HAYMON OFERUJE COTTO 40 MILIONÓW ZA REWANŻ Z MAYWEATHEREM
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) trzyma wszystkich w niepewności i wciąż nie zdradza swoich planów na maj 2015 roku. Z jednej strony przed Portorykańczykiem jest walka z Saulem Alvarezem (44-1-1, 31 KO), z drugiej - rewanż z Floydem Mayweatherem Jr. (47-0, 26 KO), za który miałby otrzymać astronomiczną, największą wypłatę w karierze.
Al Haymon, doradca amerykańskiego pięściarza, który za nic nie zamierza oddać "swojej" majowej daty Alvarezowi, jest ponoć gotowy zapłacić Cotto 40 milionów dolarów za ponowną konfrontację z 37-latkiem. Obóz "Junito" nie komentuje tych doniesień, ale potwierdza, że pojedynek z Mayweatherem jest możliwy.
Promujący Alvareza Oscar De La Hoya tymczasem powoli traci cierpliwość do Portorykańczyka. Tłumaczy, że to z jego winy walka, o której mówi się od miesięcy, nie została jeszcze zakontraktowana.
- "Canelo" zgodził się na wszystkie warunki, odpuścił nawet podział finansowy 50-50. Piłeczka jest po stronie Cotto już od sześciu tygodni – stwierdził.
Nie sądzę jednak by Cotto z Alvarezem zarobił taką kasę. Z drugiej strony czy Floyd z Cotto zarobią tyle by te pieniądze się zwróciły. Wolałbym walkę Cotto vs Canelo, ale Cotto vs Money też chętnie zobaczę.
Z Canelo na punkty walek na 100%.
Teraz Cotto wymiata. Bardzo fajna walka wg mnie.
Kwoty chyba naciągane ale kto wie?
Walka zaje... Ale nie o pas w Średniej.
To nie fair wobec Gołowkina.
w ogole czy Floyd chce rewanzu z Cotto?
troche bez sensu taka walka
Nie wierze ze ktoś da Cotto 40mln
w ogole czy Floyd chce rewanzu z Cotto?
troche bez sensu taka walka
Chcieć to będzie chciał po pierwsze utarł by nosa Manemy nie musiał by z nim walczyć ,po drugie został by Floyd przy swoim ulubionym majowym terminie,bo Canelo z żadnym innym bokserem jak Cotto by nie miał szans przebić w PPv Moneya,po trzecie tarł by ogólnie nosa wszystkim Meksykańcom.
Ale w takie pieniądze dla Cotto nie wierzę więc nie sądze aby do tego pojedynku Cotto -Meywether doszło
Haymon być może rzeczywiście przepłaci Cotto, chociażby po to, żeby zepsuć interes HBO. Lepsze to niż stracić datę Cinco De Mayo na rzecz konkurencji. Walka Mayweathera z Khanem nie wygra rywalizacji z Alvarez z Cotto i prawdopodobnie przyniesie Showtime duże straty, zważywszy na gwarantowane sumy zarabiane przez Floyda i odpływ sporej części meksykańskiej i portorykańskiej publiczności na stronę HBO. A ponieważ wyzywanie Pacquiao przez Floyda, to kolejna ściema medialna, tak więc Haymonowi pozostaje podkupienie Cotto i zostawienie na lodzie HBO, które nie jest w stanie nikim zastąpić Miguela dla Alvareza.
Cotto
nie jest lepszym pięściarzem niż był przed pierwszą walką z Mayweatherem, pomimo tego że kalekę Martineza rozbił w sposób wzorcowy. Floyd też nie jest lepszy, ale zakładam, że pierwszym razem zlekceważył nieco „Junito” i teraz wyszedłby do walki z lepszym planem taktycznym i perfekcyjnie przygotowany. Pas w kolejnej kategorii dla Floyda, to z pewnością wabik dla fanów FMJ, ale sportowo ten rewanż nie ma sensu, gdy Mayweather już udowodnił swoją wyższość nad Cotto. Co potem? Miguel wypunktowuje Abrahama w super średniej, a potem broni kolejnego pasa w trylogii z Floydem?
Jak Money nie zawalczy z Pacem w maju to ja mam już gdzieś ten pojedynek.Many by był głupi jakby się zgodził na pojedynek we wrześniu.Nigdy nie pisałem że Money boi sie walczyć z Pacem ale jak nie zawalczą w maju to zmienię zdanie.Bo jak to inaczej nazwać jak strach,Floyd nigdy nie był rozrzutny dla swoich przeciwników a tu teraz miały by pójść w grę takie potężne pieniądze dla Cotto.Ja już po takiej akcji nie uwierzę że pojedynek z Manym się odbędzie.Winnym będzie wtedy tylko i wyłącznie Meywether
Obie walki ciekawę ale Alvarez - Z Cotto mógłby wyrównać lub pobić ppv nudnych i defensywnych walk i chciałbym żeby do tej walki doszło Mywethera widać że Haymon z Maywetherem boją sie że walka Cotto -Alvarez że walka sie lepiej sprzeda ,Wtedy predzej by była szansa że dojdzie do walki Maywether - Pacamn a tak coś czuje ze dojdzie do rewanżu Cotto - Mywether lub predzej Alvarez - Cotto
progresywny a b groznego swietnego Gołowkina bedą unikać
to juz wolałbym zobaczyć szklanego khana z floydem a cotto niech bierze alvareza....
a najlepiej to pacman z floydem i gitara....
Cotto wojownik to mu pasuje
wojny i przed nim a także za nim
walczy on z każdym
bohater wśród drani
styl niebywały i efektowny
przyjmuje oddaje jest w tym dosłowny
gwiazda to wielka jest niebywale
oglądać go lubią na szklanym ekranie
pięściarskie wyżyny prawdziwa elita
na samym szczycie król czeka i wita
kasa się zgadzać będzie na pewno
kto wygra zgarnie berło i krzesło
zasiądzie sobie oj tak wygodnie
a rządy króla pochłoną dosłownie