WILDER vs STIVERNE: HOLYFIELD NIEZNACZNIE STAWIA NA PRETENDENTA
Coraz więcej kibiców żyje potyczką o pas WBC wagi ciężkiej. Już w przyszłą sobotę Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) podejdzie do pierwszej obrony, mając naprzeciw siebie nową nadzieję Amerykanów - Deontay Wildera (32-0, 32 KO). Głos w tej sprawie zabrał również jedyny w historii czterokrotny mistrz wszechwag, sławny Evander Holyfield.
BUSTER DOUGLAS STAWIA NA WILDERA
- To równa walka, lecz widzę nieznaczną przewagę Wildera. Ma bardzo szybkie ręce, on sam jest dynamiczny, a do tego dochodzi zasięg ramion oraz siła ciosu. Jeśli ktoś o jego gabarytach pozwala swoim rękom pracować, rani się swoich rywali. Do tego wciąż boksuje trochę jak w czasach amatorskich, co jest świetną sprawą. Wszak wielu zawodników zmienia swój styl na zawodowy, przez co walczą potem leniwie i z małą częstotliwością - uważa "Wojownik" z Atlanty. Przyznaje jednak, że "Brązowy Bombardier" wciąż jest jeszcze niesprawdzony na dłuższych dystansach, co może stanowić problem.
TRENER STIVERNE'A: WILDER LICZY TYLKO NA SZCZĘŚCIE
- Jeżeli walka będzie krótka, zwycięży właśnie Wilder. Natomiast jeśli potrwa dłużej, to postawiłbym raczej na Stiverne'a, ale tylko dlatego, że Deontay nie miał jeszcze okazji udowodnić swych umiejętności na takim dystansie - dodał Holyfield.
Ciekawe gzie oczy podzieją, kiedy się okaże, że to zwykły nieudacznik, który zbłaźni się okrutnie 17 stycznia.
Ciekawe gzie oczy podzieją, kiedy się okaże, że to zwykły nieudacznik..."
Nie sadzisz, ze nazywanie piesciarza pokroju Wildera "nieudacznikiem" jest wrecz mieszne, gdyz jak nazwalbys tych wszystkich piesciarzy, ktorzy polegli z nim w ringu w pierwszysch rundach? Idac logicznie twoim tokiem rozumowania, do tej grupy "nieudacznikow" musielibysmy zaliczyc 99% zawodowych bokserow...
Rozumiem, ze brak wiedzy z zakresu bokserskich wydarzen jest glownym motorem napedowym idiotyzmow tutaj wypisywanych, ale czy naprawde nie ma zadnych jej granic????
Wlasciwie po co pytam, odpowiedz jest widoczna pod kazdym tematem...lol...
Brazowy medalista olimpijski nieduacznik,wez przestan sie osmieszac, na tle Kliczki to wszyscy sa nieudacznikami.
,,Nie ma sie wiec co dziwic, ze wszyscy ta walka zyja, nawet legendarny Evander i wirtualny cop''
czy to prawda że na gali bedziesz siedział obok Holego :)))
Nie to Holy będzie siedział obok copa...lol...
2 uwagi (bez złośliwości).
"pieniadze wydane na gale w Las Vegas sa pierwszymi od paru lat, ktore spedzilem na wage ciezka"
Tu coś jest nie tak, pieniądze można wydać, a spędzić można czas.
"nawet legendarny Evander i wirtualny cop"
A tu jest błąd logiczny, z tego fragmentu wynika, że Evander jest bardziej legendarny od copa co jest oczywistą nieprawdą.
czy to prawda że na gali bedziesz siedział obok Holego :)))"
lol...bedze na gali w LV, ale nie sadze by Evander siedzial obok mnie...lol...
Nie to Holy będzie siedział obok copa...lol...
Dokładnie tak, już pół roku temu oglądałem galę ze Stanów i jak był najazd kamery na publiczność komentator mówił mniej więcej tak : "Na walce widzimy też wielu dawnych mistrzów i ludzi ze świata showbiznesu. Jest Robert de Niro, jest Jack Nicholson, są Lennox Lewis i Evander Holyfield. Dla tych którzy jeszcze nie poznali Evandera bez wąsów w tych przyciemnianych okularach i kapeluszu - to ten dżentelmen z odgryzionym uchem, który siedzi za cop'em."
A tu jest błąd logiczny, z tego fragmentu wynika, że Evander jest bardziej legendarny od copa co jest oczywistą nieprawdą. "
lol...no tak, dziekuje, dziekuje...
Tak jednak powaznie, to mam nadzieje iz nie dziwicie sie dlaczego u nas zyje sie ta walka tak bardzo i wiele "celebs" bedzie na niej obecnych? Dobre miejsca na te gale bylo trudno kupic, a takiej sytuacji w dywizji ciezkiej nie bylo juz od dawna.
...Dla tych którzy jeszcze nie poznali Evandera bez wąsów w tych przyciemnianych okularach i kapeluszu - to ten dżentelmen z odgryzionym uchem, który siedzi za cop'em."
lol...super. Ciesze sie, ze jest tutataj inteligentna grupa, ktora ma poczucie humoru i umie ksztaltowac odpowiedni klimat tego portalu. Tak naprawde reszta sie nie liczy...
wygra Stiverne. i to zadziwiajaco latwo. zobaczycie Wildera na dechach po tym jak sprobuje lac Bermana tymi wiatrakami i nadzieje sie na kontre."
Calkiem mozliwe, ze zgadniesz. Z pewnoscia jest to jedna z opcji ale nie jedyna oczywiscie. Dlatego tez ta walka na szczycie wzbudza wieksze zainteresowanie w dywizji ciezkiej niz wszystkie walki Klitschkos w ostatnich latach. To swiadczy o nadchodzacych zmianach i powrotu krolewskiej na tron P4P.
fajnie że będziesz w LV
dawno tam nie byłem.
Już bardzo stęskniłem się za US
Najwyższa pora żeby pomyśleć o wyprawie za wielką wodę...
A jak dla mnie sa 3 wielkie znaki zapytania odnosnie tej walki
Czy Wilder zostanie skoszony w 1 rundzie,2 rundzie czy 3 rundzie...
conceptofpower
fajnie że będziesz w LV
dawno tam nie byłem.
Już bardzo stęskniłem się za US
Najwyższa pora żeby pomyśleć o wyprawie za wielką wodę... "
To jedna z tych walk, ktorych nie chcialem przegapic. Kolejna wielka gala na ktorej bede i nawet juz mam bileciki, to ta marcowa w Montrealu z udzialem Kovaleva i Pascala. Uwielbiam Bell Centre prawei tak jak gale w Las Vegas. Mam tylko nadzieje, ze monteal pozbedzie sie juz snieku w marcu...lol...
...spora czesc expertow i olbrzymia ilosc ex-piesciarzy.Wprawdzie amerykanskich,ale innych chyba nikt nie pyta:)"
Nikt nie pyta, gdyz i pytac specjalnie nie ma kogo, nieprawdaz? Jezeli mowimy o najwazniejszych swiatowych mediach zajmujacych sie boksem, profesjonalistach, to przeciez nikt nie bedzie sie pytal Garczarczaka, Kostery czy Pindery. To chyba oczywiste...lol...
Tak jednak powaznie, to mam nadzieje iz nie dziwicie sie dlaczego u nas zyje sie ta walka tak bardzo i wiele "celebs" bedzie na niej obecnych? Dobre miejsca na te gale bylo trudno kupic, a takiej sytuacji w dywizji ciezkiej nie bylo juz od dawna.
No właśnie ja się dziwię i to bardzo. Walka jest ciekawa, bo nie ma faworyta, w dodatku obaj są mocni i charyzmatyczni. Ale bez przesady, walka nie bardziej ciekawa od Fury-Ruiz Jr, Perez-Povetkin czy Glazkov-Teper. I niewiele zmieni z HW, bo dominatorem będzie Władek do czasu aż skończy albo przegra z wiekiem a ani Wilder ani Stiverne nie zastąpi Władka (Stiverne na pewno nie).
Napisz lepiej kto z amerykańskich "celebs" chodzi chętnie na boks i o kim wiadomo, że boks naprawdę lubi i czy są tacy, którzy się na galach "pokazują". Ja w tym temacie jestem całkiem zielony.
Sporo niewiadomych i chyba dlatego ta walka budzi takie emocje.
To się skończy na KO, pytanie tylko po której stronie? Moim zdaniem Wilder skończy walkę na plecach, ewentualnie twarzą na macie.
,,To jedna z tych walk, ktorych nie chcialem przegapic. Kolejna wielka gala na ktorej bede i nawet juz mam bileciki, to ta marcowa w Montrealu z udzialem Kovaleva i Pascala. Uwielbiam Bell Centre prawei tak jak gale w Las Vegas. Mam tylko nadzieje, ze monteal pozbedzie sie juz snieku w marcu...lol...''
po prostu zajebiście - zazdroszczę...
To jest polski portal farbowany amerykancy i redaktorzy Orga.mogliby zapytac polskich,badz europejskich expertow i ex-piesciarzy o swoje typy.Moze byly bardziej merytoryczne,a mniej patriotyczne
Napisz lepiej kto z amerykańskich "celebs" chodzi chętnie na boks i o kim wiadomo, że boks naprawdę lubi i czy są tacy, którzy się na galach "pokazują". Ja w tym temacie jestem całkiem zielony."
Zalezy od lokalizacji gali. Wielu piesciarzy (np. Adrien Broner) lata dookola calego kraju zaliczajac gale bokserskie. Inni przewaznie tylko wtedy kiedy Gala jest w poblizu gdzie mieszkaja lub w danym miejscu sa. Wielu ludzi z branzy muzycznej czy filmowej jest czesto widoczna na wielkich imprezach (Jack Nicholson, Sylveter Stallone, Bruce Willis czy Mark Wahlberg). Przyznam sie, ze jak jestem na mniejszych i mniej znaczacych imprezach lokalnych, tych "celebrytow" nie ma wiele, a przynajmniej nie takich, ktorych znam. Mnostwo jednak ludzi z branzy bokserskiej, dziennikarzy , trenerow i przerownych czlonkow roznych teamow bokserskich jest zawsze pelno. Bardzo sporadycznie jednak widuje kogokolwiek z Polski, z tych niby, ktorzy zyja boksem jak Kostera, Pindera, Borek, czy garczarczak. Zdarzalo mi sie zobaczyc kogokolwiek z "polskiej sceny dziennikarskiej" tylko przy okazji walk Adamka. Oh, zapomnialem o tym mlodym Jeff Woyciechowski (czy cos w tym stylu), ktorego widuje od czasu do czasu na galach, gdzie Polacy nie wystepuja.
Jak już jesteśmy przy temacie WBC, czy ktoś orientuje się kiedy dojdzie do pierwszego spotkania twarzą w twarz Bermaine'a Stiverna i Deontaya Wildera? Bo przyznam że trochę mnie dziwi, iż dotychczas się jeszcze nie odbyło? Niby machina promocyjna tego wydarzenia ruszyła pełną parą, są zapowiedzi, wywiady, jest program All Access a konferencji brak..Przecież stacja Showtime wydarzenia tego kalibry nagłaśnia z o wile większą pompą. Ktoś tu nawet niedawno stwierdził że pod względem prestiżu medialnego starcie 17 stycznia ustępuje jedynie walkom Floyda Mayweathera Juniora, przed którymi organizuje się na terenie Stanów Zjednoczonych co najmniej kilka spotkań typu "Face Off", a tu ani jednego? Zwłaszcza jeśli z tego co wiem obydwaj do walki przygotowują się w Kalifornii..
@Rollins
Brazowy medalista olimpijski nieduacznik,wez przestan sie osmieszac, na tle Kliczki to wszyscy sa nieudacznikami.
*
*
Słuchaj, Koleś. Co mnie obchodzi jego brązowy medal na olimpiadzie?
W ogóle widziałeś te jego walki?
Ciągnięty był za uszy dość mocno. Poza tym nie było wówczas wielkiej konkurencji.
Złoto zdobył Czakijew, srebro Clemente Russo.
Pomijając już to.
Co mają osiągnięcia w boksie amatorskim do klasy w zawodowstwie? Tam się walczy w kaskach, 3 rundy po 3 minuty, teraz 4 rundy po 2 minuty itp itd.
Poza tym, nie nazwałem Wildera nieudacznikiem, tylko że może okazać się nieudacznikiem. Pomijam już fakt, że ktoś może niezbyt dobrze czytać ze zrozumieniem, bo ja w sumie Wildera już nazywam nieudacznikiem.
Wiesz czemu?
Bo po przegranej z kretesem walce nie sztuka się mądrzyć i nazywać kogoś tak czy tak. Sztuka powiedzieć pzed walką co się stanie.
...po prostu zajebiście - zazdroszczę..."
Ja zazdroszcze ci, ze mozesz zaliczac bez wiekszych kosztow i straty czasu gale w Polsce i Europie... Tak to juz jest.
Ja postawie.Indeed,tylko jeszcze sie waham czy postawiv Stiverne przed czasem w 1 rundzie,2,a moze 3...lol...
Jak on jest nieudacznikiem to kim sa te polskie miernoty,polscy bokserzy nawet do olimpiady sie nie moga zakwalifikowac, a wiadomo,ze wiekszosc bokserow majacych sukcesy na olimpiadzie ma tez dobre wyniki w boksie zawodowym.
*
*
Polskie miernoty, jak je tu "parlamentarnie" nazwałeś, są dla mnie również miernotami.
concepczegostam
To jest polski portal farbowany amerykancy i redaktorzy Orga.mogliby zapytac polskich,badz europejskich expertow i ex-piesciarzy o swoje typy.Moze byly bardziej merytoryczne,a mniej patriotyczne"
Mnie bardziej chodzilo o to, ze jak piardnie Dan Rafael czy Kevin Iole, to fani boksu zawodowego reaguja, a jak ksiazke o boksie napisze np. Kostera czy Pindera to byloby to calkowite nieistotne i zignorowane w swiecie. Czyzbym sie mylil?
...nie nazwałem Wildera nieudacznikiem..."
"Rollins Data: 06-01-2015 19:34:03
...to zwykły nieudacznik..."
No coz...LOL
Mnie bardziej chodzilo o to, ze jak piardnie Dan Rafael czy Kevin Iole, to fani boksu zawodowego reaguja, a jak ksiazke o boksie napisze np. Kostera czy Pindera to byloby to calkowite nieistotne i zignorowane w swiecie. Czyzbym sie mylil?
Nie to zebym sie czepial,ale czy ty napisales ze jak dan rafel albo ten drugi cudak PIERDNIE to fani boksu reaguja
Chyba odruchem wymiotnym,przynajmniej u nas...lol...
Autor komentarza: conceptofpower
Jak mi nie wierzysz, zapytaj sie jakiegokolwiek "dziennikarza" ktoremu ufasz a potwierdzi on moje slowa.
Plotki w branży są następujące:
kto to jest wirtualny "cop" ?
Mitoman, traktowany nie wiem dlaczego bo ciągle pisze bzdury, w miarę poważnie. Każda minuta poświęcona na czytanie jego bełkotu, jest minutą straconą. "
lol....ja mowilem o dziennikarzu a nie Garczabarczaku...lol...
a ja napisałem o dziennikarzu :-)
http://www.fightnews.com/fightnews-team
to chyba licząca sie strona w tym biznesie :) artykułu sygnowanego Ula 1000 coś tam/ cop itp. nigdy nigdzie nie czytałem, natomiast sporo artykułów/wywiadów autorstwa "Przemek Garczarczyk" i owszem :-)
Autor komentarza: conceptofpower
lol....ja mowilem o dziennikarzu a nie Garczabarczaku...lol...
i nie obrażaj ludzi, do pięt człowiekowi nie dorastasz, napisz coś sensownego, podpisz sie imieniem i nazwiskiem, weź za to pieniądze......ot tyle. KULTURY należy uczyć od maleńkości, feeeee
Jak już jesteśmy przy temacie WBC, czy ktoś orientuje się kiedy dojdzie do pierwszego spotkania twarzą w twarz Bermaine'a Stiverna i Deontaya Wildera?"
Oprocz oczywiscie oficjalnego wazenia, maja sie spotkac tylko raz na konferencji prasowej bodajze w ten czwartek. Musialbym sprawdzic doladnie by nie podac ci blednej informacji. Zaplanowana byla konferencja w poniedzialem, ale do niej nie doszlo.
Data: 06-01-2015 19:45:11
conceptofpower
,,Nie ma sie wiec co dziwic, ze wszyscy ta walka zyja, nawet legendarny Evander i wirtualny cop''
czy to prawda że na gali bedziesz siedział obok Holego :)))
nie wierze ze Holy będzie oglądał ta walke z pozycji dmuchanego basenu z banda starych gejów , a wiec nie mozliwe zeby Holy siedział koło wirtualnejtarnskonceptu
i nie obrażaj ludzi, do pięt człowiekowi nie dorastasz, napisz coś sensownego, podpisz sie imieniem i nazwiskiem, weź za to pieniądze......ot tyle. KULTURY należy uczyć od maleńkości..."
Czyzby to ty Premyslaw? Styl wypowiedzi nieudolny i obgadywanie wirtualnego copa, czyli calkiem mozliwe...lol...
User ktory kiedys sie tu udzielal jak cop,bardzo chwalil Gancarczyka.Kiedy ten zamiescil tu wywiad z Goral,w ktorym ten odpowiadal na zarzuty userow,poczawszy od waty w rekawicy,a chodzenie wszedzie w tej samej koszulce
cop prawil,ze Przemek,to jedyny,polski dziennikarz od boksu ceniony w USA.Prawdziwy autorytet.Az chialbo sie powiedziec...lol...
Nie to zebym sie czepial,ale czy ty napisales ze jak dan rafel albo ten drugi cudak PIERDNIE to fani boksu reaguja
Chyba odruchem wymiotnym,przynajmniej u nas...lol... "
Jezeli ktos "odruchem wymiotnym" reaguje na ekspertyze, opinie i analizy takick jak Rafael, Kellerman, Farhood, Rosenthal czy Iole, to swiadczy tylko o braku relnego podejscia do boksu zawodowego. Kazdy prawdziwy fan BOKSU ZAWODOWEGO rozumie zasady dzialania bokserskiej branzy, a ty najwidoczniej zyjesz w swojej wlasnej piaskownicy i dlatego tez smiem twierdzic, ze nikt i ngdy nie bedzie o dbal o twoje zdanie, jak i o opinie tych, ktorych ty cenisz. Zreszta, moze sie myle...lol...
"Rollins Data: 06-01-2015 20:39:47
...nie nazwałem Wildera nieudacznikiem..."
"Rollins Data: 06-01-2015 19:34:03
...to zwykły nieudacznik..."
No coz...LOL
*
*
Ja pier...lę!
Zrobię wyjątek i odezwę się do forumowwego błazna.
Przytocz cały fragment mojejwypowiedzi, ty kretynie do kwadratu:
Rollins Data: 06-01-2015 19:34:03
Wspierają chopy swojego krajana...
Ciekawe gdzie oczy podzieją, kiedy się okaże, że to zwykły nieudacznik, który zbłaźni się okrutnie 17 stycznia.
cop prawil,ze Przemek,to jedyny,polski dziennikarz od boksu ceniony w USA.Prawdziwy autorytet.Az chialbo sie powiedziec...lol..."
LOL... dziennikarz bokserski, ktorego nigdy na wielkiej gali bokserskiej nie widzialem (oprocz moze trzykrotnie na walkach Goloty i Adamka). Prawdziwych dziennikary widuje bardzo czesto, dlatego jak cos pizza, to wiem ze to widzieli, a nie uzywaja internet by sobie wiadomosci zebrac i relacjonowac jakby naprawde byli uczestnikami wydarzenia...lol...
Ale prade mowiac, co mnie tam obchodzi, kogo chcecie czytac i dlaczego. Mysle, ze na bezrybiu i rak ryba...lol...
Data: 06-01-2015 20:57:31
"Nitras Data: 06-01-2015 20:51:30
i nie obrażaj ludzi, do pięt człowiekowi nie dorastasz, napisz coś sensownego, podpisz sie imieniem i nazwiskiem, weź za to pieniądze......ot tyle. KULTURY należy uczyć od maleńkości..."
Czyzby to ty Premyslaw? Styl wypowiedzi nieudolny i obgadywanie wirtualnego copa, czyli calkiem mozliwe...lol..
nie cop, wczesniej pisałem jako natalia1999 :-)
Już widzę pierwszy artykuł w wykonaniu ula/cop:
“Żyję, widzę i nie rozumiem, żyję w świecie, który ktoś wymyślił, nie zadając sobie trudu, żeby go wyjaśnić mnie, a może nawet nie tylko mnie, ale i sobie. (…). Oto moja choroba – pragnienie zrozumienia.”
...odezwę się do forumowwego błazna....
...ty kretynie do kwadratu..."
LOL...powaznie? Czyzby to pozwolenie od redakcji by zdjac ostrogi i bic sie wulgarnoscia na tym forum? Mam nadzieje, ze nie...
Ponadto, takie zachowania swidcz tylko o braku klasy i braku argumentow w konwersacji. Juz nie wymagam poziomu, gdyz to raczej niemozliwe, ale przynajmnie tego by nie pozowlono tutaj na uzywanie wulgaryzmow i epitetow, ktore oprocz obrazania niczego innego nie wnosza...
bokser z siła ciosu Wildera bedzie mial zawsze szanse i poczatek tej walki moze byc bardzo inetersujacy , bedzie inetresujaco do pierwszej czystej kontry Kanadyjczyka
stawiam na Stiverne przez KO
Niby racja, ale trudno o szwindel w przypadku nokautu, a nie widzę innego scenariusza tej walki, jak tylko nokaut na Deontayu.
Myślę że jeśli ktoś sobie przeanalizował obu zawodników to nie powinien mieć problemów ze wskazaniem faworyta tej walki. "
Mam odienne zdanie. Mysle wlasnie, ze dokladna analiza walk Stiverne'a i Wildera powoduje, ze jestesmy coraz bardziej pewni tego, ze walka ta moze zakonczyc sie wlasciwie w rozny sposob. Szybkie zwyciestwo jednego lub drugiego przez nokaut nie jest czymkolwiek co nie moze sie wydarzyc, ale gdyb ten pojedynek pomimo wszystko potrwal 12 rund, wcale bym sie nie zdziwil. To, ze Wilder nie walczyl jeszcze pelenego dystansu, nie znaczy iz nie moze. To, ze ich procent nokautow jest tak wysoki wskazywac by moglo, ze walka tak sie zakonczy, ale...no wlasnie, jest wiele pytan a odpowidz dostaniemy juz wkrotce. Dlatego ten wieczor bedzie tak ekscytujacy.
jedyne na co musi uwazac Stiverne to na swoje posiłki bo wiadomo Kingowi ufac nie wolno a kasa z mistrza wbc w postaci Wildera bedzie ogromna i dla kazdego starczy "
Uciekanie sie do teorii konspiracyjnych jest tutaj niemalze trendem...lol...
"Mysle wlasnie, ze dokladna analiza walk Stiverne'a i Wildera ..."
Może pokusiłbyś się o podzielenie ta analizą z użytkownikami bokser.org ? :)
Data: 06-01-2015 21:14:29
@nitras - napisales, ze piszesz tutaj o boksie i ze wiecej ode mnie. Moze jakis jeden komentarz przytoczysz czytelnikom, by udowodnic, ze nie jestes zwyklym klamca i twoim zadaniem nie jest niustanne sledzenie moich poczynan??? Nie mam nic przeciwko paparazzi, ale jestes juz nudny...lol....
osoby, które nigdy nie napisały słowa na tym portalu mają większa wiedzę niż ty, czasami milczenie bywa złotem.
To jak, napiszesz artykuł o najbliższej walce, nie o dojeździe, wejściu na sali, wyjściu i odniesieniu się do werdyktu, a potem piwku w najbliższym barze :) może coś o samej walce, przepraszam, jestes nieobecnym świadkiem ringowych wydarzeń. 1000 słów o tym co przed i po, o tym co działo się w ringu cisza. Kampera sobie kup :-)
wILDER TO DUŻA ZAGADKA WALKA NIC NIEWIEMY O JEGO SZCZĘCE I TO JAK WALCZY NA DŁUŻSZYM DYSTANSIE Z WILDEREM BĘDZIE DUŻYM TESTEM DLA NIEGO
OBAJ SĄ PANCZERAMI STIVERNE WYDAJĘ SIĘ TWARDSZĄ SZCZĘKE A WILDER SZYBSZY.
WALKA RACZEJ NAPEWNO NIE POTRWA CAŁEGO DYSTASNU ŻADNEN W SUMIE WYNIK MNIE NEI ZDZIWI CHOĆ WYGRANA wILDERA LEKKĄ NIESPODZIANKĄ MOŻE DLA NIEKTÓRYCH BYĆ
Cop gdzie twój honor zobacz jak cie to ludzie normalni z błotem mieszaja haha weż idz na Amerikanski portal i tam pucuj:)
na konkurencji jest napisane ze negocjacje Władki z BJ utknely w martwym punkcie
czyzby podhcody po walke z Briggsem ? to jest ten wielki ukarinski mistrz lol
cop
"Mysle wlasnie, ze dokladna analiza walk Stiverne'a i Wildera ..."
Może pokusiłbyś się o podzielenie ta analizą z użytkownikami bokser.org ? :)
Też chętnie przeczytam analizę copa bo jeszcze żadnej tu nie przeczytałem ,zawsze pisze o kulisach ale nigdy o samych bokserach
osoby, które nigdy nie napisały słowa na tym portalu mają większa wiedzę niż ty..."
Calkiem mozliwe, ze sa takie osoby, ktore maja wieksza wiedze ode mnie a nigdy tu nie npisaly. Przynajmniej pare takich osob znam osobiscie, ale zadna z nich nie uzywa jezyka polskiego. Ty chlopcze najwyrazniej poslugujesz sie nim, nieudolnie co prawda, wiec piszac ostanio klamales, ze napisales wiecej ode mnie... Nie chodzi nawet o to czy wiecej czy mniej, tylko o fakt, iz jestes na tym forum tylko i wylacznie z mojego powodu, tylko po to by biegac dookola legendy. Jak chcesz zaprzeczyc, podaj przyklad a jak nie to powroc do swojej piaskownicy...lol...
zobacz jak cie to ludzie normalni z błotem mieszaja..."
LOL....Ludzie? Nie zauwazylem tego ewenementu...LOL
Może pokusiłbyś się o podzielenie ta analizą z użytkownikami bokser.org ? :)"
Pisalem juz wielokrotnie. Poszukaj sobie albo popras moich nadwornych paparazzi by ci znalezli... Jest tu ich tak wielu, nie bedziesz mial problemu
Jak tak to przeanalizuj nam obu bokserów,może ja czegoś nie zauważyłem i też zmienię zdanie co do szans Wildera:)
"Pisalem juz wielokrotnie. Poszukaj sobie albo popras moich nadwornych paparazzi by ci znalezli... Jest tu ich tak wielu, nie bedziesz mial problemu "
Rozumiem niewygodny temat. W takim razie powiedz chociaż co tam w radio usłyszałeś ostatnio... :D
Raz jedyny, napisz co działo się pomiędzy linami :-)
dochodzę do wniosku, że ty chłopaku/dziewczyno lubisz zwiedzać, stąd moja podpowiedź o zakupie Kampera, albo przyczepę sobie kup, odwiedzisz Wielki Kanion, Niagarę, ba może nawet Yellowstone dasz radę zobaczyć. Kraj masz duży, życia nie starczy na wszystko, a i nam życie milej przeminie jak nie będziesz miał/a zasięgu i kontaktu z wi-fi :-)
szczerze pozdrawiam Nitras
Jak nie zauważyłeś? To mało spostrzegawczy nie szanujesz chłopaków a mówisz o szacunku, zamiast o boksie to nadajesz ciągle o biznesie co kibiców to gówno obchodzi my chcemy walki oceniać anie czy rigo sie wam opłaca czy nie dociera?
Niestety, ale ciągnięciem dyskusji z owym jegomościem, wszyscy (pośrednio) powodujemy ten syf pod newsami.
Trzeba przyznać, że jest w tym dobry, jak ktoś za bardzo do Siebie bierze wszystko.
,,Kiedy przeciwnik żąda konkretnych argumentów przeciw jego twierdzeniu, a ich nie znajdujemy, uciec się do ogólników powiązanych z jego tezą i później je podważyć argumentując choćby omylnością ludzkiej wiedzy"
,,Zadać pytanie związane z tematem, na które przeciwnik nie będzie w stanie odpowiedzieć i w ten sposób, pokazując jego niekompetencję, przekonać wszystkich, że to my mamy rację".
To tylko kilka metod, które stosuje ten Pan, jest ich oczywiście więcej. Najlepiej nie udzielać się i nie odpowiadać.
Data: 06-01-2015 21:44:37
Nitras
Niestety, ale ciągnięciem dyskusji z owym jegomościem, wszyscy (pośrednio) powodujemy ten syf pod newsami.
jakoś tak mi się Cop kojarzy ze znanym z kultowego serialu cieciem Stanisławem Aniołem, tylko on ma rację i wszyscy muszą myśleć tak jak on:
http://joemonster.org/filmy/11985
Ciekaw jestem co na to Miećka i Sofronow :-) ale może lepiej Sofronowa w to nie mieszać
Bardzo ciekawa analiza zachowań copa.Po zastanowieniu się cholera masz racje:)
Może pokusiłbyś się o podzielenie ta analizą z użytkownikami bokser.org ? :) "
A jak tak bardzo prosicie, to tak w skrocie powtorze co wielokrotnie pisalem. Doceniam Bermane Stiverne'a a zaczelaem dopiero po pierwzej walce z Arreola w Ontario a druhga w LA utwierdzila mnie iz to naprawde twardziel, ze zznakomity uderzeniem. Od chwili walki z Rayem Austinem poprawil wiele w swoim arsenale, szczegolnie sposob wyprowadzania ciosow z kontry i pomimo, ze Arreola udowodnil, ze Bermane w defensywie jest wciaz bardzo slaby, to wlasniekrosze i szybciej bite kontry sa olbrzymim postepem Stiverne'a w ostatnich latach. Mysle, ze House wykonal naprawde mnostwo znakomitej roboty w gym. Czego brakuje kanadyjskiemu Haitanczykowi? No coz, przede wszystkim kondycji, czego symptomem sa dlugie przestoje w kazdej rundzie niemalze i brak aktywnosci spowodowanej regeneracja sil po kazdej niemalzej akcji przeprowadzonej przez Bermane. Proste wlasciwie w repertuarze tego piesciarza sa rzadkoscia i pod tym wlasnie wzgledem Wilder bedzie mial olbrzymia przewage, przewage odzwierciedlajaca sie na kartach punktowych. jezeli walka potrwa 12 rund, na punkty Stiverne nie ma szans wygrac. Mowiac to, spojrzmy na ataki Deontaya, niektrzy nazywaja je chaotycznymi, a ja widze tylko bardzo wysokiego piesciarza, ktory na dos=datek jest niezwykle szybki i umie wyprowadzic jeden, dwa w sposob ktory musi bryc brany pod uwage jako bardzo efektywny i efektowny. Najwazniejsza w tej walce bedzie jednak olbrzymia przewaga warunkow fizycznych Wildera, ktory moze zwyczajnie nie dopuscic do siebie Stiverne'a, kontrolujac akcje z zewnatrz a konczac w kazdym momencie kiedy Stiverne bedzie bral przerwe i opadal na liny. Niektorzy mowia o Stiverne "czlapak" ze wzgledu na slaba prace nog, ale ja lubie u niego balans tulowiem , co moze spowodowac ze braki mobilnosci nie beda tak istotne.
Reasumujac te krotkie podsumowanie, klucze do zwyciestwa:
STIVERNE - w poldystansie uzycie balansu tulowia by ominac atak Deontaya i poprzez uzycie dobrego timingu skutecznie skontowac Wildera nokautujac go, Mniej przestojow na linach, wieksza mobilnosc i agresywnosc.
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Nie stresuj copa:)
Wystarczy napisać, że ma walczyć jak Władimir (Ten sam nudny i nie do oglądania, przez niektórych w tym Ciebie). To jest Klucz do wygranej.
Z resztą się zgadzam, wyważona wypowiedź.
Rozumiem niewygodny temat"
Mowiac o boksie tematow niewygodnych nie ma dla wirtualnej legendy. Sa tylko dla was, gdyz najwyrazniej w polskiej mentalnosci nie ma miejsca na tolerancje. Jakakolwiek odmienna opinia jest postrzegana w sposob tak smieszny, ze zastanawiam sie czy jestescie nawet w stanie prowadzic konwersacje z kimkolwiek, kto ma alternatywna od was opinie. Ja potrafie to robic przeciwko kilkunastu na raz, a wy poddajecie sie juz w momencie kiedy macie tylko jednego kontrargy=umentatora, ktory na dodatek bije was pod wzgledem kulturalnego, konstuktywnego uzywania jezyka polskiego, w czym to wlasnie wy powinniscie byc lepsi. Jezeli nawet pod tym wzgledem jestem lepszy od wiekszosco z was, jakie macie szanse pod jakimkolwiek innym???
Tylko grzecznie pytam...lol...
un4given
Nie stresuj copa:) "
Stres w wirtualnej forumowej przestrzeni nie istnieje. Przynajmniej nie dla mnie.
Przyznaj sie ze miales to gdzies spisane i teraz tylko wkleiles
Swoja droga to lepsze "analizy"zamieszcza tu rafalteo,czy nawet ten,jak mu tam silny czy jego menadzer
A juz to:" poldystansie uzycie balansu tulowia by ominac atak Denotaya"-poprostu cud malina:):):)
Mowiac o boksie tematow niewygodnych nie ma dla wirtualnej legendy. Sa tylko dla was, gdyz najwyrazniej w polskiej mentalnosci nie ma miejsca na tolerancje. Jakakolwiek odmienna opinia jest postrzegana w sposob tak smieszny, ze zastanawiam sie czy jestescie nawet w stanie prowadzic konwersacje z kimkolwiek, kto ma alternatywna od was opinie. Ja potrafie to robic przeciwko kilkunastu na raz, a wy poddajecie sie juz w momencie kiedy macie tylko jednego kontrargy=umentatora, ktory na dodatek bije was pod wzgledem kulturalnego, konstuktywnego uzywania jezyka polskiego, w czym to wlasnie wy powinniscie byc lepsi. Jezeli nawet pod tym wzgledem jestem lepszy od wiekszosco z was, jakie macie szanse pod jakimkolwiek innym???
Tylko grzecznie pytam...lol...
,,Mutatio controversiae: Widząc, że przeciwnik podąża argumentacją, którą nas pobije, wytrącić go z biegu, zmienić temat, odwrócić uwagę".
No widzisz jak chcesz to potrafisz ;) Z kluczami do zwycięstwa moge się zgodzić z tym że imho Wilder nie potrafi za dobrze wykorzystywać tych swoich warunków fizycznych, kontrolować dystansu jabem i pracą nóg. Może się mylę. Zobaczymy ;)
Wilder: wykorzystanie warunków fizycznych i słabej pracy nóg Stiverne, walka w dystansie, punktowanie i w miarę okazji użycie silnej prawej ręki, do tego ucieczka z niewygodnego półdystansu
Stivern: wyczekiwanie na kontratak z dość odsłoniętym w czasie zadawania cepów Wilderem, umiejętne wejście w półdystans, ciosy zadawana na korpus, tak aby zamęczyć oponenta, który nigdy nie przewalczył 5 rundówki. Wyrachowane wykorzystanie doświadczenia nabytego w walkach z wymagającymi rywalami.
Cop, kup sobie przyczepę :-) to wie każdy
"Arreola udowodnil, ze Bermane w defensywie jest wciaz bardzo slaby" poproszę o rozwinięcie tgo wątku."
W czasie pierwszej walki w Ontario siedzialem w miare blisko ringu, ale nie byla to najlepsza pozycja do obserwaci. Jednak juz w LA bylem bardzo blisko i widocznosc jak i odglosy z ringu byly naprawde dobre. Zawazylem w kilku momentach, kiedy Arreola atakowal precyzyjnymi seriami (powiedzmy nawet tylko dwa ciosy), Stiverne je wyraznie odczuwal, gdyz je inkasowal. Nie mam watpliwosci, ze Bermane to twardziel ale przyjmuje duzo i nawet piescairz o niezbyt dobrych warunkach fizycznych jak Arreola, potrafil sie do niego dorwac. Defensywnie Bermane jest przecietnym piesciarzem, ale nadrabia to bardzo mocnym ciosem kontrujacym i zadaje je w dosc niekonwencjonalny sposob. Ciosy Klitschko widzisz na sekundy przed ich zadaniem, Bermane bije je naprawde szybko i precyzyjnie, ale sa one zadawane sporadycznie ze wzgedow kondycyjnych.
W swoich podsumowaniu napisałeś:
-WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Czy to nie jest styl Władimira?. Czyli Wilder ma walczyć jak według większości i Ciebie jak ten Nudziarz?.
No widzisz jak chcesz to potrafisz"
Czy potrafie czy tez nie, znaczenia nie ma to zadnego gdyz ja tutaj nie chce robic tego, do czego w jakims sensie dzisiaj sie sklonilem, by zrobic wam przyjemnosc, a raczej robie to, co przynosi mnie okreslone cele. Mam nadzieje, widzac twoje imie uzytkowe od paru lat, ze sam juz to zauwazyles.
Data: 06-01-2015 21:59:53
"un4given Data: 06-01-2015 21:39:55
Rozumiem niewygodny temat"
Mowiac o boksie tematow niewygodnych nie ma dla wirtualnej legendy. Sa tylko dla was, gdyz najwyrazniej w polskiej mentalnosci nie ma miejsca na tolerancje. Jakakolwiek odmienna opinia jest postrzegana w sposob tak smieszny, ze zastanawiam sie czy jestescie nawet w stanie prowadzic konwersacje z kimkolwiek, kto ma alternatywna od was opinie. Ja potrafie to robic przeciwko kilkunastu na raz, a wy poddajecie sie juz w momencie kiedy macie tylko jednego kontrargy=umentatora, ktory na dodatek bije was pod wzgledem kulturalnego, konstuktywnego uzywania jezyka polskiego, w czym to wlasnie wy powinniscie byc lepsi. Jezeli nawet pod tym wzgledem jestem lepszy od wiekszosco z was, jakie macie szanse pod jakimkolwiek innym???
Tylko grzecznie pytam...lol...
cop, proszę bądz "wirtualny" na innym forum, lub daj link do rozmowy z tobą na takowym.Czytam większość dostępnych portali i nigdzie nie widziałem kogoś o podobnych poglądach.
Jeden link do Twoich wypowiedzi na innym forum, tak samo konstruktywnych jak na orgu, a oddam królestwo!!!
conceptofpower Data: 06-01-2015 21:53:48
Cyt.
1. "Proste wlasciwie w repertuarze tego piesciarza sa rzadkoscia"
2. "Najwazniejsza w tej walce bedzie jednak olbrzymia przewaga warunkow fizycznych Wildera, ktory moze zwyczajnie nie dopuscic do siebie Stiverne'a"
3. "ale ja lubie u niego balans tulowiem" [chodzi o Stiverne'a]
"STIVERNE - w poldystansie uzycie balansu tulowia by ominac atak Deontaya"
*
*
Ad 1. Bermane Stiverne wprawdzie nieczęsto bije prawym prostym, ale też i nie rzadko. Za to zadaje , może nie mnóstwo, ale bardzo dużo szybkich lewych prostych.
Ad 2. Przewaga warunków fizycznych wcale nie będzie taka duża. Wzrostu dość znaczna, a to zasięgu (co najważniejsze) praktycznie żadna. Stiverne obdarzony jest długimi łapami, tak że zasięg ma bardzo duży, nieproporcjonalny do ciała. Co jest swego rodzaju utrudnieniem dla przeciwnika.
3. Balans tułowia u Stiverne'a praktycznie nie istnieje. Jego defensywa opiera się głównie na gardzie i operowaniu nią.
Także ogólnie rzecz biorąc analiza całkiem całkiem. Szkoda tylko,żę nie tego pięściarza, o którym mowa.
Czy to nie jest styl Władimira?. Czyli Wilder ma walczyć jak według większości i Ciebie jak ten Nudziarz?. "
Najnudniejsza walka Wildera jaka widzialem byla zabawa z Gavernem, ale i tak wciaz byla to bardziej interesujaca walka niz ostatnich piec Wladimira, wiec nawet nie bardzo rozumiem, dlaczego odniosles takie wrazenie. Mowiac to, mysle iz taki wlasnie styl w jakim Wilder zaprezentowal sie w czasie walk z Firtha czy Gavernem, bedzie tym jaki zobaczymy go ze Stivernem.
Amen:)
Alternatywne opinie wedlug imic cop vel concepczegostam
Szczeka Mitchela jest tak twarda,ze mozna zlaman na nij kij bejsbolowy
Jak chodza twiterowe sluch Povietkin ma szklanke
Adamek zawalczy z vitalijem K. 17 marca 2011r w MSG
Adamek pokonona Vitalija K.mobilnoscia ringowa
A z ostatnich dni(bo przyznam,ze juz od bardzo dawna przyglupa czytam sporadycznie) Robert Duran rozpoczol kariere w 1974...
To jest ta rownolegla rzeczywistosc i "alternatywna opinia" made in cop
"w poldystansie uzycie balansu tulowia by ominac atak Deontaya"
Tutaj copowi chodziło chyba o skracanie dystansu wraz z balansem tułowia al'a Mike Tyson :D Może źle przepisał bez zrozumienia... :D Ale dobra nie ma się co czepiać ważne że coś o boksie napisał :P
Jeden link do Twoich wypowiedzi na innym forum, tak samo konstruktywnych jak na orgu, a oddam królestwo!!! "
Fascynacja osoba wirtualnego copa trwa nieprzerwanie juz od paru lat...lol... Pisalem kiedys na jakich forum pisalem/pisze. Nie na wszystkich, ale przynajmniej pozwoli ci to pogrzebac i moze sam znajdziesz sobie odpowiedzi. Podpowiem tylko, ze wszystkie pseudonimuy jakie na nich uzywalem/uzywam w ostanich 4 latach zaczynaja sie od litery "c"
Pozdrowionka i milego research.
Czy to nie jest styl Władimira?. Czyli Wilder ma walczyć jak według większości i Ciebie jak ten Nudziarz?. "
Najnudniejsza walka Wildera jaka widzialem byla zabawa z Gavernem, ale i tak wciaz byla to bardziej interesujaca walka niz ostatnich piec Wladimira, wiec nawet nie bardzo rozumiem, dlaczego odniosles takie wrazenie. Mowiac to, mysle iz taki wlasnie styl w jakim Wilder zaprezentowal sie w czasie walk z Firtha czy Gavernem, bedzie tym jaki zobaczymy go ze Stivernem.
Postaw Władimira z Gavernem, to wtedy będziesz miał punkt odniesienia. Bo teraz jak przed Wilderem ma stanąć niebezpieczny przeciwnik, to mimo, że nie lubisz stylu Władimira, to teraz On wydaje Ci się najlepszym do wygrania Walki.
Może źle przepisał bez zrozumienia... :D Ale dobra nie ma się co czepiać ważne że coś o boksie napisał"
Widze, ze zazdrosc i glupota nie maja konca...lol... Nie dosc, ze nie musze od nikogo przepisywac, ani tlumaczyc, to na dodatek znaczna czesc tych pojedynkow bokserskich o ktorych pisze, ogladam na zywo. oczywiscie wiem, ze wiekszosci z was nie jest to dane i bijecie piane i zioniecie jadem. No coz, o mentalnych aspektach tej sytuacji pisalem wczesniej...lol...
Jeżeli jest taka możliwość, to scharakteryzuj styl walki Władimira.
Data: 06-01-2015 22:16:04
"Nitras Data: 06-01-2015 22:10:11
Jeden link do Twoich wypowiedzi na innym forum, tak samo konstruktywnych jak na orgu, a oddam królestwo!!! "
Fascynacja osoba wirtualnego copa trwa nieprzerwanie juz od paru lat...lol... Pisalem kiedys na jakich forum pisalem/pisze. Nie na wszystkich, ale przynajmniej pozwoli ci to pogrzebac i moze sam znajdziesz sobie odpowiedzi. Podpowiem tylko, ze wszystkie pseudonimuy jakie na nich uzywalem/uzywam w ostanich 4 latach zaczynaja sie od litery "c"
Pozdrowionka i milego research.
niestety, ale na żadnym z liczących się portali o boksie nie zauważyłem takiego "wyjątku"
z drugiej strony, u nikogo i na żadnym z portali nie widziałem takiej niechęci do np. Kliczko, Lary, Rigo jak u ciebie, a czytam je codziennie. Ba, nawet sam piszę na nich, zawsze pod nickiem zaczynającym się na literę N. Do tego dostaję setki @ od uzytkowników orga :-)
Postaw Władimira z Gavernem, to wtedy będziesz miał punkt odniesienia."
Nie podalem przykladu Gaverna jako punktu odniesienia. Nie mozemy jeszcze porownywac Wildera do Wladimira, gdyz doswiadczenia amatorskie i zawodowe sa nieporownywalnne. Moze nigdy Wilder nie bedzie mial nawet szansy by byc nawet na podobnym szczeblu, tego nie wiemy a przedsmak dostaniemy juz za jedenascie dni.
niestety, ale na żadnym z liczących się portali o boksie nie zauważyłem takiego "wyjątku"
z drugiej strony, u nikogo i na żadnym z portali nie widziałem takiej niechęci do np. Kliczko, Lary, Rigo jak u ciebie, a czytam je codziennie. Ba, nawet sam piszę na nich, zawsze pod nickiem zaczynającym się na literę N. Do tego dostaję setki @ od uzytkowników orga :-) "
Ciesze sie, ze czytasz. Najwyrazniej niezbyt uwaznie. A to, ze sugerujesz iz jestes w redakcji albo kims, kto dostaje e-mails od uzytkownikow orga mam wiesz gdzie...lol...
I naprawdę sądzisz że Stiverne powinien używać balansu w półdystansie ? Otóż wytłumaczę tobie że balansu to Stiverne powinien używać aby podejść bliżej Wildera, ominać dyszle, i jak już mu się to uda czyli wejdzie do półdystansu i Wilder będzie w zasiegu jego ciosów to wtedy nie mam myśleć o balansowaniu tułowiem tylko o wyprowadzaniu ciosów. Zapisz sobie, żebyś nie zapomniał.
c-jak cwok czy c jak cymbal? "
Jak zawsze andrewsky jestes czescia latwej do sterowania masy. Gawiedz zawsze bedzie pozywka dla tych, ktorzy chca ja wykorsystac, a ty jestes niestey przedstawicielem grupy, ktora oprocz biegania dookola wirtualnego copa, niczego innego tutaj nie robia. Mnie osobiscie to nie przeszkadza, spelniasz swoje zadanie jak wielu innych, tylko co ty z tego masz...lol...
Data: 06-01-2015 22:23:49
Daj cie spokuj,Stiverne nie bedzie czekal na ataki Wilder i polowal na kontre,tylko ruszy na niego zepchnie na liny i znokautuje.No chyba ze po drodze Wilder wystrzeli cepem,to dostanie KO z kontry
Oczywiście. To będzie to samo w walce z Austinem chyba że Wilder poleci na żywioł to faktycznie Stiverne go przyceluje jakąs kontrą. Ale raczej będzie boksował spokojnie zza jabu. Niektórzy po prostu oglądali tylko walki Bermaina z Arreolą i nie wiedzą że BWare potrafi boksować również do przodu a nie tylko na wstecznym i z kontry.
Data: 06-01-2015 22:27:00
"Nitras Data: 06-01-2015 22:24:10
Ciesze sie, ze czytasz. Najwyrazniej niezbyt uwaznie. A to, ze sugerujesz iz jestes w redakcji albo kims, kto dostaje e-mails od uzytkownikow orga mam wiesz gdzie...lol...
czytam uważnie dziecko, nawet bardzo i nigdzie nie przeczytałem takich opinii. Proszę o jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!
Jeden link !!!!!!!!!!!!!!!
I naprawdę sądzisz że Stiverne powinien używać balansu w półdystansie ? Otóż wytłumaczę tobie że balansu to Stiverne powinien używać aby podejść bliżej Wildera"
Wytlumaczysz mi...lol... Stiverne to nie Tyson i on nie atakuje w taki sam sposob, a zwyczajnie czeka na linach i uzywajac swojego balansu tulowia probuje wstrzelic sie pomiedzy cisoy przeciwnika. Walka z Arreola to wyraznie wskazala. Oczywiscie juz w walce z Rayem Austinem mozna bylo zauwazyc, ze Stiverne probuje byc agresywniejszy w ataku, ale jego dzisiejszy styl mozna okrelic jako leniwca czekajacego na okazje do kontrataku. Dlatego wlasnie wspomnialem o istotnym elemencie jakim jest balans tulowia.
Oczywiscie nadal mozesz mi probowac "wyjasniac" ale pleaseeee....lol...
No wlasnie,a nie jakies tam uzycie balansu tulowia do czegos tam
Dodam tylko,ze Stiverne jest w tym dobry i grozny,bo on w przeciwienswie do takiego Tuy,Tysona czy Povietkina jak na stosunkowo niskiego zawodnika na dlugie lapy i wcale nie musi duzo skracac tego dystansu.Ot jeden zwod i przysiad, pol kroczku i juz jego sierpowy londuje na szczece rywala:)
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem. Zdziwiło mnie, że notorycznie krytykując Władimira za Jego styl, to właśnie w Nim widzisz szanse na zwycięstwo.
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Czy to nie jest styl Władimira?.
czytam uważnie dziecko, nawet bardzo i nigdzie nie przeczytałem takich opinii. Proszę o jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!"
Przeciez ty masz olbrzymie problem by wyekspresjonowac jedno poprawne zdanie w jezyku polskim, wiec jak mozesz sie udzielac a nawet czytac w innych formachn komunikacji.
Zreszta to nieistotne. Dla mnie osobiscie mozesz byc garczabarczakeiem czy Pindera, opinie o tobie mialbym identyczna jaka zdazylem sobie wyrobic od wczoraj czy bodajze przedwczoraj... Mowiac szczerze, mnie calkowicie nie interesujesz...lol...
czytam uważnie dziecko, nawet bardzo i nigdzie nie przeczytałem takich opinii. Proszę o jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!"
Przeciez ty masz olbrzymie problem by wyekspresjonowac jedno poprawne zdanie w jezyku polskim, wiec jak mozesz sie udzielac a nawet czytac w innych formachn komunikacji.
Zreszta to nieistotne. Dla mnie osobiscie mozesz byc garczabarczakeiem czy Pindera, opinie o tobie mialbym identyczna jaka zdazylem sobie wyrobic od wczoraj czy bodajze przedwczoraj... Mowiac szczerze, mnie calkowicie nie interesujesz...lol...
,,Mutatio controversiae: Widząc, że przeciwnik podąża argumentacją, którą nas pobije, wytrącić go z biegu, zmienić temat, odwrócić uwagę"
Cop
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem."
Skoro sugerujesz, ze my doceniamy tylko swoich wlasnych piesciarzy a ignorujemy inne narodowosci, to jak wytlumaczysz fakt, ze nie tylko ja, ale i wielu innych fanow boksu zawodowego w naszym kraju docenialo takich jal Lennox Lewis, Felix Trinidad, Cotto, Barrera, Morales, Pacquiao, Hatton, Hamed i setki innych na przestrzeni ostatnich kilku dekad????
Cop
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem."
Skoro sugerujesz, ze my doceniamy tylko swoich wlasnych piesciarzy a ignorujemy inne narodowosci, to jak wytlumaczysz fakt, ze nie tylko ja, ale i wielu innych fanow boksu zawodowego w naszym kraju docenialo takich jal Lennox Lewis, Felix Trinidad, Cotto, Barrera, Morales, Pacquiao, Hatton, Hamed i setki innych na przestrzeni ostatnich kilku dekad????
,,Dać przeciwnikowi do wyboru między proponowaną przez nas tezą a przejaskrawioną antytezą. (Szare obok białego wydaje się czarnym, a obok czarnego wydaje się białym)"
Nie mam watpliwosci, ze Bermane to twardziel ale przyjmuje duzo i nawet piescairz o niezbyt dobrych warunkach fizycznych jak Arreola, potrafil sie do niego dorwac.- ale to że Arreola ma tylko "niezbyt dobre warunki fizyczne" nie znaczy że nie jest dobrym bokserem. Warunki to nie wyzancznik
Defensywnie Bermane jest przecietnym piesciarzem- no ale na jakiej podstawie to twierdzenie, bo powyższe stwierdzenia nie są argumentami. Mnie się wydaje, że balans, praca nóg, umiejętność kontrowania, refleks powodują, że Stiverne jest dobrym defensorem.
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem.
Cop, tak bez czarowania i sugerowania mi czegoś, czego nie napisałem i stwierdziłem, uważasz, że moja hipoteza ma rację bytu?.
"Wytlumaczysz mi...lol... Stiverne to nie Tyson i on nie atakuje w taki sam sposob, a zwyczajnie czeka na linach i uzywajac swojego balansu tulowia probuje wstrzelic sie pomiedzy cisoy przeciwnika. Walka z Arreola to wyraznie wskazala. Oczywiscie juz w walce z Rayem Austinem mozna bylo zauwazyc, ze Stiverne probuje byc agresywniejszy w ataku, ale jego dzisiejszy styl mozna okrelic jako leniwca czekajacego na okazje do kontrataku. Dlatego wlasnie wspomnialem o istotnym elemencie jakim jest balans tulowia.
Oczywiscie nadal mozesz mi probowac "wyjasniac" ale pleaseeee....lol... "
Weszliśmy trochę głebiej w temat i już pokazałeś jak bardzo nie czytasz boksu. W takim razie czas na lekcje nr 2.
W walce z Austinem Stiverne musiał być agresywniejszy gdyż Rainman kontrolował dystans jabem. Stad Bermaine czyli zawodnik o gorszych warunkach fizycznych musiał ten dystans skracać i szukać swojej szansy w półdystansie.
Natomiast walka Arreola-Stiverne to była konfrontacja swarmer vs slugger. A jak wiadomo slugger beat swarmer. I w tej walce się to sprawdziło po raz kolejny. Arreola idealnie pasował Bermainowi stylowo. Haitańczyk mógł boksować tak jak najprawdopodobniej najbardziej lubi czyli na wstecznym z kontry.
Te dwie walki pokazały że Stiverne nie jest jednowymiarowym pięściarzem i potrafi się dostosować do rywala i warunków panujących w ringu. I można być pewnym że jeśli Wilder będzie starał się boksować zza jabu na dystans to Stiverne nie bedzie walczył na wstecznym i z kontry tylko będzie boksował dużo agresywniej i do przodu.
Nie dziękuj.
Data: 06-01-2015 22:39:13
"Nitras Data: 06-01-2015 22:34:37
czytam uważnie dziecko, nawet bardzo i nigdzie nie przeczytałem takich opinii. Proszę o jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!"
Przeciez ty masz olbrzymie problem by wyekspresjonowac jedno poprawne zdanie w jezyku polskim, wiec jak mozesz sie udzielac a nawet czytac w innych formachn komunikacji.
Zreszta to nieistotne. Dla mnie osobiscie mozesz byc garczabarczakeiem czy Pindera, opinie o tobie mialbym identyczna jaka zdazylem sobie wyrobic od wczoraj czy bodajze przedwczoraj... Mowiac szczerze, mnie calkowicie nie interesujesz...lol...
Zadałem proste pytanie: Proszę o jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !
mogę mieć największe problemy z językiem polskim, który to jednak szanuję, jak i każdy inny język którym potrafię władać (np. pisząc w j. niemieckim posługuję się jego alfabetem, nie jak ty tutaj, udzielam sie, czytam i piszę, nie jestem trollem tylko obiektywnym świadkiem zdarzeń w ktorych posrednio lub też bezpośrednio uczestniczę. Nie wiem więc, skąd obelgi z twojej strony? Skoro nie rozumiesz w bardziej złozonej formie, zapytam tak:
daj link do strony w USA, gdzie panuje takie zdanie jak twoje o tym geniuszu pięściarstwa, gdzie jest tak niedoceniany jak w twojej glowie, jeden link (link to adres do konkretnego tematu na stronie wwww gdzie piszą bokserscy kibice, poniał? )
Nie będę się rozpisywał bo nie mam czasu.W moim odczuciu mocnym faworytem i pięściarzem ,któremu będę kibicował jest Wilder.Jest to pięściarz zagadka na ten moment a walka ze Stivernem jest przez to jeszcze bardziej intrygująca.Zaskakuje mnie dość powszechna pośród "orgowców" niewiara w jakiekolwiek szanse Brown Bombera na zwycięstwo w tej konfrontacji.Nie jestem jakimś mega ekspertem ale ale wydaje mi się ,że gdyby Wilderowi pisana była kariera "pompowanego balona" to chyba logiczne jest ,że nie rzucano by go na pewną rzeż z rąk zawodnika ,z którym porażka była by czymś niemal pewnym(co sugerują ludzie na orgu)ale spokojnie "pompowano dalej" aż do czasu jakiejś mega-wypłaty np z Kliczko.Przecież w usa nie brakuje akurat specjalistów ,którzy zdawali by sobie sprawę gdyby dysproporcja szans w tym pojedynku była tak niekorzystna dla Wildera a jeżeli tak to po co teraz skoro można na nim zarabiać z mało niebezpiecznymi leszczami jeszcze przez jakiś czas?
No nic.Już niedługo wszyscy będziemy mądrzejsi.Ja kibicuję Wilderowi bo jego ewentualna wygrana w druzgocącym stylu daje szanse na to ,że być może pojawił się zawodnik mogący za jakiś czas rywalizować z Kliczko.Jeżeli wygra Stivern no to dalej jesteśmy w "ciemnej dupie" bo pomimo ,że to bardzo ciekawy zawodnik to już raczej wielkiego rozwoju jego talentu raczej nie zobaczymy...
Dobranoc!
niezły z ciebie błazen lol!!!
Data: 06-01-2015 22:42:50
"Spartacus Data: 06-01-2015 22:36:50
Cop
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem."
Skoro sugerujesz, ze my doceniamy tylko swoich wlasnych piesciarzy a ignorujemy inne narodowosci, to jak wytlumaczysz fakt, ze nie tylko ja, ale i wielu innych fanow boksu zawodowego w naszym kraju docenialo takich jal Lennox Lewis
woooooooooooooowwwwwwwwwwwwwwwwwwww cop, przebiłeś wszystko, kiedy w usa doceniono LL ???????????
mam podobne zdanie - myślę że Wilder jest w stanie wygrać w sobotę
Skoro sugerujesz, ze my doceniamy tylko swoich wlasnych piesciarzy a ignorujemy inne narodowosci, to jak wytlumaczysz fakt, ze nie tylko ja, ale i wielu innych fanow boksu zawodowego w naszym kraju docenialo takich jal Lennox Lewis, Felix Trinidad, Cotto, Barrera, Morales, Pacquiao, Hatton, Hamed i setki innych na przestrzeni ostatnich kilku dekad????
to ty juz wiesz co to jest dekada???Wow dude,uczysz sie niezwykle szybko.Jak na debila of course
woooooooooooooowwwwwwwwwwwwwwwwwwww cop, przebiłeś wszystko, kiedy w usa doceniono LL ???????????"
Przebilem wszystko??? Dlaczego? Ja osobiscie zaczelem doceniac Lewisa jako prawdziwego v=champion po walce z Morrisonem, ale przyznam sie, ze pojedynki z takimi jak Mercer czy Akinwande byly dosc truden do strawienia. Mowiac to, ogolne uwielbienie przyszlo dla Lewisa po walkach z Golota, grnat & Briggs. Cos jeszcze w czym moge ci pomoc?
"chyba logiczne jest ,że nie rzucano by go na pewną rzeż z rąk zawodnika ,z którym porażka była by czymś niemal pewnym(co sugerują ludzie na orgu)ale spokojnie "pompowano dalej" aż do czasu jakiejś mega-wypłaty np z Kliczko" - wydaje mi się, że walka o mistrza ze Stivernem to i tak ogromny sukces i skok na kasę dla Wildera. Do kliczki to tego balonika nie dalo by się napompować bez walki z jakimś poważnym nazwiskiem a taka byłaby prawdopodobnie zbyt dużym ryzykiem.
Jest coś takiego jak przecenianie Siebie i nie docenianie przeciwnika, tak więc teoria, że Sztab by go nie dopuścił do takiej walki jest moim zdaniem naciągane. Zresztą co Sztab Wildera może o Nim wiedzieć po tych walkach co stoczył?.
Oczywiście Wilder szanse ma, z względu na cios, ale nie wiemy jak ten cios będzie wyglądał na tle zawodników,którzy potrafią przyjąć.
Ciekawy jestem kiedy do akcji wkroczy Charles,ula i lawyer...
Szansą Wildera jest silny cios (choć trzeba dodać że póki co ten atut nie został sprawdzony na tle kogoś kto potrafi przyjąć) i dość dziurawa obrona Bermaina. Stiverne dość dużo zbiera i jeśli pozwoli sobie na to w walce z Deontayem to może przegrać przed czasem. Tylko że Wilder również obrone ma słabiutką a do tego podejrzaną szczękę. Bardziej jestem w stanie sobie wyobrazić że Stiverne przyjmie bombe od Wildera i odda niż odwrotnie. No ale jak będzie to zobaczymy.
uczysz sie niezwykle szybko.Jak na debila of course "
Nie jestem czlonkiem twojej rodziny, wiec nie szukaj zadnych koneksji...lol...
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem.
Cop, tak bez czarowania i sugerowania mi czegoś, czego nie napisałem i stwierdziłem, uważasz, że moja hipoteza ma rację bytu?.
uczysz sie niezwykle szybko.Jak na debila of course "
Nie jestem czlonkiem twojej rodziny, wiec nie szukaj zadnych koneksji...lol...
"Argument ostatni – ad personam: Widząc, że przeciwnik jest mocniejszy, atakować go osobiście, obrażać lub w jakikolwiek sposób porzucać prawdziwy przedmiot sporu. Rzucać inwektywami"
Cop, wtrącając do tego Jego Rodzinę, pokazujesz jakim jesteś Płytkim Człowiekiem. Ale przecież Ty taki rzeczywiście jesteś, natury Swojej nie zmienisz i często z Ciebie wychodzi.
Dobry wieczór panowie!
Nie będę się rozpisywał bo nie mam czasu.W moim odczuciu mocnym faworytem i pięściarzem ,któremu będę kibicował jest Wilder.Jest to pięściarz zagadka na ten moment a walka ze Stivernem jest przez to jeszcze bardziej intrygująca.Zaskakuje mnie dość powszechna pośród "orgowców" niewiara w jakiekolwiek szanse Brown Bombera na zwycięstwo w tej konfrontacji.Nie jestem jakimś mega ekspertem ale ale wydaje mi się ,że gdyby Wilderowi pisana była kariera "pompowanego balona" to chyba logiczne jest ,że nie rzucano by go na pewną rzeż z rąk zawodnika ,z którym porażka była by czymś niemal pewnym(co sugerują ludzie na orgu)ale spokojnie "pompowano dalej" aż do czasu jakiejś mega-wypłaty np z Kliczko.Przecież w usa nie brakuje akurat specjalistów ,którzy zdawali by sobie sprawę gdyby dysproporcja szans w tym pojedynku była tak niekorzystna dla Wildera a jeżeli tak to po co teraz skoro można na nim zarabiać z mało niebezpiecznymi leszczami jeszcze przez jakiś czas?
No nic.Już niedługo wszyscy będziemy mądrzejsi.Ja kibicuję Wilderowi bo jego ewentualna wygrana w druzgocącym stylu daje szanse na to ,że być może pojawił się zawodnik mogący za jakiś czas rywalizować z Kliczko.Jeżeli wygra Stivern no to dalej jesteśmy w "ciemnej dupie" bo pomimo ,że to bardzo ciekawy zawodnik to już raczej wielkiego rozwoju jego talentu raczej nie zobaczymy...
Dobranoc! "
Kolejny rozsadny komentarz od jednego z grupy uzytkownikow, ktorzy uzywaja swojego intelektu napisac cos interesujacego o boksie. Pisze to tylko uwzgledniajac forme jezykowa a nie zgodnoisc lub niezgodnosc opinii.
Nie jestes czlonkiem mojej rodziny,tylko zwyklym czlonkiem
Jak poraz kolejny dostaniesz copa w pomarszczona dupe to proponuje ci wrocic pod takim wlasnie nikiem
Czlonek-pasuje ci jak ulal
Cop, wtrącając do tego Jego Rodzinę, pokazujesz jakim jesteś Płytkim Człowiekiem. Ale przecież Ty taki rzeczywiście jesteś, natury Swojej nie zmienisz i często z Ciebie wychodzi."
Ty chyba omyliles bardzo istotny punkt tej pseudo-konwersacji I wielokrotne obrazanie wyplywajace z klawiatury andrewskiego. Dlatego tez odpowiedzialem w sposob sugerujacy, iz taki jezyk moze jest uwazany za OK w jego rodzinie, ale dla mnie jest ponizej pasa. Nie badz hipokryta a jezeli juz chcesz byc strozem porzadku na tym forum, czytaj wszystko uwazniej.
Data: 06-01-2015 22:59:40
"Nitras Data: 06-01-2015 22:53:53
woooooooooooooowwwwwwwwwwwwwwwwwwww cop, przebiłeś wszystko, kiedy w usa doceniono LL ???????????"
Przebilem wszystko??? Dlaczego? Ja osobiscie zaczelem doceniac Lewisa jako prawdziwego v=champion po walce z Morrisonem, ale przyznam sie, ze pojedynki z takimi jak Mercer czy Akinwande byly dosc truden do strawienia. Mowiac to, ogolne uwielbienie przyszlo dla Lewisa po walkach z Golota, grnat & Briggs. Cos jeszcze w czym moge ci pomoc?
LL był szeroko omijanym zawodnikiem w USA, był niemiło przyjmowany i gwizdano na jego walkach. Miał opinię nudziarza i mało efektownego pięściarza. Nie dorabiaj historii, tego nie oszukasz
i po raz trzeci proszę o: jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!"
Nie jestes czlonkiem mojej rodziny,tylko zwyklym czlonkiem
Jak poraz kolejny dostaniesz copa w pomarszczona dupe to proponuje ci wrocic pod takim wlasnie nikiem
Czlonek-pasuje ci jak ulal "
lol...nawt nie bede ponizal sie by dalej brnac w te baf=gno razem z toba. jak juz zaznaczylem powyzej, z pewnoscia masz przyklady takich zachowan od osob blizszych niz ja. Ponadto, naucz sie sklecic jedne poprawne zdanie w jezyku polskim, a moze to pomoze ci przebrnac kryzys poczucia wlasnej wartosci, ktory najwyrazniej tutaj przezentujesz...lol...
O widze ze wirtualny kretyn atakuje z innych kont
Ciekawy jestem kiedy do akcji wkroczy Charles,ula i lawyer...
nie dosc że blazen to jeszcze idiota... powinienes z Underdogiem zalozyć jakas
spolke ,,madrzy inaczej'' czy cos w tym stylu....
Cop, wtrącając do tego Jego Rodzinę, pokazujesz jakim jesteś Płytkim Człowiekiem. Ale przecież Ty taki rzeczywiście jesteś, natury Swojej nie zmienisz i często z Ciebie wychodzi."
Ty chyba omyliles bardzo istotny punkt tej pseudo-konwersacji I wielokrotne obrazanie wyplywajace z klawiatury andrewskiego. Dlatego tez odpowiedzialem w sposob sugerujacy, iz taki jezyk moze jest uwazany za OK w jego rodzinie, ale dla mnie jest ponizej pasa. Nie badz hipokryta a jezeli juz chcesz byc strozem porzadku na tym forum, czytaj wszystko uwazniej.
Moim zdaniem to Ty jesteś Hipokrytą, bo nie szanując pewnych form dyskusji i wymagając od innych tego,żeby Ich nie używali, Sam używasz, na zasadzie, że Tobie wolno i nie ma w tym nic złego.
uczysz sie niezwykle szybko.Jak na debila of course "
Nie jestem czlonkiem twojej rodziny, wiec nie szukaj zadnych koneksji...lol...
andrewsky, przesadziłeś, nie dziw się, że kij ma dwa końce!!!
"Stiverne je wyraznie odczuwal, gdyz je inkasowal.- To nie ma sensu. Też mam wrażenie, że je inkasowal, ale kompletnie nie widzę, żeby zrobily na nim wrażenie, nie plywał, nie klinczował, nie uciekał itp
Nie mam watpliwosci, ze Bermane to twardziel ale przyjmuje duzo i nawet piescairz o niezbyt dobrych warunkach fizycznych jak Arreola, potrafil sie do niego dorwac.- ale to że Arreola ma tylko "niezbyt dobre warunki fizyczne" nie znaczy że nie jest dobrym bokserem. Warunki to nie wyzancznik
Defensywnie Bermane jest przecietnym piesciarzem- no ale na jakiej podstawie to twierdzenie? bo powyższe stwierdzenia nie są argumentami. Mnie się wydaje, że balans, praca nóg, umiejętność kontrowania, refleks powodują, że Stiverne jest dobrym defensorem.
i po raz trzeci proszę o: jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!"
Dlaczego niby ode mnie wymagasz jakichkolwiek links??? Chcesz, to sobie szukaj.Podpowiedzialem ci tyle ile uznalem za OK I to wszystko. Czytaj uwaznie a znajdziesz, a jak nie to twaj przy swoim wlasnym przekonaniu. jak juz powiedzialem wczesniej, mnie to nie interesuje bez wzgledu kim jestes, nawet jakbys byl tym, za kogo probujesz sie tutaj przedstawiac...lol...
Chyba sie nie obraziles,przeciez jestes tylko wirtualny...lol...
Nie jestes czlonkiem mojej rodziny,tylko zwyklym czlonkiem
Jak poraz kolejny dostaniesz copa w pomarszczona dupe to proponuje ci wrocic pod takim wlasnie nikiem
Czlonek-pasuje ci jak ulal
chamstwo chamstwo i jeszcze raz chamstwo.
Taki prostak powinien zostac natychmiast usuniety z forum
COP, poproszę o odpowiedź.
"Stiverne je wyraznie odczuwal, gdyz je inkasowal.- To nie ma sensu. Też mam wrażenie, że je inkasowal, ale kompletnie nie widzę, żeby zrobily na nim wrażenie, nie plywał, nie klinczował, nie uciekał itp"
Dlatego zawszed zaznaczam, iz jak ogladasz walki z bliska przy ringu (mowie tutaj o tych nawet 50-70 stop)widzisz I slyszysz reakcje piesciarzy, ktore sa niezaobserwowalne w tv. uwierz mi na slowo (lub spytaj tych co znasz), ze slyszac jak reaguje Artreola I Stiverne na ciosy, widzialem dokladnie iz bermane to prawdziwy twardziel ale jego cialom odczywalo ataki Chrisa, byl taki moment (musialbym sobie przypomniec walke raz jeszcze by powiedziec dokladnie w ktorym momencie), ze myslalem nawet iz przelamie Arreola Stiverne'a. Byl to tylko moment, ale preciez Chris nie jest jakims wielkim puncherem.
Data: 06-01-2015 23:13:46
"Nitras Data: 06-01-2015 23:08:49
i po raz trzeci proszę o: jednego linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie ty reprezentujesz !!!!!!!!!!!!!!"
Dlaczego niby ode mnie wymagasz jakichkolwiek links??? Chcesz, to sobie szukaj.Podpowiedzialem ci tyle ile uznalem za OK I to wszystko. Czytaj uwaznie a znajdziesz, a jak nie to twaj przy swoim wlasnym przekonaniu. jak juz powiedzialem wczesniej, mnie to nie interesuje bez wzgledu kim jestes, nawet jakbys byl tym, za kogo probujesz sie tutaj przedstawiac...lol...
To nie wypowiadaj się na forum jak Joe w piaskownicy, któremu tata powiedzial, że biale jest białe, a czarne czarne. Plotki, ploteczki, audycje, wywiady jaki to kubanczyk jest niechetnie oglądany, prawda jest taka, że w TR zabił Bobowi kurę znoszącą złote jajka i się biedny Bob popłakał. nagadał pierdoł, do tego nawiązał do oglądalności, jeszcze przed podaniem wyników przez HBO i tyle. Pytanie brzmi, gdzie teraz jest Nonito i ile dostaje za walkę, a gdzie jest Rigo???? Ostatnią walkę w Japonii ogladało 36 milionów kulturalnych i potrafiących docenić umiejętności Rigo, jak i serce i waleczność Amagasy. Każdy zwód, cios, unik był nagradzany brawami. Po 11 rundzie publika stała i klaskała, pomimo, że zwyciężył obcokrajowiec. Różnica kultury, wychowania i obyczajów jest zatrważająca, do tego pieniądze zgadzały się jak nigdzie indziej :-) To samo, tylko kilkadziesiąt razy lepiej robili Kliczko w Europie :-)
Chyba sie nie obraziles,przeciez jestes tylko wirtualny...lol... "
Oczywiscie kochany kolego, ze ja sie nie obrazam, gdyuz jestem wirtualny. Pozwala mi to jednak ocenic profesjonalizm moderatorow tego forum, ktorzy toleruja niektore formy jezykowe I zachowania a inne nie. Hipokryzja badz brak etyki zawodowej sie klania Ladies &Gentlemen. Mysle, ze moje zachowanie na tym formu jest tym co kreuje DOSLOWNIE WSZYSTKO wiec proponowalbym by moderowanie bylo alboi uczciwe wzgledem wszystkich, albo nie.
Dodam, ze nie chce by tacy jak andrewsky czy inni nie umiejacy trzymac swoich emocji na wiezi byli banowani, gdyz ja ich potrzebuje, ale jak dajecie wirtualnemu copowi bana, to nalezy sie zastanowic nad profesjonalizmem...tak przynajmniej odrobinke...
To tak oczywiscie pol zartem pol serio, jak zawsze zreszta.
Data: 06-01-2015 23:17:26
andrewskyData: 06-01-2015 23:07:14
Nie jestes czlonkiem mojej rodziny,tylko zwyklym czlonkiem
Jak poraz kolejny dostaniesz copa w pomarszczona dupe to proponuje ci wrocic pod takim wlasnie nikiem
Czlonek-pasuje ci jak ulal
chamstwo chamstwo i jeszcze raz chamstwo.
Taki prostak powinien zostac natychmiast usuniety z forum
to napisz donosik :-) takie z ciebie JP na 1000000 %
I ty,mnie uczysz pisac po polsku.Bez jaj
Data: 06-01-2015 23:17:26
andrewskyData: 06-01-2015 23:07:14
Nie jestes czlonkiem mojej rodziny,tylko zwyklym czlonkiem
Jak poraz kolejny dostaniesz copa w pomarszczona dupe to proponuje ci wrocic pod takim wlasnie nikiem
Czlonek-pasuje ci jak ulal
chamstwo chamstwo i jeszcze raz chamstwo.
Taki prostak powinien zostac natychmiast usuniety z forum
oj scumbag, scumbag a ty chwile wczesniej nie cisnales po blackdogu ze donosy pisze ???
Ostatnią walkę w Japonii ogladało 36 milionów kulturalnych i potrafiących docenić umiejętności Rigo, jak i serce i waleczność Amagasy. Każdy zwód, cios, unik był nagradzany brawami. Po 11 rundzie publika stała i klaskała, pomimo, że zwyciężył obcokrajowiec. Różnica kultury, wychowania i obyczajów jest zatrważająca, do tego pieniądze zgadzały się jak nigdzie indziej :-) To samo, tylko kilkadziesiąt razy lepiej robili Kliczko w Europie :-)"
Nigdy nie negowalem faktow. jak Klitschko czy Rigondeaux sa doceniani w japan czy Europe, niech tam sobie walcza. Nie mam nic przeciwko temu. jak chca walczyc u nas, zdobywac slawe I uznanie I znalezc sie w galerii slaw, musza zadowolic fanow, ktorzy placa za bilety. Czy to zrozumiale dla ciebie?
Uważam, że jeżeli Wilder walczyłby w stylu Władimira i wygrywałby wszystkie walki, to w Swoim kraju byłby Bożyszczem i szalenie interesującym zawodnikiem.
Cop, tak bez czarowania i sugerowania mi czegoś, czego nie napisałem i stwierdziłem, uważasz, że moja hipoteza ma rację bytu?. Czy taka sytuacja jest możliwa według Ciebie?.
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Czy to nie jest styl Władimira?.
Dobranoc.
Ale piszemy o slabej defensywie Stiverna, nie o tym
"bermane to prawdziwy twardziel ale jego cialom odczywalo ataki Chrisa, byl taki moment (musialbym sobie przypomniec walke raz jeszcze by powiedziec dokladnie w ktorym momencie), ze myslalem nawet iz przelamie Arreola Stiverne'a." bo to jest, jak mawial klasyk, oczywista oczywistość.
jeden prezentuje chamstwo
a
drugi chamstwo + donosy
No tak, Cop często pisze, że Wirtualnego Copa nie sposób obrazić, a wyżej stwierdza, że niektóre wypowiedzi Andrewskiego, są dla Niego po niżej Pasa."
Sa ponizej pasa dla czyytelnikow tego forum, ktorzy widza wulgaryzmy I brak odpowiedniego, sprawiedliwego moderowanie tego forum. Jedni dostaja upomnienia za NIC, drudzy nie dostaja ich nawet jak gwalca piekna mowe polska. BRAK ETYKI I PROFESJONALIZMU SIE KLANIA.
Mnie osobiscie to nie rusza, gdzy jestem wirtualny...lol..
zeby nie okazało sie ze ci najlepsi kibice na swiecie najbardziej polubia gale jay z z wystepami eminema pomiedzy rundami lol
U was to znaczy gdzie buraku z podrzeszowskiej wsi,w remizie?
Co za bezczelny typek,jak rany julek
Jeżeli możesz to scharakteryzuj styl w jakim walczy Władimir, żeby można było go porównać, do tego, który proponujesz Wilderowi.
Ale piszemy o slabej defensywie Stiverna, nie o tym"
Zadaj konkretne pytanie, gdyz polemizuja tak duza liczba uzytkownikow w tym samym czasie, ze czasami nie jestem w stanie nadazyc nad iloscia natezenia konwersacji.
Data: 06-01-2015 23:25:46
Nigdy nie negowalem faktow. jak Klitschko czy Rigondeaux sa doceniani w japan czy Europe, niech tam sobie walcza. Nie mam nic przeciwko temu. jak chca walczyc u nas, zdobywac slawe I uznanie I znalezc sie w galerii slaw, musza zadowolic fanow, ktorzy placa za bilety. Czy to zrozumiale dla ciebie?
a według Ciebie nie znaleźli, nie maja i nie zarabiaja ? Pół miliona dolarów w super bantamweight to mało???????/ Wladek, będący drugim pod względem zarobków bokserem na świecie to mało, to nie wirtualna rzeczywistość, to fakty. Nie chce być złośliwy, ale po walce Chrisa Algieriego z Provodnikowem szczyciłeś się, że widziałeś go na podrzędnej gali i zauważyłeś już wtedy jego talent, owszem chłopak ma technikę, jednak jest to kilka poziomów niżej niz Lara, Rigo itd.jednak był doceniany, nie jest nudziarzem, bo jest Amerykaninem, czy zasłużył na TAKI szacunek, to inna sprawa :-)
U was to znaczy gdzie buraku z podrzeszowskiej wsi,w remizie?"
Rozumiem, ze to complement w kierunku mojej zdolnosci poslugiwania sie twoim jezykiem, ktory bardzo lubie I nieustannie podwyzszam jakosc swoich ekspresji na tematy bokserskie I nie tylko...
Andrewsky, czas skonczyc ten nierowny pojedynek, sam juz chyba widzisz, ze poziome przez nas reprezentowane sa na zupelnie skrajnych horyzontach percepcji intelektualnej, nie wspominajac juz o IQ. Zegnam I wiedz, ze moje milosierdzie nie zna granic...lol...
Jutro copczegostam napisze,ze Wilder powinien klinczowac w sytuacji zagrozenia...lol...
No tak, Cop często pisze, że Wirtualnego Copa nie sposób obrazić, a wyżej stwierdza, że niektóre wypowiedzi Andrewskiego, są dla Niego po niżej Pasa."
Sa ponizej pasa dla czyytelnikow tego forum, ktorzy widza wulgaryzmy I brak odpowiedniego, sprawiedliwego moderowanie tego forum. Jedni dostaja upomnienia za NIC, drudzy nie dostaja ich nawet jak gwalca piekna mowe polska. BRAK ETYKI I PROFESJONALIZMU SIE KLANIA.
Mnie osobiscie to nie rusza, gdzy jestem wirtualny...lol..
To jest fragment, który mówi, że nie chodziło Ci o innych czytelników
Cop :Dlatego tez odpowiedzialem w sposob sugerujacy, iz taki jezyk moze jest uwazany za OK w jego rodzinie, ale dla mnie jest ponizej pasa.
Można też przytoczyć całą wypowiedź, jeżeli uznasz, że manipuluje Twoimi słowami i wyjmuje je z konteksu
Pytanie brzmi, gdzie teraz jest Nonito i ile dostaje za walkę, a gdzie jest Rigo???? Ostatnią walkę w Japonii ogladało 36 milionów kulturalnych i potrafiących docenić umiejętności Rigo, jak i serce i waleczność Amagasy. Każdy zwód, cios, unik był nagradzany brawami. Po 11 rundzie publika stała i klaskała, pomimo, że zwyciężył obcokrajowiec. Różnica kultury, wychowania i obyczajów jest zatrważająca, do tego pieniądze zgadzały się jak nigdzie indziej :-) To samo, tylko kilkadziesiąt razy lepiej robili Kliczko w Europie :-)
Nie 36 mln tylko niewiele ponad 10 mln ale to i tak dużo. Japonia to 120 mln ludzi, więc mężczyzn około 60 mln, z tego około 20 mln to dzieci i ludzie bardzo starczy więc oglądała około 1/4 tych, którzy mogli, to bardzo dużo. Masz rację, że Japończycy pokazali, że doceniają Rigo i ważniejszy jest dla nich boks niż trash-talk, dziary, haterstwo (jeden z głównych powodów oglądania Floyda) i podjarka pieniędzmi (na zasadzie szajs nie szajs ale jak pula za walkę jest 100 mln to trzeba to zobaczyć, bo to jest wydarzenie). Myślę, że Rigo dobrze się odnajdzie w Japonii, już są przymiarki do walki z Shinsuke Yamanaka i to by było coś.
andrewsky pamietaj ze cop nie pisze, on dyktuje. Ostatnio jakieś 7 godzin dyktował tutaj komentarz za komentarzem xD "
Akurat teraz jestem w swoim office i niestety ale stukam...lol...
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Czy to nie jest styl Władimira?.
Jeżeli możesz to scharakteryzuj styl w jakim walczy Władimir, żeby można było go porównać, do tego, który proponujesz Wilderowi.
"Akurat teraz jestem w swoim office..."
Potrafisz rozbawić jak nikt inny :)
Cop :Dlatego tez odpowiedzialem w sposob sugerujacy, iz taki jezyk moze jest uwazany za OK w jego rodzinie, ale dla mnie jest ponizej pasa.
Można też przytoczyć całą wypowiedź, jeżeli uznasz, że manipuluje Twoimi słowami i wyjmuje je z konteksu "
Albo nie zrozumiales, albo zartujesz. ja osobiscie nie dbam o ciebie, zadnego z was, nie dbam o wasze rodziny ani kompletnie nic, co mozesz sobie wyobrazic. W czasie wymiany opini z andrewskym, sugerowalem tylko by sposob w jaki sie do mnie zwraca uzyl do kogos w rodzinie I bylbym ciekawy, czy byloby to zaakceptowalne. Nic wiecej.
Musisz przyznac sam, ze moja forma ekspresji I kulturalny sposob w jakim prowadze polemike, moga byc tylko wzorem na tym forum. Jestem tym, ktory kreuje tutaj odpowiedni poziom wypowiedzi a to, ze mam odmienne zdanie od wiekszosci z was, jezt glownym powodem, ze macie mokre majteczki probujac mnie nieudolnie kontrargumentowac.
"Akurat teraz jestem w swoim office..."
Potrafisz rozbawić jak nikt inny :)"
Niby to czym??? Nie wiem czy ja pomylilem twoje imie uzytkowe, czy tez nie, ale mialem wrazenie iz jestes rozsadniejszy. Moze rzeczywiscie nie pamietam dokladnie twoich komentarzy, aczkolwiek to dziwne, gdyz myslalem, ze piszesz rozsadnie...
Podałem dane jakie publikowała tv, o chęci walki z Rigo o której mówił Shinsuke Yamanak czytałem na konkurencyjnym portalu. Szczerze mówiąc, to walka marzenie dla kibica, style pasują do siebie idealnie. Tym razem według mnie, Rigo podobnie jak z Nonito rozegrałby szachy. A sama Japonia jest chyba idealnym miejscem na karierę spokojnego Ortiza, będą "prawdziwi" kibice, pieniądze i wielkie walki.
pozdrawiam
Nie wiem czy jak byles dzieciakiem u was na rzeszowszczyznie graliscie w "dziada"
Jezeli nie to po krotce napisze ci na czym gra polega.Kilku chlopakow ustawia sie w kolko,do srodka wchodzi "dziad".Zaczyna sie gra,trzeba podawac sobie pilke,a "dziad" ma ja zlapac
Tania rozrywka,ale jakas odskocznia od zwyczajnej gry w pilke:)
Taka jest na orgu. twoja rola legendarny,wirtualny "dziadu"
Zostawmy na dzisiaj tą dyskusje nie o boksie.
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Czy to nie jest styl Władimira?.
Jeżeli możesz to scharakteryzuj styl w jakim walczy Władimir, żeby można było go porównać, do tego, który proponujesz Wilderowi.
Ha ha ha rozbawiłeś mnie gratuluje za tego dziada ha ha ha
z tym dziadem się ubawiłem ha ha
Cop
Jeżeli możesz to scharakteryzuj styl w jakim walczy Władimir, żeby można było go porównać, do tego, który proponujesz Wilderowi. "
Nie zrozum mnie zle. Wladimir jest gosciem, z ktorym nie mialbym problemow wypic razem piwa czy dobrego scotcha. Wiem, ze go stac, wiec...lol...
Ja zawsze podkreslalelm, ze doceniam go. Czego nie znosze to jego stylu w ringu. Roznica miedzy nim a WQilderem jest taka, ze Wilder ryzykuje, jest "killerem" ktorego trudno odciagnac od nokautu. Wladimir stal sie dzieki RIP ES bardzo wykalkulowana I chlodna maszyna, ktora chce wygrac walke bez poniesienia zadnego ryzyka I to sa glowne mankamenty, ktore powoduja dlaczego Klitschko nigdy nie byl I nie jest popularny w naszym kraju. Przykladem tego niech bedzie sprzedaz biletow na walki Klitschkos w US a np. walki Wildra ze Stivernem.
Co do zachowan ringowych, to doadam wazne pytanie: widzieles kiedykolwiek Wildera Klinczujacego o swoje zycie tak jak to robi Klitschko??? Walka z Povetkinem znakomitym jest przykladem.
Kiedy cop pisal jako ula1990 to byl fanem/fanka Wladimira.Moze teraz podswiadomie chce zeby wilder byl amerykanskim Kliczko...lol...
Po co w takim razie wchodzicie na forum? Przecież wiadomo, że w temacie Wilder VS Stiverne znajdą się zarówno zwolennicy lepszych szans Wildera jak i Stiverna. I obie strony będą miały argumenty, ale żadna ze stron nie będzie miała pewności.
Z innej beczki, może to Rafaello będzie umiał wytłumaczyć : dlaczego Polacy prezentują taką wrogość wobec odmiennych opinii (nawet nie postaw ale właśnie opinii). Byłem w kilku krajach choć mało ale to się rzuca w oczy. Najbardziej biją po oczach poglądy. A jeżeli nie podlegają one weryfikacji to awantura gotowa.
,,Jezeli nie to po krotce napisze ci na czym gra polega''
widze ze jestes swietnie zorientowany w temacie. Pozostaje zatem pytanie kto tym dziadem tak naprawde byl w dziecinstwie....
andrewsky
z tym dziadem się ubawiłem ha ha "
Faraonek, hi babe...widze, ze udarek doskwiera...lol...
W styczniu wylatuje na 3 miesiące tam jest udar cop
Jak go Stiverne trafi to jezeli bedzie jeszcze przytomny,uwierz mi zobaczysz Wildera klinczujacego
Oby nie zrobil tylko,tego jak Mitchel w pierwszej walce z Banksem.You know what I mean:)
Spartacus
Kiedy cop pisal jako ula1990 to byl fanem/fanka Wladimira.Moze teraz podswiadomie chce zeby wilder byl amerykanskim Kliczko...lol... "
Kiedy nie ma sie argumentow, nalezy sprowadzic polemike do klamstw I rynsztoku, by czuc sie jak u siebie w domu...lol...
cop mordo ty moja,wiesz ze cie lubie,a najbardziej lubie ponbijac sie z ciebie
Nie wiem czy jak byles dzieciakiem u was na rzeszowszczyznie graliscie w "dziada"
Jezeli nie to po krotce napisze ci na czym gra polega.Kilku chlopakow ustawia sie w kolko,do srodka wchodzi "dziad".Zaczyna sie gra,trzeba podawac sobie pilke,a "dziad" ma ja zlapac
Tania rozrywka,ale jakas odskocznia od zwyczajnej gry w pilke:)
Taka jest na orgu. twoja rola legendarny,wirtualny "dziadu"
*
*
haha :-)
Też mnie to ubawiło :-)
Jak go Stiverne trafi to jezeli bedzie jeszcze przytomny,uwierz mi zobaczysz Wildera klinczujacego
Oby nie zrobil tylko,tego jak Mitchel w pierwszej walce z Banksem.You know what I mean:) "
lol...Jak go Stiverne trafi, to klincz wydaje sie w wykonaniu Wildera znakomitym rozwiazaniem. Mowie tuat o takim prawdziwym profesjonalnie bokserskim klinczu. Problem z Wladimirem jest taki, ze on klinczuje nawet na mysl, ze moze zostac trafiony. Nie chce mi sie ogladac ponownie walki z Povetkinem, ale tam Wladimir to naprawde zaskoczyl chyba nawet swoich najwiekszych fanow..lol...
Data: 06-01-2015 23:49:09 Dlaczego większość dyskusji prowadzi do kłótni? To jest jakiś irracjonalny strach lub nieuzasadniona agresja wobec odmiennych poglądów.
Po co w takim razie wchodzicie na forum? Przecież wiadomo, że w temacie Wilder VS Stiverne znajdą się zarówno zwolennicy lepszych szans Wildera jak i Stiverna. I obie strony będą miały argumenty, ale żadna ze stron nie będzie miała pewności.
Grzelak, takie rozmowy toczą się na wszystkich internetowych forach, w zatrważającej większości użytkownicy piszą o Bumobijcy, o kimś, kto dostał szansę wyjetą z kapelusza. itd., taka tendencja panuje nawet na stronach w usa. Tylko różnica polega na tym, że jedna zabłąkana owieczka, która nie potrafi napisać tego samego na innych portalach uparła się właśnie na tą szanowna stronkę :-) Głupoty tak jak i piosenki w ramach treści piosenki pisać/śpiewać "każdy może"
Podałem dane jakie publikowała tv, o chęci walki z Rigo o której mówił Shinsuke Yamanak czytałem na konkurencyjnym portalu. Szczerze mówiąc, to walka marzenie dla kibica, style pasują do siebie idealnie. Tym razem według mnie, Rigo podobnie jak z Nonito rozegrałby szachy.
Też myślę, że na Yamanakę Rigo przygotował by się na maxa jak na Donaire i walka byłaby "nudna" ale perfekcyjna i takich właśnie walk oczekuję od Rigo, on się w tym odnajduje lepiej niż jeżeli będzie na siłę chciał być amerykański, amerykański to nie znaczy lepszy.
Data: 06-01-2015 23:53:23
"andrewsky Data: 06-01-2015 23:48:38
Spartacus
Kiedy cop pisal jako ula1990 to byl fanem/fanka Wladimira.Moze teraz podswiadomie chce zeby wilder byl amerykanskim Kliczko...lol... "
Kiedy nie ma sie argumentow, nalezy sprowadzic polemike do klamstw I rynsztoku, by czuc sie jak u siebie w domu...lol...
Cop, trzymaj ciśnienie, obrażasz cały naród, któremu zawdzięczasz tak wiele, jak duża jest Twoja głupota w tym wypadku. Dostaniesz bana i wrócisz jako Cecylia ?
Słuszna uwaga i tak od paru lat jest z tym złamasem.
Poczytam jeszcze ksiazke przed snem."Droga Krolow" Brandona Sandersona-dostalem na gwiazdke:)
Co do zachowan ringowych, to doadam wazne pytanie: widzieles kiedykolwiek Wildera Klinczujacego o swoje zycie tak jak to robi Klitschko??? Walka z Povetkinem znakomitym jest przykladem.
A z kim miałby klinczować jak nie miał groźnego jak do tej pory przeciwnika.Chciałbym zobaczyć jak w ringu Wilder by się zachowywał na przeciw Povietkina.Povietkin Wildera robi w ciągu 6 rund
bukmacherzy czasem sie myla i nalezy to wykorzystywac. pamietam jak w walce mathysse v garcia wsxyscy stawiali na argentyńskiego boksera a ja na garcie. zarobilem wtedy dobra kase. ale wtopilem np na algierim z pacqiaioio
*
*
Powiem Ci, że ja do tej pory jestem przekonany, że gdyby nie kontuzja, Matthysse by pokonał Garcię.
Wszystko na to wskazywało w trakcie walki.
,,Znudzilo mi sie
Poczytam jeszcze ksiazke przed snem."Droga Krolow" Brandona Sandersona-dostalem na gwiazdke:)''
wreszcie zrobisz cos pozytecznego dla nas i siebie.
zegnam
Cop, trzymaj ciśnienie, obrażasz cały naród, któremu zawdzięczasz tak wiele, jak duża jest Twoja głupota w tym wypadku. Dostaniesz bana i wrócisz jako Cecylia ? "
czlowieku, ty chyba czytac nie umiesz. Gdzie ja obrazam Polske??? Bedac jednak pragmatykiem, musze odpowiedziec na bezsesny przez ciebie wypisywane. Co ja niby Polsce zawdzieczam???? LOL
Mam szacunek do twojego kraju z czysto sentymentalnych wzgledow, wspolpracuje z dwoma firmami w Warsaw I tamten team lubie, to wszystko..
O bany sie nie martw. To ja ustalam zasady jak i kiedy pisze. Jak rowniez czy wroce czy tez moze nie iMoze bede kobieta (skoro to widze stalo sie juz potoczna fikcja...lol), moze "postacia z przestworzy" a moze pod jakakolwiek inna postgacia postacia. Wszystkie karty trzymam ja. Zrozumiano?
Cop
Jeżeli możesz to scharakteryzuj styl w jakim walczy Władimir, żeby można było go porównać, do tego, który proponujesz Wilderowi. "
Nie zrozum mnie zle. Wladimir jest gosciem, z ktorym nie mialbym problemow wypic razem piwa czy dobrego scotcha. Wiem, ze go stac, wiec...lol...
Ja zawsze podkreslalelm, ze doceniam go. Czego nie znosze to jego stylu w ringu. Roznica miedzy nim a WQilderem jest taka, ze Wilder ryzykuje, jest "killerem" ktorego trudno odciagnac od nokautu. Wladimir stal sie dzieki RIP ES bardzo wykalkulowana I chlodna maszyna, ktora chce wygrac walke bez poniesienia zadnego ryzyka I to sa glowne mankamenty, ktore powoduja dlaczego Klitschko nigdy nie byl I nie jest popularny w naszym kraju. Przykladem tego niech bedzie sprzedaz biletow na walki Klitschkos w US a np. walki Wildra ze Stivernem.
Co do zachowan ringowych, to doadam wazne pytanie: widzieles kiedykolwiek Wildera Klinczujacego o swoje zycie tak jak to robi Klitschko??? Walka z Povetkinem znakomitym jest przykladem.
Nie scharakteryzowałeś go za bardzo, odniosłeś się głownie do klinczowania i chłodnej kalkulacji, którą stosuje w Swoich walkach. Nie dziwię się, bo tak wygodniej i bezpieczniej.
1.Napisałeś, że Wilder jest ,,killerem", którego trudno odciągnąć od przeciwnika, gdy go zrani, lecz przy takich przeciwnikach, to zrozumiałe i nie widzę w tym nic niesamowitego.
2. Sprzedaż biletów, nie ma co porównywać tych danych, bo tutaj walczy dwóch zawodników, gdzie wygrana jest niewiadomą, a do tego Wasz rodak.
3. Tak klinczującego jak Władimir z Powietkinem nie widziałem nigdy nikogo, nawet Muhammada Ali robił to mniej bezczelnie. Tylko zastanawia mnie, co będzie robił Wilder, jak Stiverne będzie blisko niego, bo mi się wydaje, że będzie klinczował, by uniknąć niebezpiecznych ciosów.
ale tutaj widze wyraznie ze pojde i obstawie na stiverne. warto. bo nie jest faworytem wedlug bukow. dobry kurs a szanse ma znacznie wieksze.
*
*
Jaki jest kurs? I na czym?
Data: 06-01-2015 23:59:59
Też myślę, że na Yamanakę Rigo przygotował by się na maxa jak na Donaire i walka byłaby "nudna" ale perfekcyjna i takich właśnie walk oczekuję od Rigo, on się w tym odnajduje lepiej niż jeżeli będzie na siłę chciał być amerykański, amerykański to nie znaczy lepszy.
Uwielbiam "nudy" Rigondeaux, pięściarstwo w najczystszej postaci. W ostatniej walce zabrakło mi Pedro Diaza i jego myśli, aby wyciągnąć z Kubańczyka, to co najszlachetniejsze. Mam nadzieję, że to tylko "wybryk" w jego sztabie trenerskim.
A z kim miałby klinczować jak nie miał groźnego jak do tej pory przeciwnika.Chciałbym zobaczyć jak w ringu Wilder by się zachowywał na przeciw Povietkina"
Pomin Povetkina. Zobacz walki Wladimra na p[rzestrzni czasu od pierwszej walki z Lemon Brewster. Jak zostal tam wdepniety w glebe I Emanuel sie nim zajal, Klitschko stal sie zapasnikiem a nie piesciarzem. On klinczyje w kazdej walce bez wzgledu czy walczy z Povetkinem czy Leapai...lol..
Ale odpowiedz mi jak według ciebie zachowywał by się Wilder na tle Povietkina jak ten by szedł tak do przodu jak z Kliczko
"Spartacus Data: 06-01-2015 23:37:17
Cop
...Wilder ryzykuje, jest "killerem" ktorego trudno odciagnac od nokautu.
*
*
Gubię się, czasem nie wiem czyje słowa są czyje. Nie oddzielacie cytowanych postów od swoich wypowiedzi, to dlatego.
Ale domyślam się czyje to słowa.
W każdym bądź razie, Wilder faktycznie ryzykuje. To widać po rywalach i jak "odważnie" jest prowadzony od początku swojej kariery :-)
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Czy to nie jest styl Władimira?.
Panie Copie, odpowie Pan?.
Data: 07-01-2015 00:10:21
Pomin Povetkina. Zobacz walki Wladimra na p[rzestrzni czasu od pierwszej walki z Lemon Brewster. Jak zostal tam wdepniety w glebe I Emanuel sie nim zajal, Klitschko stal sie zapasnikiem a nie piesciarzem. On klinczyje w kazdej walce bez wzgledu czy walczy z Povetkinem czy Leapai...lol.
Dlatego polecam Larę, Rigondeaux mniej klinczu, boks w najczystszej postaci, zaraz wyjdzie, że jesteś koneserem i biznes jest sprawą drugorzędną :-)
Nie scharakteryzowałeś go za bardzo, odniosłeś się głownie do klinczowania i chłodnej kalkulacji, którą stosuje w Swoich walkach. Nie dziwię się, bo tak wygodniej i bezpieczniej."
Okreslilem to co widze w ringu. Doceniam Wladimira, ale jego brak "agresji" ringowej jest wredcz nieakceptowalny. Od czasow Johna Ruiza, nie widzialem tak nudnego mistrza wago ciezkiej. Bedzie niewatpliwie znbawieniem dla tej dywizji, jak Wladimir przejdzie na emeryture, badz tez trafi na nastepna wersje Sandersa.
na bwin 2.30 stiverne. 1.62 wilder. w ogole przy tskim kursie i ryzyku nie powinno sie w ogole stawiac na wildera.
*
*
Dokładnie.
Gra warta świeczki.
Oczywiście jest prawdopodobieństwo, jakieś tam, że Wilder wygra (wałkiem, czy zdarzy się jakiś niebywały cud), ale przy takim kursie i tak małym prawdopodobieństwie warto zaryzykować.
Niestety nie jestem na tym bwin.
W ogóle rzadko gram. Jak już, to na STS, ale tam kurs na pewno taki nie będzie.
Mimo wszystko, jeśli będzie koło 2 to na pewno zagram i postawię większą kasę (jak na mnie :-) )
Pytam się, bo wydaje mi się, że te rady są bardzo asekuranckie względem Wildera i spokojnie można to nazwać chłodną głową, wyrachowaniem i skupieniu się na bezpieczeństwu przede wszystkim, a nie ofensywie. Do tego nie wdawanie się w żadne niepotrzebne wymiany, jeżeli nie ucieknie na nogach to będzie klinczował. Dziwne jest to, że proponujesz styl Władimira, który uważasz, za nudny i nie ekscytujący, a z drugiej strony uważasz, że to jest recepta do wygranej przez Wildera.
A można uciec nie na nogach? :-)
No tak, można jeszcze uciec np myślami,ale co to za ucieczka? :-)
Dziwne jest to, że proponujesz styl Władimira, który uważasz, za nudny i nie ekscytujący, a z drugiej strony uważasz, że to jest recepta do wygranej przez Wildera."
Dziwnym jest to, ze moje slowa probujesz podporzadkowac czemus, z czym absolutnie sie nie zgadzam. Nie sadze iz w jakiejkolwiek walce Deontay nawet przez sekunde wygladal tak asekurancko jak Wlamimir a juz na pewno nie klinczowal jakby swiat mial sie konczyc. Oczywiscie poziom przeciwnikow inny, ale 17 stycznia to sie zmieni. Wilder walczacy jak z Firtha za parenascie dni, bedzie moim faworytem w tej walce ze Stivernem I z pewnoscia nie bedzie przypominal w niczym Wladimira, absolutnie w niczym. Pisze tutaj oczywiscie o EFEKTOWNOSCI.
Można klinczować na przykład.
A jeżeli pytasz, czy można uciec nie na nogach, to jest taka możliwość, na przykład na rękach, jak ktoś potrafi dobrze , albo jeszcze inaczej, samochodem, motorem....
a co do historii naszych krajów, to zapoznaj się z historią usa i polaków, którzy brali udział w jej wojnach i tworzeniu państwa. Inna sprawa jest postawa "aliantów" wobec trzeciej pod względem ilości siły biorącej udział w walce z III Rzeszą. Historii nie da się oszukać, to tak jak pisałem o LL i Algierim :-)
Dlatego polecam Larę, Rigondeaux mniej klinczu, boks w najczystszej postaci, zaraz wyjdzie, że jesteś koneserem i biznes jest sprawą drugorzędną :-)"
lol, Lara I Rigondeaux to amatorzy, ktorzy nigdy nie zrozumieja na czym polega boks zawodowy. Lara przynajmniej ma szczescie, ze Shields jest jego trenerem a Canelo z litosci dal mu wyplate zycia. Rigondeauz dostal juz swoje siedem stowek I to bylo wszystko na co moze liczyc. Pod wzgledem profesjonalnym, dla mnie to dwojka bokserow, ktorzy pomimo olbrzymiego talent I znakomitych zdolnosci nigdy nie zostanie zapisana na kartach historic boksu zawodowego jako istotna czesc...
Data: 07-01-2015 00:25:37
"Spartacus Data: 07-01-2015 00:20:38
Dziwne jest to, że proponujesz styl Władimira, który uważasz, za nudny i nie ekscytujący, a z drugiej strony uważasz, że to jest recepta do wygranej przez Wildera."
Dziwnym jest to, ze moje slowa probujesz podporzadkowac czemus, z czym absolutnie sie nie zgadzam. Nie sadze iz w jakiejkolwiek walce Deontay nawet przez sekunde wygladal tak asekurancko jak Wlamimir a juz na pewno nie klinczowal jakby swiat mial sie konczyc. Oczywiscie poziom przeciwnikow inny, ale 17 stycznia to sie zmieni. Wilder walczacy jak z Firtha za parenascie dni, bedzie moim faworytem w tej walce ze Stivernem I z pewnoscia nie bedzie przypominal w niczym Wladimira, absolutnie w niczym. Pisze tutaj oczywiscie o EFEKTOWNOSCI.
Nie będzie w niczym przypominał Władimira, a piszesz, że powinien zawalczyć tak:
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Walcząc tak, będzie jednak przypominać w czymś Władimira, może nie dokładnie, ale jednak. A Ty jednak napisałeś, że nie będzie w Niczym przypominał.
Lara I Rigondeaux to amatorzy, ktorzy nigdy nie zrozumieja na czym polega boks zawodowy
nigdy nie mów nigdy
Rigo po ostatniej walce może wreszcie coś zrozumiał...
Rollins
Można klinczować na przykład.
A jeżeli pytasz, czy można uciec nie na nogach, to jest taka możliwość, na przykład na rękach, jak ktoś potrafi dobrze , albo jeszcze inaczej, samochodem, motorem....
*
*
Skoro rozmawiamy o ucieczce w trakcie walki, na ringu, to przecież wiadomo, że tylko to miałem na myśli, a Ty mi tu z jakimiś samochodami wyskakujesz :-)
Mniejsza z tym uciekam
Dobranoc wszystkim
Lara przynajmniej ma szczescie, ze Shields jest jego trenerem a Canelo z litosci dal mu wyplate zycia.
A sędziowie z litości dali wygraną Canelo.
I odpowiedz jak według ciebie zachował by się Wilder na przeciw tak idącego do przodu Povietkina z walki z Kliczko
Pytanie tylko, czy Wilder umie zawalczyć inaczej niż z Firthą?
Na moje oko, to nie.
pewnie i tak się nie doczekam linka, gdzie na amerykańskim portalu panuje zdanie o Rigo jakie reprezentuje cop, czyli jest to odizolowana opinia (podobnie jak jej twórca)"
Alez ja nigdy nie napisalem, ze spelnie twoje oczekiwania. Znasz jezyki (ponoc), wiec czytaj...lol...Jezeli moja opinia o Rigondeaux jest odizolowana, to jak wytlumaczysz FAKT, ze HBO zrezygnowalo z tego piesciarza, kibice wychodza z jego walk w czasie ich trwania ( w Radio City Music Halkl widzialem to bezposrednio, aczkolwiek ja osobiscie doczekalem do konca I wyszedlem pozniej kompletnie zawidziony pstawa obu piesciarzy)a on sam tula sie w noc przed nowym rokiem na rinach japonskich za pare centow...lol...
No tak, moja opinia jest naprawde odizolowana od LaLaLand w jakim ty zyjesz. Dobrze jednak, ze polscy "koneserzy" bozku zawodowego nie licza sie w kontekscie swuatowej opini publicznej, gdyz bylibysmy zdani na takich jak Rigondeaux, Lara czy Klitschko przez caly czas.
God Bless America.
Data: 07-01-2015 00:22:54
Spartacus
A można uciec nie na nogach? :-)
No tak, można jeszcze uciec np myślami,ale co to za ucieczka? :-)
Gdzie Tu masz wspomniane coś o Ringu, zresztą Sam piszesz o ucieczce myślami...
Przeczytaj post nad tym, który napisałem.
A sędziowie z litości dali wygraną Canelo."
Alvarez to Mexicano, ktorych nie lubie, ale wciaz uwazam ze w tamtej walce byl lepszy. Uciekajacy Lara to przyklad, ze tego typu zachowanie nigdy nie jest nagradzane. To nie boks amatorski.
Uciekający Lara...
Akurat Lara walczy dość podobnie do Mayweathera, tylko nieco lepiej.
Data: 07-01-2015 00:38:37
Spartacus
Przeczytaj post nad tym, który napisałem.
A Ty przeczytaj to co napisałeś, jak chcesz być taki Skrupulatny.
Autor komentarza: Rollins
Data: 07-01-2015 00:22:54
Spartacus
A można uciec nie na nogach? :-)
No tak, można jeszcze uciec np myślami,ale co to za ucieczka? :-)
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
nigdy nie mów nigdy
Rigo po ostatniej walce może wreszcie coś zrozumiał..."
I know, never say never...lol
Rigondeaux zapytany przez Rosenthala (poprzez tlumacza oczywiscie) na antenie ESPN dwa dni po walce w Japonii, czy jest gotowy by zmienic swoje podejscie do profesjonalnego boksu I stac sie odrobine piesciarzem umiejacym docenic fanow, odpowiedzial krotko: "jestem najlepszy I powinienem zarabaic duze pieniadze..." Zapytany dlaczego ich ie zarabia, odpowiedzial: "...nie wiem..."
To chyba wyjasnia wszystko.
Lara natomiast jest niweygodnym dla kazdego piesciarzem, ktorego rowniez nikt u nas nie chce ogladac, wiec tak naprawde nnie widze dla niego jakiejs wielkiej szansy na zdobycie popularnosci czy znaczenia w bokserskim swiecie.
Akurat Lara walczy dość podobnie do Mayweathera, tylko nieco lepiej."
What????
Oooops...nie zauwazylem, ze to ty rollins. Tobie wybaczam glupoty, jestem milosierny...lol...
a on sam tula sie w noc przed nowym rokiem na rinach japonskich za pare centow...lol...
.......LOL...... podaj ile tych centów było :-0
skąd zachwyt na algierim :-) dlaczego jedna publika gwiżdże, a druga bije brawo :-), kiedy w usa pokochano LL? podaj link, gdzie fani umniejszają rigo (znam języki i nie znalazłem, może za słabo szukałem, to co znalazłem to w większości zachwyt nad jego techniką). Oglądnij walkę Lara
vs Canelo i wypunktuj ją runda po rundzie zgodnie z zasadami obowiązującymi w boksie zawodowym (ups....... nie potrafisz? nigdy nie potrafiłeś)
miłej egzystencji, kilka godzin poświęconych dla Ciebie to i tak za długo, Pan Przemysław ma rację "Mitoman, traktowany nie wiem dlaczego bo ciągle pisze bzdury, w miarę poważnie. Każda minuta poświęcona na czytanie jego bełkotu, jest minutą straconą. "
Data: 07-01-2015 00:30:34
Autor komentarza: conceptofpower
Data: 07-01-2015 00:25:37
"Spartacus Data: 07-01-2015 00:20:38
Dziwne jest to, że proponujesz styl Władimira, który uważasz, za nudny i nie ekscytujący, a z drugiej strony uważasz, że to jest recepta do wygranej przez Wildera."
Dziwnym jest to, ze moje slowa probujesz podporzadkowac czemus, z czym absolutnie sie nie zgadzam. Nie sadze iz w jakiejkolwiek walce Deontay nawet przez sekunde wygladal tak asekurancko jak Wlamimir a juz na pewno nie klinczowal jakby swiat mial sie konczyc. Oczywiscie poziom przeciwnikow inny, ale 17 stycznia to sie zmieni. Wilder walczacy jak z Firtha za parenascie dni, bedzie moim faworytem w tej walce ze Stivernem I z pewnoscia nie bedzie przypominal w niczym Wladimira, absolutnie w niczym. Pisze tutaj oczywiscie o EFEKTOWNOSCI.
Nie będzie w niczym przypominał Władimira, a piszesz, że powinien zawalczyć tak:
WILDER - wykorzystanie swojej przewagi warunkow fizycznych, czeste uzycie prostych ciosow i cierpliwosc. Konsekwetne rozbijanie pojedynczymi ciosami i wyczekiwanie na odpowiedni moment w przestojach Stiverne'a by zadac zabojczy konczacy cios nokautujacy. Umiejetne wyczucie dystansu i nie wdawanie sie w zadne niepotrzebne wymiany.
Walcząc tak, będzie jednak przypominać w czymś Władimira, może nie dokładnie, ale jednak. A Ty jednak napisałeś, że nie będzie w Niczym przypominał.
Ustosunkujesz się do tego?.
Nie robiłem tego, licząc na domyślność (skoro nie odnoszę się do nikogo, tzn, że odpowiadam na post wyżej) i starając się oszczędzać miejsce, żeby ni robić za dużo bałaganu
Patrząc skrupulatnie, tak by to wyglądało:
Spartacus Data: 07-01-2015 00:20:38
Cop
Pytam się, bo wydaje mi się, że te rady są bardzo asekuranckie względem Wildera i spokojnie można to nazwać chłodną głową, wyrachowaniem i skupieniu się na bezpieczeństwu przede wszystkim, a nie ofensywie. Do tego nie wdawanie się w żadne niepotrzebne wymiany, jeżeli nie ucieknie na nogach to będzie klinczował. Dziwne jest to, że proponujesz styl Władimira, który uważasz, za nudny i nie ekscytujący, a z drugiej strony uważasz, że to jest recepta do wygranej przez Wildera.
*
*
A można uciec nie na nogach? :-)
No tak, można jeszcze uciec np myślami,ale co to za ucieczka? :-)
*
PS Qrva, po ch. ja się odzywałem? :-)
Dobra, teraz naprawdę uciekam
Walcząc tak, będzie jednak przypominać w czymś Władimira, może nie dokładnie, ale jednak. A Ty jednak napisałeś, że nie będzie w Niczym przypominał.
Ustosunkujesz się do tego?. "
Za chwilke. Odpowiedz mi na jedno pytanie: czy jestes wielkim fanem Wladimira?
Nie robiłem tego, licząc na domyślność (skoro nie odnoszę się do nikogo, tzn, że odpowiadam na post wyżej) i starając się oszczędzać miejsce, żeby ni robić za dużo bałaganu
Patrząc skrupulatnie, tak by to wyglądało:
Spartacus Data: 07-01-2015 00:20:38
Cop
Pytam się, bo wydaje mi się, że te rady są bardzo asekuranckie względem Wildera i spokojnie można to nazwać chłodną głową, wyrachowaniem i skupieniu się na bezpieczeństwu przede wszystkim, a nie ofensywie. Do tego nie wdawanie się w żadne niepotrzebne wymiany, jeżeli nie ucieknie na nogach to będzie klinczował. Dziwne jest to, że proponujesz styl Władimira, który uważasz, za nudny i nie ekscytujący, a z drugiej strony uważasz, że to jest recepta do wygranej przez Wildera.
*
*
A można uciec nie na nogach? :-)
No tak, można jeszcze uciec np myślami,ale co to za ucieczka? :-)
*
PS Qrva, po ch. ja się odzywałem? :-)
Dobra, teraz naprawdę uciekam
Znowu się mylisz w Swojej skrupulatności, bo powinieneś napisać tak:
A można uciec nie na nogach z Ringu?. Jeżeli byś tak napisał, to miałbym pewność, co do tego, do czego to się odnosi, ale Ty z tej Swojej skrupulatności nie napisałeś tak. Zresztą, sam zrobiłeś jakiś wywód co do ucieczki myślami.
żebyś wiedział straciłeś wiele czasu na copa
Miłej Nocy
nie spodziewam się rzetelnej odpowiedzi, tak naprawdę to juz niczego się po nim nie spodziewam.
czas poczytać coś za wschodniej granicy np. Tołstoja i iść spać.
pozdrawiam "wszystkich"
Nitras
żebyś wiedział straciłeś wiele czasu na copa "
LOL...Tutaj sie wszystko kreci dookola wirtualnego copa I boksu zawodwego. Ty tez Faraon. Zauwaz ile czasu poswieciles dzisiaj mnie a ile komukolwiek innemu...LOL
Nie jestem wielkim fanem Władimira, ale też nie jestem jego zagorzałym przeciwnikiem. Można powiedzieć, że mnie nie grzeje, ani nie Ziębi. "
Got ya. Moze mi nie wierzysz, ale mam identyczna opinie o nim jak i ty.
Miałem inne zdanie na ten temat, widząc jak go często krytykujesz.
Powiem Ci szczerze, że miałem napisać tak:
A można uciec nie na nogach? :-)
No tak, można jeszcze uciec np myślami,ale co to za ucieczka w boksie? :-)
Dobranoc
Dobranoc wszystkim.
Data: 07-01-2015 00:54:58
"Faraon Data: 07-01-2015 00:52:31
Nitras
żebyś wiedział straciłeś wiele czasu na copa "
LOL...Tutaj sie wszystko kreci dookola wirtualnego copa I boksu zawodwego. Ty tez Faraon. Zauwaz ile czasu poswieciles dzisiaj mnie a ile komukolwiek innemu...LOL
taka natura ludzka i do tego chrześcijańskie prawdy: głodnego nakarmić, spragnionego napoić, innych wyprowadzać z ciemnoty własnego umysłu. Zważ, że takich wielkodusznych będzie coraz mniej.
Walcząc tak, będzie jednak przypominać w czymś Władimira, może nie dokładnie, ale jednak. A Ty jednak napisałeś, że nie będzie w Niczym przypominał.
Ustosunkujesz się do tego?. "
Napisalem tak glownie ze wzgledu na fakt, ze Deontay nie jest piesciarzem, ktory przedklada strategie nad wole spektakularnego zwyciestwa. Nie jest piescairzem tak zdyscyplinowanym jak Wladimir. To oczywiscie jest jego slaba strona, ale dobra dla fanow, gdyz mozemy liczec na to, ze Deontay da nam ekscytuajce walki z najlepszymi w dywizji. Moge sie mylic, ale juz za te parenascie dni przekonamy sobie jak poradzi sobie z piescairzem #3 naszego globu. Oprocz wzrostu, Deontay ani stylistycznie ani warsztatowo, ani nawet pod wzgledem ringowej charyzmy nie przypomina mi Wladimira. Taka jest moja opinia.
Czy uważasz, że Wilder walczący tak jak Władimir i odnoszący takie same sukcesy, mógłby w Swoim kraju być bożyszczem i jego styl nie byłby tak postrzegany negatywnie, jak jest przez nich postrzegany Władimir i jego styl?.
Rigo nie zarabia groszy (czy centów jak wolisz), jak na swoją wagę zarabia dużo. Weź poprawkę na to, że w boksie zawodowym jest niedawno. Gołowkin też nie od razu zarabiał tyle ile teraz choć był to ten sam Gołowkin.
To, że walczył w Sylwestra nie ma znaczenia. Podajesz to jakby była jakaś kompromitacja, że pracował w Sylwestra. Dla Rigo stracony Sylwester to raczej nie problem, nie wygląda na balangowicza. ;)
Z uciekaniem też przesadzasz, Floyd też uciekał przed Maidaną przez całą 12-tą rundę, 1 cios chyba zadał.
Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby Rigo był taki jaki jest ale zaczął w tym wieku co Floyd i walczył w tej wadze co Floyd to w wielu Floyda zarabiałby podobne pieniądze.
"tolek78 Data: 07-01-2015 00:35:32
A sędziowie z litości dali wygraną Canelo."
Alvarez to Mexicano, ktorych nie lubie, ale wciaz uwazam ze w tamtej walce byl lepszy. Uciekajacy Lara to przyklad, ze tego typu zachowanie nigdy nie jest nagradzane. To nie boks amatorski.
Powiedz mi to jak to w końcu jest z tobą raz piszesz że nie jest dla ciebie ważne jakiej jest narodowości bokser a teraz piszesz że nie lubisz Meksykanów.Cop gubisz się w tych swoich postach a uwierz mi że ja dokładnie wszystko czytam i pamięć też mam bardzo dobrą.Ze szkoły najbardziej uwielbiałem historię więc pamięć mnie raczej niezawodzi
cop akurat poświęcam czas grze a cibie to tylko w imadło"
Faraonik, pomimo swojego wieku, uwazaj na przyszlosc I nie wtracaj sie tam, gdzie przynajmniej dwoch doroslych polemizuje. jak masz czas, poswiec na nauke swojego wlasnego kjezyka, gdyz walisz takie gafy, ze piramidy sie moga zawalic ze wstydu..lol...
Dobranocka
Data: 07-01-2015 01:01:02
"Spartacus Data: 07-01-2015 00:47:47
Walcząc tak, będzie jednak przypominać w czymś Władimira, może nie dokładnie, ale jednak. A Ty jednak napisałeś, że nie będzie w Niczym przypominał.
Ustosunkujesz się do tego?. "
Napisalem tak glownie ze wzgledu na fakt, ze Deontay nie jest piesciarzem, ktory przedklada strategie nad wole spektakularnego zwyciestwa. Nie jest piescairzem tak zdyscyplinowanym jak Wladimir. To oczywiscie jest jego slaba strona, ale dobra dla fanow, gdyz mozemy liczec na to, ze Deontay da nam ekscytuajce walki z najlepszymi w dywizji. Moge sie mylic, ale juz za te parenascie dni przekonamy sobie jak poradzi sobie z piescairzem #3 naszego globu. Oprocz wzrostu, Deontay ani stylistycznie ani warsztatowo, ani nawet pod wzgledem ringowej charyzmy nie przypomina mi Wladimira. Taka jest moja opinia.
Zgadza się, nie przypomina teraz, ale jeżeli zawalczy tak jak nakreśliłeś mu taktykę na ten pojedynek, to niewątpliwie takie podobieństwa będą.
Czy uważasz, że Wilder walczący tak jak Władimir i odnoszący takie same sukcesy, mógłby w Swoim kraju być bożyszczem i jego styl nie byłby tak postrzegany negatywnie, jak jest przez nich postrzegany Władimir i jego styl?.
Jak możesz, to odpowiedz szczerze i bez sugerowania mi czegoś,czego tutaj nie napisałem.
Powiedz mi to jak to w końcu jest z tobą raz piszesz że nie jest dla ciebie ważne jakiej jest narodowości bokser a teraz piszesz że nie lubisz Meksykanów."
Juz ci to tlumacze. Jako fan boksu zawodwego, narodowosc, kolor skory czy religia sa mi obojetne. Dostrzegam tylko to, co ma sens w tej branzy. Jako osoba prywatna, mam natomiast swoje wlasne, subiektywne preferencje. Mowiac o Mexicanos, w moim town niemalze wszystkie servisy sprzatajace domy I wszystkie zajmujace sie... "landscaping" (to taka praca z trawnikami, skalniakami etc dookola domu)to w gruncie rzeczy Mexicanos. Moje doswiadczenia z nimi sa bardzo negatywne: kradna, sa leniwi, nie wykonuja swojej pracy nalezycie I... smierdza... Sorry. Moze to brzmi zle, ale takie sa moje doswiadczenia. Dlatego tez napisalemm, ze ich ogolnie nie lubie, ale Canelo w ringu uwielbiam.
Czy uważasz, że Wilder walczący tak jak Władimir i odnoszący takie same sukcesy, mógłby w Swoim kraju być bożyszczem i jego styl nie byłby tak postrzegany negatywnie, jak jest przez nich postrzegany Władimir i jego styl?."
Mysle, ze Wilder walczacy identycznie jak Wladimir, bylby na znacznie lepszej pozycji by byc zaakceptowanym na naszym rynku a to glownie ze wzgledu na baze fanow z poludnioowych stanow naszego kraju. Oni by wykupywali PPV, HBO I SHO, wiec biznes by sie krecil. Ja tego nigdy nie negowalem, ze nasi piesciarze maja latwiej, ale majac odpowiedni ekscytujacy styl, kazdy moze byc u nas gwiazda. Spojrz na Lewisa, Pacquiao, Cotto, Hameda etc....
COP
Rigo nie zarabia groszy (czy centów jak wolisz), jak na swoją wagę zarabia dużo. Weź poprawkę na to, że w boksie zawodowym jest niedawno."
Juz ktos pytal sie mnie o to I od[powiedzialem wczesniej. Rigondeaux zarobil wyplate zycia (prawie $750K) za walke w NY z Donaire. To bylo wszystko. Za swoje pozostale pojedynki dostaje naprawde niewiele I to nie jest tajemnica. Ktos nawet porownywal go do sytaucji z Princem Hamedem zprzed 15 lat I bylo to wrecz obezwladniajace porownanie finansowe... Uwierz mi na slowo, w boksie zawodowym wartosc piesciarza mierzona jest w $$$ a nie w pasach, ktore dzierzy (aczkolwiek to pomaga bardzo)I nie w w tym, czy pokonuje wszystkich w swojej tylko dywizji (to pomaga tez)...
W końcu mi odpowiedziałeś i do tego szczerze, bez czarowania. Trochę to niesprawiedliwe,dla takiego Wladimira, ale takie jest Życie i wcale mnie nie dziwi, że tak Patriotyczny kraj, jakim są Stany Zjednoczone, zawsze będą bardziej szczodre z oceną, dla Swoich Zawodników, niżeli zagranicznych, nie chodzi mi tutaj o tych pięściarzy, którzy Tworzą widowisko, bo jednak Oni sami się bronią Swoimi walkami, lecz o tych mniej widowiskowych.
Cop
W końcu mi odpowiedziałeś i do tego szczerze, bez czarowania."
Zawsze to robie. Problemem jest jednak to, ze wiekszosc z was (nie wszyscy oczywiscie) nie umie tolerowac jak cos nie jest tak jak mysla, ze powinno byc. Moze dlatego tez moje opinie o ex-sovet piescairzach sa niepopularne tutaj, moze dflatego moje realistyczne podejscie do bokserskiego biznesu jest niezrozumiale, ze wzgledu na fakt, ze wiekszosc z was nie rozumie czym ten biznes jest. No big deal. wciaz czas na nauke. Mam nadzieje, ze czerpiecie pelnymi garscaimi dopoki tu jestem.
nawaliliście postów jak w soboty pod waszym zdaniem:)"
Ludziska nie moga sie opanowac jak zobacza wirtualnego copa. Milosc dozgonna...lol...
Mowiac o Mexicanos, w moim town niemalze wszystkie servisy sprzatajace domy I wszystkie zajmujace sie... "landscaping" (to taka praca z trawnikami, skalniakami etc dookola domu)to w gruncie rzeczy Mexicanos. Moje doswiadczenia z nimi sa bardzo negatywne: kradna, sa leniwi, nie wykonuja swojej pracy nalezycie I... smierdza... Sorry. Moze to brzmi zle, ale takie sa moje doswiadczenia.
Jak to śmierdzą? Byłem w Meksyku 2x i nic takiego nie stwierdziłem. Inna sprawa, że nie wchodziłem Meksykanami w aż tak intymne relacje :) (z Meksykankami również). Nie powinieneś tak uogólniać, ilu Meksykanów poznałeś aż tak blisko? Zgaduję, że 2-3 max. A z Meksykankami masz w tej materii jakieś doświadczenia?
Jak to śmierdzą? Byłem w Meksyku 2x i nic takiego nie stwierdziłem. Inna sprawa, że nie wchodziłem Meksykanami w aż tak intymne relacje :) (z Meksykankami również). Nie powinieneś tak uogólniać, ilu Meksykanów poznałeś aż tak blisko? Zgaduję, że 2-3 max. A z Meksykankami masz w tej materii jakieś doświadczenia? "
Bywam czesto, gdyz 2-3 razy rocznie zawodowo w Tijuana i prywatnie w Cancun, wiec co nieco o Mexicanos wiem. Oczywiscie nie chce uogolniac, ale musze jednak podtrzymac swoja opinie wygloszona wczesniej. Jezeli chodzi o dziewczyny, to jedynie co moge powiedziec, to Amerikanki meksykansjkiego pochodzenia to juz zupelnie inne pokolenie... na dodatek ten goracy odlam...lol...
Porównajcie sobie zasób słów copa, a 3/4 ludzi z bokser.org którym powinni na siłe przez dupę do głowy wciskać słownik j. polskiego. Mi np podoba się jego spojrzenie na boks, i ciekawią mnie jego wpisy, gdyż On żyje tam i często próbuje Nam przedstawić sytuacje na rynku, o który my czasem prosimy się by zobaczyć na... streamach. Tyle niektórzy z Nas/Was wiedzą.
Dziwny jest ten portal.
A teraz możecie przystąpić do ciśnięcia mi od lizusów i innych dupków. To umiecie robić najlepiej (nie wszyscy,ale większość)"
Pozwolilem sobie na zacytowanie tutaj slow uztkownika, ktory zapewne wkrotce (sorry dude) przez szare masy bedzie nazywany moim drugim czy moze trzecim kontem, badz "dupolizaczem" i to nie dlatego iz napisal komentarz w jakimns sensie przychylny postaci wirtualnego copa, a tylko dlatego, ze pokazuje jak bardzo intelektualnie to forum jest ponizej przyzwoitych racjonalnych i statystycznie uwarunkowanych oczekiwan. Druga sprawa jest, ze to oddzielne "forum" dla kilku smiesznych separatystow na tym portalu jest jeszcze bardziej tragiczne i calkowicie oderwane od rzeczywistosci, pozbawione merytorycznej wartosci o czym swiadcza np. najbardziej popularne watki polemik, ale w gruncie rzeczy to przeciez nie moze byc usprawiedliwieniem dla tutaj piszacych. Jakby nie bylo uzytkownicy udzielajacy sie pod tematami kreuja ruch na tym portalu, sa cialem i krwia niezbednymi egzystencji portalu. Nikt przeciez nie zaglada tutaj by czytac pare przetlumaczonych z innych jezykow informacji , nieprawdaz? Staram sie od paru lat, by wzniecic tutaj iskre jakiegokolwiek pozadania wiedzy dotyczacej boksu zawodowego, ale niestety tylko nieliczni umieja zaakceptowac opinie majace inny wydzwiek emocjonalny ale przede wszystkim pragmatyczny. Nie jestem nawet tym rozczarowany, gdyz piszac na wielu portalach (czestokroc nawet identyczne komentarze w roznych jezykach), zauwazylem podobienstwa socjologiczne mas i to niestety jest smutna obserwacja naszej cybernetycznej cywilizacji. Oczywiscie przestrzen wirtualna daje nam anonimowosc i poczucie bezpieczenstwa, ze nasze slowa sa niekaralne, a jednak...
Obserwujac dzisiaj moje przepychanki slowne z gawiedzia, oczywiscie wiem iz byla to tylko bardzo niewyedukowana i niestety ograniczona swoimi wlasnymi limitami grupa, ktora absolutnie nie iddaje zadnego obrazu polskiegio spoleczenstwa, pomimo to zastanowilo mnie to, ze gawiedz czuje sie tylko wygodnie w stadzie. Dlaczego? Odruch prymitywny? Moze. Tego nie wiem, nie jestem z zawodu psychologiem, aczkolwiek zaliczylwm wiele klas na universytecie w tym wlasnie kierunku. Co mnie najbardziej martwi, to dokladnie to co uzytkownik BeyrootPL zauwazyl, czyli brak poszanowania przez olbrzymia mase uzytkownikow wlasnego jezyka polskiego. Powiem tak, ja ucze sie teraz rosyjskiego, niewiele ponad rok czasu, ale sadze iz nawet w tej formie jezykowej moglbym konkurowac lepiej z Rosjanami, niz wiekszosc z tego forum konkuruje ze mna w jezyku polskim. To jest naprawde tragedia, ze rzesze ludzi udajacych iz sa fanami boksu, tak naprawde to bardzo zaniedbana intelektualnie warstwa spoleczenstwa w Polsce. Czego potrzeba by im pomoc? Tego nie wiem, gdyz nie znam zbyt dobrze waszego system pomocy ludziom takowej potrzebujacych, ale niewatpliwie jest to cos co np. Redakcja moglaby wziazc pod swoje skrzydla i patronat a tym najbardziej potrzebujacym moze moglaby w stanie pomoc. Taki Red Cross dla co niektorych potrzebujacych wsparcia w jak najszybszym trybie. Moze odrobine egzaltuje te swoje odczucia, ale cos w tym wszystkim niewatpliwie jest.
Reasumujac, mam nadzieje iz atmosfera na tym forum bedzie skupiala sie bardziej na polemikach o boksie zawodowym, niz o mojej skromnej postaci, gdyz prawde mowiac jest to takie troche nuzace by ciagle udawac, ze znizam sie do poziomu wiekszosci, nie sadzicie?
Pozdrowionka.
Pozdrawiam
Bo widze, ze gosc jest zwyklym klaunem z potezna dawka swiadomosci na temat swojego partactwa.
Kazdy wpis tego ziutka to pojazd po pojedynczym uzytkowniku lub brawurowo wjazd na cale grono czytelnikow org'a.
Kolezko, idz byc zalosny gdzies indziej, przez twoje dlugie posty tracimy wiecej czasu na scroll'owanie.
Dla mnie najważniejsze jest, żeby było jak najkonkretniej, jak najprzejrzyściej i jak najprościej.
Oczywiście można swoje słowa przybierać w piękne, poetyckie słowa, można w rzadko używane, "historyczne" słówka, można mówić językiem naukowym, można mówić językiem "polonistycznym",
ale po co?
Prawda jest taka, że im prościej, im przejrzyściej, tym lepiej, tym łatwiej, tym więcej osób zechce to czytać.
PS Taka jeszcze jedna uwaga
Czasami ludzie intelektu niezbyt dużego, za to z dużym ego, używają słów "skomplikowanych, aby sprawić wrażenie człowieka mądrego, inteligenta.
Bardzo często przynosi to odwrotny efekt, chociażby dlatego, że bardzo często osoby takie używają tych słów niewłaściwie. Nie znając po prostu prawdziwego ich znaczenia.
Zacznę tak:
to jest strona bokserska. Rozmawia się tu o boksie. Większość (jeśli nie wszystkich) interesuje tutaj wartość sportowa, bokserska pięściarza. Mówiąc najprościej: co umie, jakie ma atuty, jakie ma wady itp itd.
A jeden taki, uparł się, że boks zawodowy to tylko i wyłącznie wartość marketingowa pięściarzy. Ile jest wart (pieniędzy), ile można na nim zarobić, że np taki z USA jest lepszy, bo na nim można więcej zarobić, niż taki np z Kuby.
Mimo iż tak wielu próbowało, tłumaczyło niczym dziecku, ten w zaparte dalej próbuje ludziom wmawiać, że są laikami, że nie wiedzą co to jest boks zawodowy, na czym polega.
Oczywiście wszyscy wiemy na czym polega boks zawodowy, dlaczego jeden, mimo iż lepszy, zarabia mniej niż drugi itd itp,ale NAS OBCHODZI WARTOŚĆ SPORTOWA BOKSERA, jego umiejętności, klasa bokserska. Nie pieniądze.
Nijak temu człowiekowi nie można tego wytłumaczyć. Nie dość, że nie rozumie tak prostej rzeczy, to jeszcze dodatkowo obraża, szydzi, wyśmiewa innych, manipuluje, przekręca, mota, kombinuje, nasra pod każdym wątkiem postów "100 tys." i wszystkich wkurwi.
Pytanie brzmi:
Jak takiego człowieka nazwać, jak go odbierać?Czy takiego człowieka nie nazwać po prostu zwykłym durniem?
" Mimo, że tak wielu próbowało, tłumaczyło niczym dziecku, ten w zaparte dalej próbuje ludziom wmawiać, że są laikami i nie wiedzą co to jest boks zawodowy, na czym polega"
"Oczywiście wszyscy wiemy na czym polega boks zawodowy i dlaczego jeden, mimo że lepszy, zarabia mniej niż drugi itd, itp "
sorry za off top
Co do meritum, to nie do końca masz racje. Forum pięściarskie to dyskusje nie tylko o umiejętnościach zawodników, ale też o wszystkim , co z tym związane ; marketingu , kulisach , zarobkach, ploteczkach etc.
Akurat z tym "iż", "że" to kwestia gustu.
Mi bardziej pasuje tak jak piszę, bo piszę bez zastanawiania się nad "pięknością" zdania, tylko po prostu mówię co myślę. Skoro tak bym to powiedział, to dla mnie wygląda to "ładniej", bardziej mi pasuje takie brzmienie.
Co do reszty Twojego postu, odsyłam tu:
http://www.bokser.org/content/2015/01/06/212108/index.jsp
Poprawna i ladna polszczyzna to zanikajace zjawisko, wlasnie przez takie olewactwo.
Język to sztuka i każdy ma prawo używać słów jakie tylko są dostepne w danym języku. Chodzi o to żeby 'odpowiednie dać rzeczy słowo'. Ktoś kto nazywa bufonem kogoś kto używa słowa 'aczkolwiek' sam wystawia sobie świadectwo.
"lol, Lara I Rigondeaux to amatorzy, ktorzy nigdy nie zrozumieja na czym polega boks zawodowy. Lara przynajmniej ma szczescie, ze Shields jest jego trenerem a Canelo z litosci dal mu wyplate zycia."
1. Na czym polega boks zawodowy pomijając bycie najlepszym pięściarzem spośród innych?
2. Uważasz że tylko czyjaś litoś i szczęście spowodowały, że Lara miał okazję zawalczyć (i być lepszym) o mistrza?
Powiem Ci, że sporo też (być może) zależy od regionu kraju, w którym mieszkasz.
U mnie (wydaje mi się) jest to dość naturalne. Oczywiście nie u jakichś prostaczków, czy wieśniaków :-)
Tak pokrótce (moja opinia)
Spójniki "że" i "iż" nie są na równi, nie są tej samej "wartości", ponieważ "że" ma jednak szersze zastosowanie. Nie zawsze można/wypada/pasuje stylistycznie użyć "iż". "że" ma pod tym względem przewagę.
Nie znaczy to, że "iż" ma być pomijane, poniżane ;-), deprecjonowane.
Jak widzę, Ty bardzo tego słowa nie lubisz, starasz się unikać, drażni Cię.
Dla mnie jest po prostu spójnikiem rzadziej używanym, co nie znaczy, że mam starać się pomijać go w miarę możliwości. Czasem "iż" pasuje mi po prostu bardziej.
Jak mówiłem na początku, być może znaczenie ma region, w którym mieszkamy.
W moim zdaniu: "Mimo iż tak wielu próbowało, tłumaczyło niczym dziecku, ten w zaparte dalej próbuje ludziom wmawiać, że są laikami, że nie wiedzą co to jest boks zawodowy, na czym polega."
"że" użyłem dwukrotnie. Bardziej stylistycznie pasowało mi "iż" na początku i tyle :-)
Ty poprawiłeś to moje zdanie na: " Mimo, że tak wielu próbowało, tłumaczyło niczym dziecku, ten w zaparte dalej próbuje ludziom wmawiać, że są laikami i nie wiedzą co to jest boks zawodowy, na czym polega"
I OK. Też brzmi dobrze. Natomiast zmieniłeś nieco sens mojej wypowiedzi.
Nie chodziło mi konkretnie o to, że cop nazywa nas laikami, bo nie wiemy co to jest boks zawodowy. Nazywa nas laikami w zasadzie w każdej dziedzinie, którą poruszy, która przyjdzie mu na myśl, a że nie wiemy co to jest boks zawodowy, to tylko przy okazji.
Chyba wiadomo o co chodzi.
To tyle, bo nie ma chyba co zagłębiać się więcej. Przynajmniej ja nie mam ochoty.