RUIZ JR NIE SCHUDNIE. CHCE WALK Z FURYM, HAYE'EM I KLICZKĄ
Andy Ruiz Jr (23-0, 17 KO) sylwetką nie przypomina zawodowego boksera o poważnych aspiracjach, ale korpulentny Meksykanin nie zamierza niczego zmieniać. Z nadwagą wygrał 23 walki i z nadwagą zamierza wygrywać kolejne, z coraz lepszymi rywalami.
- Ludzie postrzegają mnie jako grubasa, ale kiedy w ruch idą moje ręce, kiedy nokautuję przeciwników, nie mają już nic do powiedzenia. Wkurza mnie to, nie ukrywam. Z jednej strony jest to motywacja, aby zadbać o sylwetkę, ale z drugiej strony, co by było, gdybym schudł i stracił przez to swoje atuty? Jeżeli tylko będę biegać tyle, ile potrzebuję, jeżeli nadal będę ciężko trenować i wygrywać, nie będzie problemu – stwierdził 25-latek.
"Niszczyciel" wróci na ring już 20 grudnia, kiedy zmierzy się w Phoenix z byłym mistrzem świata Siergiejem Liachowiczem (26-6, 16 KO). Jeżeli pokona wypalonego Białorusina, będzie chciał większych walk, m.in. z czołówką rynku brytyjskiego.
- Tyson Fury to dobry zawodnik, uzdolniony, wysoki, o dużym zasięgu ramion, jednak uważam, że z moim stylem, moją szybkością i sposobem wyprowadzania ciosów, mógłbym go pokonać. Chciałbym się z nim zmierzyć, tak samo jak z Davidem Haye’em. To fajny facet, trenował u nas w Top Rank Gym. Mam nadzieję, że kiedyś osiągnę jego poziom. Nie mam nic złego do powiedzenia na jego temat. Jeżeli pojawi się szansa walki z nim, będę gotowy – powiedział.
Cel numer jeden jest dla Ruiza oczywiście taki, jak w przypadku większości pięściarzy z czołówki wagi ciężkiej – pojedynek z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO).
- Myślę, że poradziłbym sobie z nim lepiej niż ten jego ostatni rywal. Kliczko powinien dać szansę komuś z Ameryki. Bardzo chciałbym się z nim zmierzyć. On jest mistrzem WBO, ja mam pas WBO International, liczę na szansę – oznajmił.
Dziwi mnie, że w boxrec jest tak wysoko.
A po walce : no nic, dałem z siebie wszystko , albo nastepnym razem będzie lepiej
Data: 11-12-2014 13:35:18
Parodia Corrie Sandersa i nic poza tym.
Autor komentarza: EkspertBoksu
Data: 11-12-2014 13:36:40
Jak on zbiera na ryj ciosy od jakiegoś kelnera z taniej meksykańskiej restauracji, to sorry
Autor komentarza: EkspertBoksu
Data: 11-12-2014 13:37:49
Aha i jeszcze jedno! Ja też chcę walki z Kliczką! Zbiorę 2-3 bomby i już nie wstanę, ale za to w szpitalu powiedzą mi, że na koncie mam już kilkaset tysięcy dolarów :).
Proszę o więcej takich ekspertów boksu na głównej.xD Nie ma Rafała,ale mam godne zastępstwo.Liczę,że się rozkręcisz.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Do tematu.Ruiz jest znacznie lepiej wyszkolony od Arreoli,natomiast miałbym problem z określeniem kto jest twardszy,bo JR. nie był jeszcze porządnie zweryfikowany z I ligą.Arreola,Banks,Mitchell,Głazkow byliby spokojnie w zasięgu tego Meksykańskiego grubaska,tego jestem pewny.
Zalozenie ze Ruiz osiagnie cos wiecej nawet mimo obecnej slabej HW to jak zalozenie, ze mimo ze historia ponad 100 lat nie zna takiego przypadku to nagle teraz sie taki pojawi
Argumenty techniczne oczywiscie chlopak ma i jak to laik juz powiedzial, jest lepszy boksersko od Arreoli. Niestety na gosci jak Pulew, Wlad czy Fury to bedzie za malo- trzeba jeszcze miec kondycje na poruszanie sie i odpowiednią formę do tego poruszania sie, zwodzenia, etc
Bokserekspert jacyś naukowcy i lekarze stwierdzili ze człowiek nie trenujacy boksu dostajacy czysty strzał od wlada mógłby pogrążyć się w dłuższym śnie a później kilku miesięczna rehabilitacja.
"Taki Solis ważąc 98-102 kilo byłby w stanie realnie zagrozić Kliczce bo talentu mu nie brak ale atletycznej sylwetki owszem. "
taaa
Nikt ważąc 100 kilo nie ma szans z Kliczką. Po prostu Kliczko będzie kimś takim rzucał jak woreczkiem kartofli.