AMIR KHAN: MAYWEATHER MNIE NIE ZRANI, PACQUIAO TRUDNIEJSZY
Przez kilka tygodni będziemy zapewne słuchać Amira Khana (30-3, 19 KO) przekonywującego do swoich racji, jakoby to właśnie on był najlepszym kandydatem do spotkania z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). Anglik zostawia sobie jednak również furtkę na ewentualną konfrontację z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO).
- Naprawdę wierzę, że zrobiłem wystarczająco dużo i zasłużyłem sobie na taką walkę. To dla mnie idealne rozwiązanie. Nasz pojedynek byłby trochę jak rozgrywka szachów, lecz jestem na tyle szybki i wyszkolony, że mogę go pokonać. Mayweather nie byłby w stanie mnie zranić swoim ciosem. Czuję się lepiej niż kiedykolwiek i zrobię wszystko by doprowadzić do tego projektu - przekonuje Anglik.
- Równie doskonałym zawodnikiem jest Pacquiao, a pewnego dnia chcę należeć do Galerii Sław. Chcę więc spotykać się z najlepszymi. Manny prawdopodobnie byłby dla mnie jeszcze trudniejszym przeciwnikiem, gdyż potrafi mocniej uderzyć i jest agresywniejszy - dodał Khan.
Teraz znowu to samo - rzygac sie chce od tego pierd...
W sumie najbardziej ciekawi kogo Amerykanin wybierze i czy któregoś z tych dwóch. Ja stawiam że będzie się wykręcał. Z walki z Packiem już się wykręcił, na dniach będzie pewnie jakiś jego tekst o Khanie.
floyd z kimkolwiek by niewaczył to jest faworytem przynajmniej na papierze
a co do obrony kahna to ja bym powiedział że troche się poprawił
a rzeczą wiadomą jest że wczasie uderzeń tymbardziej kahna gdzie bije długimi seriami musi sie odkryć i może zainkasować jakąś kontre.....
to jest boks nawet floyd mistrz defensywy cos tam wyłapuje na twarz
chyba musisz bardzo nielibic kahna........
ja bym niepowiedzial ze kahn przegrałby to do jednej bramki
ciekawe jak floyd by sie zachowywał na tle takiego szybkiego rywala jak kahn i czy floyda kontry niebyły by spuznione.......dla mnie ta walka to znak zapytania...niech floyd bierze pacmana a kahn walczy z brookiem jeszcze do tego canelo vs cotto i juz w nastepnym roku były by 3 fajne gale
No Ameryki z tym faworytem nie odkrylem to fakt..aczkolwiek w razie walki Pacman vs Floyd dawal bym 50/50..
Co do Khana to bokser widowiskowy, bije seriami i przede wszystkim szybki..Mysle ze to wlasnie szybkosc byla by duzym atutem w starciu z 37 letnim Moneyem..Na pewno emocjonujacy pojedynek..
dla mnie kahn to realne zagrożenie dla floyda....floyd juz mlodszy niebedzie........
najbardziej jestem ciekaw jak floyd poradził by sobie wlasnie z tą szybkością kahna....
ale i tak twierdze ze kahn powinien brac teraz walke z brookiem i przestac narazie zebrac o floyda......
i tak wiadomo ze floyd wybiera
Lubie Khana wlasnie ze wzgledu na styl jaki prezentuje w ringu..Niestety przy sporej ilosci ciosow jakie wyprowadza obrona nie jest zbyt szczelna..Floyd walczy na wstecznym ale z kontry..Na pewno Amir urwie pare rund ale Money bedzie go wciagal na liny, skracal dystans..slizgal sie..W moim odczuciu Money to bokser o wiekszej ringowej inteligencji jak Khan i to bylo by tym co moglo by zdecydowac o losach tego pojedynku..Co do wieku Amerykanina to fakt nie mlodnieje ale mysle ze nieprzygotowany odpowiednio poprostu nie podejmie rekawicy..to perfekcjonalista, zawsze jest przygotowany na 110 procent..
to prawda floyd to pracus i jak bedzie nieprzygotowany to poprostu niewyjdzie do ringu
jestes jednym z nielicznych którzy lubią kahna na tym portala......
wiekszosc to jedzie po nim i wsumie kahn to niejest zbyt lubiany tutaj...
a jesli chodzi o mnie to lubie ogladac jego walki bo są ciekawe.....on albo w pieknym stylu przegrywa przez nokaut albo w ladnym stylu wygrywa bo dla mnie to w sumie kahn nieprzegrał zadnej walki na punkty a jesli chodzi o petersona to byl ewidentny wałek
a jesli chodzi o walke z maneyem to oprócz tego zę węsze tutaj zagrożenie dla floyda to tak naprawde nic niewiem........jestem ciekaw jak floyd w tym wieku poradził by sobie z tak szybkim zawodnikiem.dla mnie to znak zapytania....
Podzielam opinię. Też wydaje mi się, że Manny byłby trudniejszym rywalem dla Khana. Manny idzie do przodu, ma łatwość wchodzenia w półdystans (a tam Khan walczyć nie za bardzo potrafi), Mayweather ma słaby cios i do półdystansu się nie pcha.
Co nie znaczy, że Khan wygrałby z jednym, czy z drugim.
Ale żeby wygrać, czy przegrać, to...
najpierw do walki musi dojść.
Khan ma dobra ofensywe, gorzej z obrona..Floyd musial by sie napracowac w ringu ale bylby w tej walce faworytem...
*
*
Racja, z tym że Floyd niezbyt skory do ataków.
Coz..Khan jeszcze na dlugo przed ostatnimi porazkami nie byl lubiany..Po Prescocie dostal late szkanej szczeki..a malo , ktory junior polsredni ustalby taka czysta bombe..Dla mnie bokser ciekawy i widowiskowy..ale szczerze nie jestem pewien czy to ta sama polka co Floyd czy Manny..
Data: 15-12-2014 21:33:58
Khan może tylko sam się promować tymi pierdumami co on dokona. zupełnie przecietny bokser o wywindowanym ego w wadze która jest na topie a w niej mieści się w 10-tce.
Khan zupełnie przeciętny bokser.Dwaj więcej stary capie takich sucharów!xD
tymbardziej w tamtym czasie gdzie presscot byl uwazany za punchera...
ale kahn ma problem z tą szczeną bo łatwo go zranic i dlugo dochodzi do siebie a jak wiemy ma 10sekund i to jak puzniej przetszyma atak przeciwnika...
z prescotem ciezkie ko
z garsiją dla mnie sędzia mógł jeszcze puscic tą walke i pamietam jak ją oglądałem to strasznie byłem wkur.....wiony na sedziego bo skrucił dosć fajną walke
tego tak naprawde jeszcze niewiemy....
mozna tylko gdybac...
ile ludzi tyle opini...
na papierze w tej chwili to floyd jest faworytem
najlepiej zeby doszlo do walki to przynajmniej rozwieją wszystkie wątpliwosci