MILION DOLARÓW DLA JENNINGSA ZA WALKĘ Z KLICZKĄ
Amerykanin Bryant Jennings (19-0, 10 KO) ma otrzymać milion dolarów za walkę z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), którą zaplanowano na 25 kwietnia w Barclays Center na Brooklynie.
Agencja Itar-Tass, powołując się na ukraińskie media, twierdzi, że początkowo Jennings nalegał na wypłatę dwukrotnie wyższą. W toku negocjacji zszedł jednak z dwóch milionów do półtora, a w końcu zgodził się na milion. Nie wiadomo, jak duże wynagrodzenie otrzyma jego rywal, ale z pewnością będzie ono kilkakrotnie większe.
Zobacz też: JENNINGS: ZASZOKUJĘ ŚWIAT
Kontrakty na kwietniowy pojedynek, dla Kliczki pierwszy na terenie USA od siedmiu lat, nie zostały jeszcze podpisane, ale wygląda na to, że wszystkie szczegóły są już ustalone. Oficjalne potwierdzenie ma nadejść na początku nowego roku.
Czyli standardowa i bardzo dobra wypłatka (jak na HW) dla BJ. Przypominam że Arreola ze Stiverne'm walcząc o pas WBC dostali niecałe 300tys. wiec ponad 3 razy mniej.
Niestety jest to słaby pretendent dla Władka - oczywiście to zawodnik z czołówki, ale na Kliczkę nie ma żadnych argumentów. Tyle że obronę ma szczelną i może przetrwa cały dystans.
Data: 29-12-2014 12:51:54
Milion na zakonczenie kariery... :)
Możliwe że tak parę lat temu pomyślał Mariusz Mario Polish Giant Viking Waszka Wach ;-)
Jak ty tu Pulewa do Lepaia porownujesz to wez sie lepiej za szachy chlopie! Pulew dal dobra walke i nie zesral sie jak wiekszosc po pierwszych ciosach RoboWlada. Widac bylo ze Wladek byl agresywny - czyli to czego mu zazwyczaj brakowalo! Z takim Wladem nikt nie wytrwa do konca (moze Wach na koksie :))! Jak ty myslisz ze taki Jennings co jeszcze nie czul takiego ciosu w calej karierze teraz bedzie stal i 12 rund przyjmowal te bomby na garde to powodzenia... max 9 rund!
P.S.
To jest Wladek wracajacy do USA wiec bedzie chcial zaczac efektownie swoj powrot...
- Kliczko wraca powalczyc za oceanem, w mekce HW i bedzie chcial pokazac, ze rowniez tam jest bezkonkurencyjny
- Wladek wydaje sie byc teraz w swoim prime
- zostal ojcem po raz pierwszy, co moze dodac mu power'a (wiecie, zadedykuje pojedynek coreczce i takie tam).
Takze to nie bedzie dla Kliczki tylko nastepna obrona pasow.
Po mojemu wybral najgorzej jak mogl
Dystans cały przetrwa to tak naprawdę jedyna wiadoma tej walki.
na pewno nie jest dla nas wiadome, ze Jenning przeboksuje 12stke z Wołodią. Tylko Kliczko juz ewentualnie wie ile bedzie chcial sobie poboksowac z Jenningsem.
pozyjemy, zobaczymy.
Stylowo Jennings nie pasuje Wolodii.Moglbys rozwinac ta mysl?
https://www.youtube.com/watch?v=62BIUCHjjRY - Wład z Puritym, jakby BY BY przyjął taką taktykę miałby szanse
https://www.youtube.com/watch?v=wFDs5mT4JUs - zraniony Wład nie podejmuje walki, pokazał to Brewster, pokazał to również ostatnio Wach, a także Povetkin, który by go skończył gdyby nie te klincze.
Generalnie to fakt, że Władimir jest teraz o wiele wiele lepszy, ale nie ma dynamiki tej co kiedyś. Stoi i zadaje mocne ciosy, ale nie walczy z wymagającymi przeciwnikami. Wach nie był wymagający, więc te 12 rund się nie liczy. Jeśli Klitschko zawalczy w końcu z kimś kto przez 12 rund będzie stawiał opór, obojętnie czy wygra z tym oponentem czy z nim przegra, chcę zobaczyć jak będzie wyglądał kondycyjnie itd. Dopiero wtedy będę mógł w 100% opierać się na swojej tezie jak można go pokonać.
Sposób na Klitschko dla niższych:
Wiatrak wiatrak i szybka potrójna kombinacja krótkich prostych - tylko, że nie ma obecnie zawodników, którzy byliby w stanie go w ten sposób punktować przynajmniej 5 rund. Na lucky puncha nie ma co liczyć, jeżeli wychodzisz do Włada i liczysz na laki pancza to przegrałeś.
Mam nadzieję, że nie zostanę zbesztany za to co napisałem, takie jest moje zdanie, rzadko się mylę ^^
Wlad ktory walczyl z Rossem to juz nie jest ten sam niedoswiadczony mlodzik..Od tamtej pory Kliczko przezul i wyplul 20 tu takich Jenningsow..
Jennings boksersko jest dosc surowy, slaby naa nogach..cios ma przecietny a wytrzymalosc na ciezkie grzmoty to wielka niewiadoma..Kondycje ma niezla co pozwoli mu wiecej zebrac przed sadem ostatecznym..
Szczeka Jenningsa to zagadaka,ale cios jest co najwyzej przecietny
Zreszta Purrity walczyl z Wladimirem zanim ten zosttal RoboWladem
Jezeli walke 17 stycznia wygra Wilder,a szanse na to sa wcale nie male,to w USA nastapi ponowny bum na dywizje hevy.Dlatego w ewentualnej walce Wilder-Jennings beda wieksze pieniadze do zarobienia niz 1mln$.
Jezeli zas wygra Stiverne to moze on potwierdzic swoja pozycje nr 2 krolewskiej kategorii.Zyska marketingowo,a co za tym idzie w kolejnej walce beda wieksze pieniadze i Jennings jako oficjalny pretendent dostanie swoje %.To finansowo
Zas sportowo Wilder i Stiverne nie sa poza zasiegiem Jenningsa,a RoboWlad jest
Bo kto wie czy jego walka z Władem nie bedzie ostatnią albo czy po walce z Władem to wciaz bedzie ten sam Jennings ?
W główce wszystko ok XD?
Pokazała to walki z przecietnym Szpilką i solidnym niezłym Perezem gzdie wygrał nieznacznie minimalnie
Dla mnie to wygląda bardziej wyjście po wypłąte Jennigsa niże realne zagrożenie dla Wład ale nie ma sie co dziwić Jennigsowi najwieksze jego wyzwanie sportowe i największa wypłata.
ostro spusćił z kasy Jennigs
Nie spodziewam się jakieś efektownej walki jennigs z swoim dobra obroną i podwójną gardą moze przetrwać 12 rund ale przegra wysoko na punkty lub tko pod koniec walki
Boks to biznes pieniadze dopieto potem sport ale i tak lepszy rywal niż żenda krzykacz Briggs
porażka z kliczko,puzniej rewanż ze szpilką i jengins spowrotem wróci do rankingów...może w przyszłości jeszcze sie doczłapie do walki o wbc
Ponoć już to zrobił.
Dla mnie dobry wybór Jenningsa. Biorąc pod uwagę że najbardziej prawdopodobne jest to że Stiverne pokona Wildera nie wiadomo kiedy Jennings doczekałby się walki o pas WBC. W styczniu załóżmy Stiverne wygrywa. Zapewne dostałby możliwość dobrowolnej obrony pasa. Później dopiero myślałby o By By. A że ma Kinga za promotora to jego aktywność też nie poraża/ Jennings mógłby się z rok naczekać jak nie dużo dłużej na tą walkę.
A pieniądze nieporównywalnie mniejsze.
Zaś po porażce z Władimirem jakby mu się udało jeszcze sensownie wypaść co mimo opinii że to paralityk i cienias jest nawet możliwe Jennings mógłby być już po walce na odbudowę i to nie jednej jakby mu zależało.
Szybko wbije się do rankingów które są pełne pięściarzy do pokonania. A i nazwisko będzie już mocniej rozpoznawalne.
Pas WBC to oczywiście byłaby bardziej realna szansa na zdobycie mistrzostwa ale na to przyjdzie jeszcze czas.
A i Jennings w jakimś stopniu ustawi siebie i rodzinkę materialnie. Bez takich zmartwień na pewno będzie mu się lepiej żyło.
Dla mnie mimo wszystko dobry wybór. Za dużo losowości w tym kiedy by dostał tą walkę o pas WBC a szanse choć by były nie są 100% mógłby więc stracić podwójnie. Przegrać z Władimirem przegrywa każdy zaś przegrana czy to z Wilderem czy z Stivernem to większy problem już.
latwa robota dla kliczki
To raz.
Dwa nie zgrywam fachury.
Trzy ktoś tu miał przewijać moje posty... :D
Po prostu zastanawiam się jak to będzie rozegrane. Jennings jest obowiązkowym ale tak samo jest z Wilderem. Czy więc Stiverne będzie musiał jedną po drugiej obowiązkową obronę stoczyć? Nie dostanie czasu na występ dobrowolny? ? ?
Jeżeli spełni się pierwszy scenariusz,to może dostać jakąś fajną ofertę.Ale jak przegra przed czasem to by by Jennings...
Pomijając jednak temat straconego czasu bo to tylko moje spekulacje ewentualna przegrana z Władimirem jest nieporównywalnie mniejszą stratą (za dużo większe pieniądze) niż ewentualna przegrana z Stivernem.
Dlaczego tłumaczyć chyba nie trzeba. Co prawda szanse są olbrzymio większe ale nie jest wykluczone że Stiverne znokautował by Jenningsa jakąś kontrą.
A wtedy i kasa mniejsza i powrót dłuższy.
Co Jennings może zaoferować w walce z Władimirem? Po pierwsze i co najważniejsze atletyzm i żelazną kondycję. Władimir też to ma nawet w lepszym stopniu przynajmniej jeśli chodzi o aspekt 1 ale z kondycją może być różnie. Dla mnie pokonać Włada obecnego może tylko ktoś kto go zmęczy.
Czy w przypadku Jenningsa jest to możliwe nie wiem ale jak postawi wszystko na jedną kartę może sprawić Władimirowi kłopoty. Ma szczelną gardę więc proste raczej nie rozbiją mu twarzy w przeciągu 2 rund. Wydaje się być odporny. Musiałby tylko znieść szarpanie z Władkiem w półdystansie. Jennings ma kapitalny podbródkowy, fajnie składa kombinacje.
Serio przy dobrym wejściu w walkę może dać fajne starcie. Gdyby miał jeszcze ze 30% mocniejszy cios.
Nic to. Miałem przez jakiś czas zagwozdkę co powinien zrobić ale myślę że walka z Władem to lepszy wybór. I dodatkowo uchroni nas od walki z Briggsem co byłoby tragiczne ...
Ciekawe do kiedy Jennings ma czas na negocjacje. Jakby udało mu się przeciągnąć je do 18. Wiedziałby na czym stoi jeśli chodzi o mistrza WBC (co pokaże, kto nim będzie, czy jakaś kontuzja się nie nadarzy przy okazji) a wtedy miałby na pewno klarowniejszą sytuację i łatwiejszy wybór.
Jennifer to na rękę. Wład powinien tylko go pykać bez niepotrzebnych ataków, ryzyka itd. Same dyszle, Amerykanie i tak nie kupią jego boksu.