SZPILKA JUŻ Z HAYMONEM, W TYM ROKU CO NAJMNIEJ TRZY WALKI
Artur Szpilka (17-1, 12 KO) podpisał już kontrakt z Alem Haymonem. Umowa z najpotężniejszym człowiekiem zawodowego boksu zobowiązuje Polaka do co najmniej trzech walk w tym roku - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Pierwszy pojedynek odbędzie się prawdopodobnie w marcu w Chicago, gdzie obok Szpilki na jednej gali ma wystąpić Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO), również od jakiegoś czasu związany z niezwykle wpływowym amerykańskim menedżerem. W późniejszych miesiącach przyjdą kolejne występy na terenie Stanów Zjednoczonych. "Szpila" i jego promotorzy zastrzeli sobie też prawo do jednej w roku walki w Polsce.
HAYMON NAJPOTĘŻNIEJSZYM CZŁOWIEKIEM BOKSU
25-letni bokser, za którego promocję nadal będą odpowiadali Andrzej Wasilewski, Piotr Werner i Leon Margules, do USA wybierze się być może już za trzy tygodnie. Trenować ma pod okiem Ronnie'ego Shieldsa w położonej w pobliżu Houston miejscowości Stafford. Plan jest prosty. - Chcę teraz tylko trenować ile fabryka dała! - stwierdził na łamach PS.
Rozumiem czyjś optymizm, szczególnie fanów, ale bez przesady...
ale jeśli nie znokautowałeś CIENIA Adamka, ani nawet większej krzywdy mu nie zrobiłeś, to nie masz szans być na szczycie.
Więc się nie podniecajcie z bardzo , że nie wiadomo jakich bokserów mamy
Szpilka vs.Wiaczesław Głazkow
Szpilka vs.Andy Ruiz
Szpilka vs Jenings 2
Fakt, faktem że to najmłodszy ciężki obok Parkera i Jos'huya ale wątpie aby udało mu się coś więcej zdziałać, nie mniej jednak zobaczyłbym go z Ruizem,Glazkovem może Pianetą, Charrem, z nimi mógłby walczyć i wygrywać.
Andy Ruiz nie mam pojęcia. Nie widziałem gościa w akcji.
Jennings powtórka z rozrywki z jeszcze gorszym dla Arturiosa skutkiem. To co działało przeciwko Adamkowi przy Jenningsie znów by nie zdało egzaminu.
Ale zobaczymy. Może się mylę co do niego i bardzo się jeszcze rozwinie.
Data: 07-01-2015 14:00:24
Andy Ruiz nie mam pojęcia. Nie widziałem gościa w akcji.
Gość ma szybkie ręce i tak się zapuścił że waży chyba ze 2 tony. Z takim podejsciem do sprawy nie wróżę mu sukcesów.
Data: 07-01-2015 13:17:00
propozycje na 2015 rok :
Szpilka vs.Andy Ruiz
To byłby strzał w 10-tke, junior jest wysoko w rankingach i zaczyna przypominac Butterbeana posturą - easy fight (nawet dla Szpilki).
Pamiętacie najlepszą walkę Adamka? Pomagał mu wtedy Shields. Jeśli wyciągnie max ze Szpili to być może zrobi się z niego realna czołówka HW.
Dla Szpilki żadna walka w Ameryce nie będzie łatwa. Z osiłkami i fizolami będzie musiał tańczyć i oklepywać jak Adamek z Arreolą, natomiast z dobrymi technicznie pięściarzami z długimi łapami będzie musiał przechodzić do półdystansu. Podstawą jest rozwaga, rozkładanie sił, poprawienie obrony, natomiast nie ma miejsca na frustrację, kopanie się z koniem czy błędy.
Nie oceniam, zobaczymy jak będzie.
Ale kibice teraz piszą:
"Sorry Szpila...
ale jeśli nie znokautowałeś CIENIA Adamka, ani nawet większej krzywdy mu nie zrobiłeś, to nie masz szans być na szczycie. "
Tutaj wychodzi zwykła niechęć i nic więcej. Trzeba przyznać się do błędu i oddać Szpilce sprawiedliwość. Adamek nie był żadnym "cieniem". Cieniem swojego prime to był Gołota w ostatnich latach. Natomiast forma Adamka spadła wyraźnie, ale nie tak znacząco żeby dramatyzować i robić z niego paralityka. Ktoś tutaj kiedyś na przykład napisał, że w tej walce Tomek był spasiony "jak po salcesonie" (?). To już idiotyzm zupełny.
Tomek Adamek po Głazkowie wyleciał z czołówki do drugiej kategorii wagi ciężkiej, ale nie udawajmy teraz, że większość z nas nie uważała że i tak przewyższa Szpilkę pod każdym względem, i nie ma nawet cienia szansy, żeby Git mógł Góralowi zagrozić. Może niespodziewane KO, jakimś cudem, ale na punkty? To było nie do przewidzenia. Tymczasem młody Adamka OGRAŁ. Czyli stało się to, czego absolutnie nikt nie przewidywał.
Nikt tutaj nie robi z niego mistrza świata, większość ma takie proste myślenie. Może być jednak zadowolony z tej walki, bo młody pokonał starego lisa taktyką, szybkością i sprytem. A to były przecież cechy, których zawsze Szpilce brakowało i za to go krytykowaliśmy. Jak więc można udawać, że nie poczynił postępów.
"Tomek Adamek po Głazkowie wyleciał z czołówki do drugiej kategorii wagi ciężkiej, ale nie udawajmy teraz, że większość z nas nie uważała że i tak przewyższa Szpilkę pod każdym względem, i nie ma nawet cienia szansy, żeby Git mógł Góralowi zagrozić. Może niespodziewane KO, jakimś cudem, ale na punkty? To było nie do przewidzenia. Tymczasem młody Adamka OGRAŁ. Czyli stało się to, czego absolutnie nikt nie przewidywał. "
Nie wiem kogo ty tutaj czytasz ale dużo osób zwłaszcza tych którzy co nieco znają się na boksie widziała szanse Artura właśnie w walce na dystans, wykorzystującego swoją mobilność i szybkość. Więc nie pisz bzdur że to było nie do przewidzenia.
sama prawda, samo sedno. Dodam jeszcze tylko, że ciekawostką dla mnie jest taka grupa, która mówi, że owszem, Szpilka zrobił postęp, wspiął się na jakieś tam swoje wyżyny i pokonał "pół-żywego" Adamka, co jak dla gita i tak jest sporym sukcesem, ale dalszych postępów mu już odmawia, twierdząc, że na więcej go już nie stać. Skąd ktoś taki może wiedzieć, do którego momentu młody bokser będzie się jeszcze rozwijał sportowo, i że zatrzymał się właśnie w tym momencie kariery, wydając osąd świeżo po walce, w której widać wyraźny postęp? Ciężko się nie zgodzić, że to zwykła niechęć do osoby.
bokser z marnymi jak na razie osiagnieciami a juz zarabia stawki lepsze od wielu walk mistrzowskich
Artur moze sprzedawac duzo biletow za wielka woda i haymon to wie wiec zapewni mu dobrego trenra , dobry kosk , super warunki treningowe
Szybki , ruchliwy , zwiatmizowany Artur napsuje jescze sporo krwi bokserom z czolowki i hejterkom z orga
Dajesz Artur
dobrze że zrezygnował z jednopułapowego i jednostajnego łapina....
mam nadzieje na to że przy shildsu zrobi postęp i licze że stoczy pare fajnych walk a przedewszystkim ciekawych dla oka.....
jestem ciekawy w którą strone będzie go kierował shilds....jak szpila będzie wyglądał w ringu pod jego opieką...
czekam na jego najbliższą walke...
trochce chujo.....wo że wasyl nadal bedzie czepał kase na szpilce...
Podpisuje sie pod tym co napisales w 100%-ach!!! Dla promotorow wazna jest medialnosc i kasa do zrobienia na zawodniku, a czy on cos osiagnie to jest najmniej drugorzedne...
Podpisuje sie pod tym co napisales w 100%-ach!!! Dla promotorow wazna jest medialnosc i kasa do zrobienia na zawodniku, a czy on cos osiagnie to jest najmniej drugorzedne...
Po pierwsze Szpilka to napompowany Cruser
Mimo że wyraznie przegrał z Jennigsem i to przez tko to momentami walczył niezle i nie był wolny a momentami szybki itp
Nie przepadam za nim min: za cwaniactwo lanserke w mediach ale po Wachu 2 gi cieżki w Polsce , może w Stanach się poprawi młody jest okaże się" wyjdzie w praniu"
ale jednego bardzo ciężko o ile wogle można poprawić szczękę z panczerami jak Povietkin ,Takam, Stiverne ,czy nawet Mike Perezem go nie widzę a i z może nie rewelacyjnym ale szybkim i dobrze ułożonym technicznie Głazkowem nie byłby faworytem
jedno nie można mu odmówić ambicji i cheć rozwijania się
co z niego wyjdzie okaże niedługo
j.akiś my czsów dorzyliśmy w Boksie że krzykiem lansowaniem się promuję a mniej dobrą formąi wygranymi walkami
Medialny jest, kibiców mam, nie boi się...
Ciężka praca przed nim, grunt że z fachowcem.
Co wyjdzie?
Zobaczymy.
Nie przepadam za Szpilką ale chciałbym zobaczyć go w dobrych walkach.
W duecie z Fonfarą przyciągną kibiców.
Czekam na rozpoczęcie naszej współpracy. Obejrzałem wiele walk Szpilki. Myślę, że on najlepiej sobie radzi, gdy idzie do przodu, bo potrafi iść do przodu, wyprowadzając serię ciosów, a to rzadkość u zawodników wagi ciężkiej - analizuje trener z Houston. - Wielu ciężkich, gdy idzie do przodu, zadaje tylko jedno uderzenie. Szpilka bije najpierw kombinację, a gdy zrani rywala, siada na nim i próbuje go znokautować.
Shields twierdzi, że elementami, które szczególnie będzie chciał doskonalić u swojego polskiego podopiecznego, są praca nóg i lewa ręka
Nie wie ojciec czy ta wspolpraca sie uda bo Ronni albo stracil dar trenerki albo jest klamczuszkiem bo kto widzial u gita serie ciosow (palec pod budke bo za minutke........:) akurat praca nog i lewa reka (polowanie tylko na lewy sierp tkz walenie na cytryne )to Ronni moze odpuscic sobie gdyz to u szpilki powiedzmy moze byc,ale juz przy jego moze nie szklance ale porcelanowej szczece trener powinien sie zabrac biegusiem za obrone gdyz na te chwile kasuja go wlasciwie wszyscy mocno bijacy z czolowki a tera :) juz nie bedzie tam ochrony wasyla , haymon chce na nim zarobic a nie ochraniac i ogurow podstawiac do obicia zeby doprowadzic pod parasolem ochronnym do walki o pas , czas przyjemny juz sie skonczyl w usa dowie sie prawdy co to boks , tam napewno nie bedzie walczyl z pijanym bidenko co bez kapci do walki przyjechal czy turysta basile :)