie zniszczenie konkurencji w drodze do tego zapłodnienia
kolejnego jaja ?
///
Tak sobie to napisałem , nie po to aby7 zawracać jakiś bieg rzeki.
"Nie to jest niesmaczne"
Hahhaahaha teraz imbecyle i laicy ktorzy twierdzili ze Stiverne zmiecie Wildera robia z Stiverne'a prymitywnego nieinteligentnie walczacego fizola
HAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHA
No nie mam pytan na idiotow
Otrzezwiej laiku- Povetkin to byl bity przez takie zero jak Takam, a Ty uwazasz ze Stiverne ma za maly arsenal i inteligencje ringowa HAHAHHA xD
Oj laicy laicy jak zwykle dostarczacie mi rozrywki xD
A co robil jab Takama kochany matolku?
Ustawial i punktowal Povetkina
Wiec jakie wyciagamy wnioski? popros mame, tate, dziadka-Alzheimera czy kogo tam jeszcze i miejmy nadzieje ze sobie dasz rade
PS. Aha, akurat ja od początku twierdziłem, że Wilder to wygra. Ale to tak na marginesie.
Jeszcze raz : była zajefajna walka , wygrał Wilder i zasługuje na ten Zielony Pas .Mam nadzieje że Stivern nie zniknie i dalej będzie można sie cieszyć z jego walk.
Waga Ciężka zyskała bardzo mocnego nr2 , tego zaraz po Kliczce .
tAK to widze .
Autor komentarza: Milan
Data: 17-01-2015 20:11:09
NT
to i ja oficjalnie postawie ale bez zbedengo rozpisywania :
a) jak pierwszy mocno trafi Wilder to to wygra
b ) jak pierwszy mocno trafi bware to to wygra
c) jak bware wiecej trafi a nikt nie padnie to bware wygra to na pkt
d) jak wilder wiecej trafi a nikt nie padnie to wilder wygra to na pkt
ha i kto miał racje
druga kwestia ktora determinowała mój typ była technika wyprowadzania ciosow Wildera i tutaj caly czas widze sporo bledow lewy sierpowy leci bardzo długo a szceki nic w tym czasie nie chroni
walka dała kilak odpwiedzi , dała Wilderowi doświadczenie i dla mnie ta 1 walka wszedł do 10 obecnej HW
Data: 18-01-2015 19:42:34
jakas chwile temu do mnie tez doszło ze trafiłem :
Autor komentarza: Milan
Data: 17-01-2015 20:11:09
NT
to i ja oficjalnie postawie ale bez zbedengo rozpisywania :
a) jak pierwszy mocno trafi Wilder to to wygra
b ) jak pierwszy mocno trafi bware to to wygra
c) jak bware wiecej trafi a nikt nie padnie to bware wygra to na pkt
d) jak wilder wiecej trafi a nikt nie padnie to wilder wygra to na pkt
ha i kto miał racje
///
Milan , na forum jest paru ludzie dużo piszących którzy obijają
sobie dupe blachą a potem cytują wybiórczo swoje wcześniejsze posty .
Czy myślisz że ich zwalczysz ? nIE Zwalczysz , jak zniknie jeden na jego miejsce bedzie dwoch .
walka dała kilak odpwiedzi , dała Wilderowi doświadczenie i dla mnie ta 1 walka wszedł do 10 obecnej HW
///
Weż przemyj głowe zimną wodą i napisze te słowa za 5 minut . Do pierwszej 10tki? Do pierwszej dwójki
Wilder wszedł .
Data: 18-01-2015 19:08:08
@WalterAlfa
"Nie to jest niesmaczne"
Hahhaahaha teraz imbecyle i laicy ktorzy twierdzili ze Stiverne zmiecie Wildera robia z Stiverne'a prymitywnego nieinteligentnie walczacego fizola
HAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHA
No nie mam pytan na idiotow
Otrzezwiej laiku- Povetkin to byl bity przez takie zero jak Takam, a Ty uwazasz ze Stiverne ma za maly arsenal i inteligencje ringowa HAHAHHA xD
Oj laicy laicy jak zwykle dostarczacie mi rozrywki xD
OMG!!!Ten pocieszny ignorant jeszcze nie śpi?Jutro gimbaza rafi spać.Rafał to fenomen,punktuje ciosy w plecy dalej się jeszcze nie wiedzieć czemu wywyższa.xD Ten pan nie wiedział że bokserzy mogą przytyć od ważenia do walki 15funtów.Ba,on nawet nie wiedział że waży się przeważnie bokserów przed samą walką.I ktoś taki rzuca laikami.xD No można się złapać za głowę.
RAFAŁ NIE RÓB NIGDY DZIECI JAKIEJŚ NAIWNIACZCE,ALBO NIE JEDZ DO HOLANDII ADOPTOWAĆ Z BRONKIEM BO NIE POMOGĄ IM ANI WĄSY,ANI BRODA,ANI TY SAM.POPATRZ TY NA SOBIE I STOSUNEK INNYCH DO CIEBIE.NIC LEPSZEGO TEMU ŚWIATU NIE DASZ,TYLKO ZNISZCZYSZ NIEWINNE ISTOTKI.SERDECZNOŚCI RAFI.NIE TROLLUJ TYLKO CZYTAJ I UCZ SIĘ OD MĄDRZEJSZYCH O BOKSIE,BO MOŻESZ DUŻO WYNIEŚĆ NA PRZYSZŁOŚĆ.TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO.
wiem jaja sobie robie , ja nie trafilem i wielkei rzeczy z ostatniego pbn nie trafilem nic poza szpilka i tez niebo mi na glowe nie spadło
Data: 18-01-2015 15:09:02
Co do Saszy to nie wiem czy jest w stanie wygrać z Wilderem. Zapewne się o tym przekonamy za jakiś czas o ile Aleksander nie zlekceważy Pereza.
Rosjanin przede wszystkim sprawdzi Wildera w trochę inny sposób.
///
Powietkin nigdy nie wyjdzie do Wildera .Takie ma zdanie na ten temat .Drogi boksu europejskiego
i amerykanskiego rozejdą sie .Powietkin nigdy nie przyjedzie do stanów paść na dechy .
Zaczną sie niezłe jaja na temat walki Kliczka Wilder .Amerykanie słusznie postawią wysokie warunki na takie spotkanie , Kliczka odpuści , ta myśle .
Data: 18-01-2015 20:29:32
Tutaj jak się zbliża fajan gala to ludzie czekają na nie, żeby tylko dowalic komus czego nie trafił xD
///
na szczęście nie wszyscy , uważniej czytając forum wyłowisz ludzi których nie napędza nienawiść .
Zypełnie inaczej jak był przedstawiany jako bezmyślny cepiarz korzystający instynktownie z fizyki swojego ciała . Ten gość myśli podczas walki , ale też lubi zaryzykować co też jest na plus .
Generalnie ta bitwa z Stivernem pokazała co w trawie piszczy , pokazała to czego wszyscy po Wilderze sie domagaliśmy czyli prawdziwego testu .No i chłop zdał ten egzamin w 100% .
*
*
*
Atmelku z tego co pamiętam to doceniasz dobrą muzykę, bo sporo linków wklejasz tutaj. Co sądzisz o poniższym utworze? Czy podmiot liryczny obiektywnie opisuje nasz wspaniały naród?
https://www.youtube.com/watch?v=Imi8_eFTHTk
Moim zdaniem Wilder trafił wtedy Stiverne po gongu i dlatego sędzia nie liczył, a Stiverne nie był gotowy i nie zamortyzował ciosu.
A co do Povietkina to szczękę ma mocną np. z Władem trochę przyjął. walce ze Stivernem byłby faworytem, poza ciosem i pewnie szczęką wszystkie atuty po stronie Rosjanina.