SANCHEZ: LEMIEUX JEST SILNY, ALE NIKT NIE MOŻE SIĘ RÓWNAĆ Z GGG
David Lemieux (33-2, 31 KO) jest jednym z niewielu zawodników, którzy mogą się pochwalić współczynnikiem nokautów zbliżonym do Giennadija Gołowkina (31-0, 28 KO). Trener Kazacha Abel Sanchez zapewnia jednak, że ani siła ciosu Kanadyjczyka, ani nikogo innego nie może się równać z tą, jaką dysponuje "GGG".
- Zawodnicy, których Lemieux posyła na deski, wstają. Ci natomiast, którzy padają po ciosach Giennadija, już się nie podnoszą, a jeżeli podnoszą, to prostu nie chcą dalej walczyć. Oczywiście nie możemy odmówić Lemieux mocnego uderzenia, ale nikt nie może się pod tym względem równać z Giennadijem – stwierdził szkoleniowiec.
GGG NOMINOWANY DO TYTUŁU BOKSERA ROKU
Sanchez dodaje, że chętnie wystawi swojego podopiecznego do walki z Lemieux. O pojedynku, który miałby się odbyć w przyszłym roku, zaczęto mówić kilkanaście dni temu, po zwycięstwie Kanadyjczyka nad Gabrielem Rosado.
- David jest silny, ale wciąż trochę zielony. Jesteśmy oczywiście gotowi podjąć tę walkę. Mamy tylko nadzieję, że przeciwna stronie nie będzie się trzymać klasycznej formułki "pieniądze muszą się zgadzać". To w naszym przypadku zawsze jest problem. Jeżeli Lemieux rzeczywiście jest tak dobry, powinien walczyć z najlepszymi. My nigdy nikogo nie unikaliśmy, jesteśmy otwarci na każdego rywala w wadze średniej – powiedział.
Gołowkin kolejną walkę stoczy 21 lutego w Monte Carlo. Jego rywalem będzie Martin Murray (29-1-1, 12 KO).
Jednak faworyt jeden.
Niedawno podawałeś jakąś przeglądarkę na Androida co Flash playera ogarnia...Mógłbyś ją podać raz jeszcze bo cośik znaleźć nie mogę.A już próbowałem różnych niby to z Flashem a jednak lipa była.
Jakoś mi się to nie widzi.
Lemieux pokazal duze umiejetnosci bokserskie, konstruktywna agresje, bardzo szybkie rece, dojrzalosc w ringu oraz odpornosc na ciosy. Dobrze tez rozlozyl sily, takze nie "wystrzelal sie" za szybko, tak jak to bylo w walce z Rubio.
Rosado pokazal napewno ogromne serce oraz twardosc, ale dostal bardzo duzo silnych ciosow. A ciosy Lemieux nie tylko duzo waza, ale sa tez "slyszalne" oraz precyzyjne.
IMHO, na ta chwile, to Lemieux moglby cyknac kazdego w MW poza GGG. Gienek chyba jest poza zasiegem pozostalych bokserow, on jest kims takim cos jak Wladek w HW.
Walka miedzy nimi bylaby dosc ciekawa, bo obaj maja taki sam styl walki super puncherow polaczony z duzymi umiejetnosciami bokserskimi. Konstruktywna agresja, skracanie ringu, potezne ciosy w czule punkty oraz niezlomna wola zwyciestwa. Ale Lemieux pewnie by nie wytrzymal strasznej sily ciosu Gienka w pozniejszych rundach.
Lemieux ma slabe warunki fizyczne jak na wage srednia. Ale od malego byl swietnie prowadzony przez Russ Anber. Lemieux to zaden osilek, tylko bokser ktory ma bardzo szybkie rece, jak tez wyprowadz bardzo precyzyjne ciosy z calego ciala ze skretem. Dlatego jest krolem nokautu: Technika, Sila oraz Precyzja Uderzen!
Masz rację . Lemieux ze swoimi "krótkimi rączkami" nie ma szans.
Te jego dwie porażki to nie przypadek.
Pokonał bardzo solidnego Rosado, OK. Ale Rosado jest za "delikatny" na średnią. To naturalny junior średni i w tej wadze powinien walczyć.
Jestem przekonany, że ze ścisłą czołówką Kanadyjczyk będzie przegrywał.
Teraz jest 178
Walka z Murrayem, Lee też kaplica.
Z Quillinem chciałbym go zobaczyć a potem w SS. Tu nie ma rywali :)
W HW jezeli 2 metrowy facet ma okolo 200 cm zasiegu, to jest sredni zasieg, jak na ta wage.
Moja klasifikacja: 201 - 205 cm to spory zasieg, 206-210 cm, duzy zasieg, a 211 cm oraz powyzej to ogromny zasieg. Dla przykladu: Kliczko: 206 cm; Wilder: 211 cm, Fury: 216 cm; Lennox Lewis: 213 cm(!); Grant; 218cm (!), a nasz Wach: 208 cm zasiegu. Oni wszyscy to "duzi" ciezcy.
Mali (niscy) ciezcy maja kiepsko w walkach z duzymi ciezkimi, bo nawet jak maja dosc dobry zasieg ramion jak na swoj wzrost, to w praktyce maja kiepski zasieg jak na wage HW. Na przyklad: Povetkin: 191 cm; Glazkov: 192 cm; Adamek: 191 cm. Jedynymi wyjatkami wsrod niskich HWs sa Jennings ktory ma nieproporcjonalnie dlugie ramiona: 191 cm wzrostu - 213 cm zasiegu oraz Stiverne: 187 cm wzrostu - 203 cm zasiegu.
Nie róbmy z GGG boga; wszyscy są do pokonania; historia boksu pokazuje, że nawet murowani faworyci przegrywali - czasami tak jest, że ktoś komuś nie leży, mimo że teoretycznie wydaje się słabszym bokserem.
Nie robie z GGG boga, osobiście uważam, że jego 0 w rekordzie zniknie zaraz po walce z Wardem. Nie zmienia to FAKTU, że w średniej nie ma dla niego teraz rywala...