DE LA HOYA: NIE BĘDZIE WALKI CANELO-COTTO ANI PACQUIAO-MAYWEATHER
- On nie zaakceptował świetnej oferty. Ostateczny termin minął, dlatego do walki nie dojdzie - wypalił dziś niespodziewanie Oscar De La Hoya, komentując brak postępów w negocjacjach w sprawie potyczki Saula Alvareza (44-1-1, 31 KO) z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO).
- Negocjacje rozpoczęliśmy wiele miesięcy temu. Canelo postanowił iść swoją drogą, ponieważ Cotto odrzucił naszą propozycję. Nie mieliśmy wyboru. Teraz musimy usiąść wspólnie z naszymi partnerami i przedyskutować, czy kolejna walka odbędzie się w systemie PPV, czy zwykłym przekazie HBO. Lista potencjalnych rywali jest długa - powiedział De La Hoya, który według ludzi z jego otoczenia dostał od "Canelo" ostateczny termin wyznaczony na piątek wieczorem. Zniecierpliwiona meksykańska gwiazda postanowiła podjąć odpowiednie kroki i walczyć z kimś innym niż Cotto.
Kto mógłby więc stanąć naprzeciw Alvareza? Już mówi się o Jamesie Kirklandzie bądź nowym nabytku stajni Golden Boy Promotions, Davidzie Lemieux.
- Nie mówię teraz jako promotor, ale jako fan boksu. I jako kibic po prostu nie wierzę, by 2 maja doszło także do walki Pacquiao vs Mayweather. Manny i Bob Arum zgodzili się na wszystko i teraz czekają na decyzję Floyda. Moim zdaniem nie doczekają się, bo według mnie Mayweather nie chce bić się z Pacquiao - dodał "Złoty Chłopiec".
Druga sprawa. Mysle ze po tym jak poszlo w swiat info ze pacman podpisal papiery i zgodzil sie na warunki floda ten jesli teraz odmowi bedzie sie z niego smial caly bokserski swiat. Wiekszosc zapomni o tym czego wczesniej dokonal i z kim walczyl a beda oceniac go po tym jak zwinal sie od walki z Pacquiao.
MML
Cotto to fujara?
Świetny pięściarz.
Z Mayweatherem, jak dla mnie, przynajmniej zremisował (rundy 3,5,6,8,9,10 dałbym jemu z pełnym przekonaniem, nie mówiąc, że inne musiał przegrać).
Floyd bedzie walczyl z pacmanem bo teraz juz nie opyla a mu sie wycofac.
Kto wtedy zostanie dla cotto? Chavez jr? Golovkin? Z tymi dwoma przegra. Z ggg prawdopodobnie przez KO
Na miejscu Cotto gdybym miał wybierać Walkę z Canelo a Floydem wybrałbym z Floydem pod względem sportowym jak i finansowym lepszy wybór. czego nie kumasz?:) O ile faktycznie ta walka wchodzi w gre.