KHAN: BROOK NIE OKAZUJE SZACUNKU, NIE BĘDĘ Z NIM WALCZYĆ
Nazwisko Kella Brooka (33-0, 22 KO) najczęściej pada w kontekście rywala Amira Khana (30-3, 19 KO), gdyby "Królowi" nie udało się zakontraktować walki z Floydem Mayweatherem Jr. Pięściarz z Boltonu twierdzi jednak, że nie będzie boksować z rodakiem, dopóki ten nie zmieni swojego zachowania.
- On nie jest na moim poziomie. W ogóle nie chcę z nim walczyć, bo nie okazuje mi szacunku. Gdyby był w porządku, darzył mnie respektem, nie byłoby problemu. W obecnej sytuacji nie zamierzam jednak zaprzątać sobie nim głowy – powiedział 28-latek.
Zobacz też: KHAN: FLOYD NIE CHCE TEJ WALKI
O walce Brytyjczyków mówi się już od dłuższego czasu. Promotor Brooka Eddie Hearn ma nadzieję, że dojdzie do niej latem przyszłego roku na Wembley. W Wielkiej Brytanii byłoby to wielkie wydarzenie, ale Khan żyje nadzieją na międzynarodową ekspozycję w walce z Mayweatherem, która miałaby się odbyć na początku maja.
Pierwszy w kolejce do Amerykanina jest tymczasem Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO). "Money" stwierdził niedawno, że chce się zmierzyć z Filipińczykiem 2 maja. Negocjacje w sprawie historycznego pojedynku trwają.
takie zachowanie brooka tylko może wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie walką na wyspach
khan za bardzo bierze sobie do serca to zachowanie
szacunek khanowi się należy a jeśli brook mu niego nieokazuje niech khan go nauczy go w ringu......jestem pewien że po walce ich byłby przyjacielski uścisk dłoni......
coś mi się wydaje że khan ucieka od tej walki....ale z drugiej strony przecież zarobił by w tej walce gdzieś koło 5 milionów.....nie odrzuca się takich kwot.....
mam nadzieje że niedojdzie do walki jego z meyweatherem..
Moje propozycje dla tego pana: Marquez, Thurman, Brook, Mathysse i rewanż z Garcią...bo życzę mu wszystkiego co najlepsze.
to byłby taniec na gumowych nogach po trzeciej akcji.
Khan przeciez dalej nie ma nawet pasa
Kell Brook ciężko znokautuje Khana.
http://www.bokser.org/content/2014/12/17/190940/index.jsp
Jak widać, ten o tym wie.
Szybko pewnie tej walki nie zobaczymy.
Biznesowy boks zawodowy...
Od dłuższego czasu jest głównym kandydatem do walki z Mayweatherem, a kiedy przychodzi co do czego, ten sra w zbroję.
Co ma powiedzieć? Że zawalczy z Brookiem?
On ma cały czas nadzieję, że jednak dojdzie do jego walki z Mayweatherem.
Nie ma się co dziwić, że woli jego.
Po pierwsze kasa, po drugie, z Floydem ma szanse.
Pęka przed nim jak stare gacie na dupsku...amen