ROK 2014 DLA POLSKICH BOKSERÓW - KTO NA MINUS

Kończy się rok 2014. Pora więc na plebiscyty i podsumowania. Przedstawiamy Wam więc dziesięciu Polaków, którzy mijający sezon mogą uznać naszym zdaniem za zmarnowany.

Pierwsze nazwiska na tej liście nie budzą wątpliwości, że powinny się tam znaleźć. Przykre jest jednak to, że był to rok mało ważnych zwycięstw i bardzo ważnych, żeby nie powiedzieć spektakularnych porażek. Część z tych pięściarzy też już pewnie jest blisko schyłku kariery.

1. Tomasz Adamek (49-4, 29 KO)
Przegrał dwa razy w ciągu roku, a w moim odczuciu nawet trzy, bo tą trzecią porażką była taka mała porażka wizerunkowa (ale to lepiej pozostawić komu innemu do oceny). Choć nie było wielkich klęsk, trzeba pamiętać, jaką pozycję wyjściową miał Adamek. Patrząc na to, jak prezentował się w walce ze Szpilką, wypada mieć nadzieję, że Adamek nie będzie szukał "grosza" i odcinał kuponów od sławy, ale odejdzie z podniesionym czołem.
2. Paweł Głażewski  (23-3, 5 KO)
W ubiegłym roku również był pod kreską, ale wtedy można było mieć nadzieję, że to wypadek przy pracy, tym razem dużo trudniej będzie wrócić do gry. Już walka z Maciejem Miszkiniem pokazała, że to na pewno nie jest jego "prime". A to, co wydarzyło się w walce z Braehmerem, usłyszało już tyle komentarzy, że równie dobrze Głażewski mógłby być w tym niechlubnym zestawieniu numerem jeden. Powrót na polskie gale może być teraz z kilku powodów dla niego trudny.
3. Grzegorz Proksa (29-4, 21 KO)
Przed walką z Sulęckim, mimo że sam traktował go poważnie, można było odnieść wrażenie, że innym próbował pokazać, że Sulęcki jest niepoważny, i jak się okazało źle na tym wyszedł. To była jego pierwsza walka w Polsce, ale nie można nie pamiętać tych wszystkich walk na Wyspach Brytyjskich czy tych z początku kariery w Stanach. Walka z Sulęckim była jego pierwszym pojedynkiem w Polsce i pewnie dlatego ta porażka będzie go bolała bardziej niż każda z trzech wcześniejszych, bo będzie pewnie najbardziej zapamiętana.
4. Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO)
Były mistrz świata! To nie brzmi najlepiej, jeśli mówimy o kimś, kto posiadał ten pas cztery lata. Martwi też styl, w jakim go stracił, ale pokazuje jednocześnie, że słuchanie w kółko, że lewy sierpowy załatwi robotę w każdej walce, jest niepoważne, podobnie jak pytania w stylu, czy jest już przygotowana ta jedyna akcja kończąca walkę. Może wreszcie Włodarczyk zacznie się rozpędzać szybciej, gdyż walka to 36 minut, a nie jedna akcja. Rewanż z Drozdem jest na horyzoncie i miejmy nadzieję, że powiedzenie "historia lubi się powtarzać" nie znajdzie swojego odzwierciedlenia.
5. Paweł Kołodziej (33-1, 18 KO)
W ubiegłym roku nie przegrał, ale również umieściłem go na liście tych, którzy zmarnowali rok, gdyż było widać, że w jego boksie nie było nic, co mogłoby się podobać. Nie lubię porównań do pękniętego balonu, ale w przypadku Kołodzieja jest ono na miejscu. Przykry na pewno jest związany z tym huk, czyli brutalny nokaut.
6. Dawid Kostecki (39-2, 25 KO)
Nowy image, nowy (bardziej międzynarodowy) pseudonim, dużo szumu i… klapa. Bardzo efektownie wyglądało wejście Kosteckiego na ring podczas Polsat Boxing Night, do tego stopnia, że niektórzy obawiali się, czy Andrzej Sołdra będzie w stanie zejść z ringu o własnych siłach, a tymczasem Kostecki przegrał i póki co milczy.
7. Przemysław Majewski (21-3, 13 KO)
Znalazł się w tym zestawieniu, ponieważ swoją ostatnią walkę, czyli ekspresową porażkę z Curtisem Stevensem zaliczył na początku tego roku. Nie miał jednak problemu z szybkim podjęciem decyzji – bez żalu odwiesił rękawice na kołku. Dziękujemy za to co było wcześniej!
8. Michał Chudecki (10-1-1, 3 KO)
Wrócił ze Stanów, chciał powojować w Europie, podpisał kontrakt z Babilon Promotion, dał świetną walkę z Lorą, ostro przygotowywał się na Syrowatkę i… tutaj postawmy kropkę.
9. Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO)
Kontuzja wyeliminowała go na dłużej, niż można się było tego spodziewać. Ponieważ ten roku spędził bez treningów bokserskich, to nie można nazwać tego roku inaczej niż stracony.
10. Robert Świerzbiński (14-4, 3 KO)
Nigdy nie był materiałem na mistrza, ale przez pewien czas był koniem pociągowym grupy Dariusza Snarskiego. W walce z Eubankiem Juniorem, mimo porażki pokazał, że jest bardzo ambitny. Jednak porażka z solidnym Patrickiem Mendym pokazała coś jeszcze – że jest pięściarzem wymęczonym i chyba koniec jego kariery jest bliski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 24-12-2014 13:09:11 
Mijający rok wypadł dla naszych rodzimych bokserów pod znakiem porażki bądź (co gorsze wręcz dla niektórych KOMPROMITACJI), zaczynamy weryfikację :

Kołodziej PORAŻKA z Lebiediewem
Włodarczyk PORAŻKA z Drozdem
Majewski PORAŻKA z Stevensem
Szpilka PORAŻKA z Jenningsem
Adamek PORAŻKA z Głazkovem
Fonfara PORAŻKA z Stevensonem
Masternak PORAŻKA z Makabu
Sęk PORAŻKA z Krasniqi
Głażewski PORAŻKA z Brahmerem

Można jeszcze dodać Janika który w końcówce ubiegłego roku przegrał z Afolabim a także kreowanengo na nadzieję polskiego boksu Prokse który wczesniej przegrał z Gołowkinem. Ogólny stan naszego boksu rysuje się w ciemnych barwach. Nie widać na horyzoncie choćby jednego ponad przeciętnego talentu z którym moglibysmy wiązać nadzieję. Są wprawdzie młodzi Łaszczyk, Szymański, Cieślak ale czy oni wypełnią w wartościowy sposób lukę w polskim boksie mogąc rywalizować na równi z najlepszymi ? Odpowiedź pozostawiam Wam...
 Autor komentarza: otke
Data: 24-12-2014 13:09:21 
za co niby Zimnoch jest na tej liście? za kontuzję? bez jaj.. mam nadzieję że w końcu dojdzie do jego walki z Szpilką. Oczywiście za jakiś czas.
Co z Rekowskim?
 Autor komentarza: tolek78
Data: 24-12-2014 13:10:24 
Jak Kołodziej nie wałczył???mało tego skompromitował się w pojedynku z Lebiedewem.Mój ranking wygląda następująco:

1 Paweł Głażewski-totalna kompromitacja ,nie zadał ani jednego ciosu i przegrał po 43 sekundach Brehmerem

2 Krzysztof Włodarczyk-obrońca pasa mistrzowskiego pasa od 4 lat zostaje całkowicie zdominowany i przegrywa wszystkie rundy w pojedynku z Drozdem

3 Paweł Kołodziej-jak już wyżej napisałem kompromitacja

4 Tomasz Adamek-bardzo szybko dopadła go bokserska starość jak jeszcze w pojedynku z Głazkowem były dobre momenty w jego wykonaniu to już w pojedynku ze Szpilką wyglądało to bardzo źle ,wyszedł tak jak by tylko po wypłatę,mam nadzieję że już Tomka w ringu nie zobaczę szkoda rozmieniania się na drobne najlepszego polskiego boksera

5 Grzegorz Proksa-totalne zlekceważenie Macieja Sulęckiego ,brak szybkości i spektakularna porażka przed czasem czas Proksy bezpowrotnie minął

6 Dawid Kostecki-nie ukrywam że jego porażka sprawiła mi wielką radość prawie taką jakby Polak został mistrzem świata,cwaniakował obrażał Sołdrę a skończył przegrana na punkty nie oszukujmy się tylko z przeciętnym Andrzdjem Sołdrą którego bardzo lubię reszta już dla mnie nie była taka istotna
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 24-12-2014 13:18:09 
Autor komentarza: tolek78
Data: 24-12-2014 13:10:24
6 Dawid Kostecki-nie ukrywam że jego porażka sprawiła mi wielką radość prawie taką jakby Polak został mistrzem świata,cwaniakował obrażał Sołdrę a skończył przegrana na punkty nie oszukujmy się tylko z przeciętnym Andrzdjem Sołdrą którego bardzo lubię reszta już dla mnie nie była taka istotna


Ja również chciałem aby Gypsy przerżnął tą walkę. Z drugiej strony trzeba przyznać że zrobił świetne show i dodał tzw smaczku swojej walce z mało znanym przecież Sołdrą. Wspólcześnie także Fury czy Haye promują swoje starcia w podobnym tonie, podszytym lekkim chamstwem i prostackimi akcjami - to się dziś sprzedaje. Cygan to barwna postać i sądzę że chocby dlatego dostanie jeszcze swoją walkę w której znowu zarobi.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 24-12-2014 13:35:17 
KapralWiaderny
Że zrobił show pełna zgoda to też jest w pisane w ten nasz ulubiony sport jakim jest boks.Dla mnie niech dostanie jeszcze szansę ale ja go po prostu nie trawię.Zawsze z przyjemnością obejrzę jego pojedynek licząc w głębi serca że znowu dostanie oklep.Może i jestem zawistny ale z żadnym innym bokserem tak nie mam
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 24-12-2014 14:10:57 
Smutna prawda jest taka, że ten rok to po prostu pasmo KLĘSK. Żenada mówiąc krótko. Polski boks stoi chyba obecnie na najniższym poziomie od... chyba od zawsze. Patrząc trzeźwo, nie mamy ŻADNYCH szans, w ŻADNEJ wadze na polskiego mistrza świata. I chyba każdy kto zna się na boksie, zgodzi się ze mną:((((

Adamek...
Władorczyk - niestety bez szans na odzyskanie pasa, nie oszukujmy się :(
Proksa...
Kolodziejczyk...
Szpilka (pokonał Adamka, jednak mimo wszystko walka z BJ pokazała, że mistrzem w HW to on nie będzie)

Jedyną osobą na plus jest to Fonfara, który pokazał się ze świetnej strony z Adonisem i mimo porażki jego akcje mocno wzrosły. Ma chłopak potencjał, ale jego największym mankamentem jest walka z kijem w d...., a przy walce z takimi bokserami jak Kowaliow, Hopkins, Adonis, czy Beterbijew, jest to niedopuszczalne. Niech się chłopak rozwija, jest jeszcze młody, oby został mistrzem. Życzę Andrzejowi Fonfarze wszystkiego najlepszego.
 Autor komentarza: szofer
Data: 24-12-2014 16:11:40 
Swietne show????

To Wy piesciarzy chcecie ogladac czy pajacow?

Ja lubie show w boksie ale musi byc poparte umiejetnosciami, nawet lubie szczekaczy ale tylko wtedy jak wchodzá i demolujá w ringu a nie przypowiastki o Floydzie czy Marquezie a baty od Soldry zbierajá.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 24-12-2014 17:13:26 
Niestety obszerna ta lista. Kolodziej definitywnie odstrzelony, Glazewski rowniez (wczesniej Wawrzyk), pozegnanie Adamka, prawdopodobnie good bye na salonach Super G, do tego upadek Cygana... Watpie tez w szanse powrotu na tron Diablo. Ogolnie rok in minus dla polskiego boksu. Niestety nikt nie wyplynal, ani nawet sie do tego nie zblizyl
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 24-12-2014 17:21:47 
Na Minus Masternak,Włodarczyk,Proksa,Kołodziej ale to z Kołodziejem bylo pewne tak samo jak z Głazem to nawet tego nie wliczam,,i Jackiewicz ze przegral z Branco poprzez głupie MMa w którym zostal połamany,,,i nie zdazyl z leczeniem
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 24-12-2014 18:11:47 
kapral tolek i Kaprla wiaderny barkley to był słaby jesli nie najgorszy rok dla Polskiego zawdowego bosku

Kompromitujace porażki Głażewskiego i Kołodzieja szkoda komentować
Słaba postawa Diablo przerżniecie walki do jednej bramki
brak Formy Adamka , porazka Proksy
i co najbardziej ucieszylo porażka cwaniaka recdywiste Kosteckiego
Szpila na porayka przey tko z Jennigsem i wygrana z Adamkeim bez formy

Nie skreslam za to Masternaka mimo porazki z kalenga dobra walka y Mormeckiem
na Pluz jedynie Syrwatka a najbardziej Sulecki i Fonfara

po porazkach starych mistrzow Diablo , Adamka nie widac nastepcow

jesczce ludzie zatesknia i docenia Adamka takieg goscia co byl Mistrzem w polciezkiej i cruser nie predko miec bedziemy
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 24-12-2014 19:45:35 
Autor komentarza: szofer
Data: 24-12-2014 16:11:40
Swietne show????


Tak. Pisałem jednak o otoczce przed walką a nie o tym co pokazał w ringu chodź uczciwie trzeba przyznać że walka z Sołdrą do nudnych nie należała. Ogółem jak na polskie warunki cała gala wyszła na PLUS.

ps. idę na zupę grzybową :P
 Autor komentarza: progresywny
Data: 24-12-2014 19:57:01 
@Kapral

Ja bym zjadł sałatkę jarzynową, ale po takiej kolacji już dosyć, po pasterce się nada ;p
 Autor komentarza: progresywny
Data: 24-12-2014 20:01:16 
Rok 2014 był najgorszy dla zestarzałego Adamka. Najwięcej sportowo zyskał chyba Fonfara, który w walce o pas MŚ zaprezentował się ze świetnej strony i może dzięki temu dostanie drugą szansę na wiosnę przyszłego roku.

A co do Diablo to szkoda, że bronił pasa raz do roku jak Mayweather, rok 2014 zmarnowany, rewanż z Drozdem to ostatnia szansa na większe suckesy.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-12-2014 08:54:25 
U mnie na duzy minus Glazewski, Kolodziej i Kostecki..Dwoch pierwszych to pekniete balony i nie chce juz ich w ringu ogladac..Kostecki zlekcewazyl rywala i poniosl za to kare..Diablo poprostu okazal sie gorszy od Drozda ale walczyl 12 rund i wstydu nie przyniosl..Adamek jest juz wypalony o czym wiemy chyba wszyscy od walki z Cunnem, tej drugiej..Z budowlancem Majewskim nigdy nie wiazalem zadnych nadzieji, gdzie mu do takiego Wolaka..Chudecki zaliczyl wpadke zycia, nie wiem czy sie zdola po tym odbudowac..Zimnoch to zaden minus..Trapia go kontuzje i jak sie podleczy to moze da dobra walke z Rekowskim..i tyle..Nie łudze sie ze zwojuje cos na arenie miedzynarodowej..na hv nie ma zbytnio wrunkow i ciosu..Wreszcie Grzegorz Proska..Jego mi jest autentycznie szkoda..Bokser, walczacy widowiskowo ale z dziurawa obrona..szkoda..gdyby od poczatku kariery trafil pod skrzydla tkiego Roacha Polska miala by mistrza swiata..Z GGG pewnie i tak by przegral no ale paskow jest wiecej..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.