LUCAS BROWNE CZEKA NA WALKĘ O PAS WBC
Lucas Browne (22-0, 19 KO) na każdym kroku podkreśla, iż jest już gotowy na rywalizację z najlepszymi w wadze ciężkiej. Trochę ograniczony technicznie, za to silny niczym tur Australijczyk ma nadzieję, że dostanie swoją szansę i za kilka miesięcy przyjdzie mu się zmierzyć z mistrzem świata federacji WBC.
Już 17 stycznia broniący po raz pierwszy pasa Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO) podejmie w Las Vegas Deontay Wildera (32-0, 32 KO). Browne chciałby stanąć naprzeciw lepszego z tej dwójki.
DON KING: STIVERNE BĘDZIE JAK MIKE TYSON
- Podczas konwencji WBC spotkałem między innymi Stiverne'a. Jeśli on pokona wkrótce Wildera, z przyjemnością zmierzę się z nim w kolejnej walce. Dwóch wielkich puncherów naprzeciw siebie, jestem pewien, że kibice byliby zachwyceni. Przyszły rok będzie dla mnie przełomowy - powiedział notowany na siódmym miejscu w rankingu organizacji WBC Australijczyk.
Możę niech kogoś pokona najpierw?
No, tak, tylko jak wyjdzie z "kimś", to już nie będzie miał zera w rekrdzie
To raczej australijski Wachu - wysoki, dosyć mocny cios, ale człowiek z drewna :D
http://www.bokser.org/content/2014/12/19/171715/index.jsp