CUNNINGHAM-GŁAZKOW OFICJALNIE NA GALI W MONTREALU
Redakcja, ESPN
2015-01-14
Szefowa Main Events Kathy Duva oficjalnie potwierdziła 14 marca jako datę walki pomiędzy Steve'em Cunninghamem (28-6, 13 KO) a Wiaczesławem Głazkowem (19-0-1, 12 KO). Amerykanin i Ukrainiec skrzyżują rękawice na gali Kowaliow-Pascal w Bell Centre w Montrealu.
Pojedynek będzie miał status eliminatora IBF w wadze ciężkiej, co oznacza, że zwycięzca zyska prawo do starcia z Władimirem Kliczką (63-3-, 53 KO). Obaj zawodnicy zadebiutują na antenie telewizji HBO, która przeprowadzi transmisję z kanadyjskiej gali.
Duva zdradziła, że trwają rozmowy na temat jeszcze jednej walki mającej wylądować 14 marca w ramówce HBO. Na razie nie wiadomo, kto miałby się w niej zmierzyć.
kupę idź zrobić do nocnika
dla mnie interesująca walka i obejrze ją z wielkim zaciekawieniem.....
dwoch zawodników o podobnych umiejetnosciach....taką mamy dzisiejszą wage ciężką.....
uważam że wygra ten kto lepszą zastosuje taktyke.....
dla mnie walka bez faworyta....
Co tu dużo gadać?
Równy wp...dol dla Głazkowa.
Nie wiadomo tylko jak z werdyktem...
Rollins Data: 03-12-2014 12:17:15
...
Cunn może nie ma "wybitnie" nokautującego ciosu, ale bije mocno i jak trzeba, to potrafi znokautować.
Za bardzo się go lekceważy pod tym względem.
Podejrzewam, że ślamazarny Głazkow może dostać podobny oklep, że niem wyjdzie do którejś tam rundy.
Dobrze by było, bo na punkty to może być różnie.
USS-a już nieraz zrobiono w wała.
Może jednak się do niego przekonali i to on ma być tym "pierwszym" w stajni?
Jak dla mnie jak najbardziej powinien
http://www.bokser.org/content/2014/12/03/104006/index.jsp
Za stary, on ma jeszcze z rok, może troszku więcej boksowania na niezłym poziomie.
Co do samego starcia, to u mnie faworytem jest USS, jeśli go wiek nie dopadnie, to powinien sobie poradzić z Ukraińcem.
Wzrost mają podobny, ale ten zasięg Cunna jest dosyć znaczny na tle Głazkowa i może
być kluczowy jeśli będzie mądrze walczył z odpowiednią taktyką.
Steve doskonale sobie na pewno zdaje sprawę z tego że to jego ostatnia walka "o coś",
a jak wygra to prawdopodobnie przed ostatnia, więc przygotowany powinien być
wyśmienicie. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to na jego zdrowie, czy jest on jeszcze w stanie
wykrzesać z siebie to co najlepsze w wieku 38 lat, należy też pamiętać ile stoczył 12 rundowych wojen
i czy nie jest przez to już rozbity.
Jeśli obaj będą dobrze przygotowani to myślę że to będzie 12 rundowa wojna.
Nie ma tez mowy o zadnym rozbiciu USSa, wystarczy obejrzec jego ostatnia walke.
Galazkov wzrost: 190cm, zasięg: 192cm
Ależ USS ma długie łapy.
O ile Galazkow nie trafi USS to Cunningham powinien to wygrać.
No chyba że Duva ma plan wobec Gałazkowa...
W sumie najlepiej dla niej gdyby był remis i obaj po kolei wyszli do Kliczki...
tzn. Gałaskow na pierwsze 6 rund a USS na drugie.
Na miejscu Kovaliowa poszedłbym do Haymonda.
Młodość Glazkova i łatwość z jaką wyprowadza ciosy, a szczególnie lewy prosty wystarczą na dość starego już, ale sympatycznego Cunna.
Też stawiam jednak na to, że da radę, nauczony doświadczeniem nie popełni błędów choćby z pierwszej walki z Adamkiem i nawet jeśli jakieś dechy po drodze zaliczy to wygra większość rund.
Als scislosci trzeba przypomniec ze cunn lezal 11,5 sekundy na deskach i troche mial Fulda ze sedzia tak wolno liczyl
Als i tak go Linie i jemu bede kibicowal
Glazkov ma atuty na Cunna takie jak lepszy cios, odporność i obrona. Ale mimo wszystko stawiam na Cunna pod warunkiem,k że się nie posypie.
Moim zdaniem bardzo ciekawa walka i jak zwykle nie wskaże faworyta bo żaden nie jest wirtuozem-pewniakiem w tej walce, moim skromnym zdaniem, a i żaden z nich nie jest moim ulubieńcem
Ty kiedyś na boxing.pl pisałeś?
Cunn też wporzaku dobrze wypowiada się o Polsce mimo to ze z Diablo i Adamkiem 3 walki kontrowersyjne życze mu żeby zarobił i córka wyzdrowiała
tak
Tutaj możesz poczytać o tym (po godzinie 14:10)
http://www.bokser.org/content/2014/10/22/113500/