ANTHONY JOSHUA WYCOFAŁ SIĘ Z WALKI Z JOHNSONEM
Pogłębiające się problemy z plecami zmusiły Anthony'ego Joshuę (10-0, 10 KO) do wycofania się z gali w Londynie, do jakiej miało dojść 31 stycznia. Przypomnijmy, iż naprzeciw mistrza olimpijskiego z Londynu miał stanąć "niezatapialny" Kevin Johnson (29-6-1, 14 KO), były pretendent do tytułu wszechwag.
To nie poważna kontuzja, a jedynie "zmęczenie materiału". Przeciążony organizm bombardiera z Watford ma teraz odpoczywać, a nowa nadzieja królewskiej kategorii ma wrócić dopiero 4 kwietnia w Newcastle, gdzie miał już wcześniej zaklepany termin.
- Pracowałem niezwykle ciężko i byłem gotów dać świetne przedstawienie. Ale nadeszła przykra informacja dla mnie oraz wszystkich kibiców, którzy już zdążyli kupić bilety - powiedział zawiedziony Joshua. Pomimo absencji głównego bohatera promotor Eddie Hearn postanowił utrzymać tę datę i gala odbędzie się zgodnie z wcześniejszymi założeniami.
Wracając do Joshuy, to wciąż nie wiadomo jeszcze, czy w kwietniowym terminie skrzyżuje rękawice z Johnsonem. Informacja na ten temat zostanie podana wkrótce.
Ta walka to była tylko taka sztuka.
Wiadomo, że Johnsonowi już nie zależy na wygranych, tak że kwestia tylko w jaki sposób Joshua by to wygrał.
- Szpilka w zamian z AJ nie, ponieważ treningi w USA
- Wawrzyk? Nie wiem czy w treningach jest.
- Zimnoch - powinien promować się w Wielkiej Brytanii
- Adamek - łatwa walka jeśli chce zrobić jeszcze skok na kasę
- Sosnowski - to samo co linijka wyżej i by mógł dostać jeszcze skok na kasę + zrewanżowałby się za wałek w Prizefighterze gdzie pokonał Kingpina.
- Saleta? Dlaczego by nie, o mistrzostwa juz nie powalczy ale mógłby tak walczyć co jakiś czas, zawsze hajsik jest. Tylko już starszy pan i nie ma czasu na walki.
- Gołota - wiadomo, koniec kariery. Nie wiem czy dałby cały dystans. Zdrowie gorsze niż Sosnowski, ale szczęka i umiejętności lepsze.
- Wach - mógłby pokusić się o znokautowanie
- Cieślak - wiadomo, młodemu na szybkość dać taką walkę to dupa
- Binkowski - jakby wygrał to coś jeszcze by powalczył na Polsat Night
- Bonin - powrót smoka i atak na boxing Polsat night haha :)
Jaja to by były jakby przegrał AJ, ale nie widzi mi się jakoś, że Kingpin na punkty by to wygrał... :D
Nom, powinni, ale to 10 walk dopiero, rozkładówka nie taka zła. Koleś ma talent. Moim zdaniem jeśli już mówić na poważnie za niego mogliby dać Pric'e, ale czy ten miałby jaja? :D
Jestem przekonany że Joshua wszystkich wymienionych panów skasowałby w jeden wieczór,1 runda na każdego :)
Pamietam jak Wladek Kliczko tyle nie koksowal- w 1 walce z Samuelem Peterem jego ciosy ladowaly jeden po drugim z pelna sila a Peter na to nic. W 2 walce mimo ze Peter rozbity, to jednak nie az tak bardzo, ale w tej walce Wladek juz byl robokoksem- i co sie stalo? z jeden cios i Peter prawie zabity. Kliczko poprzez koks zwiekszyl sile ciosu i sile ogolna chyba poltora raza.
To jest istna zenada zeby pozwalac na takie cos, jednak WBC ponoc wprowadza testy olimpijskie na zawodowe ringi wiec obstawiam ze szmatę nie bedzie interesowal juz pas WBC
A daj spokój. Na co Ci jakieś dowody?
Co to sala sądowa?
Oczywiście, że Joshua koksuje. Chyba że stosuje jakieś legalne odżywki. Normalnie człowiekowi mięśnie tak nie przyrastają.
Zresztą wg mnie to trochę głupie. Za dużo mięśni spowalnia tylko. Nie mówiąc już o dotlenieniu tego qrestva ;-)
Może koksować i co z tego?Mało jest takich co nie koksuje ale w takim tonie jak wypowiada się Rafałek to chce zobaczyć te dowody na te koksy
Nie mam czasu.
Przeczytałem i...
nic tam takiego nie ma.
Z góry założył że kontuzja Joshuy ma coś wspólnego z koksami,niech to poprze jakimiś faktami
O to właśnie chodzi
"Nawet jeżeli by koksował to raczej rozwijanie tak ogromnych w stosunku do reszty ciała bicepsów byłoby bezcelowe w boksie."
To brzmi jak czysty idiotyzm w kontekscie tego co robil Kliczko w walce z Povetkinem- jak wykorzystywal wlasnie te wykoksowane łapy
Nie no rzeczywiście widać przecież że Władimir ma 13 razy grubszą rękę niż Powietkin ;D ;D
Dajcie sobie spokój z Rafałem. To jest troll. On podejrzewa o koks tylko tych którzy mają ładne i wyrzeźbione bicepsy. Jakby ktoś miał je słabe a klatę mocną to już się nie liczy :D :D
Może to jakiś kompleks. Może ma np mniej w łapie niż ta jego domniemana dziewczyna. Ba może w szkole miał ksywkę "patyk" bo jego biceps miał 15 cm w obwodzie. Kij go wie.
W każdym bądź razie rozmawianie z gościem na te tematy mija się z celem... (o ile w ogóle są tematy w których dało by się z nim pogadać)/
Władimir ma w bicepsie w granicach 44-46 cm. Przy nienapiętym zapewne więc 40 cm. Rzeczywiście więc jak na gościa 198cm to ta łapa zasłania go całego. Jedna....
Cóż. Jednak taki Rafałek czasami się do czegoś przydaje.
Ciche marzenie Rafała. Być jak ten po prawej :D
http://www.forum.paker.co.uk/files/image1_247.jpg
co on tego olejku do opalania czy tam szamponu sobie wstrzyknął He He Widziałem kiedyś film o tych wariatach co to robią Najgorzej jak zle przyceluje i trafi w zyłe
...
W każdym bądź razie zapewne to idol i niedościgniony wzór Rafała.
:D Ale mam bekę z typa.
Dobra starczy. Uciekam.
Bo jeszcze się okaże że trafiłem w czuły punkt i Rafał wpadnie w głęboką depresję.
Pamiętaj Rafał. Nie każdy musi mieć łapy jak Arnold. Kiedyś może prześcigniesz swoją dziewczynę jeśli chodzi o obwód ramienia ;D
To on twierdzi, ze Wladek walczyl czysto z Povetkinem
To on pisal nam tutaj ze Glazkow nie ma zadnych szans z czolowka
To on nam wypisywal, ze Diablo przygowany spokojnie pokonuje Drozda
Classic trolling
Strata tylko dla Joshuy, bo na Johnsonie mógłby sporo się nauczyć, sporo potrenować, przećwiczyć sporo elementów.
Macierewicz tego forum(rafalek) pewnie skończy już pisać te swoje brednie o łapach, karkach, liniach barków, wąsach i ich wpływie na psychikę bokserów.. chociaż może nie.. w końcu to człowiek o poglądach niezachwianych..
I tu sie musze zgodzic..