W LUTYM KOLEJNA WALKA ROMANA GONZALEZA
Pod koniec lutego na ring wróci mistrz WBC dywizji muszej, jeden z najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe Roman Gonzalez (41-0, 35 KO). Walka z nieznanym jeszcze rywalem odbędzie się prawdopodobnie w Nikaragui lub Japonii.
27-latek ma za sobą bardzo udany rok, w którym odniósł cztery zwycięstwa i zdobył tytuł w trzeciej kategorii, zrównując się pod tym względem ze swoim idolem i najsłynniejszym bokserem z Nikaragui - Alexisem Arguello.
Gonzalez ma ochotę na pasy w kolejnych wagach, ale w najbliższych miesiącach zamierza pozostać w limicie 112 funtów. - Czuję się w nim świetnie, jestem bardzo zrelaksowany. Myślę, że poboksuję w nim jeszcze przez rok, a potem pójdę w górę - stwierdził.
Opcji w kategorii muszej "Chocolatito" nie brakuje. Mówi się m.in. o rewanżowej walce z Juanem Francisco Estradą (31-2, 22 KO), którego pokonał już na punkty w 2012 roku. Ponowną konfrontacją z Meksykaninem zainteresowana jest ponoć nawet telewizja HBO, jednak Gonzalez podkreśla, że aby do niej doszło, musi otrzymać godziwe wynagrodzenie.
- Potrzebujemy większych pieniędzy. Oferty spływają, ale my chcemy miliona, a tego nikt nam na razie nie proponuje - wyjaśnił.
Innym tegorocznym rywalem 27-latka może być robiący furorę Japończyk Naoya Inoue (8-0, 7 KO), ale do tej walki nie dojdzie wcześniej niż w grudniu.