MARIUSZ WACH: WALKA Z CIENIEM
Redakcja, Nagranie własne
2014-12-09
Już tylko trzy dni dzielą nas od pojedynku Mariusza Wacha (28-1, 15 KO) z Travisem Walkerem (39-12-1, 31 KO). Zobaczcie w jakiej formie znajduje się obecnie polski olbrzym podczas "walki z cieniem".
Wszystko wchodziło jak w masło, bo wmówili Wachowi że wygra w technicznym pojedynku, a z Władkiem trzeba zrobić bójkę prowokując go do wymiany i tam szukać swojej szansy.
Taki Wach powinien mieć bardzo mocny KLINCZ i zamęczać fizycznie. Trzeba byłoby na początku bardzo mocno wystraszyć Kliczkę, żeby odebrać mu pewność.
Gdyby on miał w ogóle możliwość zadawania ciosów to by je zadawał...
Kazah7 Ci to ładnie opisał. Władimir to po prostu przynajmniej 2 razy bardziej uzdolniona osoba do boksu i tyle. Nie ma nawet porównania. To że komuś się wydaje że Wach jakby coś to by coś tam nie ma tu znaczenia.
Wach był w życiowej formie po cyklu na sterydach a i tak był na tyle wolniejszy że Klitschko ładował co chciał tak że go sparaliżował. A jak komuś się wydaje że Mariusz mógł uczynić z tego bójkę to niech posłucha samego Mariusza który po walce powiedział dlaczego nie poszedł do przodu. On po prostu nie mógł tego zrobić...
Wach nie wytrzymał by 12 rund kondycyjnie, a tym bardziej obijania przez 12 rund. Oczywiście pokazał charakter, bo mógł się poddać, ale to co brał dało mu siłę i wytrzymałość oraz ułatwiło mu trening.
Duża część zawodników jest nokautowana na zmęczeniu i Kliczko byli i są specami od wysysania tlenu z rywali.
Przykłady polskich zawodników to: Szpulka - Mollo, Diablo - Czakijew, gdzie rywal nie mal się sam przewrócił nie mając sił walczyć dalej.
Jak przyjrzeć się historii sportów walki, to zawodnicy na dopingu mieli większą odporność, ale niech każdy robi swoje własne statystki.