CHAVEZ DLA FROCHA? ARUM TWIERDZI, ŻE O NICZYM NIE WIE

Był powiew optymizmu, lecz wszystko gasi szybko Bob Arum. Szef stajni Top Rank zaprzeczył jakoby było blisko porozumienia i walki pomiędzy Carlem Frochem (33-2, 24 KO) a Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO).

Taka informacja obiegła świat trzy dni temu. Głosiła iż pięściarze mają się spotkać 28 marca - oczywiście na ringu w Las Vegas, tak jak wymarzyła sobie jadowita "Kobra". Problem w tym, że choć Meksykanin związał się umową z potężnym Alem Haymonem, to wciąż musi stoczyć jeszcze jeden występ pod banderą Top Rank. A tak doświadczony gracz jak Arum nie pozwoli na pewne ruchy, jeśli sam o nich nie decyduje.

- Te informacje nie są prawdziwe. Bylibyśmy szczęśliwi mogąc doprowadzić do tej walki, lecz Chavez najpierw musiałby z nami usiąść i porozmawiać. Po wypełnieniu kontraktu będziemy mogli się rozejść, ale póki co nie jesteśmy ani trochę bliżej porozumienia. Nie słyszałem nic nowego od tygodni. Chcemy tylko tej jednej walki, jaka nam się należy i bylibyśmy szczęśliwi, gdyby to była właśnie ta walka - powiedział sławny promotor.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 30-12-2014 09:39:25 
Arum pokazał jak się robi bokserów w...

Ten kontrakt nie wygasa w określonym czasie, ale po x walkach.
Czyli na ostatnią walkę może się nie zgodzić i trzymać Chaveza w szachu.
Albo nowy kontrakt albo siedzisz na dupie i nie zarabiasz.
Gdyby Chavez był spłukany to nie miałby wyjścia.

Handel żywym towarem.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 30-12-2014 10:23:08 
Rob Arum, nic dodać, nic ująć.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 30-12-2014 10:30:33 
Pewna koczownicza nacja na ziemiach slowianskich zajmowala sie handlem ludzmi ,jescze przed Mieszkiem 1 i nic sie nie chyba nie mienilo
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.