ARREOLA CHĘTNY NA WALKĘ Z TARVEREM: SKOPIĘ MU TYŁEK
Kontuzja wykluczyła z grudniowego startu Chrisa Arreolę (35-4, 31 KO). Dwukrotny pretendent do mistrzostwa świata wszechwag nie daje jednak o sobie łatwo zapomnieć.
"Koszmar" ma być gotowy do startu na początku przyszłego roku. Obrał nawet sobie cel - Antonio Tarvera (31-6, 22 KO), który chyba jednak niespodziewanie pokonał w ubiegłym tygodniu przed czasem Johnathona Banksa.
CHRIS ARREOLA: SERWIS SPECJALNY
- Ten facet po swoim ostatnim zwycięstwie podszedł do mnie i spytał co z moją kontuzją łokcia. Super, w takim razie bardzo chętnie spotkam się z nim i skopię mu tyłek - powiedział Arreola, który ma zaboksować pod koniec stycznia bądź na początku lutego. Obaj pięściarze są sterowani przez potężnego Ala Haymona, co zapewne pomoże w realizacji takiego projektu. Ale póki co Chris spotka na swojej drodze kogoś innego - ewentualne starcie z Tarverem, w przeszłości trzykrotnym championem dywizji półciężkiej, wchodzi w grę dopiero kilka miesięcy później.
Data: 17-12-2014 19:24:07
A ja wam mówię, że rozbity Arreola dostałby klapsa w dziąsło albo dwa od Tarvera i by padł. Ciekawe starcie, które myślę, że jeszcze bardziej unaoczniłoby słabość dzisiejszej wagi ciężkiej.
No nie wiem.Większe szanse dawałbym Arreolin zwycięstwo,co nie znaczy że odebrałbym je Tarverowi.Słabość wagi ciężkiej?Arreola i Tarver już nic nie ugrają z poważnymi rywalami,waga ciężka ma innych którzy będą godnie ją reprezentowali.Waga ciężka słabsza niż w 90,ale lepsza niż jeszcze kilka lat temu.Można dziś wykręcić dużo ciekawych walk.
Data: 17-12-2014 20:27:22
Chociaż w sumie racja, napisałem słabość dzisiejszej wagi ciężkiej, a dzisiaj Arreola czołówką już nie jest. Na szczęście.
Właśnie.;-)Jak Arreola wygra z kimś z realnego top dziesięć to będziemy mogli dyskutować o słabości ciężkiej.Nie widzę Chrisa z czołówka też bym był za Tarverem,ale wiem że mógłbym się rozczarować.