OBÓZ BELLEW POLUJE NA PAS WBO BĄDŹ IBF
Tony Bellew (23-2-1, 14 KO) teoretycznie powinien czekać na rozstrzygnięcie drugiego półfinału eliminatora do pasa WBO pomiędzy Krzyśkiem Głowackim a Nurim Seferim. Ale promujący go Eddie Hearn ma taką siłę przebicia, że jego podopieczny być może z marszu dostanie walkę o mistrzostwo świata kategorii junior ciężkiej.
Anglik udanie rewanżując się Nathanowi Cleverly'emu pod koniec listopada zapewnił sobie ostateczny eliminator ze zwycięzca potyczki Polaka i Albańczyka. Możliwe jednak, że wystąpi w roli challengera w dobrowolnej obronie jednego z mistrzów - Marco Hucka (38-2-1, 26 KO) bądź Yoana Pablo Hernandeza (29-1, 14 KO). Takie są robione przymiarki. Póki co Bellew ma zarezerwowany termin na 18 kwietnia.
- Przed Tonym wielkie wyzwania w najbliższych dwunastu miesiącach i jeszcze większe walki niż ta z Cleverlym - uważa David Coldwell, szkoleniowiec pięściarza z Liverpoolu.
Stawiałbym na Glowackiego w potencjalnej walce...
Bellew wcale nie bije aż tak mocno jak mówi. Ma problemy z kondychą i "puchnie" dlatego twierdze, że jest słaby fizycznie. Jego gabaryty to inna sprawa.
Hearn dobry promotor z solidnych średniaków robi pretedentów.