DENIS LEBIEDIEW WKRÓTCE JEDZIE DO ROACHA
Po świętach i Sylwestrze czasu nie zamierza marnować Denis Lebiediew (26-2, 20 KO). Mistrz świata kategorii cruiser według federacji WBA zaraz na początku nowego roku wybiera się znów za ocean, by trenować pod okiem Freddiego Roacha.
To będzie ich trzeci wspólny obóz. Za pierwszym podejściem odwołano walkę z Guillermo Jonesem, a za drugim rosyjski niszczyciel brutalnie rozprawił się z naszym Pawłem Kołodziejem. Z kim spotka się 28 marca w Moskwie? Tego jeszcze nie wiadomo, bo choć Youri Kalenga (21-1, 14 KO) - champion w wersji tymczasowej, wyraża gotowość, to Wadim Korniłow - menadżer Lebiediewa, póki co nie potwierdza takiej potyczki. Ostatecznie nazwisko pretendenta ma zostać podane w ciągu najbliższych dni.
- Denis zawsze utrzymuje się w formie, ale już rozpoczął lekkie treningi pod kątem walki. A zaraz na początku roku pojedzie do Kalifornii trenować z Roachem - zdradził Korniłow.
Jak chcesz byc bokserem swiatowej klasy, to musisz "podrozowac" po swiecie aby pracowac z trenerami, menadzerami, sparing partnerami oraz specialistami swiatowej klasy (przygotowanie fizyczne, dietetyka, przygotowanie mentalne, itd. To nie ma niec wspolnego z emigrowaniem czy patriotyzmem!
Fakt że wielu go będzie unikalo z czolówki ma czym udeżyć i grozny dla każdego.
Lebiedev i Drozd mają tego samego promotora wiec do walki nie dojdzie a jak się spotka z Kalengą to wy gra znim na punkty lub znokałtuję