PREZYDENT WBC O POMYŚLE KINGA Z TYSONEM: TO CHYBA JAKIŚ ŻART
Wczoraj Don King wystrzelił w swoim stylu, że jeśli Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) obroni w sobotę po raz pierwszy pas WBC wagi ciężkiej, to spróbuje w kolejnej walce sprowadzić dla niego legendarnego mistrza sprzed lat, Mike'a Tysona (50-6, 44 KO). Całą sprawę ucina jednak prezydent WBC, Mauricio Sulaiman.
Za kilkanaście tygodni minie dokładnie dekada od kiedy "Żelazny Mike" ostatni raz wszedł do ringu. I to chyba na starcie wyklucza taki pomysł.
- Może Mike powalczy o mistrzostwo, ale na konsoli - żartował Sulaiman.
DON KING ZAPOWIADA POWRÓT TYSONA
- A tak na poważnie, Tyson musiałby przejść szereg badań. Tylko że ja już wcześniej z nim rozmawiałem i on wcale nie zamierza wracać. Odczytuję to więc jako jakiś żart bądź próbę promocji - dodał prezydent WBC.
A ten pewnie dumał całą noc, co King kombinuje ;-)
Już trzy, cztery lata później zaczął boksować zawodowo ktoś taki ... Lennox Lewis go nazwano
Za dużo highlightów się naoglądałeś. Tyson był fenomenem ale nie był kimś niezniszczalnym. Każdy kto śledził walki Tysona (nawet przed odsiadką) to wiedział, że Tyson po 5 rundzie już był o wiele słabszy. Udowodniła to walka z Bruno.
Moim zdaniem Lewis jak i Vitali zawsze poradziliby sobie z Tysonem.
Holyfield oraz Bowe mogliby pójść na wymianę i przegrać.
Władek? Ciężko powiedzieć. Może będę wyśmiany ale dzisiejszy Wład swoim stalowym jabem i brudnymi klinczami wymęczyłby Tysona.
boże Tyson to był cud bokserski...nigdy już nie bedzie kogoś takiego który w ringu ruszał by sie jak on,te uniki,balans...boże...cios petarda...najmniejszy,najlżejszy i jednocześnie największy...
*
*
Myślę podobnie. Było wielu wspaniałych pięściarzy, jednak ten to był ewenement. Drugiego takiego już chyba nie będzie. Styl nie do podrobienia.
https://www.youtube.com/watch?v=TpHNmL9hs_I
A jakieś argumenty? Bo pi***** to sobie pod blokiem możesz powiedzieć. Kto to jest Berbick? Ile walk Tysona oglądałeś w całości?
Jeżeli Tyson jest u Ciebie TOP 2 to jakim cudem jest za Alim? Ali w życiu nie utrzymałby Tysona na dystans ze swoimi warunkami a'la cruiser.
@roycer
Highlights ciąg dalszy. Na nich nawet Szpilka fajnie wygląda.
Dempsey byl specjalista w biciu dragali- oprocz pobicia 199 cm Willarda, pobil tez poteznego Freda Fultona- 195 cm/115 kg: http://www.cyberboxingzone.com/boxing/fulton-f.htm
ktory mial znakomity rekord niemal 100% nokautow
Krotko mowiac Tyson nie byl pierwszy. Oczywiscie laik zawsze pomysli ze Dempsey mimo ze pokonywal 2 metrowych wazacych 115 kg to sam nie byl naturalnym ciezkiem (no taaa - zajebista logika xD), albo ze dzis sa czasy 2 metrowcow bo waga ciezka ewoluowala- podczas gdy ktos kto sie na boksie zna, wie jak wielu w czasach Johnsona czy Dempseya bylo 2 metrowcow- po prostu bokserzy z killer instinct jak Dempsey, Tyson czy wielcy technicy o mentalnosci zwyciezcy jak Johnson ich po prostu lali.
Dzis brakuje ludzi z charakterem, z taka charyzma jajami jak Dempsey, mamy same cipki leniwe grubowite- wiec mamy co mamy, ludziom sie wydaje ze jest nowa jakosc-2 metrowcow, podczas gdy to kompletne bajki i laicyzm w najczystszej postaci
@Whisper
Nie wygaduj glupot. Walka z Bruno to byla walka starego Tysona, to co gadasz nie zgadza sie ani troche logicznie z tym, ze Tyson wypunktowal bez problemow na dystansie 12 rund tak swietnego atlete i technika jak 196 cm (6'5") Tony Tuckera w jego prime
https://www.youtube.com/watch?v=pkMAf0ZHO_k
Niesamowita charyzma.
Samo nazwisko powodowało, że od razu unosiła się ta aura grozy.
Jego się chciało oglądać.
Oczywiście nie było wtedy internetu, więc... w Polsce można było tylko chcieć :-)
Zapamiętałem sobie ciebie, zawijaj stąd.
" Ali w życiu nie utrzymałby Tysona na dystans ze swoimi warunkami a'la cruiser."
HAHAHAHHAHAA To najwiekszy pokaz dyletanctwa laicyzmu jaki tu chyba widzial
Czlowieniu- w tym momencie kasuj ten nick i pakuj sie z tego forum bo to jest istny wstyd dla tego portalu. Wypier.alaj na onet z tymi przemysleniami
Zawijać to możesz sobie kanapki do szkoły. Nie masz argumentów i tyle. Nie stać Cię na dyskusje i tyle. Na bokserze jestem dłużej niż Ty, więc sam mogę sobie Ciebie zapamiętać.
Jak zwykle bluzgi. Jakiś argument maybe? Sam możesz iść na onet.
Czlowieniu zlituj sie i idz na onet, ło matko bosko co Ty tu stworzyles
To Foreman wazacy z 2 kg wiecej niz Ali to tez pewnie cruzer co? Ten cruzer w wieku 45 lat w latach 90 lał byczkow- to samo "cruzer" 96 kg Larry Holmes, lejac byczkow jak Ray Mercer, etc
Ja pier.ole gosciu cos tam pamietam Twoje posty jak przez mgle ale ja widze ze u Ciebie to brak w ogole podstaw, a Ty chcesz sie zabierac za ocene boksu.
Od teraz juz sobie Ciebie zapamietam dla mojej prywatnej oceny- i Twoje posty bede czytal zawsze z swiadomoscia kto to pisze
Jest Nas tu kilkunastu m in Milan, un4given, andrewsky, cop-conceptofpower, Rollins i wielu innych, przepraszam jeśli kogoś pominąłem bo to do sympatyków boksu wszystkich jest. Możemy się nie zgadzać w opiniach, nie lubić się, kłócić, nie cenić się. Mieć różne opinie taka jest prawda.
Lecz szacunek mamy do siebie bo kochamy boks, pięściarstwo.
Jak ktoś taki jak ty podważa i porównuje highlights Tysona do pinezki..
Idź na RP
https://www.youtube.com/watch?v=T3NynmUPXHU
Szkoda, że to z Ciebie połowa portalu się nabija.
~190 Aliego w dziesiejszych czasach podchodzi pod Cruiser. Jak temu zaprzeczysz?
Ciekawe bo Foreman po powrocie jakoś zawsze walczył podobnie jak przeciwnik. Z konkretnym bokserem dawał tak samo dobrą/wyrównaną walką jak z jakimś randomem.
Typowy klasyczny lucky punch na Mercerze który wygrywał walkę na punkty uważasz jako "lanie byczków?".
Nie odpisuj, szkoda energii na tego kogoś, naprodukuje się i skończy bo nawet głupiemu się znudzi.
Pzdr
Porównuje bo znam się na tym. Na krótkich urywkach z każdego zrobisz gladiatora. Myślisz, że higlighty mają pokazać jakąś obiektywna ocene?
Nie czytaj miedzy wierszami. Highlight Tysona moze byc rownie efektowny co highlight Szpilki. Nie wierzysz to poczytaj komentarze pod filmikami ze Szpilka i sie przekonasz. To reklama w czystej postaci.
"boże Tyson to był cud bokserski...nigdy już nie bedzie kogoś takiego który w ringu ruszał by sie jak on,te uniki,balans...boże...cios petarda...najmniejszy,najlżejszy i jednocześnie największy..."
Dobrze to ująłeś, boję się że takiego już nie będzie.
Albo masz takie zdanie jak my albo spadaj. Podwórkowa logika. Pozdrawiam wielkich sympatyków.
Tyle w temacie.
Z miejscem Taysona w tym rankingu w pełni się zgadzam.
-Foreman znokautował Mercera? ciekawe...
188 Povetkin, 185 Stiverne, 185 Takam, 188 Jennings, to tez cruzerzy. No, Malik Scott jest 2,5 cm wyzszy od Alego wiec on juz nie cruzer xD
Ja pier.ole co za laicy tutaj sa az jestem w szoku poziom onetu
Chlopcze mnie tutaj ceni kazdy inteligentny i nie raz sie juz spotkalem z uznaniem wsrod myslacych- choc na uznaniu tu mi w ogole nie zalezy co kazdy juz dawno pewno wychwycil chyba tylko oprocz Ciebie
Gosciu, wracaj na onet, bo z takimi teoriami to normalnie mnie znokautowales dzis
Ali cruzer xD
Co za dyletanci
A tak serio: wystarczy obejrzec walke Holy'ego z Tysonem i Alego z 183/97 (warunki jak Tyson) zabojca Shaversem zeby wiedziec, ze Ali by zrobil z Tysona gowno przezul i wyplul
Ja pier.ole sciana xD
Cunningham 190, Hernandez 193, Huck 188, G. Jones 193
Chlopcze wracaj na wp.pl
@KOSTROMA
Mialem na mysli Mercera
@roycer
Wracaj do grupy i zamilcz.
Kur.wa ale co ma do tego pare cm w te czy we wte? ja pier.ole xD
To rozumiem ze Povetkin to tez cruzer bo ma 188?
"Porównanie typowego sluggera Shaversa do swarmera Tysona. Zablysles serio."
Czlowieniu ale Ty nie mowiles nic o stylu, ale o tym ze w latach 70 byla inna era i przez 20 lat zaczely po Ziemi chodzic dinozaury, bokserzy maja po 10 rak i Ci z lat 70 nie maja szans z tymi urodzonymi te 15/20 lat pozniej xDDD
George Foreman- bokser z lat 70 w wieku 45 lat w latach 90 zostal mistrzem HW
Larry Holmes- to samo,w wieku 45 lat lal takich kozakow jak Ray Mercer
Obaj Ci bokserzy to bokserzy z tej prehistorycznej ery lat 70 xD
To taki argument bezposrednio pokazujacy jak strasznym laikiem jestes myslac, ze nagle Ali nie mialby szans bo wszystko sie pozmienialo, skoro 45 letni bokserzy boksujacy w latach Alego zostawali mistrzami w latach 90
A tak btw: cos pisales, ze lucky punch na Mercerze: nie chlopaku Foreman ani Holmes nie mieli lucky puncha na Mercerze, bil sie z nim tylko Holmes i wygral przez UD
Twoja wiedza i czytanie boksu jest na poziomie onetu
Totalne dno
Widac do trzymal slowa,pomimo tego ze jak donosily mial propozycje min 3 walki z Holyfieldem,za duza kase
Jesli wtedy sie nie skusil,to juz nie wroci
Mnie zastanawia co innego.Po co Vitalijowi pas WBC emeritus...
https://www.youtube.com/watch?v=T3NynmUPXHU
https://www.youtube.com/watch?v=r28gDW_SERs
bazował na super szybkości
szybko to traci bokser
i później legenda przegrywa z Głażewskim :O :(
przykre
A ogladales starcie Tyson - Larry H.? Owszem Larry ladnie trzymal Bestie na dystans w... pierwszej rundzie, ale jakze szybko i brutalnie sie to skonczylo. Tyson zmiotl Larrego przy pierwszym zwarciu. Tu masz odpowiedz na kwestie jakie szanse maja dawni mistrzowie vs Mike. I nie ma tutaj znaczenia, ze lubie starych czempionow (Holmesa uwielbiam). Nie daliby rady ani Tysonowi, ani Witalijowi.
Nie powinienes natomiast obrazac ludzi. Musisz dorosnac, dojrzec i zrozumiec, ze twoje wizje sa tylko twoimi subiektywnymi opiniami, a po to tutaj jestesmy zeby popolemizowac i jest zdecydowanie ciekawiej kiedy sa rozbieznosci, natomiast nie-jest-to-powod-do-wyzywania-Ludzi. Ale jesli musisz nadrabiac braki/kompleksy bluzganiem po innych to jest to niestety troche smieszny obraz czlowieka nie-do-konca-rozwinietego. Niewielka jest twoja sila, jak i sila twoich argumentow skoro musisz ludzi wyzywac.
osobiscie mnie twoje komenatrze mecza ta olowianie ciezka nienawiscia do wszystkich wokol. Opuszczam je jakos z automatu
Jakim pierwszym zwarciu o czym Ty mowisz?
Tyson poslal Larry'ego fuksiarsko i dopiero w 5 rundzie czy tam czwartej. Mial duzo szczescia bo uderzyl ciosem z rozpedu i na czysto- Larry sie bardzo zagapil ze tego nie zobaczyl.
Do tego momentu Holmes neutralizowal ataki Tysona bez wielkich problemow
Problemem takich jak Ty jest to, ze nie rozumiesz ze to nie sa moje wizje ale fakty.
Jak mozna mowic ze lata 70 to byla zupelnie inna era, ze totalnie sie to zmienilo w latach 90, skoro dwoch 45 letnich podtatusiowatych facetow Larry i George- mistrzow z lat 70 postanowilo sobie poobijac troche mlodych byczkow- jeden starszy Pan- George zostalmistrzem HW, drugi starszy Pan- Larry bil takich jak swietny Mercer- zabojca ringowy, kazdy widzial co zrobil z Morrisonem.
Wiec jakim idiota trzeba byc aby znajac te dwa przypadki dalej pisac o jakichs ERACH 70 i 90 ktore dziela lata swietlne, ze tamci mistrzowie by nie dali rady w dzisiejszych czasach itp
No to jest kur.a poziom onetu- totalne zero wnioskow i logiki
przeciez Holmes mial prawie 40 lat walczac z Tysonem i byl po 2 porazkach z rzedu. Larry w primie potrzymalby mlodego Tysona na dystan nieco dluzej, moze nawet 12 rund.
Tyson vs Vito?..Mysle ze mega mordobicie na ringu..z uwagi na betonowa szczeke Vitolda, Ukrainiec moglby przetrwac ataki Mike i w drugiej polowie walki sam go usadzic..
Tyson vs Wlad?..Wersja Wladka sprzed Stewarda pada w cigu trzech pierwszych rund..dzisiejszy Wlad?..trudno powiedziec..jezeli udalo by mu sie dlugim lewym jabem utrzymac Tysona to tez moglby go pozniej uwalic..
Tyson vs Ali?..Ali byl zbyt mocny psychicznie i inteligentny dla Tysona..
mysle że z zadnym Alim Tyson prime nie mialby problemu, ani z tym starszym, ani z tym mlodym. Tez zgadzam sie ze Ali z 60 tych byl lepszy ale na Tysona jedynie ten wolniejszy ale bardziej doswiadczony i wyraxnie silniejszy fizycznie Muhammad z lat 70 moglby znaleźc sposob. Problem polegal na tym ze Ali za bardzo sie otwieral, przyjmowal zbyt wiele ciosow, czesto bil zbyt obszernie i styl Tysona zwyczajnie by mu nie pasowal. Bylby za bardzo otwarty. Moim zdaniem Tyson zniszczyl by Alego. A Vitalijem zupelnie inna sprawa. Kliczko na pewno zadalby mu mnostwo ciosow, uderzal z kazdych plaszczyzn, bylby strasznie niewygodny dla Mike. Dla mnie 50 na 50 ale bardziej z sympatii dla Tysona. Uwazam Wlada za lepszego i silniejszego zawodnika niz starszy brat ale klasycznie walczacy Wowa w koncu wylapalby cos od Mike tak samo jak Holmes i nie sadze, aby dal rade sie z tego wywinac. Tyson to byl bokser jednej akcji, mozna bylo go punktowac runda po rundzie a potem i tak znajdowal sposob na wsztrzelenie sie w rywala. Dlatego kwiatki w stylu - Holmes go kontrolowal- nie biore zbyt powaznie. Jakby go nie znokautowal w 4 rundzie, zrobilby to w 5 albo w 6. Tyson w tamtym czasie byl tak samo groźny w 1 jak i w 12 rundzie. Po odsiadce bylo juz inaczej, rowniez dlatego ze wiekszosc jego walk konczyla sie zbyt szybko.
Widzę, że ty sam faktów nie znasz. Zobacz sobie wagę Aliego w kluczowych momentach kariery i wreszcie ogarniesz, że na dzisiejsze czasy Ali to cruiser, mały ciężki. Kiedyś Foreman był uważany za fizycznego potwora. Dziś przy takim Kliczko/Wilderze/Furym nikt by go za monstrum nie uważał.
Styl walki znaczy bardzo dużo. Twierdząc, że Ali rozwaliłby Tysona na podstawie walki Ali Shavers to jakaś bzdura.
Chcesz porównań to zobacz co napisali użytkownicy wyżej i dostrzeżesz podobieństwa Tyson-Frazier.
Twierdzenie, że Foreman wrócił aby porozwalać młodych zupełnie przemilcze. Za dużo highlightów jak zwykle.
Moje zdanie jest takie.Tyson nigdy nie był w prime,dlaczego ? ponieważ,za brakło kogoś kto by go prowadził do ostatniej walki w jego karierze,albo chociaż do połowy jego kariery,jak każdego innego boksera.Jedyny trener który znał Mike'a i wiedział jak go oszlifować odszedł bardzo szybko,jednocześnie zabierając ze sobą całego Mike'a.Tyson po śmierci Amato,zatrzymał sie w rozwoju i fizycznym i psychicznym,bo nikt nie wiedział jak kierowac Mikem,poza amato i taka jest prawda.Pamietajcie,że liczy się też podejscie do czlowieka rowniez psychiczne i to jest najwazniejsze,fizycznie kazdy sie umie wzmocnić,bo to jest łatwe,ale psychicznie ? nie kazdy jest prosty,Tyson był skąplikowany,zamkniety w sobie i nie pewny zycia i siebie,dopiero Amato mu zaczął wpajać wartosci i siłe psychiczna,która zamieniał na talent w boksie.Tyson którego widzielismy był niedopełnionym talentem.Nigdy nie był w prime,jego prime poprostu nie nadszedł.Mial 21-22 lata jak został mistrzem świata i to wiedzial Amato,że tak bedzie,bo wiedział jak go prowadził,nawet mówił,żeMike bedzie najmlodszym MŚ w historii i tak było.Miał do niego podejście i sposób.Po jego smierci Mike Tyson zatrzymał sie na etapie Mistrza świata.Nastepne walki były juz formalnościa,to czego go nauczył Amato widac,że wystarczyło na takich bokserów.Ale problemy sie zaczynały pogłebiać,przez jego narkotyki,alko i dziwki,lekki styl zycia,bogaty styl,ktorego nie miał a który wyszedł w walce z Douglasem.Wpadka ? tak ! Oczywiscie,że wpadka.Douglas nie był tego kalibru co Tyosn,ale w takiej formie w jakiej był Tyoson wytarczyło,by pokonac Tysona na punkty,nokaut był fartem,zmęczony Tyosn,zrezygnowany,bez radny,wpadka Tysona i brak konsekwencji tej której go uczył Amato.Holyfield pokazał gdzie jest miejsce Tysona,Lewis też i każdy inny bokser by mu pokazał,nawet nasz Gołota gdyby miał wieksze jaja by sobie poradzil z Tysonem na tamten czas.Mike Tyson,bez watpienia był talentem i robotem zniszczenia w ringu,jego styl był idealnie dopasowany pod jego warunki,jego styl mógł wygrywać z każdym i uważam,że by tak było.A teraz pomyslcie,co by było gdyby Tyson miał w zyciu Gus'a Amato ? 21 lat,został mistrzem sam,bez amato,starczyło to by zdobyc mistrzostwo i go obronić.Gdyby żył Amato Tyson byłby nie pokonany,a na pewno mial zadatki by miec zero w rekordzie przez całą kariere.Wzorował sie na Joe Lewisie z pieknym skutkiem,co z reszta Amato mu wpajał i mówił dlaczrgo Lewis był taki i dlaczego ty tez musisz byc taki sam,ale również wzorował sie na Marciano i również tutaj Amato wpajał wartości Mike'owi którymi kierował sie Marciano.Także uważam,że Tyson byłby nie pokonany.Jego prawdziwe,dojrzałe prime byłoby w latach 28-38 z zerowym rekordzie porażek na koncie.A w tedy Holyfield by nie był taki wielki już na tle Mike,to samo Lewis,skoro zmęczony i zmelażowany Tyson z problemami psychicznymi w głowie wytrzymał 8 rund z Lewisem i tylko,przegrał przez zmecznie i nie przygotowanie,to jakby to wyglądało gdyby był na gazie ? tak samo z Holyim 10 rund,co by było gdyby był w gazie ? Porównując Tysona z okresu gdy miał 21,22,23 lata do zawodników typu Ali,czy inni jest bez sensu ! ponieważ oni by go zjedli,ale porównując Tysona z wyobrażeniem takim co pisałem wyżej ? uwazam,że Tyson dałby sobie rade,zawsze z każdym.Miał zadatki jako jedyny bokser po Marciano być jedynym mistrzem świata który by pobił rekord Rockiego.Tak widze w skrócie Mike Tysona i jego kariere w boksie.