CANELO ZGODZIŁ SIĘ NA WALKĘ Z COTTO
Saul Alvarez (44-1-1, 31 KO) zgodził się na warunki planowanej na 2 maja walki z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO) - poinformował promotor Meksykanina Oscar De La Hoya. Teraz pozostaje tylko czekać, aż to samo zrobi Portorykańczyk.
- Z naszej strony wszystko jest już załatwione. Wyraziliśmy zgodę, czekamy na Boba Aruma. Rozmawialiśmy z Bobem o pewnych kwestiach, które były problematyczne. Po naszej rozmowie okazało się jednak, że do walki dojdzie wcześniej niż później. Jesteśmy coraz bliżej. Teraz nie mam już żadnych wątpliwości, że pojedynek odbędzie się 2 maja – stwierdził szef Golden Boy Promotions.
Arum, promotor Cotto, przyznał, że wojownik z Caguas nie został jeszcze poinformowany o wszystkich szczegółach, ale podobnie jak De La Hoya jest optymistą i nie spodziewa się już żadnych dużych problemów podczas negocjacji. Do ustalenia wciąż pozostaje jednak szereg szczegółów, w tym lokalizacja pojedynku.
- Nie wykluczamy Nowego Jorku, ale priorytety to Las Vegas i Teksas, gdzie Jerry Jones [właściciel Dallas Cowboys i ich olbrzymiego AT&T Stadium] czeka na wielkie walki. Jestem przekonany, że ta potyczka ściągnie więcej widzów niż pojedynek Julio Cesara Chaveza z Pernellem Whitakerem – stwierdził Arum, odwołując się do słynnej walki z 10 września 1993 roku, którą oglądało w Alamodome w Teksasie 58,891 kibiców.
Ja tam tez lubie obu i bardzo sie ciesze =, ze do tej walki dojdzie. Nie moge sie doczekac, a w roli lekkiego faworyta wzkazalbym na Canelo...
Nudny jesteś. Musisz być strasznie smutnym człowiekiem skoro w kółko piszesz to samo.
Co do walki obawiam się, że Cotto będzie leżał Alvarezowi i będzie K.O. Szkoda bo nie przepadam za pompowanym Canelo.
ma, dlatego bedzie ciekawie bo musi wziasc ciekawego rywala zeby ludzie wykupili jego ppv a nie canelo-cotto ;)