DiBELLA: CHYTROW POTRZEBUJE DWA LATA BY BYĆ GOTOWYM NA GOŁOWKINA
Lou DiBella - czołowy promotor bokserski, prawdopodobnie zrobił transfer roku. Pozyskał bowiem nową gwiazdę wagi średniej, Jewgena Chytrowa (7-0, 7 KO).
Ukrainiec był współpromowany przez grupę Mike'a Tysona, lecz wobec jej rozpadu, sytuację szybko wykorzystał DiBella.
Chytrow to kolejna gwiazda ringów olimpijskich. Najpierw zdobywał medale najważniejszych imprez juniorskich, a w 2011 roku został mistrzem świata, pokonując w finale późniejszego mistrza olimpijskiego, Ryotę Murata. Na igrzyskach w Londynie w pierwszym pojedynku miał wolny los, a w drugim trafił na Anthony'ego Ogogo. Padł remis 18:18, ale na "małe punkty" zwyciężył gospodarz. Warto dodać, że 26-letni obecnie Jewgen w boksie olimpijskim stoczył ponad 500 walk! Nic więc dziwnego, iż teraz radzi sobie tak doskonale w gronie zawodowców. Swoje udziały promotorskie ma również Dimitrij Salita.
DiBella nie ma wątpliwości, że Chytrow wkrótce będzie nowym mistrzem świata i daje sobie dwa lata na zorganizowanie jego pojedynku z aktualnym królem, Giennadijem Gołowkinem (31-0, 28 KO).
Póki co kolejny pojedynek czeka go 9 stycznia w Kalifornii na antenie Showtime. Rywal nieznany. Główną atrakcją będzie występ "lekkiego" Ivana Redkacha (17-0, 13 KO).
- To prawdziwy zwierzak. Może teraz jeszcze nie jest gotowy na Gołowkina, ale pewnego dnia dojdzie do ich spotkania. Moim zdaniem czeka go około dwa lata takiej drogi, by był na niego gotowy i mógł z nim wygrać - powiedział nowy promotor Chytrowa.
Tylko że nie z Polski.
Szczególnie, że przez najbliższe 2 lata czekają go pojedynki tylko i wyłącznie z czołówką. Jeśli GGG nie zawalczy z Wardem do tego czasu to możliwe, że zachowa czysty rekord.
Fajnie w perspektywie widzieć obrone typu GGG 37-0 (34 KO) vs Chytrow (20-0, 19 KO) :D
Mogą z niego być ludzie. Przydałby się jakiś nowy as, bo waga średnia przeżywa teraz wyjątkowy kryzys.
http://www.bokser.org/content/2014/11/22/095815/index.jsp
Co nie znaczy oczywiście, że wygra, ale szanse na dobrą walkę są duże.
Nie przesadzaj Polacy znacznie lepiej wypadają niż np. Czesi, Słowacy czy Litwini. Natomiast na tle Rosjan czy Ukraińców faktycznie wypadamy blado.
Srednia nie jest słabą kategorią tylo Golovkin znacznie odbiega od reszty zawodników.
Kiedyś był Hopkins, Wright, De la Hoya, Trinidad itd, później Jermian Taylor, Pavlik, Pirog zapowiadał się świetnie, Martinez, nawet Chavez Jr czy Abraham.
Teraz jest Gołowkin i długo długo nic.
To minie