WILDER: TO TURYSTA Z PASEM, STIVERNE: WIĘCEJ O NIM NIE USŁYSZYCIE
Głośne fajerwerki będą w nocy z soboty na niedzielę, ale w czwartek odpalono kilka mniejszych - werbalnych. Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) oraz Deontay Wilder (32-0, 32 KO) spotkali się na konferencji prasowej w Las Vegas, podczas której nie szczędzili sobie uwag na temat tego, co zrobią sobie nawzajem w ringu.
- Mam nadzieję, że jesteś gotowy. Wszyscy mówią za ciebie, ale jest jeden problem - nie będą za ciebie walczyć! - mówił Wilder, czyniąc uwagi do skromnego sposobu bycia mistrza WBC w wadze ciężkiej. - Nie masz pojęcia, z jakim typem człowieka staniesz w sobotę w ringu. Nie wiesz, w co się wpakowałeś. Jesteś mistrzem od niedawna, a zachowujesz się, jakbyś był nim nie wiadomo jak długo. To wszystko dobiega końca. Byłeś turystą chodzącym sobie z pasem. Ludzie z twojego sztabu muszą zacząć się rozglądać za nową pracą, bo te obecne zostaną przeze mnie skasowane. Wyślę tego Haitańczyka na permanentne wakacje!
Czujący się na mównicy nie gorzej niż w ringu "Brązowy Bombardier" zaczepił nawet Dona Kinga, promotora Stiverne'a. - Don, słyszałem, że zamierzają się ciebie pozbyć, gdyby jakimś cudem Stiverne wygrał. Tylko uprzedzam, człowiek musi z wyprzedzeniem wiedzieć, że może stracić pracę. Bermane trenuje w gymie Mayweathera i z nim chciałby podpisać kontrakt. Oni odejdą, Don - prowokował.
Stiverne odpowiedział, że z Kingiem zamierza jeszcze długo kontynuować współpracę - również w przypadku wygranej, którą zamierza potwierdzić, że nie bez powodu zdobył wakujący tytuł po Witaliju Kliczce.
- Jestem gotowy już od miesiąca, czekałem tylko aż ktoś łaskawie podpisze kontrakt. Nie mam sześciu menedżerów, mam tylko jednego. To było denerwujące nie ukrywam. A jeżeli chodzi o wakacje - czy ty na nich nie byłeś z powodu przemocy domowej? Tak, wiesz o czym mówię. To będzie prawdziwa walka, z czym do tej pory Wilder się nie spotkał. Ja nie jestem taksówkarzem czy przypadkowym mistrzem. Pas zostaje ze mną, a ty nie wytrzymasz więcej niż czterech rund. Nawet nie potrafisz spojrzeć mi w oczy. Zostaniesz zraniony, to będzie krótka noc, twój koniec. Po tej walce już nigdy nie usłyszycie o Deontayu Wilderze - odgrażał się stonowany zwykle czempion.
Po wszystkim przyszedł czas na długie spotkanie twarzą w twarz. Bardzo długie.
Cyt. "[Wilder] - Nie masz pojęcia, z jakim typem człowieka staniesz w sobotę w ringu. Nie wiesz, w co się wpakowałeś. Jesteś mistrzem od niedawna, a zachowujesz się, jakbyś był nim nie wiadomo jak długo."
Koleś zapomniał chyba, że nie tylko mistrzem nie jest, ale nawet nigdy nie walczył z kimś solidnym, a zachowuje się, jakby tym mistrzem był przynajmniej od dekady.
Naprawdę uciszenie tego ryja przez Stiverne'a będzie chyba niezmiernie miłym uczuciem dla każdego prawdziwego kibica boksu.
Nie traktuj tego zbyt doslownie..chlopcy dostana po milion dolarow wiec troche szumu musi byc;)
Walka jest o tyle ciekawa ze kazdy z nich moze ja wygrac..
Mysle ze beda solidne grzmoty i dramaturgia w ringu..
Wolałbym zwycięstwo Wildera ponieważ obawiam się, że Stiverne pod Kingiem będzie walczył raz w roku max.
Postaiwic jakies wieksze pieniadze na Stiverne'a? Czy to misja samobojcza? Dobry kurs jest....
Obejrzyj walki Stiverne'a z amatorki z Pricem i Heleniusem i z Austinem już jako pro a zobaczysz że ten zawodnik potrafi również boksować do przodu, skracać dystans i doskakiwać z ciosami sierpowymi. Poza tym zgadzam się z tym co napisałeś. Wilder nie ma dobrego jabu, nie ma dobrej pracy nóg, nie potrafi tak jak Kliczko kontrolować rywala brudnymi sztuczkami, nie pamięta o obronie. Oczywiście nie można go skreślać ze względu na jego silne uderzenie, naturalną szybkość i te warunki fizyczne. Trafić czysto i wygrać przed czasem to jego jedyna szansa. Nie wierzę że jest w stanie wyboksować Bermaina. Mocno bym się zdziwił gdy tak się stało.
Stiverne nie stresuje sie, bo to nie jest typ ktory duzo pieprzy, ktory czegos sie boi.
Tylko ze ja jako obserwator boksu, nie raz przekonalem sie, ze w boksie czasem psychika nie ma takiego znaczenia- a ma taktyka. Zreszta, nie trzeba szukac daleko- Wladymir Kliczko psychike ma z pewnoscia nie do ringowych wojen, choc nie jest tez on jakims pajacem zakompleksionym. On po prostu nie ma psychiki do wojen bynajmniej- on nauczyl sie troche z siebie wykrzesac do walk, ale to nie ta psychika. Tymczasem jednak dzieki odpowiedniej taktyce mogl wyeliminowac kwestie psychiki.
Jesli Stiverne bedzie w formie aby bic sie jak w amatorach (a wiem ze tak sie bedzie bil, Bermane mowil w wywiadzie, ze do Arreoli wlasnie ZMIENIL STYL, a ze teraz bedzie to on w pelni, zobaczycie innego Stiverne'a) to jestem przekonany ze zabije tego dzieciaka.
Tylko pytanie czy bedzie mial na tyle kondycji aby atakowac ostro, tak aby trafic- jak tutaj nie zaatakuje ostro, to Wildera nie trafi, liczyc bedzie mogl tylko ze Wilder sie podpali
No nic, walka juz niedlugo dzis bedzie chyba wazenie, niesamowite sa miedzy nimi emocje, kazdy wie ze nie ma to nic wspolnego z udawaniem, to jest FOR REAL- definitywnie
Mega zestawienie- walke bede ogladal w HD, wykupilem stream na IPLI (taniutki, 4.90)
Przypomina trochę Adamka z ważeń face to face, gdzie każdy blado wypada przy nim.
Stiverne ma swoje lata..wiemy jaki jest King..Bedzie kisil tytul ile sie da..Lepiej dla boksu by Wilder okazal sie nie tylko pogromca bumow ale tez Nowym mistrzem swiata..
Nie przeszkadza mi to gadanie Wildera, gdyż show ktoś musi robić a charyzmatyczne postacie są potrzebne w tym biznesie. Niemniej jednak jeśli nie poprze swoich słów czynami to wyjdzie na błazna i tyle.
*
*
O to właśnie chodzi. Jeśli jakiś mistrz typu Hopkins, czy Tyson (kiedyś) gada sobie różne rzeczy, to...
jest to nawet wskazane.
Jeśli koleś, który nigdy jeszcze nic nie pokazał, z nikim nie walczył, nie wiadomo jak wypadnie w pierwszej prawdziwej walce w życiu, wygaduje takie rzeczy, to wzbudza tylko grymas niesmaku i zażenowanie.
"Wolałbym zwycięstwo Wildera ponieważ obawiam się, że Stiverne pod Kingiem będzie walczył raz w roku max"
Stiverne ma swoje lata..wiemy jaki jest King..Bedzie kisil tytul ile sie da..Lepiej dla boksu by Wilder okazal sie nie tylko pogromca bumow ale tez Nowym mistrzem swiata..
A ja wole zwycięstwo Stiverne bo jak Wilder wygra to dopiero zacznie się hodowanie pasa za długo Amerykanie nie mieli mistrza HW aby go szybko utracić,zacznie się dobieranie bezpiecznych pretendentów do tego pasa
Wilder wcale tej góry nie wiadomo jak rozwiniętej nie ma. To szczupak z szeroki w barach.
Serio sam się zdziwiłem ale przy 2 m gość ma takie wymiary (mam nadzieję że bana nie dostanę ;D)
http://www.boxing247.com/wp-content/uploads/1-1-17TALEOFTHETAPE.jpg
Wiem że mięśnie nie mają aż takiego znaczenia ale on naprawdę jest szczupaczkiem wśród Hw.
Co do gadek to wiadomo. Wilder wykorzystuje swoje 5 minut skrupulatnie i do cna. Jaki może wyniknąć z tego problem przekonana się jak przegra bo im więcej się szczeka i zapowiada tym później dotkliwiej Cię podsumują.
A jak pęknie i ruszy do przodu to tylko lepiej dla Stiverna bo walczący w ten sposób co zwykle Wilder będzie dość łatwym celem dla kogoś z takim okiem i przeglądem sytuacji jak Stiverne.
Ja w to jednak nie wierzę///
Jeśli rzuci się od początku to będzie samobójcą...
Pozdrawiam panowie i miłych emocji na samej walce życzę.
Amerykance to nie Niemcy..u nich nie przejdzie jak mistrz hv bedzie obijal ogorasow..nikt za to ppv nie zaplaci..
Z tego wynika że Wilder ma niecałe 46 cm w udzie...lol...
King jest niezniszczalny...
przy Wladimirze nie wyglądał na małego. Nie ma co, ma potężne bary i łapy, ale nogi, które są przecież podstawą to patyczaki straszne.
Postawic jakies wieksze pieniadze na Stiverne'a? Czy to misja samobojcza? Dobry kurs jest....
*
*
Ja postawiłem 200 zł. Miałem postawić więcej, ale bieda trochę...
Poza tym boję się tego wałka.
200 zł to akurat tyle,że nie wqrvię się, jak Bermane jednak nie wygra.
Zresztą to widać jak się na niego patrzy na filmach czy zdjęciach.
Nie spodziewałem się jednak aż takich małych rozmiarów dlatego to wkleiłem.
Mi też wydawało się że jednak jest trochę potężniejszy.
Nogi zaś to czasami wyglądają wręcz przerażająco. Ale to tak raczej gwoli ciekawostek bo to nie muskulatura odgrywa najważniejszą rolę w tym całym przedstawieniu/
Jak nie dało tego zdjęcia w linku wyżej to chodzi mi o te z 11 stycznia gdzie Wilder uderza w worek.
Masakra...
"A ja wole zwycięstwo Stiverne bo jak Wilder wygra to dopiero zacznie się hodowanie pasa za długo Amerykanie nie mieli mistrza HW aby go szybko utracić,zacznie się dobieranie bezpiecznych pretendentów do tego pasa"
Amerykance to nie Niemcy..u nich nie przejdzie jak mistrz hv bedzie obijal ogorasow..nikt za to ppv nie zaplaci..
I tu się mylisz pójdzie zajebista promocja ze to jest pierwszy od lat amerykański mistrz HW i zobaczysz że amerykańscy promotorzy tak nakręcą całą tą karuzelę że kibice to kupią.Po takich słabych latach HW w USA wszystko kupią
Stiverne oczywiście spasiony, ale czytałem, że chce wnieść na wagę jakieś 108-110 kilogramów. W ostatniej walce ważył 108, czyli nawet jeżeli wniesie tą mniejszą wartość, to żadnego progresu pod tym względem nie będzie. Jego sprawa, widocznie według niego to wystarczy, zobaczymy.
Wilder wygląda moim zdaniem dobrze, jest przygotowany, jest świadomy Swojej szansy i ma ogromną motywację. Nie ma doświadczenia, na własne życzenie, to pewnie zadecyduje.
Nie ważne kto wygra, dla mnie najważniejsze, żeby chłopaki dali Świetną walkę, którą będzie się pamiętać długo.
pomalutku wracaja emocje w HW
Stiverne musi delikatnie skorygowac styl w ktorym dotychczas walczył , nie moze robic taktyki z Arreoli gdzie mozolnie wciagal go na prawy na linach bo moze tego nie doczekac , musi wiecej skraca dystans , chodzic na boki i walic z doskoku
po kilku tygodniach analizowania Panow jest zdecydowanym zwolenikiem tezy ze Wilder poszoruje ring dupa i to juz w poczatkowej fazie
Widać jest zła krew między zawodnikami. Wilder nieźle zaszedł za skórę Haitańczykowi Swoim dziecinnym zachowaniem.
*
*
To raczej wynika z braku profesjonalizmu, doświadczenia u Wildera.
Doświadczony, prawdziwy bokser zawodowy wychodzi do ringu, można powiedzieć, beznamiętnie. Wychodzi, robi swoje, wraca.
Jeśli gada przed walką, to tylko dla podkręcenia atmosfery, dla większej oglądalności.
Jeśli w pracy ma nienawidzić swojego rywala, to będzie go nienawidził. Skończy pracę, nienawiść się kończy, raca do domu.
Wilder traktuje to bardzo osobiście, bo brakuje mu doświadczenia, obycia. On wychodzi się bić. Tym bardziej, że wcale taki pewny siebie nie jest. A jeśli jest, to jeszcze gorzej dla niego.
On będzie przeżywał przed, w trakcie, po walce.
Pewnie dla oglądalności to dobrze, ale czy dla niego, dla jego postawy w ringu?
Wątpię
Jeśli gada przed walką, to tylko dla podkręcenia atmosfery, dla większej oglądalności.
On wchodząc do ringu idzie do pracy.
Jeśli w pracy ma nienawidzić swojego rywala, to będzie go nienawidził. Skończy pracę, nienawiść się kończy, raca do domu.
Wilder potrafi potwornie uderzyć, ale ta siła jest pochodną szybkości x gabaryty. Znakomicie wykorzystuje więc względnie niską wagę jak na 2m, co daje mu szybkość, obszerny zaś kościec daje mu zwielokrotnianie siły. Jego uderzenie wynika więc w olbrzymim stopniu z dynamiki. Wilder potrzebuje więc przestrzeni w walce.
To przekłada się jednak również na słabości. W walce w zwarciu traci swoje atuty bardziej niż Wladimir. Jego mięśnie bardziej bowiem przypominają mięśnie sprintera niż siłacza. Stiverne zaś potrafi uderzyć mocno bez wielkiego zamachu. Takie ciosy nie są tak mocne jak Wildera, ale są trudniejsze do przewidzenia i blokowania. Wymagają jednak walki bliżej przeciwnika, czego Wilder będzie unikał.
Wilder potrzebuje przestrzeni, półdystans i zwarcie to dla niego olbrzymie zagrożenie.
Stiverne nie będzie mógł walczyć cały czas na dystans, bo w końcu może oberwać. No ii żeby trafić musi podchodzić bliżej.
Walka będzie mega testem dla Wildera. Osobiście nie wątpię w siłę jego ciosu, ale skuteczny cios to przede wszystkim cios, który dociera do celu. Lepszy słabszy w celu niż mocny bez trafień. Ciosy Wildera są mocne, ale ich siła wynika m.in. z zamachu, z rozpędzania ciała. A to widać i doświadczony bokser będzie je blokował lub będzie ich unikał. Być może są tak mocne, że blok nie wystarczy. Być może.
Trudno oprzeć się jednak wrażeniu, że dotychczasowi przeciwnicy Wildera nie potrafili skracać dystansu i nie zabierali Wilderowi tej przestrzeni. Wilder mógł więc bez problemu wyprowadzać te ciosy, nawet modelowo wykorzystywać stopę i łydkę do budowania siły uderzenia - oczywiście dokładając pełny skręt tułowia itp.
Stiverne raczej mu nie pozwoli na taką swobodę. Ciosy nie będą więc aż takie mocne a jeśli będą, to może... nie będą bo Stiverne doskoczy i skończy rozpędzającego się Wildera.
Dwa różne style - oby było ciekawie
Wilder nie jest jeszcze klasowym pięściarzem. Wilder jest na poziomie Wladimira z walki z Sandersem.
Jeśli Stiverne nie wygra to się zbłaźni.
Wilder jest na poziomie ZERO jesli chodzi o umiejetnosci bokserskie, technike i tak dalej. Moze liczyc jedynie na to co dostal w naturze, a czy to styknie na Bermaina to sie zobaczy...
Wilder- wzrost: 200cm, zasięg: 211cm
Wedlug mnie jesli Wilder wygra to amerykanskim snem bedzie walka Wilder vs Wlad..
Wilder jest na poziomie ZERO jesli chodzi o umiejetnosci bokserskie, technike i tak dalej. Moze liczyc jedynie na to co dostal w naturze, a czy to styknie na Bermaina to sie zobaczy...
taaaaaaaa.brazowy medalista olimpijski.zero umiejetnosci...gratulacje
"taaaaaaaa.brazowy medalista olimpijski.zero umiejetnosci...gratulacje"
Weź sobie zobacz te walki, jaki miały przebieg na igrzyskach. On nic nie pokazał, pokonał 2 totalnych bumów, a z lepszym od razu przegrał z kretesem.
A kto napisal ze Wilder JEST zerem? On po prostu nie wiele umie z bokserskiego rzemiosla i to jest fakt.
Pozno zaczal i ma sporo do nadrobienia..jesli nie wylozy sie na Stivernie i od razu nie pomaszeruje na Wladka w razie wygranej to na pewno boksersko sie rozwinie..
UrbanHorn
Dobrze napisałeś, że trzeba Wilderowi zabierać miejsce.
On ma bardzo słabe nogi. Kiedy zadaje cios, szczególnie mocny, musi się rozpędzić, rozmachać rękę i na tym polega siła tego ciosu (przereklamowana mocno, wg mnie).
Jak powiedziałem na początku, Wilder jest cieniutki boksersko.
Proszę (pewnie nie każdy widział), tutaj Lennox Lewis uczy go zadawać poprawnie lewy prosty.
https://www.youtube.com/watch?v=MPJMn7izjOM
Filmik z czerwc 2013, ięc zakładam, że wtedy go uczył.
To było absolutne novum dla Wildera.
W dodatku kompletnie nie wiedział o co chodzi Lennoxowi.
Nie jest szybki na nogach ale ma petarde( wilder zresztą też ) ,twardą szczeke i doświadczenie w walkach z lepszymi rywali i na dłuższym dystansie Wilder to duża zagadka nie skreślam go ale ten koleś oprócz tego że nie walczył z nikim sensownymi dłużej niż 4 czy 5 rund to jego szczęka jest mocno podejerzana ale to waga cieżka walczy 2 panczerów wiec nic nie można wykluczyć.
Ale mimo wszystko wygrana Wildera będzie dla mnie jakąś conajmniej lekką niespodzianką
Np taki Leapai nawet jak chce, to nie potrafi.
Szykuje się scenariusz taki jaki był Kliczko vs Brewster 1 i 2 albo wygra Wilder albo Stiverne.