JENNINGS: W WALCE Z KLICZKĄ ZASZOKUJĘ ŚWIAT
Dni Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) na tronie wagi ciężkiej są policzone, przekonuje Bryant Jennings (19-0, 10 KO), który ma się zmierzyć z Ukraińcem 25 kwietnia w hali Barclays Center na Brooklynie. - Tego dnia zaszokuję świat - grzmi Amerykanin.
Optymizmu pięściarza z Filadelfii nie podzielają eksperci. Większości z trudem przychodzą poszukiwania atutów, jakimi 30-latek mógłby postraszyć znacznie bardziej doświadczonego rywala. Sam zainteresowany zdaje sobie z tego sprawę, ale zapewnia, że ma kilka asów w rękawie.
- Wiem, że nie będę faworytem. Wiem, że Kliczko to mistrz świata, że jest bardzo silny i że nie przegrał od lat. Ja się jednak nie boję. To moja okazja, aby zaszokować świat – i to właśnie zrobię. Wierzę, że mój atletyzm odegra w tym pojedynku bardzo ważną rolę. Pracuję już nad planem. Będę musiał się przedrzeć przez lewy prosty Kliczki. On sobie nie radzi zbyt dobrze, gdy walczy w odwrocie. Będę musiał go spychać. Sądzę też, że cały czas ma problemy kondycyjne. Nie idzie mu za bardzo w końcowych rundach. Najważniejsza jest jednak ta jego szczęka. Kiedy w nią trafisz, on cały się sypie – mówi "By-By".
Zobacz: WILDER NIE DAJE JENNINGSOWI SZANS
Amerykanin stanowczo dodaje, że nie zgadza się z opiniami o jego niegotowości do walki o mistrzowski pas. Jennings ma na koncie tylko dziewiętnaście zawodowych pojedynków – przeszło trzy razy mniej niż Kliczko. Sam ten fakt według wielu odbiera filadelfijczykowi szansę na sukces.
- Ci ludzie nie mają pojęcia, o czym mówią. W ogóle nie rozumiem, jak ktokolwiek może być w takim punkcie kariery, w którym nie byłby gotowy na coś takiego. Na taką szansę zawsze jest się gotowym. Dla niej ciężko trenujesz i prowadzisz takie, a nie inne życie jako pretendent. Jeżeli nie jesteś gotowy, to co ty w ogóle, ku**a, robisz? – stwierdził.
Hehe za taką kasę to i jak bym się nie bał :)
Data: 19-12-2014 13:12:34
moim zdaniem ma większe szanse niż Pulew,Leapai,Pianeta czy Mormeck...
Ale na co ma te szanse ? Bo wymienieni przez ciebie nie mieli żadnych.
"W Walce z Kliczko zaszokuje swiat"
Chyba rekordową liczbą prostych przyjętych na gardę.........
Data: 19-12-2014 13:13:22
napewno nie padnie po lewym prostym i nie będzie udawał trupa....
Dokładnie. Prawdopodobnie padnie po prawym prostym i nie bedzie musiał udawać trupa...:)
Kolejny po Pulevie nudziarz do odstrzału. I dobrze :)
Data: 19-12-2014 13:15:54
"W Walce z Kliczko zaszokuje swiat"
Chyba rekordową liczbą prostych przyjętych na gardę.........
Celne spostrzeżenie ! 10/10 :)
To że Bryant przegra z Władimirem jest prawie że pewne. Tak samo jak to że przegra z nim Fury, Stiverne i reszta najlepszych dziś chłopaków bo oni są o klasę gorsi. Nie zmienia to faktu że boks to boks i każdy ma jakieś szanse. Mniejsze czy większe ale je mają.
Co jest zadziwiające w Bryancie to wielki talent. Gość trenując trochę ponad 5 lat (nie pamiętam dokładnie ale chyba ostatnio "świętował" właśnie "piątkę") nauczył się wystarczająco dużo by pokonać takiego Szpilkę czy Pereza....
Śmiem twierdzić że gdyby trafił do boksu wcześniej byłby absolutnie mistrzem świata (pomijając Klitschków).
Czy ma duże szanse z Władimirem? Nie. Ale ma szansę by dać dobrą walkę.
Zacznijmy od tego że jest szybki, silny i ma wydolność jak koń pociągowy. Dodajmy do tego świetną gardę i to że walka będzie w USA.
Władimir wcale tak łatwo nie koniecznie będzie miał.
Jennings będzie pchał się do półdystansu za podwójną gardą. Wątpię by bardzo dużo przyjmował lewych wręcz przeciwnie- chyba że da się zaskoczyć innym ciosem.
W półdystansie zaś wiemy co go czeka. I tu pytanie czy jego atletyzm mu pomoże czy też nie. I to że walka będzie w USA.
Bryanta od Aleksandra odróżni to (i te walki zarazem) że Bryant nie będzie schodził głową do kolan Władimira bo on od ochrony twarzy ma swoje długie ręce.
W półdystansie zaś będzie musiał się z Władimirem naszarpać i jeśli ktoś z obecnych rywali może okazać się bardziej wytrzymały kondycyjnie to właśnie ten bokser...
Nie daję mu dużych szans. Absolutnie. Wiem jednak że ludzie popadają w jakąś skrajność. Robią z niego lalkę do znokautowania a Jennings udowodnił już że przynajmniej spróbuje wygrać to starcie.
I liczę że da świetną walkę.
Tak nawiasem dodam że wolałbym go zobaczyć z mistrzem WBC bo tam serio realne byłoby zdobycie przez niego mistrzostwa z tym że zanim się doczeka takowej walki może stracić 1,5 roku. Przez taki czas By By zdąży się już odbudować po porażce w walce z Władimirem co dla nikogo ujmą nie jest...
A co aż tak źle życzysz Szpulce? W walce z Jenningsem wyglądałby tak samo źle jak w pierwszym ich starciu. Ewentualnie gorzej bo u niego postęp jest mało widoczny zaś u Jenningsa progres to już norma///
Moim zdaniem Jennings by wygrał... z wieloma zawodnikami. Powietkina , Puleva nie pokona ale reszta czemu Nie. No i jeszcze Joshua go by pokonał. A może dostanie walkę z przegranym Wilder - Stivierne to by też była fajna walka na odbudowanie się któregoś. :)
Przynajmniej szczere słowa ;D Szpulka dla mnie jest taki jaki jest w rzeczywistości. W skali ocen szkolnych to 3, ewentualnie 3 z małym plusem. Zobaczymy czy kiedyś dojdzie do poziomu 4, bo wnioski raczej można wyciągnąć różne na ten temat. Ale zostawmy go...
Oczywiście dla Bryanta walka z Władimirem o ile do niej dojdzie to też w głównej mierze zabezpieczenie finansowe siebie, swojego syna i rodziny...
Przegrany z walki Wilder vs Stiverne dla Jenningsa po jakimś czasie oczywiście to świetny pomysł. Jeśli byłby to Wilder doszłoby do walki którą zawsze chciałem zobaczyć.
Jennings niech zabezpieczy rodzinę nie da się mocno zbić Władkowi i będzie fajnie. Należy się chłopakowi ciężko pracował by dostać trochę kasy. Jak mądrze będzie gospodarował to będzie fajnie. Nauczony ciężkiej pracy i biedy to pewnie to doceni. Swoją drogą czy Kliczki fajne ludzie dają zarobić dobrym ludziom. Jak Adamek , Jennings, Mormeck trochę to pewnie z litości ... bo walki są do jednej bramki ale co zarobią to ich :).
Powiedzcie mi Panowie, jakie niby Jennings ma atuty na Kliczke ?
Nie wiele brakło żeby Szpulka przegrał z nim na punkty, gdyby nie kondycja, to zapewne właśnie tak by się to skończyło.
Więc skoro on czysto (podkreślam - CZYSTO) nie znokautował Szpilki, to jak niby miałby to zrobić z wyższym, BEZ PORÓWNANIA lepiej doświadczonym, silniejszym, potężniejszym, z większym zasięgiem, i atomowym ciosem gościem ?
To będzie totalny missmatch, Jennings szybko się o tym przekona jeśli do tej walki dojdzie.
Szczerze dużo bardziej bym wolał, żeby Jennings zmierzył się z Povietkinem, który pewnie odprawi Pereza.
Ta walka ma dużo większy sens, niż missmatch z RoboWładem.
I wtedy Jennings mógłby zaprezentować swoje umiejętności obronne, a nie z Władem który przez gardę go znokautuje, jak nie prawym, to lewym sierpem jak Puleva.
Data: 19-12-2014 14:28:31
Już raz zaszokował świat ze Szpilką w tle tylko cos długo mu to zajeło
Jak ktoś nie wiedzieć czemu stawiał na Szpilkę,to musiał być naprawdę w dużym szoku.
A jakie ma to znaczenie hmm?
Weźmy takiego Haye. Miał być szybszy, bije piekielnie mocno, technicznie dobry, poruszanie się rewelka i co??
A kto ma twoim zdaniem atuty na Klitschko? Tylko Ci z mocnym ciosem? Lol. Trochę ich było a Władek na tronie od ponad dekady...
"Nie wiele brakło żeby Szpulka przegrał z nim na punkty, gdyby nie kondycja"
Nie powtarzaj bzdur kolego. Szpulka nie przegrał przez kondycję tylko przez to że stwierdził że czas coś spróbować zrobić na siłę skoro całą walkę drastycznie przegrywa na punkty tylko uciekając i bijąc w gardę...
Został on również czysto znokautowany właśnie w tym momencie w którym spróbował coś zdziałać inaczej w ataku... Nie zakłamuj więc rzeczywistości bo w to wierzą chyba tylko jego fani wielcy... Kondycja była ok. Gorzej z pomysłem na gardę i brak siły...
Co do szans z Władimirem są one małe jak w większości przypadków dziś. Nie zmienia to faktu że chociażby dzięki tej obronie i kondycji nie do zajechania Bryant może pokazać się z wcale nie głupiej strony...
Z tym że każdy z tu komentujących wymyśliłby równie dobry. Też mi odkrycie, że trzeba przedrzeć się przez jab Włada, czysta teoria, a w praktyce nie do zrobienia.
Kolejan ofiara Robowłada, która wyjdzie do ringu z przekonaniem, że "ma na niego sposób" (nie podzielam opinii, że oponenci "przegrywają w szatni", nie oni są pewni wygranej). Bo przecież Władek jest prosty jak konstrukcja cepa. A potem nagle się okazuje, że nic nie wychodzi, że się nie da, a w między czasie spadają takie bomby na głowę że pretendentowi odechciewa się walki już w drugiej rundzie.
Nagle cały plan idzie w diabły i zaczynają kombinować, co zrobić. Zanim coś wymyślą, już jest po walce. Tak wygląda większość walk z Władkiem.
UndeadDog
Haye miał argumenty, dzięki którym spokojnie przeżył całe starcie i wiele zdrowia go to nie kosztowało. Nawet kilka rund chyba urwał. To już ewenement :)
Jest mały, wolniejszy, mniej doświadczony, kiedyś nawet prezentował się nawet cruisersko na dodatek na tle Władka jest słaby, i pewnie też kondycyjnie. Nikt nie przetestował jeszcze szczęki murzyna ale przy ciosach Włada szczęka taka czy taka nie ma znaczenia.
A to ciekawa bzdura. Czekaj to ty się ze mną wykłócałeś że Haye bardziej na ciężkiego wygląda? Gość od mamuciego uderzenia ? :D xD xD
Ogólnie słabo to widzę, ale Jennings jest bystry, a to bardzo ważne w tym sporcie. Taki Pulev od początku szedł jak po śmierć, bez pomyślunku.
Jennings ma też większy zasięg i lepsze nogi. Może pykać na dystans. Ogólnie nie skreślam go, choć po walce z Perezem trudno liczyć na sensację. Ledwo wygrał z nieprzygotowanym rywalem z drugiej dziesiątki.
Inaczej strata czasu.
Liczenie na obiektywnego sędziego w walce Klinczki nie ma sensu. Jeśli do tej pory nie znalazł się odważny arbiter który nie przymykałby oka na jego brudne zagrywki tylko karałby go za nie to już się taki nie znajdzie.
*
*
Walka będzie w Stanach, Jennings to Amerykanin. Im bardzo zależy na odzyskaniu pasa przez amerykańskiego boksera.
Całkiem możliwe, że w tej walce sędzia nie będzie się litował nad faulującym Kliczką.
Z Szpilka byl kompletnie surowy, z Perezem to samo. Ten facet najpierw musi nauczyc sie co to boks, a potem myslec o wygrywaniu z kims z czolowki w jakikolwiek inny sposob jak farciarskie Split Decision.
Widac u niego horrendalne braki w amatorce i jestem przekonany ze Glazkow czy Cunningham by go wypunktowali jak amatora.
Co do walki z Kliczko jednak daje mu jakies szanse a przede wszystkim nie zgadzam sie z tymi ktorzy twierdza ze Jennings jest za maly na Kliczke. Jennings to naturalne suche 100 kg zywej wagi, bardzo ostro wycwiczony atleta z poteznymi dlugimi lapami.
Mysle ze nie bedzie sie zle fizycznie prezentowal na tle Kliczki.
Inna sprawa ze nie ma zadnych szans
A to wróży dobrze na emocje.
Jennings powinien obrac plan prosty. Szczelna garda i bieg na Wladka- powinien nie isc, ale biec na Wladka dazyc do zwarcia, do poldystansu. O ile male czlapaki nie mogly tego zrobic bo sa za wolni, o tyle Jennings to wysportowany szybki atleta i on moglby to zrealizowac.
A wiec szczelna garda na leb i bieg w kierunku Wladka- jak pisze: BIEG. Nie chodzenie, ale doslowny bieg w kierunku Wladka z zalozona garda. Tak, aby Ukrainiec nie zdazyl zadac za duzo ciosow aby nie zdazyl ustawic Jenningsa prostym. I takie dazenie do poldystansu z szczelna garda i bicie po dolach.
No i taka taktyka: tzn garda+ bieg powinna byc nalozona niezmordowanie przez 12 rund. I liczyc ze Wladek sie zameczy kondycyjnie
"Już wiele osób liczyło na coś takiego w walce z Povietkinem w Moskwie na gali organizowanej przez promotora Saszy. I co ? Gówno z tego wyszło. Przecież w tej walce Klinczko spokojnie mógł dostać ze dwa ostrzeżenia a jak dalej robiłby to samo to dyskwalifikacja. Ale żaden sędzia nie odważy się zrobić czegoś takiego."
Muszą zatrudnić copa...
Z tym progresem u Jenningsa to nie przesadzaj!
Perez w poczatkowych rundach robil prawie wszystko co chcial a ze jest leniwy i brak mu kondycji to przegral(minimalnie). Co do rewanzu ze Szpilka to nie odbieral bym szans Arturkowi. Ja mysle ze ta przegrana z Jeninngsem wiecej mu dala niz gdyby wygral.
Jennings na Wladka niema nic rzadnego atutu i polegnie jak jego poprzednicy. Nie jest ani szybki na nogach ani dynamiczny czy explozywny w ringu. Garda ktora wszyscy chwala jest moze i dobra ale nie na Wladka ktory ja rozbije lewym prostym. I nie ma kowadla w lapie.
Ty to jestes jednak wielki strateg! Prawie jak Napoleon potrafisz analizowac i nakreslac odpowiednia strategie na bitwe. Mysle ze sie marnujesz a napewno juz twoj talent.
Testy przed walką, sędzia obiektywny i może być ciekawa walka.
Inaczej strata czasu.
Z tymi testami to moglo by w obu przypadkach byc dyskfalifikacja. Tak gdybam.