ŁASZCZYK ZOSTAJE W USA, WILCZEWSKI BĘDZIE DOLATYWAŁ
Od kilku dni Kamil Łaszczyk (19-0, 7 KO) przebywa wraz z Mariuszem Wachem (29-1, 16 KO) w ośrodku Global Boxing Mariusza Kołodzieja, gdzie trenują pod okiem Jamesa Ali Bashira. Obaj jednak wybiorą inne drogi przygotowań w dłuższej perspektywie.
Wach w marcu powróci do Polski i będzie na miejscu - w dzierżoniowskiej filii Global Boxing, dalej pracował pod okiem Piotra Wilczewskiego. Za oceanem na stałe zostanie natomiast trzeci w światowym rankingu federacji WBO wagi piórkowej Łaszczyk, ponieważ w Polsce nie ma szans rozwoju. Chodzi głównie o brak odpowiedniej klasy sparingpartnerów. Dlatego młody wrocławianin pozostanie w USA, a Wilczewski będzie dolatywał na kilka tygodni przed wyznaczonym terminem pojedynku.
Przypomnijmy, iż obaj - pomimo zawirowań kilkadziesiąt godzin przed galą, wystąpili w połowie grudnia w Radomiu. Kamil wypunktował Antonio Horvaticia, zaś Mariusz zastopował w szóstej rundzie Travisa Walkera.
A Wach to już chyba dał sobie spokój z ciężką pracą
W momencie w którym wybrał Polskie ciepełko i próbę kariery w europie , stracił większość szans na zdobycie czegokolwiek .
Większe nadzieje pokładam w Szymańskim który zagrał va bank , przeprowadził się do Stanów, zmienił trenera , non stop sparuje z latynosami i czarnymi .
Paradoksalnie , na początku to w Patryka nie wierzyłem , a Łaszczykowi dawałem większe szanse
Data: 14-01-2015 21:44:37
stary,jak to babcia dała mąke na święta żeby ciasto zrobili. chyba babcia Wasilewska
///
:) choć to może zbyt daleko posunieta personalizacja jednak ktoś to podarował Wilkowi najprawdopodobniej .
///
z Szczurkiem nic straconego to nadal młody chłonny boksu chłopak , kilka dobrych sparingów , kontakt z dobrym trenerem i spowrotem obudzi sie w nim to co kiedyś było widać ....
bez poświęceń nie ma sukcesu