WŁODARCZYK: W MOIM ŻYCIU DZIAŁO SIĘ WIELE
Od dawna mówi się o kłopotach w życiu prywatnym Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO). Brak spokoju w życiu rodzinnym zdaniem samego pięściarza był głównym powodem niepowodzeń w ringu i utraty pasa federacji WBC kategorii junior ciężkiej. Dziś "Diablo" otwarcie mówi o swoich zawirowaniach.
- W moim życiu działo się wiele. 17 lipca urodziła mi się córka z inną kobietą, nie z żoną. Cały lipiec i połowę sierpnia można spalić, wyrzucić do kosza. Nie byłem w stanie we wrześniu wszystkiego nadrobić, było na to za późno, ale oszukiwałem samego siebie - przyznał Krzysiek w rozmowie z Super Expressem.
Przypomnijmy, że Włodarczyk liczy na rewanż z Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO), który odebrał mu tytuł pod koniec września. Polaka wykluczono z eliminatora, ale Włodarczyk liczy na dobrowolną obronę Rosjanina. To jednak trochę może potrwać. Drozd pod koniec marca przystąpi do dobrowolnej obrony i jeśli "Diablo" nie zaatakuje go zaraz potem, wówczas do gry wskoczy zwycięzca eliminatora, czyli Makabu bądź Mchunu.
Oby nie było to po prostu żerowanie na wcześniejszych "tłumaczeniach" walki z Palaciosem itd.
O ile w tamtym przypadku można uwierzyć że rozwiązanie problemów coś pomogło na gościa klasy Palaciosa o tyle Drozd zdaje się grać ligę wyżej niż Krzysztof.
Nie skreślam Diablo bo kogoś z takim uderzeniem nie można co już mi udowodnił ale jakoś nie widzę go w rewanżu. Myślę że lepiej by było gdyby doszedł do obowiązkowego w innej federacji i zaatakował innego mistrza.
A nóż widelec.
Jeszcze co do tych problemów to życie prywatne Diablo jest i nic nam do tego tylko może gościu powinien zrobić jakiś radykalny krok, czy po prostu pogodzić się z tym że problemy będą zawsze i musi walczyć na najwyższym poziomie mimo ich jak nie chce być out z najlepszej ligi bo u niego problemy osobiste to już chyba norma była jest i będzie...
dopiero co chcial sie zabic bo zona go zostawila i na nia sypaly sie gromy a to sie okazuje ze to pewnie jego nie pierwsza lewizna, rudy skurwiel heh stracilem do niego resztke szacunku. Po walce z drozdem jako do boksera a teraz czlowieka. I on ostatnio smial mowic ze to Szpilka ma dziwny swiatopoglad dlatego ciezko sie im kolegowac
Zresztą co nas obchodzą "problemy" kogoś takiego, który okazał się no, nie używajmy epitetów. Kiedy wydarzy się jakaś tragedia bokserowi, zachoruje na coś, zdarzy się wypadek to można przeczytać i mu współczuć.
Ale takie coś? Po co on takie rzeczy wygaduje w mediach, nadwyręża swój wizerunek, obrzydza czytelników i kibiców bo możemy po nim najwyżej pojechać jak po dzikiej świni.
"Problemy w życiu osobistym". Jesteś Krzysiek po prostu "kawał..", prawda, i jeszcze pierdzielisz o tym w mediach.
Torche głupio robi tłumacząc sie w ten sposób z przegranej . A że dla jakiejś baby facet przestaje czasem zdroworozsądkowo myśleć to raczej norma w świecie i nie powód żeby go zaraz jako człowieka przekreślać .Jeszcze drobnostka taka - wiadomo że ludzie nie są istotami monogamicznymi .
i aktorów, czyżby brak wyobraźni u wszystkich?
Panie Włodarczyk jak ma pan dziecko z inną kobietą, to pan sobie narobił tego brudu i nie żal się pan bo to pan jest amatorem. Bo jak się ma żonę jest się wiernym.
Jak narobiłeś syfu- nawarzyłeś piwa to go wypij, nie usprawiedliwiając się że przegrałeś walkę, taka jest prawda i świetnie pan o tym wiesz!
Jesteś człowiekiem, a przeproś żonę i żeby te przeprosiny były poparte czynem i skruchą, mimo że ona pewnie ma też "swoje za uszami". Bądź facetem, bądź pięściarzem, a jak masz problemy osobiste to po prostu zrezygnuj z kariery bo się kompromitujesz udzielając wywiadu, że Ci w życiu nie idzie i wszyscy winni dookoła nie tylko ja sam.
Co do tego zrobił niemało dla bosku był mistrzem wbc i bronił tytuły
jednak racja że jak nie układa prywatnie to też w Boksie nie idzię
nic nie mam do Włodarczyka nawet go lubie za pokorę i sposób jak wypowiada ale niezle ziólko z niego hehee.
Mam nadzieje ze sie chłopogarnie i pokaże choć jedną walke na mistrzowskim poziomie
Rosjanin chyba nie bedzie chcial rewanzu, pierwsza walka byla jednostronna i bezplciowa, kto to kupi?
Diablo zawsze nie zachwycał stylem walki.Jego walki to zawsze to samo czyli szkoła Łapina.
Lepiej się rozwijał przy Zbyszku Raubo a jak trenerem został Łapin to Diablo stanął w miejscu.
Psychika to demony Diablo więc co on może teraz zdziałać jak było źle pare lat temu a teraz jest gorzej? Niestety ale pozostały mu tylko walki o tzw pas Polsatu za jakieś większe pieniądze np.ze Szpilą lub Adamkiem bo myślę ze Adamek wyjdzie do ringu za dobrą kasę.Niestety ale nasz Krzysio się skończył i nic już go nie podniesie a szkoda.Nigdy nie lubiałem stylu Diablo ale nie trzeba tego lubieć trzeba przyznać ze był mistrzem świata.Tego to nie straci przez całe życie.
Drozd to IMO najlepszy cruiser, najbardziej kompletny ze wszystkich, może jeszcze Mchunu, ale on jest nie przetestowany. A do życia Diablo nie ma co się wieprzac, chociaż to co zrobił to świństwo.
*
*
Dla mnie Lebiediew.
Drozdowi nie dawałbym z nim szans.
Nawet w walce z Usykiem stawiałbym na Denisa.
Broniłem Krzyśka na forum, nawet po takich walkach jak ta pierwsza z Palaciosem. Trzeba mu oddać szacunek za posiadanie pasa WBC, aczkolwiek obawiam się, że w tej sytuacji jego powrót na szczyt jest już niemożliwy, nawet w kontekście innych federacji.
Oby tylko poukładał sobie życie prywatne i odnalazł się poza boksem.