BUSTER DOUGLAS STAWIA NA WILDERA
James "Buster" Douglas, autor jednej z największych sensacji w dziejach boksu, przypuszcza, że Deontay Wilder (32-0, 32 KO) odzyska dla Stanów Zjednoczonych mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Jego zdaniem "Brązowy Bombardier" powinien się uporać za trzy tygodnie z czempionem WBC Bermane'em Stiverne'em (24-1-1, 21 KO).
STIVERNE-WILDER JAK WALKI MAYWEATHERA
- To wielka szansa, aby tytuł ponownie znalazł się w USA. Myślę, że Deontay ma dużą szansę na sukces. Cały czas jest w dobrej formie, ma mocny cios i wygląda na to, że co nieco wie na temat boksu. Zobaczymy. To wspaniała okazja, na pewno nie przegapię tej potyczki – powiedział pierwszy pogromca Mike’a Tysona.
Wyczekiwany od miesięcy pojedynek Stiverne-Wilder odbędzie się 17 stycznia w MGM Grand w Las Vegas. Dla Kanadyjczyka będzie to pierwsza obrona wywalczonego w maju tytułu.
Dzisiejszy Wilder boksuje na luzie, bez paniki, bawiac sie rywalem jak kot myszka. Paradoksalnie do przewidywan wielu, Stiverne moze wygladac przy nim na malego nieporadnego chlopca, a Wilder moze bawic sie nim, nasterowywac go sobie na bombe i lać jak dzieciaka.
Dopuszczam taki scenariusz, trzeba pamietac ze to jest boks, to jest dwoch ponad 100 kilogramowych chlopow ktorzy obaj maja petarde w łapie.
Tutaj moze sie zdarzyc wszystko.
Niektorzy kompletnie nie potrafia wyciagac wnioskow i myslec, kompletnie nie zauwazyli duzej przemiany od kilku walk u Wildera- a ta rzuca sie w oczy bardzo.
Poza tym juz w walce z Scottem i Gavernem Wilder wygladal na silnego fizycznie chlopa- to juz nie byl chudziutki patyczak, moim zdaniem nabral na masie- miesni.
Z drugiej strony wielu tez moze nie doceniac Stiverne'a- myslec ze to czlapak ktory nie dobierze sie do szczeki Wildera. Tyle tylko, ze Ci Panstwo chyba nie widzieli walk Stiverne'a z dwumetrowymi Heleniusem i Price'm. Stiverne boksowal z nimi inaczej- i przypuszczam ze z Wilderem tez bedzie boksowal inaczej- mianowicie garda i regularne ostre skracanie dystansu z poteznymi okreznymi sierpami- wiatrakami
ktory trener wyciaga wnioski ze sparingu legii ze piasatem gliwicem pod kątem meczu z Milanem ?
ogarnij się
Stiverne zbyt dlugo czekał na swoja szanase , jak zawlaczy madrze to wciagnie Wilderna swoja prawa , jedyna szansa Wildera to mega szybkie KO po huraganowym ataku ale jest to jakies 8,765 % lol
Ty chyba jestes niedorozwiniety jesli twierdzisz ze nie da sie zobaczyc duzego wzrostu umiejetnosci/obycia w ringu czy sily fizycznej tylko dlatego ze rywal jest slabszy
Wydaje mi sie ze gadasz straszne glupoty twierdzac ze jedyna szansa Wildera to KO. Laicy nie widza ze Wilder dzis nie jest tym ktory szuka gwaltownie ataku- on ma na to wyje.ane, dzis Wilder boksuje spokojnie, powoli, rozbija rywala po prostu piekielnym kontrami. Zapewniam Cie, ze Wilder nie spanikuje jak przyjdzie mu pobawic sie ze Stiverne'm troche dluzej i bedzie mial takie same szanse ubicia go na kwasne jablko- oczywiscie zakladajac ze sie na nic nie nadzieje.
Z uwagi na podejrzana szczeke Wilder nie jest dla mnie faworytem tej walki, ale az rażą katastrofalne "analizy" niektorych ktorzy kompletnie widze nie zauwazyli duzej przemiany Wildera.
No, jedyny @cop zobaczyl te przemiane- pamietam jak z nim o tym tu pisalem
oczywiscie ze nie mozna wyciagac wnioskow z walki z gavernem w kontekscie walki z Stiverne , niektore elementy na ktore mozna sobie pozwolic w walce z journeymenm nie przejda na poziomie misrzowskim
co z tego ze Wilder zaboksował spokojniej jesli caly czas jego nogi nie nadazaja za lapami ?
taki Fury walczac tak jak z Chisora moglby po nudnej walce wypunktowac Stiverne ale nie Wilder ktory bokserskie IQ ma ciagle niezbyt wysokie i skacze po ringu jak pajac
zeby nie było niepotrzebnej spiny napisze ze jako jeden z nielicznych na tym forum wnosisz wartosc dodana , wiekszosc powtarza to co przeczyta na innych portalach nie stara sie pomyslec dlaczego niketore walki wygladaja jak wygladaja , Ty probujesz analizowac , czesto popelniasz bledy ktore anjpewniej wynikaja z braku praktycznego doswiadzcenia ale przynajmniej probujesz
reasumujac wole Twoej wpisy niz mdle wpisy takich jak @ bak czy iditow pokroju @roliinsa
Wielkim ekspertem nie jestem, ale ktoś kto pokonał niepokonanego Tysona w prime i został niekwestionowanym mistrzem zasłużył na uznanie. A to, że olał swoją karierę i nie wykorzystał potencjału to inna sprawa...lol...
Wilder coś z całą pewnością przyjmie i zobaczymy, czy nie okaże się drugim Mitchell'em. Myślę, że team bumobija będzie chciał go nastawić na metodyczne punktowanie walki, a Stiverne stosunkowo łatwo traci rundy, jest mało aktywny i właśnie tutaj widziałbym szanse Wildera. Kopanie się z koniem, nie posiadając (?) ponadprzeciętnej odporności jest słabym pomysłem.
Oceniając dotychczasowe dokonaniu obu, dla mnie faworytem jest Stiverne, Wilder powinien mu stylowo pasować i nie chce mi się wierzyć, że przez całą walkę będzie w stanie boksować spokojnie, nie tracą zimnej krwi, a Kanadyjczykk to potrafi i jednocześnie potrafi wykorzystać chwilę nieuwagi przeciwnika.
Bedzie fajna walka i to mnie cieszy, bo będziemy świadkami weryfikacji nowej i zarazem kolejnej już wschodzącej amerykańskiej nadziei HW. Zobaczymy czy to tylko kolejny baloni czy może faktycznie coś z niego będzie. Ja się skłaniam ku balonikowi, ale jak pokona Bware, to zdanie zmienię.
Data: 27-12-2014 12:40:41
Niektorzy kompletnie nie potrafia wyciagac wnioskow i myslec, kompletnie nie zauwazyli duzej przemiany od kilku walk u Wildera- a ta rzuca sie w oczy bardzo.
Na czyim tle widzisz tą "przemianę" ??? Na tle totalnych bumów czy np journeymana Gaverna ?? Problem polega na tym że Wilder nie zostal zweryfikowany przez nikogo z czołowki i ci jak to piszesz "niektórzy" (czyli zdecydowana większość) mają rację czekając na pierwszą poważna walke bumobijcy.
Data: 27-12-2014 12:40:41
Niektorzy kompletnie nie potrafia wyciagac wnioskow i myslec, kompletnie nie zauwazyli duzej przemiany od kilku walk u Wildera- a ta rzuca sie w oczy bardzo.
Na czyim tle widzisz tą "przemianę" ??? Na tle totalnych bumów czy np journeymana Gaverna ?? Problem polega na tym że Wilder nie zostal zweryfikowany przez nikogo z czołowki i ci jak to piszesz "niektórzy" (czyli zdecydowana większość) mają rację czekając na pierwszą poważna walke bumobijcy.
co do Bustera, moim zdaniem miał dużo szczęścia co do Tysona. Mike nie był wtedy w super formie, a Duglas znajdował się wtedy w swoim absolutnym szczycie. Zresztą sam o tym wspominał w jakimś wywiadzie, ktoś bliski umarł mu przed walką i to spowodowało wybuch mobilizacji w trakcie przygotowań. Miał dobre warunki fizyczne, cios itp, ale był leniwy.
Data: 27-12-2014 13:35:40
@Milan
Wielkim ekspertem nie jestem, ale ktoś kto pokonał niepokonanego Tysona w prime i został niekwestionowanym mistrzem zasłużył na uznanie. A to, że olał swoją karierę i nie wykorzystał potencjału to inna sprawa...lol...
bzdura , ta wygrana znaczyła tyle ile wygrana Adamka na Bellem mniej wiecej , ale komu ja to dyskutuje , sam wielokrotnie przyznales sie ze zalezy ci na robieniu szumu a nie na merytorycznej dyskusji wiec sorry dude ale sie goń lol
Data: 27-12-2014 13:19:26
rafaleto
reasumujac wole Twoej wpisy niz mdle wpisy takich jak @ bak czy iditow pokroju @roliinsa
Cos w tym jest że mamy obecnie cały wysyp miernych użytkowników tego forum by nie powiedzieć trolli. Jeszcze pare lat temu poziom komentarzy był tu zdecydowanie wyższy. Ze starej gwardii pozostali np canuck, lukaszenko czy andrewsky ale znikło wielu merytorycznych userów jak KidDynamite, GoldenBoy, odyniec czy KOSTROMA. Szkoda.
Tyle co Adamka nad Bellem? Równia pochyła Tysona zaczęła się od walk z Holyfieldem, to on zakończył jego karierę. Po porażce z Douglasem i po odsiadce jeszcze zdobył tytuły WBC i WBA w hw a po walce z Holy'm już nie zdobył. Ja od miesiąca piszę normalnie bez szumu i bez chamskiego trollingu a Ty powinieneś trochę ograniczyć wymądrzanie się i uszczypliwości a pisać bez emocji - zresztą kilku gwiazdorów Wasyla, ktorych nachalnie promowałeś zostało zweryfikowanych w tym roku (Szpilka-Jennings, Kołodziej-Lebiediew, Kostecki-Sołdra i Włodarczyk-Drozd), więc nie wiem kto pisze większe bzdury.
Drodzy chlopcy- to kto ma cos do powiedzenia nie Wy arbitrujecie ale WALKI- typy przed walka mowia wszystko.
I o ile poza mna jest tu jeszcze kilku uzytkownikow jak m.in Milan ktorzy dobrze rozumieja i czytaja boks- co przeklada sie na poprawne typy, o tyle Ty Kapral nie dosc ze piszesz glupoty to jeszcze z typami u Ciebie na bakier.
Otoz wyjasniam jeszcze raz: To czy Wilder poprawil swoj boks moze byc zaobserwowane takze w walce z bumami, nie musi Wilder walczyc z dobrymi aby mozna bylo to zaobserwowac, tak jak nie musi walczyc z dobrymi aby zobaczyc ze np jest wyraznie szybszy- to taki przyklad
ale co innego jest wprowadzić nowe elementy do boksu w walce z bumem, a co innego umieć to skutecznie zastosować w walce z zawodnikiem z top. Powiem Ci tak, swojego czasu bardzo dużo trenowałem piłkę, umiałem sporo sztuczek wymagających techniki, sam zostawałem po treningach i ćwiczyłem, tylko w meczu nigdy tych sztuczek nie udało mi się zastosować, bo gra się inaczej.
Jeden link do promocji Kołodzieja to raz
Z wlodarczykiem poczekajmy do rewanżu , a po drugie niech każdy polsko bokser osiągnie tyle co diablo
Szpila przegrał ale wziął sie zs siebie a BJ to czołówka dzisiejszej HW , kostecki był wielka niewiadoma po takiej przerwie
Wracając doTysona poczytaj jak wyglądały jego pezygotowania przed douglasem i zwerfikuj to ze swoim prime Tysonem
Moze piszesz spokojniej ale ciagle nuzbyt mądrze hehe
To co napisales to nie jest zadna analogia.
Co do zarzutow w kierunku Wildera. Wilder cofa sie w linii prostej- co za bzdurny zarzut. To nawet Muhammad Ali odskakiwal po linii prostej- jesli facet ma szybkie nogi, a on takie ma, to jest to jak najbardziej ok.
Kolejna sprawa- owszem, Wilder troche sie odslania zadajac te ciosy, nogi zostaja w tyle, no ale coz- przeciez ja nie pisalem ze Wilder jest jakis perfekcyjny. Tez znam te jego wade i wiem ze moze sie to skonczyc zle ze Stiverne'm.
Wilder nie napala sie juz i nie panikuje gdy rywal nie pada po 1 ciosie. Walka z Firthą m.in to pokazala. Firtha nie polozyl sie od razu, a Wilder boksowal dalej na spokojnie, rozbijajac łeb Firthy.
Takze jesli nic sie nie podzieje dziwnego w jego glowie to ze Stiverne'm tez nie spanikuje.
No chyba ze dostanie czysty cios. No i tu jest pytanie- to dla mnie duza losowosc, kwestia czy dostanie, czy wytrzyma, czy sam nie zdazy zlapac Stiverne'a wczesniej.
Ta walka to jedna wielka losowosc, dlatego ja tego nie chce typowac. Nie chodzi o bojazn ze sie pomyle, ja po prostu nie widze wystarczajacych podstaw aby obstawic ktoras strone
Na pewno jednak Wilder w kilku ostatnich walkach wyraznie sie rozwinal, boksuje inaczej, poza tym znacznie wzmocnil sie silowo, fizycznie
rafal i cop zauwazyli przemiane......
co to bedzie?
Data: 27-12-2014 14:34:04
@Kapral i @Milan
y Kapral nie dosc ze piszesz glupoty to jeszcze z typami u Ciebie na bakier.
Autor komentarza: rafalteo
Na pewno jednak Wilder w kilku ostatnich walkach wyraznie sie rozwinal, boksuje inaczej, poza tym zna
A to wielce interesujące zważywszy że dzieki trafnym typom nawet dwukrotnie wygrywałem na tym portalu konkursy :-) Równie interesujący jest ten wywód o "rozwoju" , niesamowite jak wielkim trzeba być laikiem by dostrzegać rozwój boksera na mięsie armatnim klasy C ! ;-)
Data: 27-12-2014 15:58:16
oh shit!!!
rafal i cop zauwazyli przemiane......
co to bedzie?
Bedzie odwracanie kota ogonem :P juz sie pojawia asekuracja :
"Ta walka to jedna wielka losowosc, dlatego ja tego nie chce typowac."
Synku... nieladnie klamac
"Autor komentarza: KapralWiadernyData: 26-10-2014 19:46:32
Również stawiam zdecydowanie na Adamka, ciekawe jakie bedą kursy w zakładach b."
LINK: http://www.bokser.org/content/2014/10/26/145701/index.jsp
Byles tez jednym z tych ktorzy twierdzili ze Diablo pokona Drozda, ponadto pisales debilne ironie jak to Fonfara nie ma zadnych szans ze Stevensonem- piszac, ze tylko doslowny cud moze sprawic ze Fonfara cokolwiek w tej walce zdziala
Jednym slowem widac ze mamy do czynienia z typowym laikiem ktory boks typuje tak jak bukmacherzy- sam nie ma ani krzty samodzielnego czytania walk.
Tak jak myslalem.
A te teksty o typowaniu walk w konkursach- chlopcze, tam to sie typuje dokladna runde i minute takze to nie ma nic wspolnego z jakakolwiek wiedza, jest to klasyczna strzelanka
Ostatnia walka z Gavernem pokazała że nadal gdy ktoś wypuści cios Wildera zaskakuje a jak idzie do przodu Wilder się gubi (patrz walka z Firthą)
Tu nie trzeba mieć bardzo szybkich nóg i Firtha niech będzie tego przykładem. Wilder po prostu nie lubił być atakowany. Zaraz się gubił, nogi mu się plątały i łatwo w takiej sytuacji o nokdaun nie koniecznie nawet po jakimś kapitalnym ciosie.
Stiverne na początku raczej nie powinien go ganiać więc Wilder z początku może prowadzić tą walkę. Myślę jednak że jego punktowanie zakończy się albo jak pomyśli że Stiverna trafił, albo jak Stivernowi się znudzi czekanie. Jab Wildera to bardziej odstraszacz komarów (kolejny raz odsyłam do walki z Gavernem gdzie wysyłał w powietrze po 3 czy więcej lewych zupełnie bez sensu) więc Stiverna na dystans utrzymać w razie potrzeby będzie miał ciężko/.//
Ale Stiverne trafi go raczej w jakiejś wymianie. Nawet Gavern trafił prawym jak wypuścił. Co dopiero Stiverne.
Co do szczęki nie koniecznie okaże się on 2 Sethem Mitchelem który odporność ma tragikomiczną (tu nawet jak będzie szybki nokaut czegoś takiego stwierdzić nie można będzie bo Stiverne bije dużo mocniej niż Banks a nawet Cris Arreola) a po prostu nie będzie to jego najlepsza strona.
Czytałem wypowiedź że ktoś sugerował się że ma on odporność bo tak mówił Wach i widać to na urywkach ze sparingów z Hayem (przeginka w drugą stronę ale to norma)
Moim zdaniem więcej przesłanek jest że nie ma mocnej szczęki a jak "mocno" może przyjąć ma tu mniejsze znaczenie bo musiałby mieć naprawdę twardą szczenę by kontrę od Stiverna ustać.
Mój typ przy i tak optymistycznych dla Wildera założeniach to 30 do 70% dla Bermane.
Mam nadzieję że nie pomyliłem się w postrzeganiu Wildera bo byłby to spory błąd.
Data: 27-12-2014 17:03:06
Synku... nieladnie klamac
A te teksty o typowaniu walk w konkursach- chlopcze
Byles tez jednym z tych ktorzy twierdzili ze Diablo pokona Drozda
Oj widzę tatuśku że nerwy ci puszczają , nazwanie cię laikiem widać zabolało i dobrze niech boli :) Pozatym wychodzą inne "kwiatki" bo nie jestesś przygotowany do dyskusji, bez sprawdzania wiem że nie pisałem nic na temat starcia Diablo - Drozd zabierając głos jedynie w sprawie starcia Lebiedieva z Kołodziejem, tak w tym wypadku też trafnie wytypowałem wynik starcia co jak wiadomo trudne nie było :) Ja w przeciwieństwie do niektórych nie widziałem u Harnasia postępu którego mógł dokonać na wykańczaniu kolejnych bumów xD
ps. Nie dość rafałteo że jesteś laikiem to do tego wyszedłeś na osobę zakłamaną , coż pisałem że tego typu pseudoznaffcy jak ty ostatnio zalali to forum a wartościowe osoby gdzieś się usunęły w cień...
Osobiście widziałem to zupełnie inaczej. Wilder elegancko przepuszczał szaleńcze ataki Firthy praca nóg i odchyleniami. To że tam na początku pierwszej rundy lekko stracił równowagę nic nie znaczy. W tej samej rundzie Firtha zaliczył 2 razy deski a Deontay rozbił mu nos lewymi dyszlami.
Data: 27-12-2014 17:03:06
ponadto pisales debilne ironie jak to Fonfara nie ma zadnych szans ze Stevensonem- piszac, ze tylko doslowny cud moze sprawic ze Fonfara cokolwiek w tej walce zdziala
Podtrzymuję ! Jakim wynikiem skończyła się walka którą typowałem jako wygraną Adonisa, słucham ? :) Fonfara moim zdaniem przegrywa 9 na 10 walk ze Stevensonem. Z Kowaliowem też go nie widzę jako wygranego ba uważam że i 50-letni Hopkins by go oszukał.
Ja dodam że nie mam na myśli tego jabu po którym Deontay stracił równowagę. W sumie to też pokazuje jak straszliwie kierujesz się osobistymi sympatiami. Wildera bronisz i zaprzeczasz by coś się tam w ogóle stało a Władimira któremu ostatnio zdarzyło się coś podobnego tj wszedł na sztywny mocny jab Puleva i go trochę "wytrąciło z równowagi" od razu szeroko obśmiałeś i posądziłeś o szklankę...
Także widzisz...
Takie z Tobą pisanie xD
Pozdrawiam.
Mi zarzucał całą masę różnych typów i rzeczy których nigdy nie napisałem a proszony o podanie dowodów zawsze kapitulował.
Wybierał sobie opinie, wyrywał je z kontekstów czy w ogóle w całości zmyślał i pisał jakoby ktoś śmiertelnie się mylił (a nawet jeśli by tak było to co to ma za znaczenie? LOL)
Przypominam że to ten sam troll który twierdził że występ w reality show świadczyć może o mocnej psychice czy to że ciosy w nerki się punktuje (na tej podstawie twierdził że Maidana wygrał z Mayweatherem podajże)...
Także radzę olać i omijać szerokim łukiem...
Bo Jennings to jest paralityk no taki jest fakt co poradze xD Zobacz jak bije prawy prosty. Parodia. Jego atuty to atletyczność dobre przygotowanie fizyczne, pracowitość i głównie dzięki temu dotarł do walki z Klinczko. Za to moge go pochwalić. Ale jego boks kompletnie mi się nie podoba.
To były dwie różne sytuacje i nie kieruje się tutaj osobistymi sympatiami. Wilder się cofał troszke źle stał na nogach i ten cios wytracil go z równowagi. To wszystko nic wiecej. Natomiast Władka ten lewy wyraźnie przymroczył, zgasło mu po nim światło. Można powiedzieć że był to nieprzyjemny cios, takimlewy spotakaniowy, Włodek wszedł na niego... ale mimo wszystko... to był tylko lewy prosty wacianego Puleva...
Tylko tak jak to lubisz robić można twoje posty potraktować... Jeden wielki śmiech...
Wilder stracił równowagę a Władimirowi zgasło światło ;D
Umiesz rozbawić...
Co do Jenningsa to rzeczywiście ciekawa opinia. Paralityk pokonuje wielu zdrowych pięściarzy do tego docenianego Pereza czy Szpulkę który pokonał niedawno jeszcze stawianego w top 10 przez niektórych "znawców" Adamka...
Widać niezły z niego "paralityk"///
Bez odbioru, nie mam ochoty dziś się śmiać...
"Natomiast Władka ten lewy wyraźnie przymroczył, zgasło mu po nim światło."
Ciemno to jest u Ciebie pod kaplicą ;D Maskara co tu nieraz ludzie tworzą...
Jennings jest paralitykiem ale nadrabia to innymi atutami dzięki którymi wygrał z takim Perezem który jest lepszym bokserem czysto technicznie. Ale nie dziwie się że tego nie pojmujesz. Bo ty generalnie nie pojmujesz wiele rzeczy z tego sportu ;)
Na koniec dodam że miło mi że mogłem wprowadzić trochę radości do twojego życia :)
duran-barkley
to tyle co do roznicy wzrostu i zasiegu
thx